Tak naprawdę, to chyba nie ma nic lepszego od gorącego kawałka pizzy. W sam raz o każdej porze. Wszystko ze wszystkim… i za to ją uwielbiam! Dziś pokusiłam się o swoją wersję. Jest ona niezwykle podstawowa i pewnie prościej było by chwycić za telefon i w 20 minut mieć ją gotową na stole. Niemniej jednak radość na widok własnoręcznej lepionej pizzy, powoli dochodzącej w piekarniku – nieoceniona!  Podobne uczucie towarzyszy mi przy pieczeniu chleba. Proszę mi wierzyć w takich momentach moja radość nie zna granic.

Skład:

ciasto:

ok. 450 mąki 

30 g świeżych drożdży

3-4 łyżki oliwy z oliwek

1 płaska łyżka czosnku granulowanego

1/2 szklanki mleka

1/2 szklanki wody

szczypta soli

sos:

2-3 pomidory obrane ze skórki

garść świeżej bazylii

3-4 ząbki czosnku

świeżo zmielony pieprz

2-3 łyżki przecieru pomidorowego

szczypta soli

składniki:

ser mozzarella

salami

świeży rozmaryn

A oto jak to zrobić:

1. Mąkę przesypujemy na stolnicę, dodajemy sól, czosnek granulowany i rozdrobnione drożdże. Mleko i wodę łączymy w jednym dzbanku. Do ciasta dodajemy oliwę z oliwek, rozcieńczone mleko i zaczynamy zagniatać ciasto. W trakcie tej czynności, dodajemy mleko z wodą. Ciasto wyrabiamy ok.15 minut, następnie odstawiamy w ciepłe miejsce, aż do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.

2. Wszystkie składniki do sosu umieszczamy w robocie kuchennym i miksujemy na gładką masę. Blachę do pieczenia smarujemy tłuszczem, a następnie rozgniecionym kawałkiem czosnku. Piekarnik nastawiamy na 220 stopni C. Gotowe ciasto rozwałkowujemy, nakłuwamy widelcem i nakładamy sos pomidrowy, kawałki sera mozzarella i salami. Na końcu rozkładamy równomiernie świeży rozmaryn. Możemy posypać świeżo startym parmezanem. Pieczemy ok. 25 minut.