Witajcie :) Przedstawiam Wam strój dnia, który według mnie jest idealny, na wieczorne wyjście ze znajomymi. Ponieważ ostatnio postanowiłam ograniczyć wydatki, czekając do momentu w którym będę pewna, co chcę kupić na nowy sezon, mam na sobie rzeczy, które są w moje szafie już od dłuższego czasu.

    I tak tunika, którą mam na sobie, w rzeczywistości jest luźną sukienką (wydaję się taka krótka po przepasaniu paskiem). Kupiłam ją dokładnie 4 lata temu w Zarze. Miałam  nóż na gardle i musiałam wynaleźć kreację na wieczór,  w ciągu jednej godziny. Stwierdziłam wtedy (już w tam tym czasie cechowałam się dobrze rozwiniętymi instynktami przetrwania:)), że kupię coś klasycznego, żeby móc owy strój jeszcze kiedyś wykorzystać. Muszę przyznać, że był to naprawdę dobry zakup. W lecie nosiłam tą sukienkę do cielistych szpilek, a w tym roku w upalne dni, będę do niej ubierać baletki, przewiązywać w pasie paskiem, a potem maszerować w niej na plażę.

    Trencz zakupiłam w New Look w dziale dziecięcym. Zawsze chciałam mieć taki płaszczyk, a ten był naprawdę niedrogi (119 zł).  Z kolei  kardigan jest moim najnowszym nabytkiem, ma zaledwie roczek:). Zakupiony w H&M, świetnie sprawdza się jako eleganckie bolerko do sukienek, czy zwykły kardigan (lub, jak to lubi mawiać mój chłopak: liść) do jeansów. Kozaki firmy Nine West ustrzeliłam na przecenie (to te same, które widzieliście w stylizacji „Simple”) i chociaż mają już swoje lata, nadal się z nimi nie rozstaje.

    Zachęcam Was więc do tego, aby poszperać w swojej szafie i sprawdzić, jak można odświeżyć ulubione kreacje. Dodanie paska, jest według mnie, najprostszym rozwiązaniem. Spróbujcie też, z wieczorowej kreacji stworzyć coś, co nadawałoby się na imprezę czy do pracy, czasami wystarczy zarzucić sweterek a szpilki zamienić na kozaki.

    A jak Wam się podoba ta stylizacja? Macie w szafie jakieś ponadczasowe rzeczy? Albo takie do których jesteście specjalnie przywiązane? 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Obiecuję, że następna stylizacja, będzie już trochę bardziej wiosenna. Póki co analizuję, na który z nowych trendów wydać pieniądze:) A Wy kupiłyście już coś na nowy sezon?