Look of The Day

kolczyki – YES (mój ukochany model, noszę od prawie dekady i za nic bym się nie zamieniła)

płaszcz (z wełną z recyklingu) i golf – Birgitte Herskind 

skórzane brązowe śniegowce – Kazar 

okulary przeciwłoneczne – Luvlou

szare legginsy – 4f 

torba – Stylein (mam ją już ją od dawna, pokazywałam ją m.in. tutaj i tutaj)

   „Nie boisz się, że coś cię ominie w związku z tym, że mniej czasu spędzasz ostatnio w mediach społecznościowych?” – to pytanie padło z ust mojej znajomej i wywołało u mnie, ku mojemu własnemu zaskoczeniu, lekką irytację. A nawet jeśli tak właśnie jest, to co w związku z tym? Przecież wiadomo, że to odczucie tak naprawdę nie minęłoby nawet wtedy, gdybym dzień w dzień skrupulatnie przeglądała wszystkie storiski. Nie dojdę do kresu Internetu – zawsze będzie jeszcze coś do obejrzenia, przeczytania i poskrolowania.

   „No ale przecież to część twojej pracy” – padło kolejne zdanie, które zbiło mnie z tropu. „Oczywiście, ale to nie znaczy, że mam w ten sposób usprawiedliwiać nieproduktywne siedzenie w internecie” – i po tej odpowiedzi zmieniłam już temat. W każdym razie, mam nadzieję, że w tym tygodniu udało Wam się korzystać z dobrodziejstw wirtualnego świata na Waszych zasadach i nikogo w Waszym otoczeniu to nie zdziwiło.

   Dziś mam dla Was zdjęcia z porannego spaceru, którego celem było nasze sopockie lodowisko. Kilka okrążeń w łyżwach na nogach i człowiekowi od razu robi się cieplej!

Wpis powstał we współpracy z marką YES. 

 

Look of The Day

skórzane kozaki – KAZAR (pięknie wyprofilowane)

wełniany długi płaszcz – MLE (wracają pojedyncze sztuki więc warto obserwować)

wełniany melanżowy szalik – COS (kolekcja sprzed lat)

torebka – YSL z drugiej ręki

rękawiczki – Soft Goat 

   Są takie momenty w roku, w których pośpiech nadaję codzienności miłego akcentu. W piątek w Trójmieście spadł śnieg i jak zwykle sprawił, że ustalony wcześniej harmonogram dnia musiał ulec rozluźnieniu. Odśnieżanie samochodu, szybki powrót do domu po rękawiczki, bitwa na śnieżki z mężem (a raczej jednostronne bombardowanie). Trochę nerwów, gdy biegnę spóźniona po śliskim chodniku na spotkanie. A później miłe powroty do domu – mijam przechodnia z choinką pod pachą i cieszę się na myśl o herbacie i przygotowywanie girlandy z gałązek jodły. Zaraz będę w domu i wskoczę w dresy!

   Czerń i brąz to połączenie, które nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja od wielu tygodni wykorzystuję je na wiele sposobów. Do tej nieco bardziej oficjalnej wersji wybrałam kozaki od marki Kazar – jeśli Was też irytują widoczne zamki w cholewce, no i szukacie czegoś z nowowczesnym, wygodnym obcasem, to na pewno spodoba Wam się ten model. 

Wpis powstał przy współpracy z marką Kazar. 

 

 

LOOK OF THE DAY

gruby wełniany płaszcz – MLE (poprzedni sezon)

buty – Inuikii (kupione dawno temu, ale chyba nadal są w ofercie)

rękawiczki – COS (również z zeszłego roku… a może sprzed dwóch?)

kominiarka – Arket (poprzedni sezon)

   Śniegu trochę mało, puchowe kurtki i płaszcze nieodebrane z pralni, mgła i przeszywający ziąb na zewnątrz, ale z samego rana padło hasło "sanki" i mimo kilku prób nie dało się już przekierować uwagi dzieci na coś innego. I dobrze, bo po powrocie do domu nikt tej eskapady nie żałował. 

   W taką pogodę, jaką mamy w Trójmieście od ponad dwóch tygodni (! ! !), ciężko zebrać się w sobie i pójść na dłuższy spacer. Według mojej aplikacji nadrobiłam dziś w końcu trochę kroków (czy jeśli ciągnęłam mocno obciążone sanki, to kroki nie powinny liczyć się podwójnie? ;)). Przypominam, że moja aplikacja do ich zliczania jest wyjątkowa. STEPLER (tu możecie pobrać aplikację – link działa tylko na telefonach) ma zachęcać do ruchu i zdrowych nawyków. Liczy Twoje codzienne kroki i przelicza je na punkty, a te można później wymienić na nagrody (produkty, zniżki lub usługi – cały czas dodawane są nowe opcje więc warto być na bieżąco). Namacalne gratyfikacje to jedno, ale z mojego punktu widzenia najważniejszym zadaniem (które zresztą błyskawicznie aplikacja realizuje) jest wykształcenie w nas wewnętrznej motywacji do tego, aby chodzić więcej. 

Wpis powstał we współpracy ze STEPLER.

LOOK OF THE DAY

kamizelka i spodnie – MLE Collection

skórzana torebka – Gucci (stara kolekcja)

okulary – Luvlou (model estelle)

klapki – Hermes

   Proporcje idą w górę. Podobno idealnym sposobem aby pozostać w modzie jest dziś skracanie bluzek, które mamy w swojej szafie i noszenie ich ze spodniami z wysokim stanem. Nie mam nic przeciwko! 

Look of The Day

czarne trampki – Converse

skórzana torebka – Arket (stara kolekcja)

spodnie z szerokimi nogawkami – MLE Collection (model Alcamo)

czapka z daszkiem – Polo Ralph Lauren 

lniana koszula – Seaside Tones

   Czy zwykłe trampki mogą pomóc nam na nowo spojrzeć na nasze ubrania? Uważam, że tak. I sporo influencerek chyba uważa podobnie. Co prawda klasyczne czarne Conversy mam już od dawna, to teraz łączę je z innymi rzeczami niż kiedyś. Niedzielny wpis przedstawia tylko jedną z opcji, więc specjalnie na Wasz użytek stworzyłam osobną tablicę na Pintereście z wieloma modnymi obecnie stylizacjami, które łączy jeden charakterystyczny element – ten sam model trampek. Zajrzyjcie do niej i dajcie mi znać czy tego rodzaju zbiór jest dla Was pomocny. 

   Jeśli chciałybyście zaopatrzyć się w ten model marki Converse, to mam dla Was kod rabatowy na zakupy w Eastend dający 10% zniżki na markę Converse. Wystarczy, że użyjecie kodu MLE10 (kod jest ważny do 8 czerwca). Ja swoje trampki mam od kilku lat i to chyba jeden z najbardziej ponadczasowych projektów w modzie codziennej. Były modne, gdy zakładałam bloga i od tego czasu jak widać niewiele się zmieniło w tym temacie :). 

LOOK OF THE DAY

trampki w kolorze ecru – Balagan x Novesta

spodnie – MLE Collection (model alcamo po skróceniu)

biała bokserka i sweter w pasy – Arket

wiklinowy kosz – 303 Avenue

   Kuta brama, podjazd wysypany kruszywem, piaskowiec obrośnięty winem i stary kort tenisowy. Kadry jak z moich ulubionych filmach o winnicach, ukrytych chateau, rodzinnych tajemnicach i nieśpiesznej codzienności pasowały do naszej kolejnej sesji idealnie – efekty już w przyszłym tygodniu.

  Na wykradanie się po grządkach i trzymanie blendy wybrałam mój majowy uniform. Bezpieczny, wygodny, uniwersalny. Spodnie, które widziałyście już tutaj w bardziej eleganckiej odsłonie, noszę także na co dzień. Czerń zestawiłam z écru i bielą – kolorami, które myślałam, że pasują do siebie jak czerwień z różem (chyba tylko śwince Peppie jest dobrze w tym duecie), ale zmieniłam zdanie. 

   Jeśli opatrzyły Wam się już śnieżnobiałe trampki i szukacie czegoś wygodnego i nowoczesnego jednocześnie to mam dla Was kod rabatowy dający 20% zniżki na modele BalaganxNovesta (damskie i męskie, Star Master i Marathon). Wystarczy, że w podsumowaniu zakupów użyjecie kodu MLEXNOVESTA. Kod działa do 29 czerwca.