jeans / spodnie – Abercrombie & Fitch

hat & sweater & courts / kapelusz, sweter i szpilki – Topshop

jacket / żakiet – stary zakup z Zary (podobne znajdziecie tu, tu  i tu)

bag / torebka – Małgorzata Bartkowiak

After returning from London, the weather in Tricity was a nice surprise (and not only the weather! :)) Somehow, I found in my suitcase space for a new pair of leopard high heels.  Unfortunatelly, that was not the case with my new black hat, that I bought in Top Shop on Oxford Street. Girls had a lot of fun watching me wearing it all the time during our homecoming.While I was dragging gigantic suitcase in the middle of the city, my new hat fell on my eyes constantly, it was very windy so I also lost my balance couple of times, trying to hold it on my head.I was wondering was the hat worth all that effort, but it was!!Today you can see first, but definitely not last, outfit with it.

 Jakimś cudem, wyjeżdżając z Anglii, znalazłam w walizce miejsce na nową parę szpilek w panterkowy wzór. Niestety nie mogę tego powiedzieć o czarnym kapeluszu, który kupiłam na Oxford Street – ku uciesze dziewczyn, całą drogę powrotną musiałam mieć go na głowie (zdjęłam go tylko w trakcie kontroli przy odprawie), bo nie mogłam go już nigdzie wcisnąć. Ciągnąc za sobą gigantyczną walizkę w środku miasta i tracąc co chwilę równowagę, próbując przytrzymać kapelusz (na zmianę targany wiatrem i zsuwający się na oczy), zastanawiałam się, czy aby na pewno wart był tych wysiłków. Był! Dzisiaj widzicie pierwszą z wielu stylizacji z użyciem mojego kapelusza :).