Mrożone banany w polewie czekoladowej!

Jest to fantastyczny deser, który najprzyjemniej jest przygotowywać w towarzystwie młodszych pomagierów. Ja miałam tę przyjemność skorzystać z pomocy mojej Kuzynki, choć tak naprawdę to dziś ja Jej pomagałam. Wystarczyło nam kilka bananów, pare patyczków, garść kolorowych posypek i obowiązkowo dużo dobrej czekolady. O resztę zadbała już nasza wspólna wyobraźnia! 

Skład:

2-3 banany

kilka drewnianych patyczków (np. do szaszłyków)

1 tabliczka białej czekolady + 1 łyżka oleju

1 tabliczka gorzkiej czekolady + 1 łyżeczka oleju

garść kolorowych posypek

A oto jak to zrobić:

1. Banany obieramy ze skórki, kroimy na pół i nakłuwamy na drewniane patyczki. Umieszczamy w zamrażarce na noc.

2. Na drugi dzień rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej z łyżką oleju. Zmrożone banany wyjmujemy z zamrażarki i zanurzamy w gorącej czekoladzie. Posypujemy kolorowymi posypkami. Czekamy chwilkę, aż czekolada pod wpływem zimna banana stwardnieje a następnie jemy!

Denim Day

shirt / koszula – Massimo Dutti

jeans / jeansy – Cubus

shoes / lordy – New Look 

bag / torba – Śródmieście

sunglasses / okulary – Zara

    Jeśli któraś z Was, przemierzając wczoraj ulice Trójmiasta, natknęła się na niewysoką blondynkę, ubraną od stóp do głów w jeans, to prawdopodobnie byłam ja:). Płaskie buty, jeansy, luźna koszula i szmaciana torba, to dobrze uzupełniejące się elementy, zwłaszcza gdy nie mamy ochoty zakładać czegoś eleganckiego i niewygodnego :). Gdybym jednak zdecydowała się na bardziej wyszukany look, to cieliste szpilki i elegancka torebka też powinny dobrze wyglądać z tym jeansowym strojem. I na pewno niebawem się o tym przekonam :).

MUST HAVE – Denim on Denim

Jeansy w klasycznym niebieskiem odcieniu ma chyba każda z nas. Od kilku sezonów nie trudno też znaleźć w sieciówkach jeansowe koszule, które ukochały sobie wszystkie miłośniczki mody. Posiadając te dwa, niezbyt ekstrawaganckie modele ubrań, można stworzyć całkiem ciekawe zestawienie. Łączenie jeansu z jeansem nie powinno być trudne, pod warunkiem, że kolory materiałów są w zimnej (niebieskiej) tonacji, dzięki czemu unikniemy nieschludnego efektu (rodem z Bronxu lat 90). Jeśli nie przepadacie za ryzykiem postawcie na ciemniejsze kolory "na dole" (spodnie, spódnice), a jasny jeans załóżcie "na górę". 

Jeśli w swojej szafie nie posiadacie jeszcze jeansowych modeli, to poniżej przygotowałam dla Was kilka przykładów :).

Cubus – 149 zł

Zara – 199 zł

Zalando – 309 zł

Top shop – 32 funty

Mango – 119 zł

Top shop – 38 funtów

Cubus – 149 zł

A jutro, zapraszam Was na moją stylizację z wykorzystaniem tego trendu :).

 

Last Month!

IMG_6097

Przemierzając dziś ulice Trójmiasta widziałam tłumy turystów z walizkami, szykujących się do drogi powrotnej. Ten widok to niewątpliwy znak, że lato dobiega końca. Nostalgia, która pojawiła się u mnie w związku z tym, szybko jednak minęła, bo jesień to dla mnie zawsze okres pełen wrażeń, a nie inaczej będzie też w tym roku. Póki co, nim wpadnę w wir nowych projektów, zapraszam Was na comiesięczne zestawienie zdjęć :). 

Kolejna udana odsłona One Day Restaurant na Słodkim Skwerze :).

DSC_0626

IMG_6044

No i które wybrać?:)

IMG_6040

To się nazywa dobra kampania!

IMG_6014

O tak! Wbrew niektórym opiniom zdarza mi się zakładać wielokrotnie te same rzeczy ;). 

DSC_63142IMG_6006

IMG_5995

DSC_8796

Kolejny udany wyjazd z dziewczynami do Warszawy. Pogoda nam nie sprzyjała, ale i tak wróciłyśmy do domu bardzo zadowolone z efektów pracy. Do stolicy wracamy w tym tygodniu! :)

– Bardzo Pana przepraszam, czy mógłby Pan odrobinę przesunąć swój nos?

​​

:)

Look of The Day

sunglasses / okulary – Reserved

shoes / buty – Prima Moda

trousers and sweater / spodnie i sweter – Zara

bag / torebka – Małgorzata Bartkowiak

Drugi tydzień z rzędu musiałam odwiedzić Warszawę (to, że musiałam wcale nie znaczy, że nie zrobiłam tego z przyjemnością :)). Na dzień przepełniony spotkaniami i zdjęciami wybrałam prosty zestaw – białe smokingowe spodnie, cieliste szpilki z zeszłego sezonu i moją ulubioną torebkę. Nowością jest tylko sweterek (w gruncie rzeczy, tuż przed wyjazdem wyciągnęłma go z szafy mojej mamy :)). 

A może przystawka? Zapiekany camembert ze świeżymi malinami, tymiankiem i oliwą z oliwek.

Skład:

garść świeżych malin

1 ser  Camembert (naturalny)

2-3 gałązki świeżego tymianku

oliwa z oliwek

sól morska

A oto jak to zrobić:

1. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200 stopni C. Odcinamy górną część sera (tzw. kapelusz) i umieszczamy świeże maliny. Posypujemy listkami tymianku oraz szczyptą soli. Skrapiamy oliwą z oliwek i przykrywamy górną część sera. Umieszczamy w rozgrzanym piekarniku i pieczemy ok. 12-15 minut.  Osobiście podaję tę przystawkę z dobrym ciemnym pieczywem.

Komentarz: Zamiast malin możemy dodać czereśnie, a tymianek zamienić na świeżą miętę. Nie próbowałam tej wersji, więc z przyjemnością czekam na ewentualne opinie:)