W przygotowywaniu sushi największa frajda, to wspólne krojenie, szatkowanie, zawijanie i podjadanie. Ręce umazane w kleistym ryżu, skrawki alg unoszące się nad stołem przez byle podmuch wiatru i krople sosu sojowego, tam gdzie nie powinny. Uwielbiam te wieczory. Każdy stara się jak może! A do tego nie trzeba wyjątkowych umiejętności.  

Przygotowanie ryżu do sushi:

600 g ryżu

850 ml wody

125 ml octu ryżowego

2 łyżki cukru

1 łyżka soli

A oto jak to zrobić:

1. Ryż płuczemy w wodzie, zmieniając ją co najmniej 3 razy, dopóki po zanurzeniu w niej ryżu, woda nie będzie przezroczysta. Odcedzamy i odstawiamy na 30 minut. Wsypujemy ryż do garnka, zalewamy wodą, przykrywamy pokrywką i gotujemy na średnim ogniu. Gdy woda zacznie wrzeć, podkręcamy gaz do maksimum na minutę, następnie zmniejszamy płomień na kolejne 6-8 mninut, po czym zmniejszamy gaz do minimum i gotujemy jeszcze 10 minut. 

2. W małym rondlu podgrzewamy ocet z cukrem i solą. Uwaga! Nie doprowadzamy do wrzenia. Tak przygotowaną mieszankę łączymy z ugotowanym ryżem. Ryż schładzamy. 

Futomaki z serem Philadelphia

Skład na 2 futomaki:

300 g ryżu ugotowanego i przygotowanego jak do sushi

50 g surimi

2 płaty wodorostów nori

1/2 świeżego ogórka, pokrojonego wzdłuż na cienkie paski

2 plastry świeżego łososia

1 łyżeczka wasabi 

A oto jak to zrobić:

1. Umieszczamy płat nori na bambusowej macie (makisu), smarujemy całą powierzchnię serkiem philadephia i rozprowadzamy ugotowany ryż. Na jednym brzegu układamy pasek ogórka, wąski i podłużny plaster łososia oraz poszarpane surimi. Przyprawiamy delikatnie wasabi.

2. Utrzymując kciukiem matę bambusową, przytrzymujemy składniki pozostałymi palcami i zwijamy, starając się połączyć oba krańce w punkcie, w którym kończy się pasek ryżu. Uciskamy lekko matę, aby składniki dobrze się połączyły. Wyjmujemy futomaki na deskę do krojenia i kroimy na 6-8 kawałków.  

Wskazówki:

Nie musimy się sztywno trzymać podanego składu sushi. Jak wiadomo, natura jest głównym źródłem inspiracji dla tej kuchni, a więc warto samemu poszukiwać rozmaitych zestawów.

Kilka moich propozycji: cienko pokrojona surowa marchewka, plastry awokado, kiełki soi, kawałki kurczaka w tempurze, pokrojone w cienkie plastry rzodkiewki, długi szczypiorek, czarny sezam, listki sałaty, podsmażane krewetki, poszatkowana, czerwona kapusta, smażone tofu, grzyby shiitake.

Do sushi możemy podać wino śliwkowe Choya (wytwarzane z japońskich owoców śliwki ume, cukru i japońskiej wódki „shochu” o delikatnym smaku i aromacie zielonej śliwki Ume). Doskonałe jako aperitif, wino piknikowe oraz dodatek do innych potraw kuchni azjatyckiej. 

Wszystkie przybory wykonane z włókiem roślinnych (np. mata bambusowa makisu), należy myć w zimnej wodzie i pozostawić do wysuszenia, aby nie powstała na nich pleśń.

 

Nakrywając stół dla gości, pamiętajmy o podaniu dla każdej osoby oddzielnego naczynia z sosem sojowym, świeżym imbirem i wasabi.

W trakcie robienia sushi, warto mieć koło siebie wodę z octem do zwilżania rąk(proporcja: woda z octem 8 do 1).

Dla urozmaicenia, warto podać prażynki krewetkowe, jako przystawkę dla gości. Dosłownie moment smażenia na rozgrzanym oleju.