* * *

Jak co roku na naszym stole wielkanocnym nie może zabraknąć faszerowanych jajek. Jest ich kilka rodzajów, bo każdy ma swoje ulubione. Począwszy od tych podsmażanych na masełku w bułce tartej, po piękne różowe barwione w soku z buraków. Dzisiejsze są dość specjalne, bo z dodatkiem świeżego koziego sera, który jeszcze wczesnym rankiem był pakowany przez gospodarzy z naszych kaszubskich terenów, skąd wywodzą się jego tradycje.  W pomorskich gospodarstwach wytwarza się je ręcznie, tradycyjnymi metodami, co nadaje im regionalnego, niepowtarzalnego smaku.

Okres wielkanocny to czas, w którym ciągnie mnie jeszcze bardziej na wieś. Do natury. W tym roku planujemy drugi dzień świąt spędzić daleko od miasta. I chodź mieszkam w jednym z najpiękniejszych zakątków – nad morzem, to marzę o głuchej ciszy w lesie i herbacie wypitej z termosu już na świeżym powietrzu. Marzę o podglądaniu przyrody, która tak dzielnie budzi się do życia i chcę dyskretnie stać się jej częścią.

Skład:

4 ugotowane jajka na twadro, obrane i przekrojone na połówki

1 duża cebula

3-4 pieczarki

1/2 łyżeczki musztardy Dijon

garść świeżej kolendry

ok. 150 g świeżego sera koziego

sól morska

świeżo zmielony pieprz

A oto jak to zrobić:

1. Pieczarki i cebulkę kroimy na drobną kosteczkę. Całość dusimy na maśle. Odstawiamy z ognia. Dodajemy rozgniecone żółtka (ugotowane), posiekaną kolendrę i ser kozi. Całość dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą, świeżo zmielonym pieprzem i odrobiną musztardy. Ugotowane połówki jajek wypełniamy farszem. Na końcu dekorujemy świeżymi listkami kolendry.

Komentarz: Regionalnych serów szukajcie w restauracjach Gdańsk Pomorskie Culinary Prestige www.pomorskie-prestige.eu