klasyczny zegarek – Kazar

rozszerzane czarne spodnie – Theory znalezione w La Ronde

walizka – Rimowa (kupiona ponad dziesięć lat temu za pierwszy większy projekt :))

sweter z zamkiem – Max Mara z drugiej ręki

botki na niskim klocku – Massimo Dutti

   Wszystko powinno być zaplanowane jak w zegarku, ale niestety nie zawsze mi się to udaje. W każdym razie, w słuzbowych sprawach musieliśmy na chwilę pojawić się we Włoszech i ułatwiły nam to bezpośrednie bilety z Gdańska do Wenecji. Słynne miasto na wodzie to dla mnie zawsze wymarzony cel podróży. Zwłaszcza późną zimą, gdy nawet Plac św. Marka wydaje się wręcz opustoszały. 

   Gorąco polecam Wam dokument "I love Venice" (znajdziecie na przykład na Netflixie) o mieszkańcach jednego z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejsca na świecie. Dlaczego je opuszczają? Jak walczą ze zmieniającym się krajobrazem miasta? Co powinniśmy wiedzieć, aby nie przyczyniać się do jego upadku? Chociaż dokument ma już dziesięć lat to w uniwersalny sposób pokazuje to, co dzieje się z dzisiejszym światem, jak ciężko wypracować rozwiązania, które pozwalałyby przetrwać pięknym tradycjom, a jednocześnie nie zostać w tyle. Może znajdziecie czas dziś wieczorem?

Wpis powstał we współpracy z marką Kazar.