shirt / koszula – Massimo Dutti

shorts & szhoes / szorty i buty – Zara (obecna kolekcja)

bracelet & ring / bransoletka i pierścionek – Pandora (nowa kolekcja)

bag / torebka – COS

The long weekend in Tricity is slowly over. The weather was sunny, so it was no problem to spent days in the fresh air. I flew a kite on a polish peninsula, instead of dinner there was a barbecue, and in the evening a party in the garden. If I had to choose which outfit is the hardest for me to create, that would definitely be this one – the party outfit.  I’m not too good in it, and I often end up looking too casual or too dressy. That day I decided to combine jeans shirt with colorful print shorts, keeping in mind the rule that we show either legs or cleavage. The evening was warm so I tied my hair in loose ponytail and wore simple sandals.  As a final touch I added an original bracelet and a silver ring. I felt good, but I am not objective enough to make an opinion :) . What do you think about this outfit? Have a nice Sunday! :)

***

   Długi weekend w Trójmieście powoli dobiega końca. Nie brakowało słońca, więc chętnie spędzaliśmy czas na świeżym powietrzu. Na półwyspie puszczałam latawca, zamiast obiadu było grillowanie, a wieczorem impreza w ogrodzie. Gdybym miała określić jaki strój najtrudniej jest mi zawsze złożyć w całość, to z pewnością byłby to właśnie strój na imprezę. Nie mam do tego drygu i często wyglądam albo zbyt zwyczajnie, albo zbyt wieczorowo. Tego dnia zdecydowałam się w końcu na połączenie luźnej dżinsowej koszuli i szortów w kolorowy wzór – w myśl reguły, że pokazujemy albo nogi albo biust. Wieczór był upalny więc związałam włosy w luźny kitek, a na nogi założyłam delikatne sandałki. Na koniec dodałam jeszcze oryginalną bransoletkę i srebrny pierścionek. Czułam się dobrze, ale ciężko uznać mnie za obiektywnego krytyka :). Co Wy myślicie o tym stroju? Miłej niedzieli! :)