Gdybym miała wybrać swój ulubiony strój tej zimy, to pewnie postawiłabym na tę stylizację. Po pierwsze ze względu na kolory – biel i czerń to klasyczne połączenie, które nigdy mi się nie znudzi. Po drugie, wykorzystałam tutaj swój bezcenny (ze względu na jego niebywałą użyteczność:)) naszyjnik. A po trzecie dlatego, że strój dzięki niewielkim modyfikacjom może się nadawać na prawie każdą okazję (może poza grzybobraniem).

Pewnie wielu z Was białe nakrycie wierzchnie wydaję się być mało uniwersalne (to fakt, trzeba uważać jak się wsiada do samochodu, bo możemy sobie zafundować piekną szarą smugę na plecach), ale pięknie rozświetla twarz i nadaję się zarówno dla brunetek jak i dla blondynek. Mój płaszcz kupiłam dzięki przecenom w Mango i jestem z niego bardzo zadowolona. 

płaszcz – Mango

sukienka i buty – asos.com

torebka – trendsetterka.pl

naszyjnik – River Island