Mam nadzieję, że moja dzisiejsza tarta ucieszy wszystkich miłośników tego wspaniałego duetu – czekolady i karmelu. Czasem można stracić dla nich głowę! 

Skład:

(Inspiracją do dzisiejszej tarty był przepis Davida Lebovitza z książki – Moja kuchnia w Paryżu)

(forma do tarty o średnicy 28 cm)

ciasto:

180 g mąki

30 g cukru pudru

150 g pokrojonego w kostkę masła

3 czubate łyżki dobrego kakao

1 łyżka wody (opcjonalnie)

farsz:

skórka otarta z 1 pomarańczy

2 jajka

1 szklanka mleka

250 g czekolady (gorzka lub mleczna)

ok. 200 g gotowego kajmaku

A oto jak to zrobić:

1. Do szerokiej miski (albo na stolnicę) przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki masło, cukier, kakao i skrapiamy łyżką wody (opcjonalnie). Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C.

2. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika i wykładamy nim formę do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia (można również posmarować formę masłem). Wierzch ciasta nakłuwamy widelcem. Pieczemy ok. 25 minut, aż ciasto uzyska złoty kolor. Po upieczeniu i ostudzeniu ciasta nakładamy na wierz masę kajmakową.

3. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do ostygnięcia. Jajka roztrzepujemy w misce, a mleko podgrzewamy w oddzielnym garnku. Ciepłe mleko stopniowo przelewamy do roztrzepanych jajek i mieszamy. Mieszankę mleczno – jajeczną stawiamy na płomieniu i stale mieszając podgrzewamy przez 5 minut. Całość stopniowo przelewamy do roztopionej czekolady, dodajemy otartą skórkę pomarańczową i mieszamy aż do uzyskania gładkiej masy. Gotowy krem czekoladowy wylewamy na masę kajmakową i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika w 180 stopniach C. Pieczemy przez 20 minut. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i pozostawiamy tartę na kolejne 30 minut.