dress & bag / sukienka i torba – Mango (podobne sukienki tutaj, tutaj, tutaj i tutaj)

sandals / sandały – Zara (podobne tutaj)

watch / zegarek – Michael Kors

camera / aparat – Olympus OM-D

Days are so long now, that even when I am already sleepy, it seems so silly to go to bed – cause it is still bright outside. Sunsets in July are the most beautiful, particularly if you can observe them from the Sopot beach. This week however,  issues associated with the book made me go Warsaw. Finally I had a free evening, so I went for a walk to Łazienki Park. I have so much memories associated with this place ( I guess not many of you know that I lived in Warsaw for some time because I was on internship in one of the bank corporations) that even for a moment a feeling of nostalgia came over me. Luckily, a peacock crossed my road – so my mood improved when I managed to come up to him really close and  take a few photos.

In summer our choices are much easier.  One color dresses are my favorite way for not giving too much thought about matching the “up” and the “down” of the outfit. And since I have always thought that picking up clothes should not take too much time – there's so much more fun stuff to do – I wear dresses very often.

***

Dni są teraz tak długie, że nawet gdy robię się już śpiąca aż głupio jest kłaść się do łóżka – za oknem nadal jasno. Zachody słońca w lipcu są najpiękniejsze, zwłaszcza jeśli możesz obserwować je z sopockiej plaży. W tym tygodniu sprawy związane z książką ściągnęły mnie jednak do Warszawy. Wieczór miałam już wolny, poszłam więc na spacer do Łazienek Królewskich. Mam tyle wspomnień związanych z tym miejscem (pewnie niewiele z Was wie, że przez pewien czas mieszkałam w Warszawie bo odbywałam staż w jednej z bankowych korporacji), że przez chwilę dopadło mnie nawet uczucie nostalgii. Dobrze, że na swojej drodze spotkałam pawia – humor od razu mi się poprawił, gdy udało mi się podejść do niego naprawdę blisko i zrobić kilka zdjęć. 

W lecie można naprawdę pójść na łatwiznę. Jednokolorowe sukienki są moim ulubionym sposobem na to, aby nie zastanawiać się nad dopasowywaniem "góry" do "dołu". A ponieważ od zawsze uważałam, że wybór ubrania nie powinien zabierać nam za dużo czasu – przecież jest tyle ciekawszych rzeczy do zrobienia – to noszę je bardzo często.