Jak wszyscy wiemy, specjalistką od gotowania jest Zosia. Tak się jednak czasami składa, że to ja muszę przygotować obiad dla bliskich (na szczęście niezbyt często:)). Ponieważ lubię przepisy szybkie i jak najprostsze, przedstawiam Wam, mój przepis na pieczony schab. Jest idealny, jeśli nie jesteście Panem Makłowiczem. Dodatkową zaletą tej potrawy jest to, że można nią wykarmić nawet 6 osób (pod warunkiem, że liczba mężczyzn nie przekracza połowy grupy, inaczej może być problem:)).

Przejdźmy do konkretów. Oto co będzie nam potrzebne:

 

Schab (około 3/4 kg)

4 duże marchewki

2 duże cebule

pół kilograma ziemniaków

por

seler

pietruszka

 

A do sosu:

łyżeczka soli

oliwa z oliwek

łyżeczka tymianku

łyżeczka rozmarynu

łyżeczka bazylii

5 ząbków zgniecionego czosnku

Po umyciu schabu, osuszyć papierowym ręcznikiem i położyć na blasze.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wszystkie warzywa obieramy (nie śmiejcie się proszę z moich obranych, kwadratowych kartofli:)) i kroimy na małe kawałki.

 

 

 

Wszystko wrzucamy do brytfanki.

Wszystkie składniki do sosu mieszamy i polewamy nim schab oraz warzywa. Można dodatkowo dosolić sam schab. Pieczemy w piekarniku przez około półtorej godziny na dużej temperaturze (około 190 stopni). W trakcie pieczenia polecam przewrócić same warzywa, żeby były równomiernie opieczone.

Tak wygląda gotowy schab!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dziesiejsza bitwa wygrana! SMACZNEGO!