sneakers / trampki – Converse on eobuwie.pl

wool coat / wełniany płaszcz – Zara (stara kolekcja)

coated jeans / woskowane spodnie – Topshop (model Jamie)

travel bag / torba podróżna (z ostatniego zdjęcia) – Longchamp

cachmere sweater / kaszmirowy sweter – Zara

wool scarf / wełniany szalik – MLE Collection

bag / torebka – Chanel (mini flap)

   Today's photos were created, first and foremost, because I couldn't get my eyes off the view from the balcony that was part of my room during our last trip to Paris. Yet, the name of the post isn't that coincidental. The longer I'm the owner of this blog and the more I try to spy on other people from the blogging world, the more I see how very few women show reality on their profiles. There is only a small group who publishes their real style online. Not when they spend a whole hour in front of the wardrobe and leave home for fifteen minutes in an intricate outfit in order to take one photo and change into something that they really want to wear a second after (they put on flat shoes, wrap themselves in down jackets, and take a myriad of things that wouldn't fit into their microscopic handbags – they look more like camels than fashion bloggers). Is it possible to assume that they have their own style at all? Especially, if they don't pursue it in everyday situations and create it only for the purpose of a photo shoot? Weren't blogs created to show real people, real situations, and real outfits and not a staged spectacle that lasts only a moment, but still can trigger a barrage of insecurities?   

   Well, the truth is that after leaving the hotel I had to take a 1.5-hour bus trip to reach textile fair in search of novelties for the MLE Collection (it means around five hours walking up and down). After the fair, I had some time to eat and then I had to head for the airport. I had to take a bag with all of my clothes with me, put on flat shoes, and hope that it wouldn't start raining as I had no umbrella with me. Of course, had I been more stubborn, I would have probably managed to take photos that you expect from bloggers, but what's the point since I would choose sneakers and a sweater in real life?   

   And now a question for you – do you know any blogs (fashion or more lifestyle) where authors show outfits that are practical for everyday use?

***

   Dzisiejsze zdjęcia powstały przede wszystkim dlatego, że nie mogłam napatrzeć się na widok z balkonu, który trafił nam się w trakcie ostatniego wyjazdu do Paryża. Tytuł wpisu nie jest jednak aż tak przypadkowy. Im dłużej prowadzę stronę i im bardziej staram się podglądać inne osoby z blogowej branży, tym częściej widzę, jak niewiele kobiet pokazuje na swoich profilach rzeczywistość. Jak niewiele z nich publikuje w sieci ich prawdziwy styl. Nie wtedy, gdy przez godzinę stoją przed szafą i wychodzą na piętnaście minut na zewnątrz w misternej stylizacji, aby zrobić jedno zdjęcie i sekundę później przebrać się w coś, co naprawdę chcą nosić (czyt. wkładają płaskie buty, otulają się puchową kurtką i biorą ze sobą mnóstwo rzeczy, które nie zmieściły się do ich mikroskopijnych torebek – wyglądają wtedy bardziej jak wielbłądy niż blogerki modowe). I czy w ogóle można uznać, że ten styl mają, jeśli nie utrzymują go w codziennych sytuacjach tylko kreują jedynie na potrzeby zdjęć? Czy blogi nie powstały właśnie dlatego, aby pokazywać prawdziwe osoby, prawdziwe sytuacje i prawdziwe stroje, a nie wyreżyserowany spektakl, który trwa tylko chwilę, ale i tak potrafi wpędzić nas w kompleksy? 

   No cóż, prawda jest taka, że po wyjściu z hotelu musiałam jechać półtorej godziny autobusem na targi tkanin w poszukiwaniu nowości dla MLE Collection (to oznacza jakieś pięć godzin chodzenia w tę i z powrotem),  po targach miałam chwilę aby coś zjeść, a później ruszyłam prosto na lotnisko. Musiałam więc wziąć ze sobą torbę ze wszystkimi rzeczami, włożyć płaskie buty i liczyć na to, że nie zacznie padać, bo nie miałam przy sobie parasola. Oczywiście, gdybym się uparła, to pewnie zdążyłabym zrobić zdjęcia, których oczekuje się od blogerek, ale po co, skoro w prawdziwym życiu wybrałabym trampki i sweter? 

   A teraz pytanie do Was – jakie znacie blogi (modowe lub bardziej lifestylowe) gdzie autorki pokazują stroje, które zdają egzamin w codziennym życiu?