Stylish Voguettes

shoes & bag / buty i torebka – Kazar (dostępne tutaj i tutaj)

trousers / spodnie – Topshop

jacket / żakiet – Zara

shirt / koszula – Mango

sunglasses / okulary – RayBan

  If you are in search for inspiration among the fashion world and you like the subtle minimalism, it’s about time to get to know famous Voguettes – editors of the French Vogue. They not only share fantastic jobs in one of the best fashion magazines in the world, but as well the characteristic style which is their signature. If during the fashion week, you will encounter a girl on the street with confident walk, in black trousers, white shirt and classic high heels, it is very possible that it’s the Vogue’s editor in chief Emmanuelle Alt or one of her editorial colleagues. In their daily attire Voguettes are putting the pressure on restrained form and color. These subtle, monochrome sets come along with great quality and sometimes highly renowned brands. Look they up on the internet for yourself. Parisian enthusiast will certainly love them. Have a great day!

***

   Jeśli szukacie inspiracji w świecie mody i lubicie subtelny minimializm, to najwyższy czas poznać słynne Voguettes – redaktorki francuskiego wydania Vogue. Poza łączącą ich fantastyczną pracą w jednym z najlepszych magazynów modowych na świecie, wszystkie mają charakterystyczny klasyczny styl. Jeżeli w trakcie paryskiego tygodnia mody, napotkacie na ulicy dziewczynę idącą dziarskim krokiem w czarnych spodniach, białej koszuli i klasycznych szpilkach, to bardzo możliwe, że będzie to redaktor naczelna Emmanuelle Alt lub któraś z jej redakcyjnych koleżanek. Voguettes w swoich codziennych stylizacjach stawiają na oszczędność zarówno w formie jak i kolorze. W tych subtelnych, monochromatycznych zestawach zawsze kryje się świetna jakość, a czasami również najznakomitsze marki. Zainteresowanych zachęcam do poszukania zdjęć w Internecie. Entuzjastkom paryskiego szyku z pewnością przypadną do gustu. Miłego dnia! 

New in

  I hope that you had a wonderful weekend! For the past few weeks it has been very hard for me to find time for anything ( perhaps you have some good tricks on how to organize your day?) I also totally forgot about New In series, that hasn’t appeared on a blog for a while now. So, I decided to make up for this today. Enjoy! :)

***

  Mam nadzieję, że macie za sobą udany weekend! Od ostatnich kilku tygodni ciężko jest mi znaleźć czas na cokolwiek (może macie jakieś sprawdzone sposoby na dobrą organizację dnia? :)). Wypadło mi też z głowy, że od dawna nie pojawił się wpis z cyklu new in. Dziś postanowiłam nadrobić te małe zaległości. Zapraszam! :)

  Nie wspominałam o tym jeszcze na blogu ale tydzień temu spędziłam trzy dni w Brukseli. Z wycieczki, poza tysiącem zdjęć przywiozłam jeszcze dwa drobiazgi ze sklepu & Other Stories – okulary i pierścionek. 

  Marka Art Deco może się wydawać niepozorna, ale już wielokrotnie była mi polecana, dlatego zdecydowałam się wypróbować pomadkę, błyszczyk i podkład (który niestety zostawiłam przez przypadek w hotelu, ale był naprawdę świetny). Piszę o niej dlatego bo wiele z Was pytało o kolor pomadki użytej przeze mnie w tym wpisie. Jej numer to 70 z serii Long-wear i świetnie nadaje się do codziennego makijażu. 

  Ta mała grafika, to pamiątka przywieziona z mojej ulubionej księgarni Galignani w Paryżu. W tym tygodniu planuję ją w końcu oprawić. Myślałam o dużym, białym passe-partout i cienkiej czarnej ramie. Myślicie, że będzie pasować?

  Gotowanie i testowanie nowych przepisów to mój ulubiony sposób na odstresowanie się. Przygotowywanie ciast, tart i tortów jest dla mnie niczym powrót do szkolnych prac ręcznych. W weekend moi rodzice wrócili z Brukseli, więc postanowiłam zrobić deser na sobotni rodzinny obiad. Zdecydowałam się na tartę z malinowym kremem.

Skład:

Ciasto:

– 200 gramów mąki pszennej

– 135 gramów masła

– 35 gramów cukru pudru

Krem:

350 gramów serka Mascarpone

3 garście malin (mogą być mrożone jeśli przed dodaniem do kremu odrobinę je odsączymy)

200 gramów śmiatanki 30 procentowej

jedna tabliczka białej czekolady

łyżka stołowa cukru pudru

  Ugniatamy ciasto, zawijamy je w folię i wkładamy do lodówki. Po trzydziestu minutach (w tym czasie możemy zrobić krem) wyciągamy ciasto i wykładamy nim formę do tarty (polecam najpierw wyłożyć formę papierem do pieczenia). Wkładamy ciasto do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i czekamy aż się delikatnie zarumieni. W dużej misce ubijamy śmietanę, dodajemy serek Mascarpone i cukier. Do małego garnuszka wlemay dwie łyżki stołowe śmiatanki i połamaną białą czekoladę (dzięki śmietance mamy większe szanse, że czekolada się nie przypali). Garnuszek stawiamy na bardzo małym płomieniu i mieszamy jego zawartość do momentu aż się rozpuści. Następnie dodajemy ją do reszty składników wraz z malinami. Delikatnie mieszamy. Czekamy aż upieczony spód wystygnie, a następnie wykładamy na niego krem. Całość odstawiamy do lodówki. Jeśli dla niektórych z Was krem będzie za ciężki, to możecie dodać same maliny na wierzch ciasta.

  Trochę przytłoczona nadmiarem spraw, potrzebowałam lekkiej a jednocześnie cudownie pozytywnej lektury. Przygotowując się do cyklu "w poszukiwaniu paryskiego szyku" zaopatrzyłam się w wiele książek, które miały przybliżyć mi styl życia mieszkanek Francji. Jedna z nich to „Szczęście na dzień dobry” Jamie Cat Callan. Przywołując wspomnienia swojej francuskiej babki oraz przeprowadzając wiele rozmów z przyjaciółmi z Francji, autorka powoli odkrywa przed nami kwintesencję joie de vivre. Zachęca nas na przykład aby nie czekać z ulubionymi rzeczami na specjalny dzień, w odległym „kiedyś”. Nośmy piękną bieliznę na co dzień. Używajmy ulubionej zastawy, gdy przyjaciele wpadają na kawę. Nie każmy swojej pięknej biżuterii leżeć miesiącami w pudełku. O ile piękniejsza jest myśl, że szczęście jest obok nas, na wyciągnięcie ręki, w najprostszych, codziennych chwilach. Musimy je tylko dostrzec i celebrować. Niezależnie od miejsca, w którym żyjemy. Miłego wieczoru! 

 

LOOK OF THE DAY

skirt / spódnica – Mosquito.pl

jacket / żakiet – River Island (stara kolekcja)

sunglasses / okulary – J.Crew

bag / torebka – vintage

scarf / apaszka – H&M (stara kolekcja)

 

  Ok let’s leave Paris for the moment and move to South of France, to the beautiful Provence-the land of sunshine, lavender, wine and dreamy villages. Are the French woman there as chic as in the capital? You would think that they aren’t, just because the daily life in Provence is nothing like the one in the big city by the Seine river. But then looking at the bloggers from that region, we come to another conclusion. Of course their wardrobe differs in some details, like rubber boots instead of the soft leather boots, but they still look stylish.

  Trójmiasto is divided by thousand kilometers from Côte d'Azur, but there is nothing that should stop as in adapting few elements already proven by inhabitants of Provence. Have a nice Sunday! :)

***

  No dobrze, zostawmy na chwilę ten Paryż i przenieśmy się na południe Francji, do przepięknej Prowansji – krainy słońca, lawendy, wina i urokliwych sennych miasteczek. Czy Francuzki są tam równie szykowne, jak w stolicy? Życie codzienne w Prowansji wygląda inaczej niż w nadsekwańskiej metropolii, więc możnaby pomyśleć, że nie. Przyglądając się autorkom blogów z tamtego regionu, dojdziemy jednak do innego wniosku. Oczywiście ich garderoba różni się w niektórych szczegółach, jak chociażby gumowe kalosze zamiast kozaków z delikatnej skóry, ale mimo to wciąż wyglądają stylowo. 

 Trójmiasto od Lazurowego Wybrzeża dzieli tysiące kilometrów, ale nic nie stoi na przeszkodzie abyśmy zaadaptowały kilka elementów sprawdzonych przez mieszkanki Prowansji. Miłej niedzieli! :)

French Fashion Habits You Should Incorporate in Your Wardrobe

Are you sure that your closet already has everything you need? French women don’t have a lot of clothes, but they create a precisely formed base. This makes it easier for them to compose their outfits. In today’s post, you will find some options for the evening date, elegant outfit for the day in the city and girly set for spring with the use of the classic clothes.

Have a nice day!:)

***

Czy jesteście pewne, że w Waszej szafie jest już wszystko czego potrzebujecie? Francuzki nie mają wielu ubrań, ale za to precyzyjnie tworzą bazę swojej garderoby. Dzięki temu łatwiej jest im komponować swoje stroje. W dzisiejszym wpisie znajdziecie propozycję na wieczorne spotkanie we dwoje, elegancki zestaw na miasto i dziewczęcą stylizację na wiosnę, przygotowane z wykorzystaniem klasycznych modeli ubrań. 

Miłego dnia! :)

1. Biustonosz (podobny tutaj i tutaj) 2. Bluzka – Mango 69zł (podobna tutaj) 3. Spódnica – Mosquito.pl 119,99zł . Okulary – RayBan 549zł 5. Lakier – 6. Eyeliner (podobny tutaj) 7. Torebka (podobne tutaj i tutaj) 8. Szpilki – River Island 489zł

1. Szalik (podobny tutaj) 2. Baletki (podobne tutaj, tutaj i tutaj) 3. Spodnie – Topshop 219zł 4. Koszula (podobna tutaj) 5. Płaszcz (podobny tutaj i tutaj) 6. Bielizna – Boutiquebielizny.com 209zł 8. Bransoletka – W.Kruk 299zł 9. Zegarek – Daniel Wellington 669zł 10. Perfumy – Chanel

1. Sukienka – SugarFree.pl 245zł 2. Bransoletka – Akatimi 39,90zł 3. Baletki – Repetto (podobne tutaj) 4. Korektor (podobny tutaj)- 5. Torebka – Chanel 2.55 6. Okulary – RayBan 549zł 7. Płaszcz – Mosquito.pl 159,99zł

Tarta Tatin z szalotką i świeżym tymiankiem

Tarta Tatin czyli tzw. tarta odwrócona. Wykonanie jej chodziło za mną od samego przyjazdu z Paryża. Oryginalna tarta Tatin podawana jest z jabłkami a cały jej kunszt polega na tym, iż najpierw formę wypełniamy karmelizowanymi jabłkami a dopiero później przykrywamy ciastem. Historia głosi, że jej twórczyni stworzyła ją na skutek roztargnienia. Stała się jednak ogromnym hitem i doczekała się różnych modyfikacji, również tych wytrawnych – z karmelizowaną cebulą czy pomidorami. Najlepiej przyrządzać ją w żeliwnej patelni, tak by nie przerzucać smażonych szalotek do formy. Niestety większość moich patelni ma drewniane rączki i nie nadają się do pieczenia, stąd zwykła forma.

Skład:

(forma o średnicy 22 cm)

Przepis na ciasto:

220 g mąki pszennej

100 g masła

3-4 łyżki wody

1 łyżka suszonych ziół (np. oregano, bazylia lub tymianek)

szczypta soli morskiej

farsz:

ok. 350 g szalotek

3 łyżki brązowego cukru

50 g masła

garść świeżego tymianku

3 łyżki octu winnego

świeżo zmielony pieprz

sól morska

A oto jak to zrobić:

1.     Mąkę z solą przesiewamy do miski, dodajemy masło, suszone zioła i wodę (dolewamy tyle wody, aby mieszanina się połączyła). Zagniatamy ciasto i odkładamy do zamrażalnika na 30 minut.

2.     Na rozgrzanej patelni wrzucamy masło i cukier. Gdy cukier zacznie się karmelizować dodajemy połówki obranych szalotek. Smażymy na małym ogniu przez 10-12 minut, aż cebulki nabiorą złocistego koloru. Dodajemy świeży tymianek i ocet. Doprawiamy solą i pieprzem. Dusimy na małym ogniu, aż powstały płyn odparuje, a kawałki cebulek zostaną całe pokryte sosem.

3.     Ciasto wyjmujemy z lodówki i rozwałkowujemy. Wycinamy okręg o średnicy naszej formy do pieczenia. Formę smarujemy tłuszczem, nakładamy podsmażone szalotki, a następnie układamy na nich rozwałkowane ciasto. Podwijamy brzegi i dociskamy aby powstała szczelna pokrywa. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 30-35 minut. Upieczoną tartę wyjmujemy i czekamy ok. 15 minut, aż ostygnie. Formę z tartą przykrywamy dużym płaskim talerzem i obracamy do góry dnem, aby warstwa ciasta znalazła się na spodzie. Podajemy na ciepło z sałatą rzymską skropioną oliwą z oliwek i plastrami parmezanu.

 

How to wear sneakers like a French woman?

jacket & bag / żakiet i torebka – Massimo Dutti (podobny tutaj)

sweater / sweter – Mango on Answear.com

jeans / dżinsy – Zara (podobne tutaj)

sneakers / trampki – Converse on Answear.com 

sunglasses / okulary – J.Crew

We all face the same choice every day – to dress comfortably or elegantly? I love to walk in flat shoes, but I know it’s a real art to create a set that doesn’t look to sporty and in the same time is suitable for walking around the city. In Paris hardly any girl decides to choose high heels for the whole day. Far more common they wear ballet slippers, classic sneakers or jodhpur boots.French women ability to combine things by the principle of subtle contrast ( casual shoes and elegant accessories) may be a great inspiration for us.

Personally I wear sneakers very often. I have three pairs ( white, black and red) and rarely wear them with hoodie or sweatpants. Far more likely I choose jeans and oversize jackets in muted colors. It may not be a perfect outfit for official meetings, but it usually works for any other day, when trainers and high heels are impossible choice.

And what are your ways to add yourself a bit of chic, when you put on sneakers? :)

PS:Again I have another discount code for you to Answear.com. You will get 20% off and it’s valid till 22nd of April. All you need to do is use password MLE23 while purchasing – more info you will find here. Have a great shopping!

***

Każda z nas prawie codziennie stoi przed tym samym wyborem – ubrać się wygodnie czy szykownie? Uwielbiam chodzić w butach na płaskiej podeszwie ale wiem, że to nie lada sztuka stworzyć zestaw, który nie wygląda zbyt sportowo i nadaje się także na miasto. W Paryżu mało która dziewczyna decyduje się na noszenie obcasów w ciągu dnia, zdecydowanie częściej zakładają baletki, klasyczne trampki albo sztyblety. Ich umiejętność łączenia rzeczy na zasadzie delikatnych kontrastów (casualowe buty i eleganckie dodatki) może być dla nas świetną inspiracją.

Bardzo często chodzę w trampkach. Mam ich aż trzy pary (białą, czarną i czerwoną) i rzadko zakładam do nich bluzę i dresy. O wiele chętniej wybieram dżinsy i marynarki oversize w stonowanych kolorach. Takie połączenia nie nadają się może na oficjalne spotkania, ale dobrze sprawdzą się na co dzień, kiedy adidasy odpadają, a do szpilek żadna siła nas nie zmusi. 

A jakie są Wasze sposoby aby dodać sobie nieco szyku, gdy zakładacie trampki? :)

PS. Po raz kolejny mam dla Was zniżkowy kod do Answear.com na 20%, który jest ważny do 22 kwietnia. Wystarczy wpisać kod MLE23 przy dokonywaniu zakupu – więcej szczegółów znajdziecie tutaj. Miłych zakupów! :)