We all dream of having a flat belly. I was struggling with losing my after-pregnancy flab for a long time, and after couple months of fight I’ve learned a few tricks. First of all we must remember, in our strive for a flat stomach 70% of success is properly balanced diet and the exercise is only 30%. It may seem that the following list of tips is endless, but don’t worry pursuing most of them can easily become a second nature to you. Just start to include them into your life and you will see for yourself how fast you’ll get rid of the extra pounds.

Płaski brzuch to marzenie każdej z nas. Długo zmagałam się z pozbyciem pociążowego, bardzo przeze mnie niechcianego, tłuszczyku. Po paru miesiącach walki, poznałam kilka trików żywieniowych, które mi w tym pomogły. Musimy pamiętać, że w dążeniu do płaskiego brzucha 70 procent naszego sukcesu, to odpowiednio zbilansowana dieta, a jedynie 30 procent to ćwiczenia. Mogłoby się wydawać, że poniższa lista nie ma końca, ale nie martwcie się! Większość z tych rad szybko i bezboleśnie wchodzi w krew. Zacznijcie powoli stosować się chociaż do kilku z nich, a same zobaczycie, jak szybko można pozbyć się centymetrów w talii. 

– Regularne picie zielonej herbaty przyspiesza metabolizm, co powoduje szybsze trawienie. Lepiej pić ciepłą. Mrożona, z dużą ilością kostek lodu, może wywoływać skurcze przewodu pokarmowego. Zaleca się picie 3-5 filiżanek dziennie.

– Powinniśmy unikać produktów obfitujących w sód, ponieważ zatrzymuję wodę w organizmie, a to z kolei prowadzi do wzdęć. Potas może nam pomóc to zwalczyć. Zaopatrzcie swoją domową spiżarnię w banany – są idealnym źródłem potasu.

– Zielone ogórki powszechnie stosujemy jako okład na zmęczone oczy. Kwercetyna, która znajduje się w ogórkach jest przeciwutleniaczem, który łagodzi obrzęki. Te orzeźwiające warzywo poomoże nam również przy wzdętym brzuchu.

– Zdrowe, pożywne śniadanie, to podstawa odpowiednio zbilansowanej diety każdej z nas. Około dwóch łyżeczek domowej granoli dodaję prawie codziennie do jogurtu naturalnego ( nie dodawajcie więcej, ponieważ jest kaloryczna). Jogurty zawierają żywe kultury bakterii, które utrzymują w równowadze florę jelitową, ograniczając produkcję gazów, zapobiegają też wzdęciom i zaparciom. Oto przepis na moja domową granolę:

Składniki na około 25 porcji:

6 filiżanek tradycyjnych płatków owsianych

1 szklanka migdałów plub płtków migdałów

1 szklanka wiórków lub płatki kokosowe

1/2 szklanki obłuszczonych zielonych pestek dyni

1/2 szklanki łuskanych nasion słonecznika

1/2 szklanki pokruszone orzechy pekan

1 łyżeczka soli

1/2 kostki masła

2/3 szklanki miodu

1 łyżeczka cynamonu

1 szklanka suszonych owoców lub świeżych

Przygotowanie:

     1. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni C.    

2. Wymieszaj w dużej misce płatki owsiane, wiórki kokosowe, płatki migdałów, pestki dyni, nasiona słonecznika, pokruszone orzechy pekan i sól. Wymieszaj masło i miód razem w rondelku na małym ogniu, aż masło się całkowicie rozpuści.

3. Dwie łyżeczki cynamonu wymieszaj w roztopionym masłem.    

4. Wlej mieszankę z masłem do mieszanki z płatkami owsianymi i wymieszaj.    

5. Rozprowadź powstałą mieszaninę na 2 duże blachy obłożone papierem do pieczenia.    

6. Piecz w nagrzanym piekarniku 10 minut. Po tym czasie wyjmij blachy i delikatnie obróć mieszkankę. Wsadź blachę do piekarnika i piecz mieszankę na złoty kolor, jeszcze około 10 minut.    

7. Po wyjęciu granoli z piekarnika, odstaw ją do ostygnięcia.    

8. Na koniec do naszej granoli możemy doadać żurawinę.

JEST PRZEPYSZNA!

– To nie jest mit, że regularne jedzenie grapefruitów wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej. Dodatkowo wstrzymuje apetyt. 

– Picie naparów z liści mięty zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, a to usprawnia pracę naszych jelit. Po godzinie siedemnastej zastępuje mi ona herbatę zieloną, która działa na mnie pobudzająco. 

– Śpijcie minimum 6-8 godzin na dobę. Odpowiednia regeneracja jest kluczowa w walce z niechcianym tłuszczykiem.

– Przygotowanie ananasa  (obranie, pokrojenie i zjedzenie) pozwala nam spalić większą ilość kalorii niż w 100 gramowej porcji tego pysznego owocu.  Zawarta w nim duża ilość witaminy C jest świetnym przyśpieszaczem spalania tłuszczu.

– Imbir, podobnie jak cynamon i chilli, stymuluje krążenie krwi, co podnosi metabolizm na kilka godzin. Dobrze wspomaga proces trawienia, dlatego warto po niego sięgnąć w przypadku przejedzenia. 

– Dla niektórych z Was może być to zaskoczeniem – awokado nie jest warzywem tylko owocem (w niektórych krajach nazywanym gruszką aligatora :)). Składniki odżywcze i enzymy zawarte w awokado, zmniejszają stany zapalne w żołądku. To również poprawia zdolność ciała do wchłaniania karotenoidów i substancji odżywczych.

– Woda kokosowa to naturalny napój izotoniczny, który ma ten sam poziom elektrolitów co nasza krew. Jest bogata zwłaszcza w witaminy z grupy B oraz w witaminę C. Pod względem składu bije na głowę większość owoców.

– Za duża ilość treningów i ich mała różnorodność może nam przeszkodzić w dążeniu do idealnie płaskiego brzucha. Zadbajmy o to, aby trening trwał od 45 do 60 minut, 3 – 4 razy w tygodniu. Najlepiej naprzemiennie robić trening siłowy z treningiem cardio.

Nie zapominajcie, że trzeba zwracać uwagę, także na pozostałe produkty znajdujące się w naszej diecie. Jedzenie chipsów, ciasteczek, babeczek i picie "kawy" z syropem i bitą śmietaną jest srogo zakazane, nawet jeśli poza tym będziecie wybierać produkty, o których dzisiaj pisałam. W dążeniu do idealnie płaskiego brzucha może nam pomóc wyrzucenie naszej domowej wagi – lepiej sprawdzajcie uzyskane efekty po rozmiarze nowych ubrań (ostnio weszłam na wagę i już więcej tego nie zrobię, obiecuję :))! Tradycyjnie już, czekam na Wasze komentarze. Dajcie znać jakie są Wasze sposoby na zrzucanie niechcianej przez nas oponki!