Oto i ona. Wiosna. W tym roku zdecydowanie szybciej nas odwiedziła. Poznaje ją po pąkach mojej magnolii, po intensywnym zapachu hiacyntów, ciepłych promieniach słońca i częstszych uśmiechach ludzi na ulicach. Do mojej kuchni również zawitała i zostanie do lata :)

Placuszki z kaszy gryczanej z wędzonym łososiem

Skład:

2 opakowania ugotowanej kaszy gryczanej (po 100 g)

1 opakowanie sera feta

2 duże ząbki czosnku

1 pęczek świeżej pietruszki

1 szczypiorek z cebulką

2 jajka

1 szklanka bułki tartej

sól i pieprz

do podania: plastry wędzonego łososia, ćwiartki cytryny, garść świeżych kiełków, np. lucerny, jajko sadzone

A oto jak to zrobić:

1. Ugotowaną kaszę łączymy z fetą, posiekaną pietruszką, rozgnieconym czosnkiem, szczypiorkiem (+ cebulka) oraz jajkami. Całość mieszamy i doprawiamy pieprzem i solą. Z przygotowanej masy formujemy kotleciki i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na rozgrzanej patelni z oliwą z oliwek. 

2. Usmażone placuszki podajemy z plastrami wędzonego łososia, świeżymi kiełkami i ćwiartkami cytryny. Najlepiej pasuje do tego kefir lub maślanka.

Komentarz: Przy formowaniu masa jest dość lepka, a zatem możemy podwoić ilość bułki tartej. W przepisie dodałam dwa jajka, ale myślę że jedno w zupełności powinno wystarczyć.