The time has come for the next portion of inspirations from the real and online world. Over the last couple of weeks, I was able to find a number of interesting things that I would like to share with you. Read the whole post – there is a surprise waiting for you at the end of it :).
1. A white dress is the best item that we can take out of our wardrobe during the summer heat waves. I found a number of models that I would eagerly buy myself (see them here, here, here and here). If you decide to buy one of them, you should use discount codes. Kody.pl website offers discounts to bibloo.pl, Showroom.pl as well as Nike.com, Gino-Rossi.com, Sephora, or Douglas among others.
2. Today, the biggest documentary film festival in Poland – Millennium Docs Against Gravity – has started. It takes place in Warsaw, Gdynia, Bydgoszcz, Wrocław, and Lublin simultaneously. This year's competition involves such films as the Oscar-nominated "I Am Not Your Negro" – Raoul Peck’s story about racial segregation, persecution, and Afro-Americans’ fight for their rights in the US – and Sergei Loznitsa’s latest film “Austerlitz”, a complex portrayal of tourists visiting memorial sites founded in former concentration camps. "Untitled," the latest film by Michael Glawogger will compete against Ulrich Seidl's "Safari," an observation of Austrian hunters enjoying killing animals in an African reserve. I will surely go to see "Zero Days" by Alex Gibney. The film studies the phenomenon of Stuxnet, a self-replicating computer worm that was discovered by a team of international IT experts in 2010. See you in the Gdynia Film Centre!
3. I really often use highlighters as they help the face to nicely catch some light – which is especially visible in the photos. The one that I'm currently testing is really one of its kind. Most of the products that I've tested weren't living up to my expectations, but BECCA Shimmering Skin Perfector Pressed in powder from Sephora is really visible – in a good way. It contains highlighting pearls which absorb and disperse light. The final effect is that of a natural glow. Multicoloured pearls with pigment smooth down the colour of our complexion. Its texture is quite untypical for this type of product as it combines dry and liquid pigments.
***
Przyszedł czas na kolejną porcję inspiracji z sieci i nie tylko. Przez kilka tygodni uzbierało mi się kilka naprawdę fajnych rzeczy, którymi chciałabym się z Wami podzielić. Koniecznie przeczytajcie cały wpis, bo na końcu czeka na Was niespodzianka :).
1. Biała sukienka to najlepsza rzecz, jaką możemy wyciągnąć z szafy w trakcie upałów. Wyszukałam dla Was kilka modeli, które sama chętnie bym kupiła (kliknijcie tutaj, tutaj, tutaj i tutaj). Jesli zdecydujecie się na któryś z nich, koniecznie wykorzystajcie kody rabatowe. Serwis kody.pl oferuje zniżki między innymi do stron bibloo.pl, Showroom.pl oraz Nike.com, Gino-Rossi.com, Sephory czy Douglasa.
2. Dziś rozpoczął się największy festiwal filmów dokumentalnych w Polsce, Millennium Docs Against Gravity. Trwa równolegle w Warszawie oraz w Gdyni, Bydgoszczy, Wrocławiu i Lublinie. W tegorocznym Konkursie udział biorą takie filmy, jak nominowany do Oscara „Nie jestem twoim murzynem” („I Am Not Your Negro”) Raoula Pecka, opowiadający historię segregacji rasowej, prześladowań i walki o prawa Afroamerykanów w USA, najnowszy film Siergieja Łoźnicy „Austerlitz”, ukazujący turystów odwiedzających muzea w byłych obozach zagłady. O najwyższe laury powalczy też ostatni film Michaela Glawoggera „Bez tytułu” („Untitled”), „Safari” Ulrich Seidla, w którym portretuje on austriackich myśliwych, zażywających „uroków” mordowania zwierząt w afrykańskim rezerwacie. Ja z pewnością wybiorę się na „Zero days” Alexa Gibneya, który ukazuje fenomen Stuxnet – samoreplikującego się wirusa komputerowego, odkrytego przez międzynarodowych ekspertów IT w 2010 roku. Do zobaczenia w Gdyńskim Centrum Filmowym!
3. Rozświetlaczy używam naprawdę często, bo zwłaszcza na zdjęciach widać, jak ładnie pomagają twarzy złapać światło. Natomiast ten, który obecnie testuję jest naprawdę jedyny w swoim rodzaju. Większość testowanych przeze mnie produktów miało trochę za słaby efekt, ale ten BECCA Shimmering Skin Perfector Pressed w pudrze od Sephory jest naprawdę bardzo widoczny, i to w dobrym tego słowa znaczeniu. Zawiera rozświetlające perły, które pochłaniają, rozpraszają i operują światłem w taki sposób, aby naśladować naturalny blask. Wielobarwne perełki z pigmentem wyrównują koloryt cery. Ma nietypową jak dla takiego produktu konsystencję, bo łączy suche pigmenty z płynnymi.
4. Just like the changing fashion trends, the trends prevailing in places that we choose as our holiday destinations change as well. In the past, the dream holiday postcard was a camel and a palm tree with the Egyptian sea as the backdrop. Later, the time came for Thailand and the paradise islands of Phi Phi (also owing to this film with Leonardo Di Caprio). Now, every now and then I can see photos from Cuba on Instagram – it became more open to tourists owing to political changes. When it comes to beautiful places in Europe, I have yet to visit Malta, the Greek islands, and Norwegian fjords. In June, I'm planning to go to Malta and I will be grateful for all your recommendations. If you are planning your holidays as well, you should visit Traveldeal.pl. It shows promotions offered by Spa Hotels with pools, Aquaparks, and Thermal Baths in Poland and abroad. You can find there new offers on a daily basis, and some of the discounts are up to 90% off.
5. I love strips of hair that become lighter from the sun rays, but everything has its limits. Therefore, for my trip to Malta – apart from a classic sunblock – I'm also going to take something that will protect my hair from becoming dingy as well. Already last year, I tested these types of cosmetics and they were really able to reduce the damage of the sun rays. Before sunbathing, you have to spray your hair with a mist that has a UV filter – and that is basically enough, but I will also use a hair mask and a shampoo from the same line, Seboradin Sun. Carrot and bamboo extracts are supposed to additionally moisturise our hair. There are no silicones or artificial dyes in these products.
4. Tak jak zmieniają się trendy w modzie, tak zmieniają się trendy w miejscach, które wybieramy jako kierunek naszych wymarzonych wakacji. Kiedyś, upragnioną pocztówką z wakacji był wielbłąd i palma na tle egipskiego morza. Później przyszedł czas na Tajlandię i rajskie wyspy Phi Phi (między innymi za sprawą tego filmu z Leonardo Di Caprio). Teraz, co chwilę widzę na Instagramie relacje z Kuby, która dzięki politycznym przemianom stała się bardziej otwarta na turystów. Jeśli chodzi o piękne zakątki w Europie, to wciąż nie odwiedziłam Malty, greckich wysp i norweskich fiordów. W czerwcu wybieram się właśnie na Maltę i będę wdzięczna za wszystkie polecenia. Jeśli Wy też planujecie urlop, to koniecznie zajrzyjcie na serwis Traveldeal.pl, który prezentuje promocyjne oferty Hoteli SPA z basenami, Aquaparków i Term w Polsce i za granicą. Nowe oferty pojawiają się z dnia na dzień, niektóre rabaty sięgają nawet 90%.
5. Uwielbiam włosy rozjaśnione od słońca, ale wszystko ma swoje granice. Dlatego na Maltę, poza klasycznym kreme z filtrem do ciała, zabiorę też coś, co ochroni moje włosy przez wypłowiałym kolorem. Już w zeszłym roku testowałam tego rodzaju kosmetyki i naprawdę zniwelowały działanie słońca. Przed opalaniem włosy trzeba spryskać mgiełką z filtrami UV i to właściwie wystarczy, ale ja sięgnę też po maskę i szampon z tej samej serii od Seboradin Sun. Ekstrakt z marchwi i bambusa ma dodatkowo nawilżyć włosy. w składzie nie ma silikonów i sztucznych barwników.
Jeśli jesteście zainteresowane tą kuracją to marka Seboradin przygotowała specjalnie dla Was kod rabatowy w wysokości 20%, który będzie ważny przez siedem dni. Wystarczy, że w trakcie zakupów wpiszecie hasło "Seboradin Sun".
6. If you've just run out of honey (a situation which happens to me surprisingly often) or you are searching for home-made preserves whose ingredients are of natural origin, you should visit the website of the Brown Teddy Bear Foundation. Priest Czesław (Kuba) Marchewicz CR is the founder of the organisation. He took up a seemingly impossible task – he wanted to create a place where sick or disabled children would find a new aim, receive help, and, at the same time, create things that others would be really eager to buy. Individuals assisted by the foundation are called Brown Teddy Bears and each of them lives in the settlement started by the community. They came to permanently live in the settlement either after their parents' death or when their parents no longer had the strength or financial means to meet the needs of their children. Some of them fled from a public nursing home. The rest of the settlement dwellers are Brown Bears – people with great hearts who take up the job of full-time assisted carers. Some individuals come to the Settlement of Brown Teddy Bear to work for a year or two, whereas others blend in for several years or even their whole lives.
The whole family of "Brown Teddy Bears ad Brown Bears," full of love and cordiality, gave rise to many interesting ideas and projects. The foundation sells natural preserves that can be found here. They use Jersey cows milk for the production of cheese. Brown Teddy Bears take care of the herd and supervise the whole production process at the cheese factory, the smoking process, and all the work that takes place at the maturing plant. Apart from various types of cheese, you will of course find here eco preserves made from various fruit and vegetables (they've got delicious conserves), medicinal herbs, and all types of handicraft. All cold cuts that could be found on my Easter table came from the Settlement of Brown Teddy Bears. Brown Teddy Bears are currently working in the garden and waiting for the spring crops. Therefore with time, you will be able to find multiple new products. Check out the website, maybe you will find something that you would like to buy?
6. Jeśli własnie skończył się Wam miód (sytuacja, która przytrafia mi się zaskakująco często), albo szukacie domowych przetworów, których składniki sa wyłącznie pochodzenia naturalnego, to koniecznie zajrzyjcie na stronę fundacji Bure Misie. Jej założycielem jest Ksiądz Czesław (Kuba) Marchewicz CR, który podjął się zadania właściwie niemożliwego – chciał stworzyć miejsce, w którym chore lub niepełnosprawne dzieci znajdą nowy cel i uzyskają pomoc, jednocześnie tworząc coś, co inni naprawdę będą chcieli kupić. Podopieczni nazywani są Burymi Misiami i każdy z nich na co dzień mieszka w osadowej wspólnocie. W Osadzie zamieszkali na stale po śmierci rodziców albo w chwili, gdy rodzicom zabrakło już sił lub środków, aby sprostać oczekiwaniom swoich dzieci. Niektórzy uciekli z Domu Pomocy Społecznej. Reszta lokatorów osady to Bure Niedźwiedzie – ludzie o wspaniałych sercach, którzy podejmują pracę na etacie opiekuna osób niepełnosprawnych. Jedni przyjeżdżają pracować na Osadę Burego Misia na rok – dwa, inni wtapiają się na kilka, kilkanaście lat, a czasem na całe życie.
Z tej całej przepełnionej miłością i serdecznością rodziny "Burych Misiów i Burych Niedźwiedzi" narodziło się wiele ciekawych pomysłów i projektów. Fundacja zajmuje się sprzedażą naturalnych wyrobów, które można znaleźć tutaj. Do produkcji sera wykorzystywane jest mleko od krów rasy Jersey, którymi opiekują się Bure Niedźwiedzie, trzymaja również piecze nad przygotowaniem serów w serowarni, wędzenie ich oraz pielęgnację serów w dojrzewalni. Poza serami znajdziemy tu oczywiście inne ekologiczne przetwory owocowe i warzywne (mają pyszne konfitury), zioła lecznicze oraz wszelkiego rodzaju rękodzieło. Wszystkie wędliny, które znalazły się na moim wielkanocnym stole pochodziły właśnie z Osady Burych Misi. Bure Misie pracują teraz w ogrodzie i czekają na wiosenne plony, więc z czasem w sklepiku pojawi się pełno nowości. Zajrzyjcie, może znajdziecie coś dla siebie?
7. A brand that I've been following for months – HIBOU sleepwear – has just launched its new line – HIBOU Essentials. I like the minimalist image of this brand and their simple sweatshirts…one of these has just landed in my wardrobe.
7. Marka, którą od dawna śledzę, czyli HIBOU sleepwear, właśnie ruszyła z nową linią HIBOU Essentials. Podoba mi się minimalistyczny wizerunek tej marki i proste bluzy… jedna z nich wylądowała właśnie w mojej szafie.
8. And to finish, I've got a real surprise for you. I usually avoid projects of this type on the blog, but because Yestersen has really stolen my heart, I decided to make an exception. First, a couple of words about the idea itself. Yestersen is a unique online store with furniture and home decorations. Unique because everything that you can find there comes from the period between 1930 and 1990. When I was decorating my home after the renovation, I was searching for furniture that would be original and, at the same time, inexpensive – it turned out that it's an ideal place for this type of shopping. I really liked the idea of renovating and giving second life to old pieces of furniture. Apart from the fact that we get something exceptional, we also get our share in fighting consumerism. Therefore, I'm pleased to share with you the fact that Yestersen has prepared a gift for the readers of the blog. It is a voucher that gives you PLN 50 for your first purchase in the online store. It's enough to click here. I'm sure that you will find multiple treasures there and, just like me, start to visit the website a couple of times a week in search of new items.
But it's not the end of surprises! Yestersen organises a contest in which the contestants are supposed to create a collage inspired by an outfit of your choice that has appeared on the blog. You are supposed to use items that are available on Yestersen website. You have to accomplish this task until the end of May (precisely until midnight of May 31). The prize is a voucher that gives you PLN 500 that can be used until the 30th of June 2017 on Yestersen website. You will find more details on the contest here. I eagerly encourage you to participate in this contest!
8. Na koniec mam dla Was prawdziwą niespodziankę. Zwykle unikam na blogu projektów tego typu, ale ponieważ Yestersen naprawdę skradł moje serce to postanowiłam zrobić wyjątek. Najpierw kilka słów o samym pomyśle. Yestersen to nietypowy sklep internetowy z meblami i drobiazgami do domu. Nietypowy, bo wszystko co w nim znajdziecie pochodzi z lat 1930-1990. Gdy urządzałam się po remoncie, szukałam mebli, które będą oryginalne i jednocześnie niedrogie – okazało się, że to idealne miejsce na takie zakupy. Bardzo podoba mi się pomysł odrestaurowywania i dawania drugiego życia starym meblom, bo poza tym, że zyskujemy coś jedynego w swoim rodzaju, to dokładamy swoją cegiełkę w walce z konsumpcjonizmem. Z przyjemnością dzięlę się więc z Wami informację, że Yestersen przygotował dla Czytelniczek bloga prezent w postaci bonu w wysokości 50 złotych na pierwsze zakupy w internetowym sklepie. Wystarczy kliknąć tutaj. Jestem pewna, że znajdziecie tam niezliczoną liczbę skarbów, i tak jak ja, zaczniecie odwiedzać tę stronę kilka razy w tygodniu w poszukiwaniu nowości.
Ale to nie koniec niespodzianek! Yestersen organizuje konkurs, który polega na stworzeniu kolażu zainspirowanego wybraną przez Was stylizacją z bloga z wykorzystaniem przedmiotów dostępnych w serwisie Yestersen. Na to zadanie macie czas tylko do końca maja (dokładnie do 31.05 do północy). Nagroda to kupon o wartości 500 PLN na zakupy w Yestersen do wykorzystania do 30 czerwca 2017 r. Więcej szczegółów o konkursie znajdziecie tutaj. Serdecznie zachęcam Was do udziału!
Czeski stolik kawowy z blatem z białego szkła i z drewna bukowego w stylu mid-century. Powstał w połowie lat 60 i przeszedł niewielkie renowacje, gdyż zachował się w stanie niemal idealnym.
Mój fotel to projekt Józefa Mariana Chierowskiego z 1962 roku, zwany 366. To kultowy model, w czasach PRL-u sprzedał się w liczbie około miliona egzemplarzy. Mój jest w odcieniu pudrowego różu, na stronie Yestersen dostępny jest model w odcieniu dżinsu.
111 komentarzy
Kasiu, gdzie kupiłaś jeasny? I co to za model Ray-Ban? Uwielbiam Twoje mieszkanie! <3
dodany przez Agnieszka @ 17 maja 2017 o 14:13. #
Agnieszko, dziękuję za miłe słowa! :)
Dżinsy są marki Wood Wood ale kupiłam je dawno temu :(. Model ray-banów nazywa się clubmaster :)
dodany przez Kasia @ 17 maja 2017 o 18:18. #
Bardzo inspirujący wpis i jak zawsze przepiękne zdjęcia. Też będę w czerwcu na Malcie:)
dodany przez Izabela @ 17 maja 2017 o 14:17. #
Bardzo ciekawe podpowiedzi. Uwielbiam posty z umilaczami, a zdjęcia Portosa należą do najbardziej rozczulajacych.
http://www.themomentsbyela.pl
dodany przez Ela @ 17 maja 2017 o 23:43. #
ciekawy projekt jesli chodzi o ten sklep z meblami, stolik wyglada jak nowy
http://meganlike.blogspot.com
dodany przez http://meganlike.blogspot.com @ 19 maja 2017 o 05:15. #
, o, jak dlugo czekalam na jakies umilacze – ale warto bylo:) Zaintrygowal mnie sklep Yestersen – musze przejrzec oferte:) CHetnie tez wspomoge ‘Bure Misie’ :) Kasiu, z wakacyjnych kierunkow polecam Ci takze Krete – bardzo fajna wyspa, wiele do zwiedzania i cieple morze. I nawet gory do chodzenia:)
dodany przez MagdalenaT @ 17 maja 2017 o 14:57. #
Wszystkie umilacze bardzo przypadły nam do gustu, a taka bluza z pewnością powinna się znaleźć w każdej szafie :). Serdecznie pozdrawiamy i zapraszamy!
dodany przez Luxusowi.pl @ 17 maja 2017 o 15:00. #
Moim ulubionym rozświetlaczem jest the Balm – MarryLouManizer, chociaż ten z Sephory też ma dobre recenzje, muszę wypróbować.
http://owcadomowa.blogspot.com
dodany przez Agata @ 17 maja 2017 o 15:25. #
Świetna ta akcja z Yestersenem! Uzyskałam już kod i grzebię w aukcjach, dzięki :-)
dodany przez Paulina, stylerecital.com @ 17 maja 2017 o 15:33. #
Kasiu, a skąd jeansy? Bardzo klasyczne, właśnie takich szukam.
dodany przez Ania @ 17 maja 2017 o 15:33. #
Kupione daaaawno temu :(
dodany przez Kasia @ 17 maja 2017 o 18:13. #
Brawo za 6! pozdrawiam
dodany przez PMC @ 17 maja 2017 o 15:52. #
Kasia, super podłoga. Co to za deski?
dodany przez Joasia @ 17 maja 2017 o 16:06. #
To zwykła deska brzozowa z tartaku pokryta półmatowym lakierem :)
dodany przez Kasia @ 17 maja 2017 o 18:13. #
Kasiu, podłoga jest idealna. Szukam dokładnie takiej, ale moje wędrówki po sklepach nie przynoszą rezultatu:( Czy mogłabyś opisać gdzie dokładnie i w jaki sposób taką podłogę zdobyć. Bardzo Cię proszę. Piszesz, że to “zwykła deska brzozowa z tartaku”. Ale jak ją zdobyć. Nawet nie wiesz jak bardzo byś mi w tym momencie pomogła:) Pozdrawiam:)
dodany przez Aleksandra @ 17 maja 2017 o 22:01. #
Olu, mało prawdopodobne abyś taką deskę dostała w sklepie z podłogami. Ja kupiłam ją w tartaku niedaleko Lęborka. Nie pochodzi z żadnej firmy produkującej podłogi. Myślę, że najlepiej jest się przejechać do najbliższego tartaku i podpytać o taką deskę :). Koszt jest naprawdę nieduży, a łatwo znaleźć fachowca, który ją potem położy w mieszkaniu :)
dodany przez Kasia @ 18 maja 2017 o 08:21. #
Kasiu, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź:) Lębork mam całkiem niedaleko, więc bardzo mnie ucieszyłaś:D Czy mogłabyś dokładnie zdradzić co to za tartak. Przyznam, że pierwszy raz słyszę, że w takim miejscu można znaleźć idealną i naturalną podłogę. Skąd u Ciebie taki niezwykły pomysł by szukać właśnie tam? I jak taką podłogę przygotować do używania, bo pisałaś o matowym lakierze, czy na coś jeszcze trzeba zwrócić uwagę. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za to, że odpowiadasz swoim czytelnikom i tak nas inspirujesz:)
dodany przez Aleksandra @ 18 maja 2017 o 22:20. #
Olu, podaję namiary: MGJ Leśniewo
:*
dodany przez Kasia @ 21 maja 2017 o 12:20. #
Kasia a możesz powiedzieć w jakiej miejscowości pod Lęborkiem znajduje się ten tartak? Od miesiąca szukam fajnych desek w tartakach w okolicach Trójmiasta ale wszędzie są tylko deski sosnowe lub z modrzewia.
dodany przez Agnieszka @ 19 maja 2017 o 14:04. #
Zakład nazywa się MGJ Leśniewo :)
dodany przez Kasia @ 21 maja 2017 o 12:20. #
dzięki :) piękna jest!
dodany przez Joasia @ 18 maja 2017 o 10:45. #
Hej! Podoba mi się, że mówisz o takich charytatywnych pomysłach. Super :)
Byłam w tym roku na Malcie. Polecam zwiedzić Valettę, dawna stolicę wyspy czyli Mdinę, wyspy Gozo i Comino. Ponieważ nie byłam w okresie plażowym, jeszcze nie widziałam płazy Ghajn Tufieffa oraz Blue Grotto. Bardzo polecam Maltę, jest świetnie skomunikowana, piękna, obfita w zabytki, nie wszędzie są plaże, częściowo są skaliste. Uwaga na korki, byłam nimi zszokowana i trzeb zgrać je pod uwagę przy powrocie i drodze na lotnisko :) wszyscy mówią po angielsku, ale z silnym akcentem. Trochę zdjęć u mnie na Instagramie sprzed pół roku ;) @restless_pebe
Pozdrawiam, Paulina
http://www.restlessblonde.blogspot.com
dodany przez Paulina @ 17 maja 2017 o 16:25. #
Od niedawna używam palety BECCA Sunchaser.
Składa się z bronzera, koralowego różu i rozświetlacza “opal”.
Kolory się fantastyczne uzupełniają, i nadają letniego blasku już lekko opalonej twarzy :)
Używam jej praktycznie codziennie, bo wróciłam opalona z nart i już wiem, że latem nie będę się z nią rozstawać.
Polecam!
:*
dodany przez MerCarrie @ 17 maja 2017 o 16:36. #
Pani Kasiu proszę podać model oraz rozmiar okularów przeciwsłonecznych.
dodany przez Beata @ 17 maja 2017 o 16:46. #
Pani Beato, model nazywa się Clubmuster. Rozmiaru niestety nie mogę odczytać :(
dodany przez Kasia @ 17 maja 2017 o 18:14. #
I love your dog, he is so cute! Beautiful photos as usual :)
♡Kristina
TheKontemporary
dodany przez Kristina @ 17 maja 2017 o 17:07. #
Ten ochraniacz się przyda! :) Szczególnie dla kogoś kto pracuje często na zewnątrz :) Czyli np. geodety tak jak ja :)))
dodany przez Ania @ 17 maja 2017 o 17:10. #
Byłam u Burych Misiów, widziałam całą “osadę,” mieliśmy od nich sery i byliśmy na Mszy, a nasi znajomi są zajomymi księdza Kuby. Cała inicjatwa jest godna podziwu i wsparcia, ja byłam pod wielkim wrażeniem. Cieszę się, Kasiu, że o nich piszesz :)
dodany przez M @ 17 maja 2017 o 17:57. #
:*
dodany przez Kasia @ 17 maja 2017 o 18:12. #
Znowu boso, stopy muszą być pokazane.
dodany przez Ola @ 17 maja 2017 o 18:11. #
A Ty po domu chodzisz w butach?
dodany przez B. @ 18 maja 2017 o 16:22. #
Ale Kasia z tych szczupłych, ze zmarzniętymi stópkami. No ale kapcie nie prezentują się na stylowych fotkach.
Mnie też to irytuje.
dodany przez Marta @ 19 maja 2017 o 09:45. #
dziewczyny proszę Was… ja także po domu biegam na boso :) to normalne… nawet kapci nie posiadam i mój syn także po mamusi biega na bosaka ;) i kapci także nie ma :P i na prawdę żyjemy i mamy się dobrze :)
dodany przez Sylwia @ 20 maja 2017 o 18:58. #
Najbardziej podoba mi się pomysł z fundacją Bure Misie:). Super Kasiu, że o nich napisałaś. To na pewno jest cudowne miejsce, tworzone przez ludzi z wielkimi sercami, bardzo mi się podoba, że podejmujesz tego typu działania na swoim blogu :). Poza tym jestem tez wielka fanką naturalnych produktów, więc z chęcią zajrzę na stronę fundacji. Kto wie, może znajdę coś dla siebie :).
A u mnie dzisiaj tez naturalnie, pysznie, lekko i do tego wszystkiego bezglutenowo???
http://lifestylerka.pl/gotowanie/sernik-jaglany-bezglutenowy-z-musem-jagodowym/
dodany przez LIFESTYLERKA - Żyj zdrowo & Aktywnie @ 17 maja 2017 o 18:22. #
Wyjątkowo mi przypadły do gustu dzisiejsze zdjęcia. Cudny piesek, juz nie taki mały, a pewnie nadal mu się wydaje, że jest malutką, co bez problemu na koanach się mieści :-)
http://www.postcardsfromtheworld.com/make-flights-easier-mindfulness-exercises-stressful-flights/
dodany przez Anna @ 17 maja 2017 o 18:34. #
O Malcie pisała u siebie AniaMaluje, zachęcam do poczytania :) Co do Burych Misiów – nie słyszałam wcześniej o tym przedsięwzięciu, fajnie że o tym napisałaś.
A fotel piękny, uwielbiam taki styl właśnie jeśli chodzi o fotele :)
dodany przez paula @ 17 maja 2017 o 18:44. #
Miłego pobytu na Malcie!!! Byłam raz i zakochałam sie od pierwszego wejrzenia :-) koniecznie trzeba zobaczyc stolice Valettę, Gozo fajnie zwiedzić wycieczkowym dwupoziomowym busem – niestety juz bez Azure Window.. (jak sie czeka na prom zaczepiają pracownicy biur podróży z oferta busów – nas zaczepił Pan Maciej z Polski od kilku lat mieszkający na Malcie :-)), przeeeecudne klify Dingli, polecam wioskę rybacką Marsaxlokk z przecudnie kolorowymi łódeczkami, Ghajn Tuffieha o zachodzie słońca oraz spacer przez położone obok siebie miasteczka Ta’ Xbiex, Sliema i San Giljan :-) każde miasto ma cudowny klimat, przeurocze uliczki i malownicze balkoniki. Tam sie jedzie spacerować!
dodany przez Ania @ 17 maja 2017 o 18:56. #
Kasiu, dziękuję za Bure Misie. Cieszę się, że jedziesz na Maltę, bo ja wybieram się tam w lipcu, więc też chętnie poczytam, co tam warto zobaczyć. Na razie czytam przewodniki, chciałabym zobaczyć m.in. stolicę i wioskę Popeye. Szkoda, że słynne Azure Window na Gozo uległo zniszczeniu. Ale podobno i tak jest tam pięknie.
dodany przez Afryka @ 17 maja 2017 o 19:02. #
Kasiu, bardzo dziękuję za informację o Burych Misiach. Nie wiedziałam, że taka organizacja istnieje, a jest po prostu wspaniała. Wszystkie organizacje i instytucje wspierające osoby niepełnosprawne sa bardzo bliskie memu sercu, Niewielu ludzi interesuje się tym tematem, a jeszcze mniej wie jak zachowywać się w towarzystwie osoby niepełnosprawnej umysłowo (a wiem, co mówię, bo mam niepełnosprawnego brata), dlatego cieszę się bardzo, że propagujesz Fundację Bure Misie:) Ja z pewnością skorzystam z asortymentu ich sklepików i zaopatrzę się w coś pysznego:)
Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Monika Żurawska @ 17 maja 2017 o 20:04. #
A nie sadzicie ze te wszystkie organizacje charytatywne to tylko zmuszanie osoby chorej do szukania i blagania o pomoc? Pomoc dla ludzi niepelnosprawnych to deska ratunku, jedyna szansa na lepsze i bardziej produktywne zycie. Ale te rzeczy i inne deski ratunku powinny byc zapewnione dla ludzi przez rzad. Po to jest rzad, po to placi sie podatki zebysmy mogli byc silniejsi jako grupa a nie slabi w pojedynke. A nie dosyc ze placi sie duze podatki to jeszcze ta stosunkowo niezamozna klasa srednia daje pieniadze na organizacje charytatywne gdzie prowadzacy te organizacje tez zarabiaja duzo pieniedzy a tylko jakis maly % idzie do potrzebujacych. Nie jestem tu za jakas lub przeciwko specyficznej partii. Jak na razie z tego co widac to wszystkie rzadzace partie w ciagu ostatnich 25 lat nic nie zrobily dla osob potrzebujacych.
dodany przez Aga @ 18 maja 2017 o 23:29. #
Bure Misie to akurat idealny pomysł, bo oni w osadzie pracują i zarabiają (m. in. wytwarzają i sprzedają sery), dzięki czemu czują się potrzebni i mają w życiu cel.
Mnie denerwuje fakt, że jest mnóstwo potrzebujących, nie mających środków na leczenie i leki (nawet te ratujące życie), a prawo do bezpłatnej opieki medycznej podobno w tym kraju obowiązuje.
dodany przez Karolina @ 21 maja 2017 o 10:27. #
Pani Kasiu również jestem przed urlopem w czerwcu i bardzo proszę o wpis co zabrać ze sobą żeby było wszystko co potrzeba na każdą okazję i wg aktualnych trendów na taki wyjazd jak Pani się wybiera. Pani ma zawsze wszystko fajnie przemyślane :-)
Pozdrawiam.
dodany przez Edyta @ 17 maja 2017 o 19:03. #
Kasiu czy możesz podać link do tej bluzki, która zaprezentowałaś na instagramie( w czerwone paski), ponieważ nie mogę jej znaleźć na oficjalnej stronie Petit Bateau:( a jest naprawdę świetna!!!:) będę bardzo wdzięczna za odpowiedz:)
dodany przez Milena @ 17 maja 2017 o 19:05. #
Kasiu jaki kolor rozswietlacza becca?
dodany przez Monika @ 17 maja 2017 o 19:06. #
Kasiu, gorąco polecam wypad na Comino żeby zobaczyć Blue Lagoon, krystalicznie błękitną wodę widać nawet z samolotu. Co prawda nie ma tam piaszczystej plaży, tylko skaliste zbocze, ale naprawdę warto.
Najlepsze maltańskie jedzenie serwuje restauracja Ta Kris w Silemie (uwaga na porcje: są ogromne!:))
dodany przez Anna @ 17 maja 2017 o 20:30. #
Blue lagoon ?!!!! W lipcu??? Bezwzględnie odradzam! Po godzinie 9, z gęstwiny ludzi absolutnie nie widać krystalicznej wody, a na brzegu nie ma gdzie postawić stopy, nie mówiąc o położeniu ręcznika. Leżaki, jeden na drugim… “strefa komfortu” permanentnie naruszana… Jezeli chciałaby Pani nacieszyć się widokiem Blue lagoon polecam albo wynajem prywatnej łódki z Cirkewwa (lub okolicy) nie później niż o 5-6 rano (dotarcie z tego miejsca zajmuje 15 do 30 min., Lub najlepiej wyjazd przed lub po sezonie.
dodany przez Shani @ 17 maja 2017 o 23:49. #
czekałam na te umilacze… miałam nadzieję, że polecisz jakąś muzykę. na instagramie w tym miesiącu dodałaś krótki filmik jak przeglądasz blog na komputerze, a w tle leciała świetna piosenka, która nie daje mi spokoju. może pamiętasz czego wtedy słuchałaś?
dodany przez Izabela @ 17 maja 2017 o 21:19. #
Na pewno chodzi o piosenkę z filmu Lala Land :)
dodany przez Kasia @ 17 maja 2017 o 21:27. #
Oj, uwielbiam cały soundtrack z tego filmu <3 Słucham go od momentu obejrzenia filmu, jest niesamowity!
dodany przez Kornelia @ 17 maja 2017 o 22:10. #
Oj uwielbiam cały soundtrack, jestem chyba uzależniona od tych piosenek :) Niezwykły film. Pozdrawiam ;)
dodany przez Kornelia @ 17 maja 2017 o 22:13. #
Dlaczego Malta? Tam do zobaczenia jest wyspa Gozo. Samej Malty nie polecamy. Pozdrowienia
dodany przez Girls in heels @ 17 maja 2017 o 21:25. #
Jestem właśnie na Malcie po powrocie z Gozo. Tez uważam ze Gozo ma dużo wiecej do zaoferowania. Dodatkowo spokój i cisza:)
dodany przez Marta @ 21 maja 2017 o 10:30. #
Kapitalne są te jeansy! :)
http://www.evdaily.blogspot.com
dodany przez Ewa Macherowska @ 17 maja 2017 o 21:46. #
Uwielbiam ten blog!
Uwielbiam Umilacze!
Kasiu fajnie, że jesteś :)
Pozdrawiam
dodany przez Lidi @ 17 maja 2017 o 22:00. #
Kasiu, piękne mieszkanie takie jasne i ciepłe. Bardzo podoba mi się zestawienie bluzy z jasnymi jeansami i do tego czerwony kolor lakieru dodający takiej kobiecości. Czy mogę Cię podpytać co to za lakier? Ciepło pozdrawiam.M.
dodany przez Małgosia @ 17 maja 2017 o 22:13. #
Bardzo ciekawy wpis ?. Bure Misie zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
W takim mieszkaniu na pewno się dobrze wypoczywa i spędza czas, piękne, a zarazem takie niewymuszone. Ja też wyjeżdżam niedługo, na moje ukochane Kanary. Malta pewnie w przyszłości, bo wszelkie niedalekie wyspy chodzą mi po głowie.♡
dodany przez Ewa @ 17 maja 2017 o 22:16. #
KASIU, z innej beczki – co stosujesz przeciw kleszczom dla swojego pieska?
dodany przez Katarzyna @ 17 maja 2017 o 22:24. #
Kupiłam taki preparat który wyciska się na plecy – podobno na miesiąc będzie spokój :)
dodany przez Kasia @ 18 maja 2017 o 18:27. #
Kasiu, polecam obroże foresto na kleszcze.
U mojego psa zdają egzamin -teraz już 3 rok.
pozdrawiam!
dodany przez mera @ 18 maja 2017 o 18:46. #
Kasiu prosze powiedz gdzie moge znaleść tak fajne plakaty, obrazy jak twoje jak patze na twoją kolekcje to sie zawsze zastanawiam gdzie ty to wszystko znalazłaś :) pozdrawiam
dodany przez monika @ 17 maja 2017 o 23:16. #
Moniko, ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Moje grafiki i obrazy kolekcjonuję od wielu lat :/. Jedne z moich ulubionych grafik to te od Anny Halarewicz i Garance Dore (obydwie mają sklepy w internecie). Wiele z nich to pamiątki rodzinne, nie do kupienia :(((
dodany przez Kasia @ 18 maja 2017 o 08:17. #
Kasiu, a skad jest plakat z motylami? Mozna gdzies taki kupic czy jest to pamiatka rodzinna? Pozdrawiam serdecznie :)
dodany przez Gosia @ 18 maja 2017 o 12:38. #
Gosiu, plakat kupiłam w sklepie Dille&Kamille w Brukseli :*
dodany przez Kasia @ 21 maja 2017 o 12:21. #
Pani Kasiu! Co Panią interesuje na Malcie? Czy myśli Pani o klasycznym zwiedzaniu, leniwym wypoczynku, nurkowaniu, czy może wybraniu ciekawych plenerów do zdjęć? Gdzie planuje się Pani zatrzymać (bez podtekstów ?) preferuje pani okolice spokojne – czy raczej bardziej rozrywkowe? Ciężko doradzać cokolwiek…. tak niewiele wiedząc czego Pani tam poszukuje… Na Malcie byłam w sumie z kilkanaście razy z czego w dzieciństwie przez pewien czas tam pomieszkiwalam. Proszę napisać po krótce czego Pani oczekuje od pobytu na Malcie, a postaram się doradzić. Klepać komunałów, typu wymieniania podstawowych miejsc do zwiedzania nie zamierzam, bo to znajdzie Pani w każdym przewodniku :-)
dodany przez Shani @ 17 maja 2017 o 23:27. #
Ma Pani rację! Za mało się określiłam :). Na pewno chciałabym zobaczyć słynny targ rybny i mniej turystyczne miejsca. Może jakąś uroczą dziką plażę? No i nie wiem gdzie jeść :/ nie ufam w tej kwestii przewodnikom.
dodany przez Kasia @ 18 maja 2017 o 08:15. #
Droga Kasiu, jeśli chodzi o plażę, to na Malcie polecam omijaną przez turystów przepiękną plażę, która znajduje się dokładnie pomiędzy Gnejna Bay a Ghajn Tuffieha. Podczas naszego pobytu byliśmy na niej praktycznie sami. Aby się na nią dostać wystarczy zejść po trochę stromym zboczu, które znajduje się na odcinku Gnejna – Tuffieha. Jest to naprawdę łatwe i bezpieczne, jednak wiele osób się tego nie podejmuje i trafia właśnie na również cudną, ale zatłoczoną Ghajn Tuffieha, czy Gnejna Bay, a tą “dziką” plażę podziwia z wysokości:) Klify Dingli robią także ogromne wrażenie, szczególnie o zachodzie słońca. No i Marsaxlokk- portowe miasteczko na samym południu Malty, gdzie warto zjeść rybkę z widokiem na łódki Luzzu. Na samym Gozo polecam przepiękne Wied Il Ghasri i oczywiście miejsce dawnego Azure Window. Mimo, że już nie istnieje, to na pewno nadal miejsce jest warte zobaczenia ze względu na piękne klify i Inland Sea. Pozdrawiam!:)
dodany przez Julia @ 18 maja 2017 o 16:08. #
Sorki ze dopiero teraz ? Odnośnie plaż widzę ze już koleżanka napisała parę wskazówek ? Ja ze swojego doświadczenia mogę dodać że warto czasem jadąc wzdłuż morza porozgląda się dookoła ? Można trafić na naprawdę interesujące miejsca. Bardzo fajnym miejscem, choć nie wiem jak z jego “dzikoscią” jest Peter’s Pool – niedaleko Marsaxlokk. Podczas dwóch moich ostatnich bytności na Malcie tam nie zaglądałam…. ale kilka lat temu było tam całkiem przyjemnie. Dostać się tam można z Marsaxlokk – taksówką, wynajętym autem, albo stopem ? bo nie dochodzi tam autobus ( jest nadzieja na mniej luda ?). Przyjemność poskakania z kilkumetrowych skał do krystalicznej wody rekompensuje trudności z dotarciem na miejsce. W samym Marsaxlokk proponuję poszukać niewielkiej rzeźby chłopca z kotkiem, witającego tatę wracającego z połowu. Małe “cacko” łatwo przegapić wśród kramów z rękodziełem (pięknym) i pamiątkami (trochę mniej pięknymi ?) …. Pytała Pani gdzie podjeść ?.. My każdy nasz pobyt na Malcie zaczynamy i kończymy w Barracuda na pograniczu Sliema i St.Julians… (gdzie idąc od Sliema, zaczyna się zatoka Balluta) Doskonale ryby i owoce morza prosto z połowu… pychota – niestety restauracja cieszy się dużą popularnością, i na 3-4 dni naprzód trzeba rezerwować stolik). Dokładnie pod Barracudą (piętro niżej) jest pizzeria Piccolo Padre ( lepszą pizzę jadłam tylko w Rzymie) Nad zatoką Balluta warto zwrócić uwagę na monumentalny, pochodzący z lat 20’tych (art noveau) Balluta Building. Obecnie bardzo zaniedbany, ale wciąż widać ślady dawnej świetności. Odnośnie jedzonka – bardzo popularna jest również Dolce Vita nad zatoką Spinola Bay (pogranicze San Gilian i rozrywkowego Paceville. Osobiście wolę Barracudę, ale warto choćby raz tam zjeść ze względu na bajeczny widok jaki roztacza się z tarasu. (Jak przejdzie się Pani wzdłuż nabrzeża Spinola Bay znajdzie Pani kolejną rzeźbę z rybackiej serii… warto poszukać ? Kiedy będzie Pani szła wzdłuż promenady nad St.Julians Bay i zobaczy Pani wielkiego kolorowego kota ? Proszę zejść na dół i nakarmić i pozdrowić ode mnie wszystkich mieszkrańców kociego zakątka ?W razie czego czekam na pytania ?
dodany przez Shani @ 18 maja 2017 o 21:22. #
Zdecydowanie polecam odwiedzić Ci Gozo! Przepiękne miejsce ( szczególnie kościół Ta’Pinu, Xlendi, Ghasri i drugie “okno Lazurowe” Wied il-Mielah.), jeśli chodzi o samą Maltę to koniecznie Blue Grotto i wioskę Popeye! Natomiast Blue Lagoon na wyspie Comino jest przepiękna, woda ma kolor turkusowy i możemy podziwiać stamtąd panoramę Gozo i Comino ☺️
dodany przez Julia @ 17 maja 2017 o 23:42. #
Kasiu, czy mogłabyś zdradzić skąd są te piękne białe drzwi, na których powieszona jest szara bluza? Są klasyczne i eleganckie, wręcz idealne, a ja właśnie takich szukam :) Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
dodany przez Iza @ 17 maja 2017 o 23:49. #
Izo, drzwi były robione na zamówienie u stolarza :\.
dodany przez Kasia @ 21 maja 2017 o 12:21. #
Nie jest zle :)
dodany przez Milex @ 18 maja 2017 o 05:26. #
Kasiu przepiękna sukienka na instagramie-czarna w białe kropeczki. Czy nietaktem będzie jak zapytam gdzie można ją kupić i poproszę o linka do niej. Cudowna Kasia i sukienka.
dodany przez Karolina @ 18 maja 2017 o 08:15. #
Karolino, sukienka jest oznaczona na zdjęciu na insta :* to firma realisation par :)
dodany przez Kasia @ 18 maja 2017 o 08:18. #
Kasiu,
A sukienkę zamawiałas przez ich stronę czy jakos inaczej ?
dodany przez Ath @ 18 maja 2017 o 17:41. #
Przez ich stronę :)
dodany przez Kasia @ 18 maja 2017 o 18:26. #
Bardzo ciekawy wpis:) jeżeli chodzi o Maltę też serdecznie polecam, byłam rok temu w maju super pogoda, piękne widoki :) udało mi się zobaczyć wszystkie najważniejsze atrakcję-szkoda, że nie ma już Azure Window:) Polecam Popeye Village i oczywiście Blue Lagoon-te kolory wody musisz koniecznie zobaczyć:) proponuje wypożyczenie auta , wówczas bez problemu można dotrzeć w każde ciekawe miejsce, a na Gozo można dotrzeć promem,:):)
dodany przez Natka @ 18 maja 2017 o 08:23. #
Ja sie w Malcie zakochalam, dlatego bylam juz tam trzy razy i ciagle wszystkiego nie widzialam. Za trzecim razem pojechalam na Malte poplywac z delfinami – taki prezent dla mnie od siebie na 30 urodziny. Polecam wiec Marine Park (plywanie z delfinami trzeba rezerwowac duzo wczesniej przez internet) i wszystkie pokazy z papugami, lwami morskimi i delfinami. Co do wody w morzu to trzeba uwazac na parzace meduzy.
dodany przez Charlotte @ 18 maja 2017 o 08:35. #
Inspirująco :)
dodany przez Marlena @ 18 maja 2017 o 08:38. #
Rozświetlanie to podstawa :) Zdrowy blask jest piękny!
dodany przez lukaszmakeup.pl @ 18 maja 2017 o 09:52. #
Kasiu, Twoja bluza z Hibou jest w wersji basic czy oversize?
Pozdrawiam
dodany przez Paulina @ 18 maja 2017 o 10:21. #
Basic :)
dodany przez Kasia @ 18 maja 2017 o 15:54. #
Fantastyczne umilacze :) Bardzo inspirujące i takie pozytywne!
Piękne zdjęcia :) Uwielbiam do Ciebie zaglądać po nowe pomysły i naładowanie się pozytywnym nastawieniem do wszystkiego wokół :)
https://blogbooksandbeauty.wordpress.com/
dodany przez Asia @ 18 maja 2017 o 10:25. #
cudowne te umilacze, szczególnie miód kusi:)
dodany przez Magdalena @ 18 maja 2017 o 10:47. #
Tez lubie takie prose bluzy :) fajny ma kolor, jeden z moich ulubionych :)
http://www.ladyagat.com
dodany przez ladyagat @ 18 maja 2017 o 11:29. #
Kasiu, jaki jest rozmiar Twojej bluzy S czy M bo tez chce taka miec? Od dawna szukalam prostej bluzy z bawełny bez dodatku poliestru
dodany przez Justyna @ 18 maja 2017 o 11:31. #
Katarzyno, ja niedługo wybieram się po raz pierwszy do warszawy.
Miejsca które warto odwiedzić mam już zanotowane, nie wiem tylko gdzie dobrze zjem. Proszę poleć mi choć jedną lokalizację, będę Ci wdzięczna. Pozdrawiam.
dodany przez anna @ 18 maja 2017 o 11:31. #
Śniadanie polecam w Zorzy, a obiad w Być może :)
dodany przez Kasia @ 18 maja 2017 o 15:54. #
A co lubisz jeść? Moim zdaniem Być Może na obiad to raczej mocno przeciętne miejsce.
dodany przez Zołza @ 19 maja 2017 o 13:33. #
Cieszę się, że napisałaś o fundacji Bure Misie. Nie słyszałam wcześniej o tej inicjatywie.
Malta też za mną “chodzi”, tylko z każdej strony słyszę, że ktoś się tam wybiera lub był i boję się czy nie jest to już zbyt turystyczne miejsce. Z chęcią przeczytam Twoją relacje i spostrzeżenia :)
dodany przez Ania Liść jarmużu @ 18 maja 2017 o 12:27. #
Fantastyczny wpis Kasiu. Ten fotel z czasów PRL-u jest naprawdę śliczny!
P.S. Oczywiście Portos jak zawsze kradnie całe show! :)
Pozdrawiam
http://www.makesitsimple.com
dodany przez Makes it Simple @ 18 maja 2017 o 14:05. #
Bardzo dziękuję za info o sklepie yestersen! I oczywiście za kod (właśnie złożyłam zamówienie i na pewno nie będzie to ostatni raz) :) Pozdrawiam serdecznie!!!
dodany przez Ewa @ 18 maja 2017 o 14:26. #
Bardzo fajny, inspirujący post:) Yestersen – zajrzałam i mają świetne rzeczy vintage:)
http://www.ladymademoiselle.pl/
dodany przez http://www.ladymademoiselle.pl/ @ 18 maja 2017 o 15:50. #
Malta przez dlugi czas byla moim marzeniem. Spelnilo sie 2 lata temu podczas samotnej i wstepnie planowanej podrozy na rowerze. Niestety bylam nieco rozczarowana. Juz pod koniec czerwca wyspa/ wyspy tetnily zyciem, mnostwo turystow oraz niestety nie odparte wrazenie niezadowolonych tym natlotkiem mieszkancow( to nie tylko moja opinia). Jesli szukasz spokoju polecam zaglebic sie w odkrywanie wyspy Gozo- znacznie mniej turystow. Polecam wybrac sie rowniez na St. Peter’s Pool wokolo glownej skarpy na pewno znajdzie sie mnostwo chetnych do skokow ludzi ale wystarczy odejsc troszeczke dalej na poludniowa strone i juz mozna odkryc bardziej indywidualne miejsca. Na wyspie Gozo odetchnelam nieco od tlumow na skalistym wybrzerzu miejscowsci Marsalforn. Wystarczy isc wzdluz plazy w prawa strone i jesli nie ma przyplywu mozna zaznac nieco spokoju. Co do samej formy transportu- komunikacja miejska jest tloczna ale naprawde dobrze rozwiazana- idealna na kazda kieszen. Warto wypozyczyc samochod aby byc niezaleznym. Zwiedzanie na rowerze? Odradzam jesli nie jestem zapalonym sportowcem jezdzacym od lat na rowerze, nie chcesz transportowac wlasnego roweru i boisz sie kierowcow z wloskim temperamentem. Jednokierowkowe ulice, bardzo waskie chodniki, temperatura- mozna oszalec :) Nawet poznany dlugo po wyjezdzie Maltanczyk stwierdzil, ze zwiedzanie wyspy na rowerze jest raczej szalenstwem.
dodany przez Daria @ 18 maja 2017 o 19:33. #
klasyka i elegancja jak zawsze;)
Przed Tobą ważna uroczystość, jesteś zaproszona na ślub/wesele/chrzciny? Nie masz pomysłu na odpowiedni strój?
Pamiętaj, że kreacja powinna być dopasowana do Twojego typu sylwetki i urody oraz okazji.
Możesz skorzystać z mojej pomocy, a postaram się o skomponowanie dla Ciebie kilku strojów odpowiednich do Twoich wymagań i potrzeb!
Szczegóły internetowej porady: https://patosichaos.wordpress.com/porady-stylistki/
dodany przez Anonim @ 18 maja 2017 o 22:07. #
Kasiu,
uwielbiam białe ubrania latem, sukienki, spódnice, koszule….. Mam jednak problem jakie sandałki do nich dobrać. Czy mogłabyś bardzo proszę zamieścić post o butach do letnich kreacji. Proszę……..
dodany przez Marta @ 18 maja 2017 o 22:09. #
Podziwiam decyzję o wyjeździe na Maltę w czerwcu, jest to najcieplejsze miejsce Europy i w tym okresie chyba tylko dla wielbicieli upałów. I oczywiście tłumu turystów :) Obowiązkowy krem z wysokim filtrem i kapelusz/okrycie na głowę!
Niemniej warto pojechać, piękny kraj. Obok stolicy Valletty, polecam wyspę Gozo, Comino i Cominotto (najmniejsza z wysp, zamieszkała przez 6 osób!). Można je wszystkie zwiedzić w trakcie jednego rejsu (statek zatrzymuje się przy wszystkich i daje wystarczający czas na odwiedzenie każdej z nich). Oczywiście klify Dingli i Blue Grotto. Ewentualnie Lazurowe Okno po zawaleniu się mostu :) Warto wybrać się tam w rejs łódką. Koniecznie trzeba zajrzeć też do Sliemy i rybackiej wioski Marsaxlokk.
Ze swojej strony polecam fantastyczną wyprawę jeepami! Wycieczka całodniowa, a samochody obwożą nas po całej Malcie i to w miejsca, do których nie dotrzemy w inny sposób, choćby ze względu na niekiedy polne drogi, na których zmieszczą się wyłącznie jeepy lub quady. Cudowne widoki, bliski kontakt z naturą, świetna wycieczka!
Jeżeli chodzi o jedzenie, to flagową potrawą serwowaną na Malcie jest królik w różnych wariacjach. Takie dania spotka się wszędzie. Ale nie ma problemu z tradycyjną kuchnią włoską. Jako przekąska – słynne pastizzi z dowolnym nadzieniem.
P.S. Pozdrowienia dla Portosa! :)
dodany przez Milena @ 19 maja 2017 o 00:24. #
Ja też wybieram się w czerwcu na Maltę, z półrocznym brzdącem, mamą i ciocią :) Będzie babski wypad. To będzie moja trzecia podróż na Maltę. Szkoda, że już nie można będzie zobaczyć Azzure Window…
dodany przez Ewa @ 19 maja 2017 o 08:36. #
Witam Kasiu ;) masz piękne mieszkanie bardzo inspirujące ;) moją uwagę zwróciły podłogi w kuchni i łazience. Mogłabyś zdradzić jakiej firmy są i gdzie zamawiałaś płytki? Pozdrawiam serdecznie
dodany przez Anna @ 19 maja 2017 o 11:20. #
Pani Katarzyno, jako że jestem totalną psiarą, najbardziej urzekło mnie zdjęcie z pieskiem, a dokładnie “poświęcenie” z Pani strony. Na co dzień moje kudłate cudo również zajmuje fotel, a ja z boku rozsiadam się na pufie…tak żeby piesio miał wygodę. W ogóle moje dwa pieski mają w domu SWOJE dwa fotele i jedną starą wersalkę. Mogę tylko stwierdzić, że jest po prostu wesoło.
Uwielbiam Pani bloga, czytam go od początku i to jest właśnie to, co mnie najbardziej urzekło dotychczas. Pozdrawiam Panią i pieska
p.s. też polecam obrożę foresto, po kropelkach mój piesek zachorował od kleszcza!.
dodany przez Katarzyna @ 19 maja 2017 o 13:05. #
Jak Yestersen, to i trzypuszkifarby.pl :) świetne skandynawskie inspiracje!
dodany przez Alicja @ 19 maja 2017 o 16:07. #
Piękny pies :)
http://www.womanfromforest.blogspot.com
dodany przez WomanFromForest @ 19 maja 2017 o 16:09. #
(jeszcze raz) Witam Kasiu ;) masz piękne mieszkanie bardzo inspirujące. Moją uwagę przykuły płytki podłogowe w kuchni i łazience. Możesz zdradzić jakiej są firmy i gdzie zamawiałaś? Pozdrawiam serdecznie
dodany przez Anna @ 19 maja 2017 o 17:13. #
Z kolorowych kosmetyketyki, hmmm
dodany przez GoldDerma.pl @ 20 maja 2017 o 06:27. #
Kasiu, Malta jest pięknym miejscem. Szkoda, że nie zobaczysz juz Azure Window na Gozo – było piękne. Jeśli jesteś fanką Gry o Tron – na Malcie i Gozo był kręcony pierwszy sezon.
Cała Malta jest w klimacie lat 90. Stare auta na ulicach, podobna muzyka, karaoke.
Polecam miejscowość Bugibba – niewielkie miasteczko, w którym idealnie można poczuć klimat prawdziwej Malty, a nie miasteczek turystycznych.
Pozdrawiam Cię :)
dodany przez Justyna @ 20 maja 2017 o 06:48. #
Hej Kasiu,
rok temu byłam na Malcie i zakochałam się w tym miejscu :) Valetta jest cudowna, natomiast rejs do Blue Grotto jest fajny natomiast delikatnie moim zdaniem przereklamowany. Dałam namówić się z koleżanką na objazdówkę trwająca 1 dzień po najciekawszych miejscach na wyspie Gozo i część atrakcji była świetna, ale niestety niektóre zupełnie nietrafione (na szczęście na każdym przystanku można było wysiąść i poczekać na następny autobus lub po prostu ruszyć swoją drogą). Uważałabym na plaże, lepiej wybierać te mniej popularne, ponieważ na tych bardziej obleganych, spotkałam niestety wielu Polaków, którzy ( zgrozo) nie zdawali sobie sprawy, że znam język polski oraz kilka innych “wysublimowanych” słów. Obsługa wypożyczająca sprzęt oraz leżaki , tak często miała już do czynienia z naszym językiem, że niekiedy nawet potrafiła powiedzieć w języku polskim “parasol i leżak ” :)
To co jest najfajniejsze na Malcie to ludzie. W autobusach zagadują, są mili i uprzejmi. Nawet staruszki posługują się językiem angielskim. W moim przypadku sąsiadka z mieszkania obok od razu zaproponowała pomoc , gdybym czegoś potrzebowała. W wielu sytuacjach udało mi się uzyskać pomoc od tubylców. Komunikacja miejsca również funkcjonuje choć zabawnie to dość sprawnie ( do dziś zastawiam się,. jak kierowcy wytrzymują nerwowo, w tak ciasnych uliczkach).
Jeśli będzie w Valettcie to koniecznie spróbuj lodów ( lodziarnia na samym końcu uliczki , zaraz przy deptaku).
Malta jak dla mnie była jednym z ciekawszych miejsc, jakie zobaczyłam. Pozdrawiam
PS: Dobry krem to wręcz konieczność.
dodany przez Julka @ 23 maja 2017 o 13:55. #
Kasiu, w jakim rozmiarze masz tą bluzę? ?
dodany przez Agata @ 28 maja 2017 o 00:12. #
Maltę też mam na celowniku :) chociaż to Italię kocham całym sercem! A jeśli chodzi o Grecję, polecam Santorini. Kasiu, zrobiłabyś tam przepiękną sesję na bloga! :)
dodany przez Kamila @ 28 maja 2017 o 17:40. #
Bardzo podoba mi się ten fotel. Już od dawna. Niestety zupełnie nie pasuje do wystroju mieszkania mojego :(
dodany przez Grażyna @ 4 czerwca 2017 o 11:39. #
Uwielbiam takie basicowe bluzy z dżinsami :D no i w szarościach to już w ogóle. A tobie bardzo też to pasuje. Właśnie się skusiłam na tę serię seboradin Sun żeby wypróbować. idzie lato, więc dobrze jeszcze zadbać o włosy i żeby kolor się jak najlepiej trzymał :)
dodany przez KiniaW @ 6 czerwca 2017 o 09:37. #
Trochę z opóźnieniem, Na Malcie byłam juz 5 razy i w tym roku lecę kolejny raz. Wszystkie wyżej opisane miejsca sa faktycznie warte odwiedzenia, ale warto dodać jeszcze coś. Na początku wypożyczyć samochód, dojazd komunkacją jest bardzo dobry ale zajmuje bardzo dużo czasu ponieważ zagladają w każdą uliczkę, także polecam autko. Dobrze rozłozyc sobie czas plażowania i zwiedzania. Zdecydowanie polecam rano szybciuto na plażę i pokorzystać ze słońca (tutaj dodam jeszcze o plaży Paradise Bay….dla mnie cudna jeśli chodzi o położenie, skałki i miesca do pieknych zdjęć) a popołudnie przeznaczyc na zwiedzanie (i tutaj dodam jeszcze przepiękne miasto ciszy, czyli Mdina, gdzie nie ma samochodów jedynie jeżdzą meleksy). W San Julians na wieczorne winko polecam Hugo’s terrace, przy odrobinie szczęścia będzie muzyka na żywo :)
dodany przez NataliaL @ 13 czerwca 2017 o 09:25. #
P. Kasiu, żona oszalała na punkcie Pani podłogi :)
Proszę mi powiedzieć, czy jest to zwykła deska podłogowa typu pióro-wpust?
Pozdrawiam
Jacek
dodany przez Jacek @ 19 stycznia 2019 o 09:25. #