Look of The Day – na przekór millenialsowej duszy.

Wpis powstał we współpracy z marką Biżuteria Yes.

 

bransoletka na kostkę i koolczyki – YES 

sukienka – MLE (kolekcja resort)

japonki – Ancient Greek Sandals

spinka – Moodstore Gdańsk

okulary – Shevoke

kosz – 303 Avenue

 

  Niczym typowa „millenialsówa” oddawałam się dziś emeryckiemu hobby – doglądaniem kwiatów w ogrodzie. Podobno to właśnie nasze pokolenie najbardziej tęskni za szydełkowaniem czy uprawianiem warzywnika. W dzisiejszych czasach, wśród wszechobecnej technologii, tęsknimy za namacalnymi przedmiotami i realnymi czynnościami – pewnie dlatego, że dają nam jakieś poczucie sprawczości.

  Nie mam jednak ręki do kwiatów i roślin, chociaż bardzo nad tym ubolewam. Mam teorię, że to jakaś klątwa, rzucona na mnie w liceum, przez wredną koleżankę, której wydawało się, że podrywam jej chłopaka (czego oczywiście nie robiłam, bo ze mnie taka flirciara, jak z Trumpa baletnica). Ale róże, które widzicie na tych zdjęciach, to chyba jakieś przełamanie. Kwitną jak szalone, pachną i żyją, mimo czarnej magii.  

  Jedna rzecz na tych zdjęciach do typowej millenialsówy chyba jednak nie pasuje. Nie wiem o co chodzi, ale z jakiegoś powodu uznałam, że bransoletka na kostkę, to jest właśnie ten malutki element, który wprowadzi do mojego stylu niespotykaną dotąd świeżość. Mój model jest od Biżuterii YES i jest obecnie przeceniony. Tu macie link do wyprzedaży – znajdziecie tam też moją bransoletkę. Zajrzyjcie same! 

 

Długi weekend w stylu MLE

bluzka – MLE // szorty w paski – Mango // kostium kąpielowy – ARKET // torebka kopertówka – COS // butelka bidon Aarkon – Westwing // kolczyki z perłami – YES // okulary – Saint Laurent (podobne tutaj) // 

sukienka – MLE // kostium kąpielowy – &Other Stories // torebka wiklinowa – Mango // sandały – Ancient Greek // pierścionek – Arket / kubek ręcznie malowany – Anna + Nina – Westwing  // płytka gua sha – Lanshin // kredka do oczu biała – MAC // 

spodnie i top – MLE (dostępne wkrótce) // torebka zamszowa – Arket  // kapelusz – Zara Home // klapki – A.Emery // klipsy w kształcie muszelek – &Other Stories // ręcznik plażowy – Zara Home // 

koszula – MLE // spodnie – Loro Piana // baleriny – &Other Stories // torba – Zara Home  // zegarek – YES // świeca – Amoln // notes – Fabryka Form // paleta cieni do powiek – &Other Stories // 

sukienka – MLE // gumka do włosów – Mango // lampa – Louis Poulsen – Westwing // pojemnik w kształcie muszelki – Astier De Villatte // wazon – Arket // aparat fotograficzny – Zara Home // buty (podobne tutaj i tutaj

 

TARTA Z MALINAMI | PROSTY I PYSZNY PRZEPIS

​Hmmmmm krucha tarta malinowa z bajecznie prostym kremem. Przepis jeszcze nigdy nie był tak łatwy w wykonaniu. 

To co, pakujemy kawałek i widzimy się na spacerze, może u mnie w Orłowie na plaży? Tylko przegońcie chmury deszczowe, bo ostatnio dużo ich nad Trójmiastem. 

Skład: 

(średnica formy 26 lub 29 cm) 
ciasto:

150 g mąki pszennej 

25 g cukru pudru (może być zwykły) 

125 g schłodzonego masła pokrojonego w kostkę 

 1 łyżka wody (opcjonalnie) 
nadzienie:

 250 g serka mascarpone

2 jajka 

60 g cukru 

1 kobiałka malin 

do podania: 

świeże jadalne kwiaty 
 

A oto jak to zrobić: 
 
1. Do szerokiej miski lub na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki schłodzone masło, cukier puder i łyżkę wody (opcjonalnie). Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto, wykładamy nim natłuszczoną formę do pieczenia, wierzch ciasta nakłuwamy widelcem i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C.
 
2. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika. Pieczemy ok. 25 minut, aż ciasto uzyska złoty kolor. Wyjmujemy i studzimy na kratce. Jajka z cukrem ubijamy mikserem na puszystą pianę. Następnie dodajemy łyżka po łyżce mascarpone (ważne: zmniejszamy obroty miksera, by nie przebić masy a jedynie ją wymieszać). Całość mieszamy do połączenia się składników. Na upieczony kruchy spód przelewamy masę i dodajemy świeże maliny. Tartę umieszczamy w rozgrzanym piekarniku i pieczemy ok. 25 minut lub do momentu tzw. suchego noża/patyczka. Przed podaniem dekorujemy świeżymi kwiatami jadalnymi.
 
 
 
 
 

Look of The Day (kolejny z rzędu „bad hair/outfit/mood day”)

Wpis powstał we współpracy z marką Biżuteria Yes.

 

kolczyki – Biżuteria YES

kurtka – Pull&Bear (stara kolekcja)

buty – New Balance (model 9060 Sea Salt)

torebka – CHANEL

legginsy – Oysho

t-shirt – H&M

 

  Dzień dobry piątku. Czy będziesz dla mnie lepszy niż poniedziałek, wtorek, środa i czwartek? Nie? To ja też nie planuję witać się z Tobą w elegancki sposób! Przegrane wybory, Iga Świątek odpadła z turnieju, a pogoda w Sopocie przypomina raczej monsuny w Indiach niż wakacje w kurorcie. Jeśli którejś z Was w tym tygodniu też coś nie wyszło, to witajcie w klubie! 

  Z całego tego zestawu najłatwiej dorwać teraz moje kolczyki – właśnie ruszyła wyprzedaż na stronie YES (a wiem, jak czekacie na zniżki właśnie u tej marki) i niektóre model są przecenione nawet o -50%! Tutaj macie link.