Całe szczęście poranki zaczęły być w końcu jasne i słoneczne, co w skuteczny sposób zmniejszyło ilość przełączanych drzemek w telefonie. Wstaje się łatwiej i szybciej, więc można wygospodarować chwilę na kawę i dobór garderoby. Tym razem znowu postawiłam na pastele. Moje pudrowe cygaretki z zeszłego roku świetnie pasują do modnej w tym sezonie mięty. Koronkowa bluzka jest piękna, ale w ciągu dnia założyłam na nią sweter. Być może wieczorem będę miała okazję, aby ją pokazać. Przed wyjściem na zewnątrz narzuciłam na siebie (teraz raczej Was nie zaskoczę) mój ukochany trencz:).

 

Nie tylko mi nie chce się wstawać :)

sweter – Cubus

spodnie i koszula – Zara

buty – Topshop

kot – własność autorki;)

Follow my blog with bloglovin!