Życie Carrie Bradshaw kręciło się wokół facetów, przyjaciółek i nowych kolekcji butów. I to nie byle jakich butów. Garderoba nowojorskiej dziennikarki przepełniona była małymi dziełami sztuki, na które wydawała fortunę. Ulubionym projektantem butów naszej bohaterki był Manolo Blahnik, który światową sławę zawdzięcza właśnie tej drobnej blondynce. Charakterystyczne białe pudełko z czarnym delikatnym napisem oraz jego zawartość (zawsze na wysokim obcasie) regularnie pojawiało się w serialu, rozsławiając imię utalentowanego szewca i tworząc prawdziwą legendę wokół efektów jego pracy. 

Podobno w szpilkach zaprojektowanych przez Manolo Blahnika można chodzić przez cały dzień – są idealnie wyważone, a delikatna skóra, z której są wykonane idealnie dopasowuje się do kształtu stopy. 

Najsłynniejszy model to oczywiście niebieskie pantofle, które Carrie miała na sobie w trakcie ślubu (wcześniej posłużyły też jako pierścionek zaręczynowy :)). 

Wystarczyło aby kobaltowe pantofle pojawiły się w pełnometrażowej ekranizacji SATC, a każda panna młoda na świecie zapragnęła iśc do ołtarza właśnie w tych niebanalnych czółenkach. Manolo Blahnik postarał się o dostępność tego modelu. Pomimo upływu lat wciąż można je kupić. Na oficjalnej stronie marki znalazłam linki do sklepów internetowych z przesyłką do Polski (na przykład tutaj albo tutaj), ale cena póki co skutecznie mnie odstrasza :).