Zimowe ciasteczka

 

Skład:

2 szklanki mąki

2 łyżki cukru pudru

2 żółtka

150 g masła pokrojonego w kostkę

1 łyżkę startej skórki pomarańczowej

nadzienie:

garść orzechów włoskich

garść daktyli

garść skórki pomarańczowej

2 łyżki miodu

garść suszonych jabłek

1-2 łyżki whisky

A oto jak to zrobić:

1. Żółtka ucieramy z cukrem oraz skórką pomarańczową. Na stolnicy ucieramy mąkę z masłem, a następnie dodajemy utarte żótka i wyrabiamy ciasto, aż do uzyskania miękkiej i jednolitej masy. Umieszczamy do lodówki na 30 minut.

2. Aby przygotować nadzienie: Wszystkie suszone owoce siekamy i przekładamy do garnuszka, dodajemy miód i podgrzewamy na średnim ogniu ok. 4-5 minut, stale mieszając. Na końcu dolewamy whiskey.

3. Ciasto wyjmujemy z lodówki, 3/4 ciasta rozwałkowujemy, wycinamy krążki na babeczki i wykładamy nimi 12 foremek. Pozostałe ciasto rozwałkowujemy i wycinamy gwiazdki. Do każdej babeczki nakładamy nadzienie i przykrywamy gwiazdką z ciasta. Ciasteczka umieszczamy w rozgrzanym piekarniku do 200 stopni C i pieczemy ok. 20 minut. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.

Walking in the Winter Wonderland

gummys / kalosze – Hunter on answear.com

cap / czapka – New Look

trousers / spodnie – Abercrombie

sweater and gloves / rękawiczki i sweter – asos

jacket / kurtka – Puffa

Nadszedł czas na pierwszy, naprawdę ciepły strój tej zimy. W tym roku ta pora rokujest dla mojego Trójmiasta wyjątkowo łagodna. W dniu Św. Mikołaja postanowiłam nacieszyć się chociaż odrobiną śniegu, wybierając się na mały spacer po lesie. Niezastąpiony okazał się termos z herbatą, bo temparatura była naprawdę niska, ale to nie zepsuło humoru mi i moim towarzyszom:). Sezon zimowy uważam za owarty:).

Follow my blog with bloglovin!

Cream and black – perfect combo

Last week I showed you the “jeans, jacket and pumps” combination which is both universal and at the same time simple (it’s really hard to get this outfit wrong). Well, today I’d like to present you the second option I choose when I’m out of inspiration. Dressed in a sweater, pleated skirt, black tights and ankle boots I can safely go out for a lecture, meeting, shopping without drawing too many looks, and then for a romantic dinner! :) 

 

sweater / sweter – Topshop

skirt / spódnica – mosquito-sklep.pl (to nie jest pierwszy raz, kiedy polecam Wam ten sklep i nie ma  wtym przypadku. Koniecznie zajrzyjcie na dział spódnice – w swojej kolekcji mam już trzy modele i każdy jest rewelacyjnie skrojony, a cena jest naprawdę przystępna. Polecam przede wszystkim tę ze skórzanym pasem!:))

coat / trencz – Zara

fur / futerko – handmade (bardzo proste w wykonaniu:))

boot / botki – asos.com

sunglasses / okulary – New Look

W zeszłym tygodniu pokazałam Wam kombinacje "jeansy, żakiet i czółenka" który jest bardzo uniwersalny i jednocześnie prosty (naprawdę trudno jest zepsuć to zestawienie), a dziś chciałam Wam przedstawić drugą opcję, którą wybieram w przypadku braku weny. W swetrze, rozkloszowanej spódnicy i krótkich, założonych do czarnych rajstop, botkach  mogę z powodzeniem pójść na wykład, na spotkanie, nie zwracać na siebie zbytniej uwagi na zakupach, a wieczorem pójść na romantyczną kolację:). 

Last month

Tradycyjnie dodaję dziś kilka zdjęć z ostatniego miesiąca:). Na dziś poza zajęciami na uczelni zaplanowałam jeszcze mały remanent w szafie – swetry, czapki i puchowe kurtki wracają na pierwszy plan! Śnieżyco, czekam na Ciebie! :)

Follow my blog with bloglovin!

Kto by się spodziewał, że bloga czytają też panowie:). Przypadkowe spotkania z czytelnikami to dla mnie zawsze wielka frajda – dziekuję za podesłanie zdjęcia!:)

CZY JA DOBRZE WIDZĘ?! PRZECENY??

 

:)

Niedzielne naleśniki Andrew!

Dzisiejszy przepis zaczerpnęłam z ostatnich kartek kolejnej powieści Stacey Ballis pt. ,,Smaki Życia". Barwnie i jednocześnie ciepło opisane losy byłej prawniczki, która postanawia zweryfikować swoje dotychczasowe życie- chudnie, zmienia pracę i otwiera lokal ze zdrową żywnością. Całkiem apetyczna opowieść, przeplatana kalorycznymi przepisami na różne pyszności, idealna na listopadowe popołudnie. Osobiście, przyznam Wam, że trudno jest się skoncentrować na perypetiach bohaterki, gdy w zanadrzu mamy przepisy na ,,Babeczki czekoladowe z polewą z serka waniliowego-bez wyrzutów sumienia" lub na ,,Zdrową zupę z pieczonych pomidorów z grillowany serem". Mnie skusiły naleśniki i dzisiaj Wam o nich z przyjemnością opowiem!

Przepis na ,,Niedzielne naleśniki Andrew" (Stacey Ballis)

Skład:

1 szklanka mąki

1 jajko

2 łyżeczki cukru

szczypta soli

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

3/4 szklanki maślanki

1/4 szklanki mleka 3.2 %

2 łyżki roztopionego masła

syrop klonowy do podania

A oto jak to zrobić:

1. Suche składniki mieszamy w średniej misce. Jajko rozbijamy-białko dodajemy do maślanki, a żółtko ucieramy z roztopionym masłem i przelewamy do mleka.

2. Płynne składniki łączymy z suchymi i ucieramy, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Rogrzewamy patelnię z odrobiną masła i smażymy naleśnikii na małym ogniu. Możemy przykryć pokrywką. Po smażeniu, odsączamy tłuszcz za pomocą papierowego ręcznika. Placuszki podajemy polane syropem klonowym.