Last two months were hot and beautiful. Perhaps that’s why the signs of upcoming fall, brings no nostalgia yet. I have to say that I really adore the autumn and winter time, I am looking forward to warm sweaters, evenings with the book under the wool blanket, sipping on that huge mugs of the hot tea with the homemade jam and I can’t wait for the long walks in the desolated beach. It is quite obvious from your comments that we are all slowly starting some preparations. You often ask about trends and what things are worthwhile investing in. Perhaps the things we already have in our wardrobe will be enough? I will try to give you some tips on how to prepare for the new season without leaving your home or going shopping.
***
Ostatnie dwa miesiące były piękne i gorące. Być może właśnie dlatego babie lato nie wzbudza jeszcze we mnie żadnej nostalgii. Poza tym, uwielbiam jesień i zimę, cieszę się na ciepłe swetry, wieczory z książką pod wełnianym kocem, kubki gorącej herbaty z konfiturą domowej roboty i długie spacery po opustoszałej plaży. Z Waszych komentarzy jasno wynika, że powoli zaczynamy już przygotowania do nadchodzącego sezonu. Najczęściej pytacie o to, co będzie modne i w jakie rzeczy warto zainwestować. A może wystarczy nam to co już mamy w szafie? Spróbuję podpowiedzieć Wam jak przygotować się na nową porę roku w zaciszu własnego domu, bez chodzenia na zakupy.
Wspominałam Wam już o konfiturze… w trakcie jesiennych i zimowych wieczorów jestem w stanie zjeść każdą jej ilość, przede wszystkim dodając ją do herbaty. Obiecałam sobie, że w tym roku sama przygotuję zapasy – sierpień jest idealnym momentem, aby się za to zabrać, bo owoce takie jak maliny, jagody czy borówka amerykańska są teraz najtańsze. Poniżej podaję prosty i sprawdzony przepis na domową konfiturę.
Składniki:
(na trzy małe słoiki)
1kg borówek amerykańskich
4 czubate łyżki miodu
sok z trzech cytryn
szczypta soli
A oto jak to zrobić:
1. Wrzucamy umyte borówki do dużego rondla. 2. Rozgniatamy owoce tłuczkiem do ziemniaków. 3. Dodajemy miód, sok z cytryny oraz sól. 4. Borówkową papkę gotujemy około godziny, aż zgęstnieje (co jakiś czas wywar należy mieszać). 5. Po wystygnięciu gotową konfiturę przelewamy do słoików. 6. Konfiturę przechowuję w lodówce.
W sklepie papierniczym kupiłam też zwykły sznurek i białe samoprzylepne karteczki. Wycięłam kwadraty ze starego prześcieradła, obłożyłam nimi nakrętki słoików i przewiązałam szarym sznurkiem. Ciekawe czy słoiki pozostaną zamknięte chociaż do końca września… znając życie: nie.
kalosze – Hunter / bluzka – Zara (podobna tutaj) / szalik – podobny tutaj
No więc, co będzie najgorętszym trendem w nadchodzącym sezonie? Przewertowałam nowy numer magazynu Porter i doszłam do jednego wniosku: to, co najbardziej wpadło mi w oko było modne też rok temu, dwa lata temu i osiem lat temu. Grube miękkie swetry, tweedy, krata – wszystko to już było i z pewnością leży w Waszych szafach.
Dzwony
Gdy przyszły upały rzuciłam je w kąt. Teraz nadchodzi idealna pora by znów ujrzały światło dzienne, zwłaszcza, że letni trend czyli powrót lat siedemdziesiątych, wciąż pozostaje aktualny. Dżinsowe, lekko rozszerzane, dopasowane do sylwetki, będą wyglądały fenomenalnie z prostą, białą, jedwabną bluzką czy zwiewną koszulą w ciekawy kwiatowy wzór w stylu boho. Pamiętajcie, że gdy nadejdą chłody, to okrycie wierzchnie nie powinno być dłuższe niż do połowy uda (w przeciwnym razie bardzo obciążymy naszą sylwetkę).
Gruby splot
Tak, zaraz nadejdzie moment, aby znów zaprzyjaźnić się ze wszystkim co puszyste, miękkie, grube czy robione ręcznie na drutach. Po soczystych kolorach lata, przychodzi czas na bardziej zgaszoną paletę barw. Bardzo stęskniłam się za moim białym swetrem z golfem, który znalazłam na zeszłorocznych wyprzedażach. Uwielbiam go bo wygląda świetnie z dżinsami, rozjaśnia cerę i chroni przed jesiennym chłodem.
Krata
Wzór, który co sezon króluje na wybiegach jesień / zima. Świetnie sprawdza się jako detal na szaliku, ale w szafie mam też na przykład kraciaste koszule.
Mini w kształcie litery A
Jeśli myślałyście, że jej czas już minął, to byłyście w błędzie. Spódniczka z dżinsu lub zamszu (lub tak jak moja z imitacji skóry) stworzy piękny zestaw z czarnym golfem (na pewno taki macie), czy szarym luźnym swetrem i wysokimi zamszowymi kozakami. To echo lat sześćdziesiątych, a jednocześnie klasyczny, ponadczasowy krój, który nigdy nie wyjdzie z mody.
Męska marynarka
Lub po prostu model, który nie jest dopasowany co do centymetra. Wyciągnijcie ją z szafy już teraz, powieście na dobrym wieszaku i już noście z rurkami i skórzanymi baletkami. Gdy nadejdą chłody włóżcie pod spód biały sweter, a baletki zamieńcie na oficerki, dodajcie szalik w kratę i voilà!
sweter – podobny tutaj i tutaj
spodnie – Top Shop Leigh (podobne tutaj) / baletki – Repetto (podobne tutaj)
Kolorem przewodnim nadchodzącego sezonu będzie niewątpliwie zieleń. W mojej szafie niestety nie ma jej zbyt wiele (a już w ogóle nie ma tej w odcieniu butelkowym, który podoba mi się najbardziej). Znalazłam jedynie spodnie w kolorze Khaki, ale myślę, że dopóki na horyzoncie nie pojawi się coś naprawdę wartego grzechu (na przykład dobrze skrojona spódnica z szerszym karczkiem), to powinny mi wystarczyć do szczęścia.
Podobno najbardziej dbamy o nasze ciała właśnie w lecie, ale ja mam wrażenie, że moje paznokcie nigdy nie były w tak złym stanie jak teraz, włosy są wysuszone, a skóra na twarzy wygląda kilka lat starzej niż w maju tego roku. No dobrze, trochę przesadzam, ale szukam dobrego pretekstu aby zagaić temat kosmetyków. We wrześniu planuję zmienić parę produktów na te polecone przez Was – przede wszystkim poszukuję dobrej (najlepiej naturalnej) odżywki do włosów, balsam już mam (rozpisywałyście się o balsamie Macadamia marki Nacomi – mam i testuję), nie zmieniam tylko kremu do twarzy (w tym przypadku trochę obawiam się eksperymentów), ten nawilżający od Fridge z olejkiem lawendowym i różanym bardzo dobrze nawilża moją suchą cerę (posiada też filtry UV).
Nowością jest też krem pod oczy, który widzicie na zdjęciu powyżej – może powstrzyma zmarszczki wokół oczu (tego lata miałam naprawdę wiele powodów do śmiechu :)).
Czy któraś z Was widziała może film "Kryptonim U.N.C.L.E"? Jeśli tak, to z pewnością zwróciłyście uwagę na piękny makijaż w stylu lat siedemdziesiątych głównej bohaterki, granej przez świetnie zapowiadającą się Alicie Vikander. Kilka tygodni temu w mojej kosmetyczce pojawiła się ta paletka cieni – teraz już wiem co z nią zrobić :). W tym sezonie modne są przede wszystkim matowe brązowe cienie, dzięki którym ładnie wymodelujecie oko (koniec ze sztucznym perłowym efektem).
Jeśli jest Wam smutno, że wakacje już się kończą to mam nadzieję, że dzisiejszy wpis chociaż trochę pokazał Wam, że jesień nie będzie taka straszna :). Dajcie znać czy u Was też ruszyły już jakieś przygotowania. Miłego wieczoru!
172 komentarze
Świetny i inspirujący wpis:)
http://www.kosmetycznieimodnie.blogspot.com
dodany przez Marta @ 25 sierpnia 2015 o 17:01. #
Az mi się robi zimno na myśl o jesieni (chociaż kupiłam juz płaszcz). Mam nadzieje, że mrozy tak szybko nie przyjdą.
http://www.agnezja.wordpress.com
dodany przez Agnieszka @ 25 sierpnia 2015 o 18:09. #
Bardzo podobają mi się te spodnie i oczywiście baletki Repetto <3
http://north-fashion.blogspot.com/
dodany przez NorthFashion @ 25 sierpnia 2015 o 19:55. #
Bardzo fajny wpis :) super zdjęcia :)
http://anna-and-klaudia.blogspot.com/
dodany przez Ania @ 25 sierpnia 2015 o 21:39. #
Ja jeszcze nie dopuszczam do świadomości, ze lato się kończy:) ale magazyny i blogi skutecznie mi o tym przypominają:) jesień i zima też może być fajna:)
dodany przez Ania @ 25 sierpnia 2015 o 23:08. #
Looks like you are already well prepared for fall and winter! I like fall and winter, too, but I have to admit I love each season – and your wonderful casual look with the adorable cute blouse! I owned nearly the same blouse but as the blouse was too big for me I gave it to my daugher :)
xx from Bavaria/Germany, Rena
http://www.dressedwithsoul.com
dodany przez Rena @ 25 sierpnia 2015 o 17:12. #
… daughter :)
dodany przez Rena @ 25 sierpnia 2015 o 17:13. #
Droga Kasiu,
czy robiąc tę konfiturę, borówki amerykańskie można zastąpić naszymi rodzimymi jagodami?
Pozdrawiam :)
dodany przez Asia @ 25 sierpnia 2015 o 17:14. #
Myślę, że tak :) W tym wypadku dodałabym jednak odrobinę więcej miodu :)
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 17:53. #
Dziękuję :)
dodany przez Asia @ 25 sierpnia 2015 o 19:17. #
Konfitura na TAK :-) moda też, ale NIE dla zimna, deszczu i braku słonka tej jesieni – Jak poderwać dziewczynę?
pozdrawiam.
dodany przez MUSZKA @ 25 sierpnia 2015 o 17:16. #
Uwielbiam borówki w każdej postaci! U nas jesień niestety czuć już w powietrzu oraz widać na drzewach. No cóż, normalna kolej rzeczy :) A tak z innej beczki – Kasiu czy będzie może post o sposobie w jaki modelujesz oko? Pozdrawiam i udanego wieczoru życzę – Ania
dodany przez Ania http://beyloo.eu/ @ 25 sierpnia 2015 o 17:24. #
A ja troszkę czekam na jesień: dla mnie to zawsze nowy początek :)
dodany przez Świnka @ 25 sierpnia 2015 o 17:35. #
Kasiu kiedy pokazesz swoją kolekcję? Kiedy będzie można kupić ubrania z metra MLE?;) ją już się nie mogę doczekać!
dodany przez M @ 25 sierpnia 2015 o 17:37. #
Ja też czekam i wyglądam na kolekcję z metką MLE ;-) to kiedy możemy się spodziewać ?
dodany przez Magda @ 26 sierpnia 2015 o 08:16. #
Tak. Przelewanie gorącej konfitury trzymając słoik gołą ręką. Czy ty Kasiu kiedykowiek gotowałaś jeśli wpadasz na takie pomysły czy po prostu celowo pokazujesz bzdury. Mam wrażenie że ktoś tu robi nas w konia..
dodany przez Agatka @ 25 sierpnia 2015 o 17:38. #
A skąd pomysł, że konfitura jest gorąca? Zresztą w opisie znajduje się wyraźna informacją, że konfiturę przelewamy po ostygnięciu. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 17:55. #
Mistrzyni z Ciebie cierpliwości, Kasiu:) Serdecznie pozdrawiam.
dodany przez Agnes @ 25 sierpnia 2015 o 17:57. #
;)
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 17:58. #
Zimną konfiturę przelewasz do słoików??
Jak żyję czegoś takiego nie słyszałam. Specjalnie wlewa się gorącą i od razu zakręca – wówczas nie trzeba pasteryzować i nie traci się witamin.
dodany przez ollalala @ 25 sierpnia 2015 o 19:15. #
Ups, przepraszam, rzeczywiście info jest w wpisie. Moja wina! Jakiś czas temu odpuściłam sobie czytanie tekstów na blogu, tak mnie denerwują banały i infantylność tych wpisów, dlatego nie doczytałam (mam nadzieję, że wybaczysz mi szczerość, ale naprawdę warto by popracować trochę nad poziomem części pisanej bloga). Za to wciąż zaglądam do Ciebie od czasu do czasu ze względu na zdjęcia, których oglądanie to czysta przyjemność. :) Pozdrawiam ciepło!
dodany przez Agatka @ 25 sierpnia 2015 o 21:16. #
A ja pozdrawiam zimno!
dodany przez zmiana nicka @ 26 sierpnia 2015 o 09:12. #
Agatko, czy rozważałaś unikanie imiesłowów przysłówkowych współczesnych w zdaniach? Unikniesz wtedy wielu błędów :) ([przelewanie] trzymając)
dodany przez ania @ 26 sierpnia 2015 o 10:50. #
Uwielbiam dzwony i cieszę się, że wróciły do łask :) Bluzki w kratkę, marynarki i płaszczyki także bardzo mi się podobają. Super :)
Pozdrawiam i zapraszam na http://domnaobcasach.com
dodany przez Agnieszka, Dom na obcasach @ 25 sierpnia 2015 o 17:43. #
Ja już powoli szykuję swoją szafę ;) na początek muszę zrobić wielką wyprzedaż rzeczy :D
http://martuu9x.blogspot.com/
dodany przez http://martuu9x.blogspot.com/ @ 25 sierpnia 2015 o 17:48. #
A ja wciąż cieszę się latem :) Ładne zdjęcia
dodany przez Ewe @ 25 sierpnia 2015 o 18:13. #
Kasiu, “tego lata”, ale na pewno nie “w te lato”. Poza tym wpis przydatny i ciekawy. Pozdrawiam
dodany przez Anonim @ 25 sierpnia 2015 o 18:17. #
Dzieki Twojemu wpisowi, juz troche inaczej patrze na jesien :)
dodany przez kasia @ 25 sierpnia 2015 o 18:21. #
Ale się cieszę! :))
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 18:27. #
Przyznaję, że zazwyczaj narzekam, gdy robi się chłodno, gdy zaczyna się jesień, ale Twój wpis trochę podniósł mnie na duchu. Będzie można owinąć się długim, siwym kardiganem! :D A co do trendów: uff, jak dobrze, że wracają i jak dobrze, że krata jest modna praktycznie cały czas, bo uwielbiam ten wzór.
Chyba nie odważyłabym się robić konfitury z borówek, mimo że to mój ulubiony owoc – już kilka razy próbowałam przyrządzić koktajl/smoothie z tego owocu i raz wychodziło, raz nie… :/
dodany przez Sara @ 25 sierpnia 2015 o 18:24. #
Saro, ta konfitura jest naprawdę bardzo prosta w przygotowaniu :)
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 18:41. #
Kasiu jakiego uzylas miodu do konfitury?
dodany przez Juleczka1407 @ 25 sierpnia 2015 o 18:26. #
Rzepakowego :)
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 18:50. #
Dziękuję!? po pracy biorę się za konfitury!!
Pozdrawiam i życze słonecznego dnia ?
dodany przez Juleczka1407 @ 26 sierpnia 2015 o 05:36. #
Mój ulubiony miód! :))))
A przepis jeszcze dziś wypróbuję :)
dodany przez iza @ 26 sierpnia 2015 o 08:57. #
Po tym wpisie czuję nostalgię za jesiennymi popołudniami pod kocykiem, z książką i kubkiem herbaty lub kawy…:) PS. mam w planach zakup Hunterów, ale raczej kupię je na answear.com :)
dodany przez ELFIE @ 25 sierpnia 2015 o 18:32. #
Paletka cudoooo! ;) takie wpisy lubię najbardziej. Pozdrawiam serdecznie :)!
dodany przez Klaudia @ 25 sierpnia 2015 o 18:33. #
Ładne kolory cieni Diora
http://allegro.pl/coach-torebka-skorzana-listonoszka-klasyka-usa-i5627217824.html
dodany przez lim @ 25 sierpnia 2015 o 18:34. #
Kasiu, sprawilas ze pierwszy raz mam ochote przygotowac wlasne konfitury. Problem w tym, ze szczypta soli moze dla kazdego oznaczac inna ilosc. Czy szczypta to wg. Ciebie np. 1/4 malej lyzeczki od herbaty, czy moze mniej lub wiecej? Pytanie moze wydawac sie dla niektorch niepowazne, ale nie dla mnie amatorki. Pozdrawiam serdecznie :-):-)
dodany przez Ania @ 25 sierpnia 2015 o 18:40. #
Aniu, nie wiem czy takie różnice w proporcjach soli mogą mieć jakieś znaczenie (nie jestem mistrzynią konfitur ;)), natomiast ja dodałam dosłownie szczyptę :). Nie wiem czy ten komentarz będzie dla Ciebie pomocny, ale trzymam kciuki, żeby się udało ;).
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 18:50. #
Weź trochę soli w palce,to jest szczypta :) jeśli okaże się za mało to następnym razem dodasz więcej :)
dodany przez Aganieszka @ 25 sierpnia 2015 o 22:16. #
Też już kupuje cieplejsze rzeczy.raz ,że tańsze , dwa że lubie:) Kasiu może polecissz mi jakąś stronke z sukienkami,potrzebuje na rozpoczęcie roku szkolnego jako nauczycielka 30lotnia :)) pozdrawiam ciepło
dodany przez Antka @ 25 sierpnia 2015 o 18:49. #
Może na Zalando.pl znajdziesz coś ciekawego? :)
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 18:54. #
Świetnie wyglądasz
Ja tam lubię jesień nawet bardziej niż lato :)
Pozdrawiam . Magda
dodany przez polka @ 25 sierpnia 2015 o 18:49. #
Dla mnie także ten post dodał otuchy i już nie mogę doczekać się jesieni, noszenia cieplejszych ubrań, super cieplutkich i mięciutkich akcesoriów jak np szaliki czy czapki no i w ogóle. Niech żyje złota polska jesień. Kasiu chapeaux bas za wszystko, umiejętność życia skromnie i szacunek dla czytelników bloga i za to że jesteś. Po prostu dziękuję. Pozdrawiam
dodany przez Ela @ 25 sierpnia 2015 o 18:55. #
Ja też nie mogę doczekać się jesieni :)!! Na http://www.bonanza-style.pl proponujemy na ten sezon szarości, biel i bordo, zobaczcie sami! Zapraszam
dodany przez Monika @ 25 sierpnia 2015 o 19:10. #
Piękna ta paletka cieni! Będzie trzeba ją pomacać na żywo :)
Co do jesieni, to ja też nie rozumiem narzekań (zresztą, jak było słońce i ciepło, to też narzekali…) – Tatry najpiękniej wyglądają jesienią, spacery po lesie są cudowne, tak jak kaszmirowe swetry i ciepła herbata z czystka na odporność :) Będzie fajnie!
dodany przez Karierownia @ 25 sierpnia 2015 o 19:16. #
O, i takie przygotowania, to ja rozumiem:) Śmieszy mnie, jak magazyny co roku odkrywają Ameryką i oznajmiają, że oto nadszedł czas pepitki. Albo tweedu, czy swetrów z grubym splotem, a latem oczywiście najnowszym przebojem sezonu są paski:)
Tak naprawdę te rzeczy nidgy nie wychodzą (i nie wyjdą) z mody, tak samo jak makijaż nude, o którym trochę (a nawet sporo) u mnie na blogu:)
http://pozamoda.blogspot.com/2015/08/wszystko-co-chciaybyscie-wiedziec-o.html
dodany przez Poza Modą @ 25 sierpnia 2015 o 19:19. #
Ja uwielbiam wszystkie pory roku, jednak jesień ma w sobie najwiecej uroku :)
dodany przez Agata @ 25 sierpnia 2015 o 19:19. #
lubię zaciesze moich 4 ścian, gdy na dworze chlapa :) lubię jesień, ale delektuję się jeszcze latem :)
dodany przez nii @ 25 sierpnia 2015 o 19:22. #
Kasiu, “tego lata” ale nie “w te lato”. Poza tym wpis o nadchodzącej jesieni – bardzo sympatyczny.
dodany przez karmela @ 25 sierpnia 2015 o 19:22. #
Co do samych konfitur, to wydaje mi się, że szkoda do nich dodawać miód, który w gotowaniu traci swoje wszystkie właściwości.. Lepiej zostawić go sobie w słoiczku i wykorzystywać w inny sposób, a do konfitur (żeby uniknąć białego cukru) dodać brązowy, który fajnie podbije jeszcze smak:)
dodany przez Poza Modą @ 25 sierpnia 2015 o 19:25. #
Gdyby wlać konfiturę do słoików gdy jest jeszcze gorąca i po zakręceniu słoiczków od razu obracać je do góry dnem – wytrzymają całą zimę w temp. pokojowej :) I zaoszczędzamy miejsce w lodówce!
Jeśli chodzi o trendy to wszystko jest moje ulubione (no może oprócz dzwonów). Problem tkwi w tym, że niektóre ubrania typu spodnie khaki są… za małe. Muszę odsprzedać te które mam (jak nowe) i kupić rozmiar większe. Mówi się trudno :D
Twój post co prawda uświadomił mi, że to lato przeleciało mi przez palce, ale na myśl o kraciastych szalach i grubych swetrach jest mi trochę lepiej ;)
dodany przez Paulina @ 25 sierpnia 2015 o 19:26. #
Aż mi się cieplej zrobiło w ten chłodny dziś dzień :-)
Mam jeszcze małą prośbę, może dałoby radę zrobić jakiś post o fajnych stylizacjach dla kobiet w ciąży? :-) Szukam inspiracji w internecie ale szczerze mówiąc, jak widzę “typowe” ciuszki ciążowe to już zbiera mi się na wymioty a nie zamierzam “przechodzić” tego czasu w byle czym i byle dotrwać do końca. Pozdrawiam
dodany przez Ewushia @ 25 sierpnia 2015 o 19:27. #
Ojjejjj, to straszne, och. Może coś w Londynie, albo Paryżu wpadnie ci w oko.
dodany przez Ania @ 26 sierpnia 2015 o 11:52. #
Jeden komentarz a ile jadu i wniosków zupełnie niepotrzebnych… nie, nie jestem księżniczką, nie robię zakupów w Paryżu ani Mediolanie bo najzwyczajniej w świecie mnie na to nie stać :-P ale to wcale nie oznacza że będę chodzić w przysłowiowym worku po ziemniakach. Pozdrawiam
dodany przez Ewushia @ 26 sierpnia 2015 o 20:46. #
“zbiera mi się na wymioty” ale chyba z powodu ciąży a nie ubrań? Na asos czy h&m jest dużo ładnych ubrań. Poza tym wiele z tych dla “normalnych” kobiet fajnie wygląda w ciąży. Trochę inwencji…księżniczko ;)
dodany przez Gosia @ 26 sierpnia 2015 o 13:05. #
Zapewniam Cię, że jestem “normalną” kobietą być może mój gust odbiega od tego co oferują wspomniane przez Ciebie marki. Pozdrawiam
dodany przez Ewushia @ 26 sierpnia 2015 o 20:50. #
powinnas szukac inspiracji na blogach o ciazy, modzie w ciazy, czy czyms w tym stylu! Skad Ci przyszlo do glowy, ze Kasia moze zaproponowac tego typu ubrania??? Wezcie sie ogarnijcie dziewczyny. Kasia nie jest specjalistka ani od doboru sukien slubnych, wystroju pokoju, czy doboru skutecznego srodka na hemoroidy!
dodany przez Anka @ 27 sierpnia 2015 o 12:29. #
Na moje włosy super działa odżywka-maska nawilżająca z tołpy. Dostałam mini produkt do zamówienia i teraz zastanawiam się nad kupnem pełnowymiarowego ;)
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 19:29. #
Super wpis!! Naprawde przyłozylas sie Kasiu :) Duzo tekstu, duzo zdjec i naprawde z pomysłem. Bardzo miła lektura :)
dodany przez Sorelka @ 25 sierpnia 2015 o 19:29. #
:*
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 20:14. #
Kasiu, mam dla Ciebie pewną radę. Nie wieszaj proszę swojego pięknego swetra na wieszaku, bo może się naciągnąć i zdeformować, zwłaszcza na ramionach. Grube swetry najlepiej złożyć w kostkę i przechowywać na półce w szafie czy w szufladzie komody. Metalowych wieszaków z pralni też nie polecam – nadają się tylko do przepychania rur.:) Pozdrawiam
dodany przez Iza @ 25 sierpnia 2015 o 19:33. #
Kasiu, bardzo cenie Twoje rady Twój styl sama wolę prostotę, w związku z tym mam pytanie.
Jak zaadaptować letnie kolory, letnie rzeczy bawełniane, np kolorowe topy (pastelowe), pastelowe swetry do jesienno zimowej garderoby?
Nie zawsze ma się dość pieniędzy by kupić kilka fajnych rzeczy bo jedna chodząc do pracy nas nie ratuje.
Ja mam w szafie jasne często pastelowe proste topy kilka z jakimś delikatnym nadrukiem, jak to wykorzystać?
Czy dodatki wystarczą by zmienić ich charakter?
dodany przez Kamila @ 25 sierpnia 2015 o 19:40. #
I’m almost afraid to give into excitement of the upcoming autumn, because I’m sure I’ll miss the warm days and dread going out in the cold. :) But deep inside… I’m doing the happy dance at the thought of chilly and misty mornings, colorful and crunchy leaves, layering tops, light sweater and trench coat … Oh, I can’t wait! :D
Looking forward to your posts with tips on preparing for the upcoming season. :)
Lucija
http://coffeeandlux.com
dodany przez Lucija @ 25 sierpnia 2015 o 19:41. #
Najbardziej modne w tym sezonie są szczery uśmiech i dobre serce :)
dodany przez MagdalenaEsz @ 25 sierpnia 2015 o 19:48. #
fajny wpis. pomyslam, ze mozna widziec inaczej koniec lata
dodany przez s. @ 25 sierpnia 2015 o 19:52. #
Kasiu wpis odrazu dodał mi większego uśmiechu ; ))). Kasiu mogę prosić o przepis na konfitury z malin. ( konfitury pasteryzujesz?).
dodany przez ania @ 25 sierpnia 2015 o 19:53. #
Żal lata, ale rzeczywiście wizja dobrej lektury pod kocykiem z herbatką jakoś do mnie przemówiła :-)
pozdrawiam i zapraszam:
http://allegro.pl/show_item.php?item=5627172789
dodany przez just_ins @ 25 sierpnia 2015 o 19:54. #
Ja już się nie mogę doczekać jesieni <3 długich swetrów i miękkich kocyków. No a taka konfitura najlepiej smakuje z ciepłymi drożdżowymi bułeczkami własnej roboty!
dodany przez http://allegro.pl/mega-paka-perelki-zara-hm-asos-blog-m-38-boss-i5627485322.html @ 25 sierpnia 2015 o 19:58. #
Genialna bluzka, mam podobną z Butiku, ale niestety jej skład jest okropny i strasznie się w niej pocę (100% poliester). Szukam czegoś lepszego, ale w tym właśnie stylu.
W zeszłym roku robiłam dżem z truskawek i moreli. Pycha!:)
dodany przez Domi @ 25 sierpnia 2015 o 20:15. #
Uwielbiam jesienną aurę, spadające liście z drzew, delikatny wiatr we włosach, zapach trawy po deszczu, czego chcieć więcej na tę porę roku? Lubię zaszyć się wtedy pod koc z dobrym filmem, książką albo ciekawym artykułem ;)
Dziękuję za przepis na konfiturę, może spróbuję sama zrobić.
Pozdrawiam serdecznie! ;)
dodany przez Alicja @ 25 sierpnia 2015 o 20:34. #
Można wiedzieć skąd jest ta ładna koszula w groszki ?
Pozdrawiam
dodany przez Karolina @ 25 sierpnia 2015 o 20:51. #
Kasiu, skąd ten Twój sweterek?
dodany przez Magda @ 25 sierpnia 2015 o 20:58. #
Nie przepadam za jesienią i zimą, ale Twój wpis pokazuje je najlepsze strony. Póki co cieszę się z lata :)
dodany przez http://www.alliness.blogspot.com/ @ 25 sierpnia 2015 o 21:00. #
Kasiu, skąd są Twoje jeansy? Piękny kolor!
dodany przez Ania @ 25 sierpnia 2015 o 21:15. #
mnie pogoda tego lata zupełnie odsunęła od myśli o jesieni czy zimie, cieszę się jeszcze ostatnią złudą wakacyjną ;)
dodany przez http://www.made-by-ef.blogspot.com/ @ 25 sierpnia 2015 o 21:17. #
A ja mam pytanie odnośnie konfitury. Jak długo może stać w lodówce? W sensie żeby się nue zepsuła :) pierwszy raz się chyba skuszę na takie cuda a do gotowania to ja mam dwie lewe ręce ;)
Pozdrawiam !
dodany przez Dominika @ 25 sierpnia 2015 o 21:25. #
Miła lektura, chociaż ja jeszcze nie dopuszczam do siebie że idzie jesień i żyję latem ;)
http://frankybronky.blogspot.com/
dodany przez Franky Bronky @ 25 sierpnia 2015 o 21:28. #
No ładnie…tu już o jesieni, a ja wciąż nie byłam na letnich wakacjach. Ale za 3 tygodnie południe Włoch! :D:D potem będę się martwić zimnem. Pozdrawiam, Kasia.
dodany przez Kasia @ 25 sierpnia 2015 o 21:36. #
A gdzie była kupiona ta śliczna koszula w groszki ?
dodany przez Karolina @ 25 sierpnia 2015 o 21:45. #
Ja juz cały miesiąc szykuje się na jesień, kompletuje płaszcze, kapelusze, bluzki i swetry na chłodniejsze dni. Niestety to jedyna rzecz, która mnie cieszy z nadchodzącej pory :( jesień czuć juz w powietrzu i częściej sięgam po ciepłą herbatę zamiast wody z lodem. Chętnie poczytam w kolejnych postach o odżywkach na włosy, które dawno nie były tak osłabione jak w to lato :c Pozdrawiam :)
dodany przez Ewa @ 25 sierpnia 2015 o 21:45. #
ohhhh a ja nawet nie chcę myśleć o zimie :( Znów będziemy z córcią tkwić w domu :( i ubierać się dłużej niż ustawa przewiduje :( ubieranie dziecka w kombinezon to jakaś masakra :P
ps trzymasz konfitury w lodówce??
dodany przez Save the magic moments @ 25 sierpnia 2015 o 21:57. #
Kasiu, na slabe paznokcie- odzywka Eveline 8w1. Jest naprawde dobra. Malujesz paznokcie 4 dni z rzedu, codziennie po jednej warstwie, nastepnie zmywasz i podziwiasz:). Pozdrawiam
dodany przez Gaba @ 25 sierpnia 2015 o 22:13. #
Nigdy, nigdy, nigdy nie używaj tej odżywki! W swoim składzie ma formaldehyd, który z moich paznokci dosłownie zrobił papkę. Wiem, że u niektórych działa super, ale polecam poczytanie o tej odżywce w internecie (zdjęcia są straszne).
Ja po wizycie u manikiurzystki kupiłam odżywkę OPI. Co prawda jest okropnie droga, ale i dobra, a to jest najważniejsze.
dodany przez Kinga @ 26 sierpnia 2015 o 10:19. #
Świetne są nowe odżywki z golden rose nie mają szkodlywych substancji a nsprawdę dają eadę moje paznokcie dawno nie byly az tak mocne chociaz nigdy nie bylyvtez bardzo kiepskie
dodany przez Kamila @ 26 sierpnia 2015 o 12:46. #
Popieram, jak najdalej od tej odżywki !Pomimo, że początkowo efekty są spektakularne, po dłuższym używaniu dosłownie “wyżera” paznokcie.
dodany przez Asia @ 26 sierpnia 2015 o 22:28. #
Zgadza się , ta odżywka na początku daje spektakularne efekty , ale mnie już od pierwszego zastosowania bolały palce!! Nie wiedziałam co się dzieje , jak mogą boleć paznokcie??!! jednak później dowiedziałam się , że to ta odżywka , formaldehyd to trucizna .
dodany przez Justyna @ 27 sierpnia 2015 o 10:15. #
Bardzo lubię takie wpisy. Uświadomiłaś mi nim że do jesieni już niedaleko , muszę zacząć się na nią szykować:)
Klik
dodany przez kaasja @ 25 sierpnia 2015 o 22:21. #
I ta konfitura sie nie psuje? Sama nie robie konfitur, bo nie chce mi sie bawic w wyparzanie i pasteryowane, a u Ciebie nawet wzmianki o tym nie widze. Nie trzeba, wytrzymuje to?
dodany przez Natalia @ 25 sierpnia 2015 o 22:38. #
Owszem – tydzień w lodówce… :D
dodany przez jenna @ 27 sierpnia 2015 o 12:41. #
To zwykły dżem, a nie konfitura :-)
dodany przez A. @ 25 sierpnia 2015 o 23:02. #
Prawda, w przypadku konfitur stosunek owoców do cukru wynosi z reguły 1:1.
dodany przez Gaily @ 26 sierpnia 2015 o 17:11. #
Kasiu, bardzo inspirujący wpis :) Świetne zdjęcia i rady ;) Nie przepadam za jesienią, ale może nie będzie wcale taka zła :)
Pozdrawiam!
dodany przez Martyna @ 25 sierpnia 2015 o 23:16. #
so excited for fall!
http://hashtagliz.com
dodany przez Liz @ 25 sierpnia 2015 o 23:19. #
Wpis jest świetny – rzeczowy i konkretny. Bardzo mnie cieszy, że jesienno-zimowa klasyka nadal jest w modzie. Muszę zaopatrzyć się w kilka nowości. ;)
dodany przez jola_dk @ 25 sierpnia 2015 o 23:34. #
Zawsze mi smutno, gdy wakacje się kończą, bo ja jednak wolę lato od zimy (no chyba, że mam okazję pojeździć na nartach :)
PS. Muszę zakupić ten krem pod oczy Fridge’a :)
Zapraszam do siebie na bloga – tym razem TAJWAN :)
http://www.travelekspert.com/2015/08/from-series-my-travelbuddies-talk-how.html
dodany przez Pati @ 25 sierpnia 2015 o 23:36. #
Inspirujący wpis! :)
dodany przez Cammy @ 26 sierpnia 2015 o 00:20. #
Kasiu- dziękuję za wspaniały, pokrzepiający wpis.
Mam jedno pytanie- możesz zdradzić w jaki sposób uzyskujesz taki ładny odcień blondu i jak nazywa się farba?
Po drugie mogę szczerze polecić odżywkę mythic oil z serii l’oreal professionnel, która bardzo dobrze nawilża i odbudowuje włosy. Najlepiej nałożyć ją na podsuszone włosy i przespać w niej cała noc. Rano po dokładnym spłukaniu włosy są bardzo miękkie i, dobrze nawilżone i ślicznie pachną.
Pozdrawiam.
dodany przez Hania @ 26 sierpnia 2015 o 00:39. #
Dzieki Tobie mam teraz depresje!!!
dodany przez milex @ 26 sierpnia 2015 o 03:15. #
Zrób sobie konfiturę z borówek.
dodany przez iza @ 27 sierpnia 2015 o 12:33. #
Bardzo mi brakuje w Kalifornii jesieni:( nie ma tu właściwie zmiany pór roku i spadających liści i śniegu.
dodany przez Kasia w Kalifornii @ 26 sierpnia 2015 o 04:30. #
Dla mnie także ten post dodał otuchy i już nie mogę doczekać się jesieni, noszenia cieplejszych ubrań, super cieplutkich i mięciutkich akcesoriów jak np szaliki czy czapki no i w ogóle. Niech żyje złota polska jesień. Kasiu chapeaux bas za wszystko, umiejętność życia skromnie i szacunek dla czytelników bloga i za to że jesteś. Po prostu dziękuję. Pozdrawiam
dodany przez Ela @ 26 sierpnia 2015 o 04:56. #
Przyjemnie się czyta, dużo ciekawych inspiracji, super wpis :-) taki jaki najbardziej lubię :-) polecam serdecznie takze kremy sylveco, stosuję lekki krem brzozowy do twarzy, a ostatnio też pod krem pod oczy, naruralne i niedrogie kosmetyki :-)
dodany przez Monika @ 26 sierpnia 2015 o 07:20. #
Świetnie to wszystko ujęłaś:)
Kasiu jaki to model cieni do powiek?
dodany przez Ewelina @ 26 sierpnia 2015 o 07:53. #
Kasiu, podzielam twoją miłość do białych swetrów. Mam jednak problem z ich praniem- czego używasz aby jak najdłużej zachowały biel, a nie szarzaly czy żółkły. Może wy dziewczyny macie jakieś pomysły?
dodany przez Mana @ 26 sierpnia 2015 o 07:57. #
Kasiu widze ze coraz mniej masz wpisow modowych, a w twoich stylizacjach brakuje pazura. To jest blog glownie modowy i robi sie pomalu nuuuuuuudno. Brak mi wpisow z poprzednich lat z fajnymi pomyslami na stylizacje, wlosy, poznokcie. Robi się nuuuudno …
dodany przez Monika @ 26 sierpnia 2015 o 08:09. #
Wydaje mi się, że ten blog zmierza w modnym kierunku slow fashion, slow life, 10 sztuk odzieży na sezon, większość fajnych blogów modowych zmieniło się w tym kierunku – narzekanie na konsumpcjonizm, przepełnione szafy, książki na ten temat, itp.
dodany przez Ania @ 26 sierpnia 2015 o 12:01. #
Kasia ma tyle rzeczy w swojej szafie, że daleko jej do slow fashion. Bez przesady.
dodany przez Anonim @ 26 sierpnia 2015 o 13:14. #
Jak dla mnie jest coraz lepiej. Jestem w tym wieku co Kasia i dokładnie na tym samym etapie odcinania się od byle jakiego kupowania :)
dodany przez Gosia @ 26 sierpnia 2015 o 13:07. #
Ja też uważam, że jest coraz lepiej. Gdyby nie te zmiany, prawdopodobnie już bym tu nie zaglądała (tak jak już nie zaglądam na kilka innych, bardzo popularnych blogów), a dzięki zmianom w kierunki slow, odnajduję tu miejsce w sieci dla siebie. Nie chciałabym powrotu do tego “pazura”.
dodany przez Ania @ 26 sierpnia 2015 o 16:20. #
Dziękuję za pozytywny wpis. Trochę mi “oswoiłaś” jesień, która mi niestety głównie się kojarzy z choróbskami u dzieci i coraz szybciej zapadającym zmierzchem. Postaram suę podejść do jesieni pozytywnie, a chyba dobrym sposobem jest sprawienie sobie kilku fajnych ciuchów ;)
dodany przez Magda @ 26 sierpnia 2015 o 08:24. #
Ja jeszcze nie czuje jesiennej aury, to pewnie przez to piękne słoneczko za oknem. Ten weekend ma być jeszcze cieplutki a później się zobaczy :) Moja szafa też wymaga przygotowania :)
dodany przez Life by Ewelina @ 26 sierpnia 2015 o 08:43. #
Może polubię jesień po tak przyjemnym wpisie?:)
dodany przez lena @ 26 sierpnia 2015 o 08:48. #
Jesień zabrzmiała optymistycznie – dzięki! :)
skorzystam z przepisu na konfitury- dzięki! ;)
dodany przez Agata Zane @ 26 sierpnia 2015 o 08:50. #
Kasia, miodu nie wolno gotować ani mocno podgrzewać. Już w temperaturze 50 st. C słabnie działanie większości enzymów, a w 60 st. C ulegają one zniszczeniu wraz z zarodnikami kryształków, przez co taki miód nigdy nie skrystalizuje. W miodzie podgrzanym powyżej 50 st. C szybciej następuje proces rozkładu enzymu beta-fruktofuranozydazy oraz zahamowania aktywności alfa-amelazy. W takich warunkach następuje przyspieszone starzenie się miodu. Taki miód nie posiada już właściowści leczniczych.
dodany przez zmiana nicka @ 26 sierpnia 2015 o 09:09. #
Po co tłumaczysz takie skomplikowane rzeczy komuś, kto wystudza dżem zanim wleje go do słoików? Szkoda palców ;p A ja dziękuję za inf, bo nie wiedziałam, że do dżemów nie można stosować miodu. Domyślałam się, ale nie miałam naukowego dowodu :)
dodany przez Paula @ 26 sierpnia 2015 o 23:25. #
Kasia zrobiła trzy słoiki dżemu, nie trzydzieści. Ja jak robię dżem na zimę wlewam gorący i czasami pasteryzuję – nie zawsze. Czasami robię jeden- dwa słoiczki ( taki świeży smakuje mi najbardziej), lekko ciepły przelewam do słoiczków i trzymam w lodówce. Co do miodu.. Czasami “ważny” jest jego smak, a nie właściwości lecznicze.
dodany przez ewa @ 27 sierpnia 2015 o 11:52. #
Kasiu,
Kiedy rusza Twój sklep internetowy?
No chyba że przegapiłam otwarcie ?
Pozdrawiam
dodany przez Sabineczka @ 26 sierpnia 2015 o 09:21. #
Przyjemny wpis. Zachęcił mnie do zrobienia jeszcze konfitur z borówek. Bo z malin, truskawek i moreli już zrobione:)
dodany przez koszyk-prezentow.pl @ 26 sierpnia 2015 o 09:48. #
Rewelacyjny post:)
dodany przez Magda @ 26 sierpnia 2015 o 10:10. #
Mniam, wygląda niesamowicie! Piękne zdjęcia.
Aaa co do lata i wakacji, to zdecydowanie jest zbyt ulotny czas :(
dodany przez Antonina @ 26 sierpnia 2015 o 10:14. #
Ładny wpis, konfitura wygląda bardzo apetycznie.
Drobna uwaga: poprawną formą jest “to lato”, a nie “te lato”. To coraz częściej popełniany błąd, mam nadzieję, że nikt nigdy nie wpadnie na pomysł, żeby uczynić z niego obowiązującą regułę:)
Pozdrawiam!
dodany przez Olga @ 26 sierpnia 2015 o 10:19. #
Moje drogie – kalendarzowe lato trwa do niemal końca września.!!!nie mogę pojąc dlaczego 1 września utożsamiany jest z początkiem jesieni- to że dzieci wracają do szkoły nie znaczy ze jest jesień! cieszmy się latem – a o jesieni zacznijmy mówić w październiku:)!!
dodany przez Aga @ 26 sierpnia 2015 o 10:31. #
A ja wypatrzyłam idealny sweter na jesień i zimę i zamierzam go kupić! W mojej szafie swetry zakładane przez głowę to podstawa. I choć, wiem, że będę musiała znaleźć mu miejsce w szufladzie przeznaczonej na swetry to warto, bo jest z alpaki (swoją drogą mała komoda zamiast szafy ułatwia poskromienie zakupowej gorączki:). W ogóle sezon jesienno – zimowy zaczęłam z hukiem, bo już na początku sierpnia, zakupem zimowej czapki.
Swoją drogą lubię wczesną jesień. Jeansy, sweterki, marynarki, balerinki. Przestaje mi się to podobać, gdy baleriny muszę zamienić na sztyblety lub kozaki, a ubieranie kurtek i szalików doprowadza mnie to depresji. Wtedy usiłuję szybko przeczekać zimę i doczekać wiosny, która niestety (jak w tym roku) szybko przechodzi w zbyt gorące lato i przez bite dwa miesiące smażę się w Krakowie.
Liczę więc, że jesień tego roku będzie długa i słoneczna i właśnie tego sobie i wam życzę:)
dodany przez Kinga @ 26 sierpnia 2015 o 10:37. #
bardzo sympatyczny wpis
dodany przez ania @ 26 sierpnia 2015 o 10:51. #
O tak!
Kryptonim UNCLE genialny film :)) Poluję na soundtrack z filmu. Polecam gorąco:))
U mnie krótka relacja z filmu
http://obyczajownia.blogspot.com/2015/08/the-man-from-uncle-wiecej-takiego.html
dodany przez Emilia @ 26 sierpnia 2015 o 10:53. #
Dla mnie najlepszym kosmetykiem po lecie jest regenerująca maska do włosów Put&Rub. Dzięki Tobie Kasiu poznałam ich kosmetyki i ta maska na prawdę jest wyjątkowa, ponieważ działa na skórę głowy przez co bardzo dobrze odżywia włosy. Ja nakładam ją na noc i zmywam rano.
dodany przez Paulina @ 26 sierpnia 2015 o 10:55. #
Kasiu,zdjęcia jak zwykle wspaniałe z pełnym klimatem nadchodzącego sezonu. Mimo,że nie lubię jesieni to ten wpis trochę umilił mi realia na przychodzącą porę roku w Belgii. W kraju czekolady jesień już daje się we znaki mieszkańcom i należy powoli wyciągać sezonowe ubrania.
Pozdrawiam,
Karolina
http://www.kerejn.blogspot.be
dodany przez Karolina @ 26 sierpnia 2015 o 11:07. #
Ja bardzo lubie polska zlota jesien, byleby tylko nie bylo zbyt zimno :-)
http://yorkiespace.blogspot.ie/
dodany przez Malwina @ 26 sierpnia 2015 o 11:45. #
Bardzo fajny wpis :) Na paznokcie polecam Ci odżywkę firmy Mavala, dostępna w Douglas, a na włosy maskę L’oreal Total Repair 5 – biało-czerwone opakowanie. Tylko ostrożnie z ilością bo ciut obciąża. Pozdrawiam!
dodany przez Lola @ 26 sierpnia 2015 o 11:50. #
Nie znoszę jesieni a jeszcze bardziej zimy. Nadchodząca pora roku rzadko pokazuje swoje piękne oblicze w postaci ładnej, słonecznej pogody i kolorowych liści. Niestety przeważającą częścią jesieni jest plucha i szaruga. W związku z tym ja modlę się już o wiosnę!!!! Nawet książka i herbatka z konfiturą nie są w stanie zrekompensować mi depresyjno – jesiennego nastroju.
dodany przez allal @ 26 sierpnia 2015 o 11:56. #
No cóż, to co mi się najbardziej rzuciło w oczy w tym poście to kot :-) jest piękny :-)
Ppzdrawiam
dodany przez Lila @ 26 sierpnia 2015 o 12:58. #
Przygotowania rozpoczęte, w końcu mogę powrócić do ciemnych pasów i pięknych pończoch! (w upały komfort był średni;)
dodany przez Alice @ 26 sierpnia 2015 o 13:10. #
Kasiu! Uwielbiam to, jak piszesz. Zazwyczaj pomijam tekst i oglądam tylko zdjęcia, ale u Ciebie tak się nie da, bo czyta się tak miło.. Bardzo lubię też styl, który masz – taki prosty, kobiecy, bez przesady.. Naprawdę super!
Pozdrawiam cieplutko!
dodany przez Martyna @ 26 sierpnia 2015 o 14:17. #
Pozdrawiam zimniutko!
dodany przez zmiana nicka @ 27 sierpnia 2015 o 11:33. #
Witaj Kasiu,
Polecam odżywki Yves Rocher :-) ciekawy wpis:-)
pozdrawiam:-)
dodany przez Gabi @ 26 sierpnia 2015 o 15:54. #
Kasiu piekne zdjecia, po przeczytaniu Twojego postu tak sobie mysle ze moze jesien nie jest taka zla. :) Na pewno bylo gorzej za czasow szkolnych hihi.
pozdrawiam serdecznie
dodany przez AGA @ 26 sierpnia 2015 o 16:15. #
Zdecydowanie dzwony i sweter z grubym splotem <3
dodany przez http://allegro.pl/torba-sportowa-roxy-w-serduszka-fitness-basen-hit-i5629392429.html @ 26 sierpnia 2015 o 16:21. #
Wpis ciekawy :-) po raz pierwszy zachęciłaś mnie do zrobienia konfitury której nigdy nie robiłam ;-) co do jesiennych trendów ja nadal szukam naprawdę fajnego kardiganu na jesień, tracę pomału cierpliwość :-/ za botkami również się rozglądam. Może coś polecisz?
Pozdrawiam :-)
dodany przez Judyta @ 26 sierpnia 2015 o 16:40. #
Lekki rozszerzane spodnie to “boot cut ” nie dzwony . Jest miedzy nimi duza roznica
dodany przez Patty @ 26 sierpnia 2015 o 17:07. #
Uwielbiam Twoje zdjęcia :) bardzo estetycznie, jak zawsze zresztą
dodany przez Marcelina @ 26 sierpnia 2015 o 17:46. #
Co by nie było nigdy, przenigdy nie wrócę do dzwonów.
Czy są one modne czy nie, ja uważam, że z niektórych rzeczy się wyrasta i zyskuje się pewną świadomość siebie i swojego stylu.
dodany przez Ann @ 26 sierpnia 2015 o 17:57. #
Prześliczna koszula Kasiu. Skąd jest?
dodany przez kinga @ 26 sierpnia 2015 o 18:50. #
Kasiu, jakie polecasz kalosze Huntery na najbliższą jesień – matowe czy lakierowane? Mam dylemat, które w najbliższym sezonie będą modniejsze i praktyczniejsze :) Pozdrawiam!
dodany przez Kasia P. @ 26 sierpnia 2015 o 19:24. #
Kasiu do odżywienia włosów polecam mieszankę oleju kokosowego z olejem arganowym (100% olej). Mieszam na oko pół na pół. Trzymam na włosach kwadrans i myje szamponem. Trzeba tylko uważać żeby nie przesadzić z kokosowym bo włosy mogą być za tłuste. Najlepiej wypróbować gdy planujemy dzień w domu. Efekt rewelacyjny. Na moich włosach jest dodatkowo efekt prostowania. Odkąd nabrała wprawy stosuje przed imprezą.
dodany przez Asia @ 26 sierpnia 2015 o 19:51. #
Właśnie dzisiaj poleciałam na Kopernika w Warszawie żeby wypróbować kosmetyki fridge :) Zainspirowałaś mnie ;) Wzięłam pakiet 8 próbek któe sama wybrałam (w tym podkład fabulous fame) Niestety mam cerę po leczeniu dermatologicznym kwasami więc jest bardzo wrażliwa i muszę najpierw przetestować wszystko (niestety jest też skłonna do zapychań). Pewnie Tobie problemy z cerą są obce także niestety nie poradze się co nie jest uczulające ;) Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Monika @ 26 sierpnia 2015 o 20:13. #
o na takie wlasnie cos czekalam:) fajny wpis! boze az chyba zrobie konfitury, zawsze myslalam ze z tym wiecej babrania sie ;) Kasia, ile czasu mozna takie konfitury trzymac w lodowce? I czy nie trzeba jakos ‘specjalnie’ tych sloikow zakrecac? Jakos mi sie kojarzy ze moja mama chyba gotowala je w wodzie czy cos w tym stylu…??
dodany przez maja @ 26 sierpnia 2015 o 21:08. #
Sama byłam wtedy w Zakopanem i kupiłam sobie ciepłe góralskie skarpety i rękawiczki :)
dodany przez Zastrzyk inspiracji @ 26 sierpnia 2015 o 21:44. #
Kasiu,
jeśli poszukujesz naturalnej odżywki do włosów (również mam na tym punkcie hopla i staram się sukcesywnie wybierać kosmetyki właśnie takie) to polecam odżywki firmy DAVINES. Ja mam akurat serię MELU dla włosów długich, zabezpieczającą końcówki, ale jest naprawdę szeroki wybór. Pięknie pachną, mają przyjemne kolory, ekologiczne opakowania i bazują recepturą na włoskich pomidorach ;) Dzięki niej chodzę teraz do fryzjera co 4, a nie jak zwyczajowo co 3 m-ce, ponieważ włosy są w takim świetnym stanie i nie potrzebują podcinania :))
dodany przez Katarzyna @ 26 sierpnia 2015 o 21:45. #
Dziękuję Kasiu, kolejny bardzo udany wpis :)
Mam pytanie odnośnie kosmetyków marki Fridge – polecasz ich produkty, są warte swojej ceny? Czy faktycznie trzeba trzymać je w lodówce? I na ile starcza taka maleńka buteleczka? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Pozdrawiam
dodany przez Karolina @ 26 sierpnia 2015 o 21:47. #
Czasami mogę nie czytać tekstu ,ale wasze zdjęcia są przepiękne. :) Pozdrawiam
Zapraszam do siebie: http://www.purati.pl
dodany przez Patrycja @ 26 sierpnia 2015 o 22:14. #
Super post
MÒJ BLOG KLIKk
dodany przez Monika @ 26 sierpnia 2015 o 22:44. #
Kasiu, może napisałabyś coś o kurtkach przeciwdeszczowych, poleciła jakieś fajne? Może post na ten temat? Chciałabym kupić jakąś fajną, klasyczną.. Nie chcę tej jesieni biegać z parasolem. Mam nadzieje, że jesień będzie słoneczna, ale różnie może być. I co do takiej kurtki dobrać? Jakie buty ( nie kalosze), torebkę?
dodany przez ewa @ 26 sierpnia 2015 o 22:56. #
Jak miło, poćwiczyć angielszczyznę praktyczną. Well & done….well? :P
dodany przez Rensky @ 27 sierpnia 2015 o 01:33. #
Kasiu,
Wpis nie odbiega od reszty- swietny. Ciuszki tez bardzo ladne, choc prawda jet taka ze cokolwiek bys nie zalozyla bedziesz wygladala olsniewajaco bo ladnemu we wszystkim ladnie :)
Zabieram sie za kupno hunterów na sezon jesienno zimowy. Wiem ze juz dlugo sa modne totez zsstanawiam sie czy w tym sezonie rowniez beda “na czasie”?
Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
dodany przez kami @ 27 sierpnia 2015 o 08:45. #
Kasiu,
Pomijając fakt, że zawsze z miłą chęcią wczytuję się w Twój nowy post, który zresztą jest zawsze wyczekiwany, chciałabym Cię zapytać o Twój przepiękny kolor włosów. Sama jestem blondynka jednak nie jestem w stanie uzyskać tak ciepłego i przyjemnego dla oka koloru-czy zdradzisz jaki to kolor/odcień albo może jak go uzyskujesz (bądź Twój fryzjer) ? Będę wdzięczna za każdą wskazówkę :)
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Gosia
dodany przez Gosia @ 27 sierpnia 2015 o 10:26. #
Baleriny takie drogie i wysławione, a wyglądają okropnie! Wyściółka pomarszczona, but jakiś taki porociągany i za stanowczo za płytki. Nie lubię gdy widać palce. Buty wyglądają jak z HM, tyle że skórzane. Wolę moje piękne z Tamaris, wyglądają o niebo lepiej!
dodany przez Aga @ 27 sierpnia 2015 o 10:38. #
Kojarzysz mi się z Carrie Bradshaw <3 uwielbiam Sex and the City :)
dodany przez Zosia @ 27 sierpnia 2015 o 11:11. #
zamiennik cieni w przyzwoitej cenie i tej samej kolorystyce – URBAN DECAY NAKED 2
dodany przez @[email protected] @ 27 sierpnia 2015 o 13:43. #
po prawdziwie grube sploty zapraszam na http://www.czaszamotac.pl!
dodany przez Magda @ 27 sierpnia 2015 o 14:21. #
Szczerze powiedziawszy zawsze cieszę się na przyjście jesieni. Jeszcze wprawdzie nie poczyniłam żadnych przygotowań, ale już rozglądam się za swetrami, świeczkami zapachowymi, korzennymi herbatami i miękkimi czapkami.
U mnie o stylu Emmy Watson i ubraniach w jej stylu, które możemy kupić: http://balazza.pl/2015/08/w-stylu/
dodany przez balazza @ 27 sierpnia 2015 o 15:22. #
Ale ja Cie lubie! :D (nie mam polskich znakow na klawiaturze :/ )
Praktycznie codziennie tu zagladam i zawsze sie ciesze gdy widze nowy wpis :D
dodany przez Anka @ 27 sierpnia 2015 o 16:55. #
Ale mi miło! Ja też lubię moje Czytelniczki! :)
dodany przez Kasia @ 27 sierpnia 2015 o 17:02. #
Kasia, ostatnio coraz więcej piszesz o tym, żeby nosić to, co już leży w naszych szafach, a nie ciągle kupować nowe i nowe. Zainspirowałaś mnie tym. W te wakacje nie poszłam do pracy, bo nie chciałam charować jak wół, po to, żeby w efekcie wydać to na ciuchy i imprezy. Brak kasy=brak nowych ciuchów i imprez! Czy coś straciłam? nie! Okazało się, że mimo, iż nic nowego nie zagościło w mojej szafie, sukienki które mam już kilka lat (większość z lumpeksu) są ponadczasowe i śwetnie na mnie wyglądają, nie wspominając juz o sprawdzonej parze jeansowych szortów i białych bluzek typu basic. A imprezy? Bez alkoholu też da się żyć, a potańczyć można sobie do muzyki z radia lub pójść do kogoś na domówkę zabierając domowe ciasto. Pogoń za pieniędzmi (pomijam niezbędne wydatki jak czynsz,beznyna, jedzenie itp.) prowadzi nas do błędnego koła, gdzie towarzyszy nam potrzeba ciągłego nabywania nowych rzeczy. Czasem warto trochę popościć, a okaże się jak bardzo jesteśmy uzależnieni od kupowania i jak niewiele nam do zycia potrzeba!
dodany przez Agata @ 28 sierpnia 2015 o 09:46. #
Zazwyczaj nie komentuję, ale ten wpis bardzo mi się spodobał. Też przygotowuję się już do jesieni/zimy.
Pozdrawiam z wciąż letniego i gorącego Krakowa!
dodany przez Monica @ 28 sierpnia 2015 o 17:13. #
Kasia jako balsam niezmiennie używam oleju kokosowego(tłoczony na zimno, nierafinowany). rewelacyjnie nawilża skórę i smakowicie pachnie. Używam go też jako naturalnej odżywki do włosów i wcieram go na noc m.in. w moje wiecznie suche i połamane końcówki.
dodany przez Natalia @ 28 sierpnia 2015 o 20:09. #
Kasiu, podaj prosze nazwe tej palety cieni z Diora.
dodany przez Iza @ 31 sierpnia 2015 o 14:10. #
Kasiu czy mogłabyś napisać co to za przepiękny złoty zegarek na zdjeciu powyżej? Dziękuje
dodany przez Paulina @ 31 sierpnia 2015 o 19:16. #
Kasiu,mogłabyś napisać, podać link do spodni (jeansów), mają bardzo ładny kolor. Pozdrawiam
dodany przez Dorota @ 2 września 2015 o 10:20. #
Kasiu bardzo mnie zaciekawił ten wpis, a szczególnie to jak łatwo można zrobic samemu konfiturę:) chcialam przy okazji zapytac jak dlugo taka konfitura moze stac i czy caly czas ona musi byc w lodowce.Pozdrawiam cieplo:)
dodany przez Dominika @ 2 września 2015 o 22:43. #
Wielki plus za to, że w przeciwieństwie do innych blogerek nie namawiasz do zakupu nowych trendów, a do odnajdowania modowych perełek w swojej szafie :)
dodany przez Kinga @ 9 września 2015 o 17:05. #