Witajcie! Przyznaję się bez bicia, że w tym stroju nie chodziło o to, aby był niezwykły i bardzo na czasie. Jeśli mam 2 minuty na wybranie garderoby, zawsze wybieram ciemne jeansy, biały podkoszulek i kardigan. Gdyby było cieplej, nałożyłabym na to szarą marynarkę, a nie płaszcz (który swoją drogą bardzo lubię, ustrzeliłam go w zeszłym roku na przecenie w Zarze, 499zł na 249 zł!). Sweterek zakupiłam w Mango. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest trochę przesłodzony, ale która z nas nie lubi od czasu do czasu ubrać się na różowo?:)