Kiedy w warzywniaku pojawiają się pierwsze szparagi, łapię intuicyjnie za pęczek i wizualizuję, że będzie z nich coś dobrego. W głowie krążą proporcje sosu holenderskiego z którymi szparagi są za pan brat. Szybko jednak przychodzi myśl, a może dodać je do tarty z kozim serem? Ech, szkoda zachodu. Są tak kruche, połączmy je z makaronem, żółtkami wymieszanymi z parmezanem i nic więcej. Taka wiosenna wersja carbonary. Jak na włoską kuchnię przystało, robi się ją błyskawicznie, a smakuje tak, że ciężko…