coat / płaszcz – Zara (stara kolekcja)

bangle / bransoletka – My Way Jewellery (na tej samej stronie znajdziecie też złoty wisiorek, który pojawił się już kiedyś na blogu, a wiele z Was o niego pytało :)

trousers & cap / spodnie i czapka – Topshop

shoes / buty – Stradivarius

bag / torba – Sabrina Pilewicz

scarf / szalik – COS

 Szara i pochmurna pogoda niewątpliwie wpływa na moje codzienne decyzje dotyczące ubioru. Częściej niż wiosną i latem wybieram ciemne kolory, a z daleka omijam żółcie, róże i błękity. Być może nabiorę na nie ochoty, gdy spadnie śnieg i świat od razu wyda się piękniejszy (pierwsze opady odnotowałam już dzisiejszej nocy, niestety śnieg stopniał w błyskawicznym tempie). Alternatywą są dla mnie jasne szarości i beże, które w połączeniu z czernią świetnie sprawdzają się w miejskich stylizacjach. W tym stroju musiałam spędzić trochę czasu na zewnątrz (w centrum miasta czasem lepiej poruszać się pieszo), dlatego zabezpieczyłam sie przed zimnem – czapka, szalik i buty z futerkiem były jak znalazł :).