LOOK OF THE EVENING

dress, shorts & top / sukienka, szorty i top – Bruno Nowi

shoes / buty – Prima Moda

bag / torebka – Stefanel (obecnie na przecenie)

scarf / szalik – Cubus

I remember back in high school (and from time to time in college), together with my friends we spent hours preparing for an evening out in the city. I would love to have a half day for matching my top with pants, but I’m afraid those times are gone. Besides, looking at my pictures from few years back, I have to admit that long hours in front of the mirror had rather bad effect on my decisions regarding the outfit…

Is it ten minutes before you  leave the house? It’s time to reach for the "little black dress" (the one I’m wearing is suitable for day and evening :)) and bring it out with some accessories. Laced shorts and an evening bag will do.

Have a nice Sunday! Don’t forget to throw something to the WOŚP cans ! :)

……

Pamiętam jak jeszcze w liceum (i od czasu do czasu na studiach) wraz z koleżankami spędzałyśmy godziny na przygotowaniach do wieczornego wyjścia. Dziś bardzo chciałabym mieć pół dnia na dobieranie odpowiedniego topu do spodni, ale obawiam się, że czasy w których mogłam sobie na to pozwolić minęły bezpowrotnie. Poza tym, patrząc na swoje zdjęcia sprzed kilku czy kilkunastu lat muszę przyznać, że stanie przed lustrem przez kilka godzin chyba źle wpływało na moje decyzje dotyczące wyboru stroju… 

Zostało dziesięć minut do wyjścia z domu? Czas sięgnąć po "małą czarną" (mój model nadaje się zarówno na dzień jak i na wieczór :)) i podrasować ją odrobinę dodatkami. Koronkowe szorty i wieczorowa torebka wystarczą.  

Miłej niedzieli! I nie zapomnijcie dziś wrzucić czegoś do puszki WOŚP! :)

Après-ski

coat & sweater – Zara

warm leggins / grube leggisny – Mosquito.pl (godne polecenia bo w ogóle się nie rozciągają :))

boots / buty – Marella (mój pierwszy i mam nadzieję jedyny łup z wyprzedaży :))

cap / czapka – sklepik w Predazzo

bag / torebka – & Other stories

 

In the warmest afternoon we all went for a long walk around the town. Anyone who forgot to bring sunglasses was easily blinded by the strong sun. On the Italian slopes everyone thinks mainly about the warm and wind-proof outfit. We are able to see the real fashion, only when skiers finish skiing in the snow. In the town of Predazzo it was easy to notice the trends that ruled on the street. Local Italians were focused on hats with fur pom pom, black shades, moon boots (shoes made of thick foam that protects from the cold even better than Emu), and of course the sunglasses. Anyone who didn’t want to look like a visiting tourist had to quickly forget about their ski pants, when going out in the town.

…….

W najlcieplejsze popołudnie wybraliśmy się wszyscy razem na długi spacer po miasteczku. Słońce było tak silne, że oślepiało każdego, kto zapomniał wziąć ze sobą okularów. Na włoskich stokach narciarskich każdy myśli przede wszystkim o tym, aby strój był ciepły i chronił przed wiatrem. Prawdziwą modę możemy więc zobaczyć dopiero wtedy, gdy narciarze i narciarki skończą szusować po śniegu. W miasteczku Predazzo łatwo było zauważyć trendy, które rządziły na ulicy. Miejscowe Włoszki stawiały na czapki z futrzanym pomponem, czerń, moon bootsy (buty wykonane z grubej gąbki, które chronią przed zimnem nawet lepiej niż Emu) i oczywiście okulary przeciwsłoneczne. Każdy kto nie chciał wyglądać na przyjezdnego turystę musiał szybko zapomnieć o swoich spodniach narciarskich.

LOOK OF THE DAY

sweater / sweter – H&M (stara kolekcja, podobny znajdziecie tutaj))

trousers / spodnie – Cubus

shoes / buty – Ugg na Zalando.pl

coat / płaszcz – Abercrombie & Fitch (podobny znajdziecie tutaj

backpack / plecak – Napapijri

I’ve spent the last day of 2014 in the beautiful Val Di Fiemme. So for us the New Year’s was white and frosty. After the partying the night before, we had no desire to ski and we went for a walk instead. It’s not a problem to find beautiful landscapes for the photos in the Italian mountains, but the weather really narrows the wardrobe choices :). It must be something warm and comfortable. From what I know in the Tri-City it’s also not the warmest time – so I hope that today’s look will still be some little inspiration for you.

Have a nice Sunday! :)

….

Ostatni dzień 2014 roku spędziłam już w pięknej dolinie Val Di Fiemme. Nowy Rok był więc biały i mroźny, a ponieważ po nocnym balowaniu nie mieliśmy ochoty na jazdę na nartach, to wybraliśmy się na spacer. We włoskich górach nietrudno o piękne plenery do zdjęć, ale za to pogoda bardzo zawęża nam wybór dotyczący stroju :). Musi być ciepło i wygodnie. Z tego co wiem w Trójmieście również jest dziś nie najcieplej – mam więc nadzieję, że dzisiejszy zestaw będzie dla Was małą inspiracją. 

Miłej niedzieli! :)

Outfits in 2014

 

 

Dziś przygotowałam dla Was małe podsumowanie strojów, które pojawiły się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, a przy okazji chciałabym powitać Was na blogu w Nowym Roku! :)

Miłego dnia! 

 

LOOK OF THE DAY

boots / botki – Zara (podobny, przeceniony model znajdziecie tutaj)

jacket / kurtka – Massimo Dutti (podobny, przeceniony model znajdziecie tutaj i tutaj)

shirt / bluzka – Zara (podobny, przeceniony model znajdziecie tutaj)

bag / torebka – Michael Kors on Zalando.pl

skirt / spódnica – H&M

watch / zegarek – Fossil

 

The period between Christmas and New Year's Eve is quite magical itself. Many of us have more time to meet up with friends, spend time outdoors, or continue to celebrate till the New Year :). As women, we also have a great opportunity to go shopping and take advantage of the beginning of Christmas sales. Just do not lose your head! Choose classic, good quality things that will serve you for a long time.

Today's outfit I chose for a nice evening. The long-awaited snow finally came to the Tri-City so I could forget about any beneath the knee shoes. Quiet shades accented with my red plaid shirt, always works for me. And what do you choose going out for special occasions in winter? :)

Have a nice Sunday!

….

Okres pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem ma w sobie pewną magię. Wiele z nas ma wtedy więcej czasu aby spotkać się ze znajomymi, spędzić czas na świeżym powietrzu lub kontynuować świętowanie i zakończyć je dopiero w Nowy Rok :). My, kobiety mamy też świetną okazją, aby wybrać się do sklepów i skorzystać z rozpoczynających się właśnie przecen. Tylko nie traćmy głowy! Wybierajmy klasyczne, dobre gatunkowo rzeczy, które będą nam długo służyć. 

Dzisiejszy strój wybrałam na pewien miły wieczór. W Trójmieście w końcu pojawił się długo wyczekiwany śnieg, więc o półbutach mogłam zapomnieć. Spokojna kolorystyka, przełamana czerwienią mojej kraciastej koszuli, zawsze się u mnie sprawdza. A Wy co wybieracie na zimowe, specjalne okazje? :)

Miłej niedzieli! 

 

LOOK OF THE DAY

dress / sukienka – Sugarfree

shoes / kozaki – Zara (obecna kolekcja)

coat / płaszcz – COS (obecna kolekcja)

bag / torebka – & Other stories

tights / rajstopy – Calzedonia

 

Crazy holiday weekend. On the last Sunday of Advent everyone is in a hurry, looking for something, being already late. I also have the feeling that I have forgotten something (to turn off the oven for example) or that I do not have time to buy all the gifts and the Christmas table will lack the twelfth dish. However I could not forget the weekly cycle Look of the day. So I leave you  today, with my somewhat holiday outfit and I rush to pack the rest of the gifts!

Have a nice Sunday!

….

Szalony, świąteczny weekend. W ostatnią adwentową niedzielę każdy dokądś pędzi, czegoś szuka i jest już spóźniony. Ja też mam wrażenie, że o czymś zapomniałam (na przykład wyłączyć piekarnika), że nie zdążę kupić wszystkich prezentów, a na świąteczny stół zabraknie dwunastej potrawy. Nie mogłam jednak zapomnieć o cotygodniowym cyklu Look of the day. Zostawiam Was więc z moim dzisiejszym, odrobinę świątecznym strojem i pędzę pakować resztę prezentów!

Miłej niedzieli!