Zauważyłam, że niezależnie od tego, ile goście zjedzą w Niedzielę Wielkanocną, to zawsze mają ochotę na kawałek tego mazurka. Tylko odrobinkę! – śmieję się w myślach, choć wiem, że na jednym kawałku się nie skończy. Kruche ciasto w połączeniu z masą kajmakowo-czekoladową, to istne szaleństwo. Łatwość przygotowania, to dodatkowa zaleta.
Skład:
(przepis na 2 mazurki, forma o wymiarach ok. 22 X 32cm mierzone po dnie)
masa kajmakowo-czekoladowa:
1 puszka słodzonego mleka zagęszczonego
3 łyżki dobrego kakao (np. DecoMorreno)
3 łyżki masła
2 łyżki spirytusu (dodałam Limoncello)
kruche ciasto:
300 g mąki tortowej
50 g cukru pudru
250 g pokrojonego w kostkę masła + do posmarowania formy do pieczenia
1-2 łyżeczki wody
1-2 łyżki bułki tartej
do ozdoby:
garść migdałów obranych z łupin
kandyzowana skórka pomarańczowa
wiórki kokosowe
srebne kuleczki dr Oetkera
A oto jak to zrobić:
1. Do rondla z grubym dnem, wkładamy w całości puszkę z mlekiem skondensowanym, zalewamy gorącą wodą i gotujemy na średnim ogniu ok. 1 godzinę.
2. Aby przygotować kruche ciasto, wysypujemy na stolnicę mąkę i cukier, dodajemy masło i rozcieramy opuszkami palców. Wyrabiamy na gładkie ciasto (jeżeli konsystencja ciasta jest za sucha, dodajmy wodę). Owijamy w folię spożywczą i schładzamy przez 30 minut w lodówce.
3. Po godzinie gotowania, wyjmujemy naszą puszkę, schładzamy zimną wodą i ostrożnie otwieramy za pomocą otwieracza do puszek. Wyjmujemy masę i przelewamy do rondelka. Dodajmy masło i kakao, a następnie gotujemy na małym ogniu ok. 8-10 minut, stale mieszając. Na końcu dodajemy spirytus.
4. Schłodzone ciasto wyjmujemy z lodówki. Formę do pieczenia smarujemy masłem, posypujemy bułką tartą i wykładamy ciastem. Na koniec nakłuwamy widelcem spód ciasta i wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 180 C. Pieczemy do momentu, aż ciasto się zarumieni, czyli ok. 15-17 minut.
5. Wyjmujemy ciasto z piekarnika, czekamy aż ostygnie i nakładamy naszą masę kajmakowo-czekoladową. Pamiętajmy o bujnym dekorowaniu mazurków!
Łączę składniki i zaczynam wyrabiać ciasto.
Tak zagniecione ciasto, owijam w folię spożywczą i wkładam do lodówki na ok. 30 minut.
Bardzo ostrożnie wyjmuję z wody puszkę skondensowanego mleka i ją otwieram.
.. przelewam do rondelka, dodaję masło i kakao,
a nastęnie mieszam, gotując na małym ogniu ok. 8-10 minut.
Wyjmuję schłodzone ciasto i wykładam nim formę do pieczenia.
.. i w końcu zabieram się za najprzyjemniejszą część- dekorowanie!
W takim towarzystwie, wielkanocne zdobienie mazurków to cała przyjemność!
.. to zdecydowanie dobry moment, na oddanie się w pełni wyobraźni. Kasi to się z pewnością udało- zając bohaterem dzisiejszego dnia!
132 komentarze
Miałam powiedzieć, które ciasto ładniejsze ale chyba się nie zdecyduje :))
teraz mam ślinotok przez Was! dzięki :P !
dodany przez Mgg @ 19 kwietnia 2011 o 20:47. #
mmmhhh ale wygląda pysznie :)
już mi ślinka cieknie na takie pyszności:)
dodany przez http://kachaziele.bloog.pl/ @ 20 kwietnia 2011 o 08:44. #
alez to pieknie i estetycznie wyglada, a pewnie jeszcze lepiej smakuje, aajjjjj
dodany przez uli @ 19 kwietnia 2011 o 20:49. #
Pieknie wyglądają to fakt, ale dla mnie mazurki są za słodkie Nie lubię. Nie mniej pieczenie, a przede wszystkim zdobienie to sama przyjemność. Mogę komuś upiec:) Nic nie zjem!
dodany przez magda @ 20 kwietnia 2011 o 17:34. #
Zosiu, a czy można używać gotowej masy kajmakowej w puszce?
dodany przez Ania @ 19 kwietnia 2011 o 20:50. #
A przychodzi Ci chociażby jeden powód do głowy dlaczego nie możnaby?:)
dodany przez Ula @ 20 kwietnia 2011 o 02:08. #
Smakiem się może różnić,
też miałam pytać bo nie mam doświadczenia z tymi produktami jak i robioną masą z mleka s.s.
dodany przez Kot @ 20 kwietnia 2011 o 08:24. #
potrawy z puszki miewają dodatki chemiczne, więc cos by sie mogło znalezc
dodany przez julia @ 20 kwietnia 2011 o 09:23. #
Gotowa masa jest na pewno bardzej gęsta niż mleko ugotowane przez Zosię.
dodany przez betlinka @ 20 kwietnia 2011 o 10:03. #
No że smakiem będą się różnić, to jasna sprawa i nawet jeśli ta gotowa masa jest gęstsza to i tak nie jest to powód, żeby nie móc zamienić tych produktów…
dodany przez Ula @ 20 kwietnia 2011 o 14:34. #
chciałabym wiedzieć skąd Zosia ma taką śliczną bluzeczkę- proszę o odpowiedź :)
to chyba już wiem, jakie placki z mamą upiekę na święta. uwielbiam was dziewczyny pozdroo:**:)
dodany przez kaska @ 19 kwietnia 2011 o 20:51. #
wydaje mi się, że z ZARY, widziałam w kolorze białym i chyba granatowym, może po prostu te różowe nie były dostępne w tym punkcie, ale ręki nie daję uciąć. ; )
dodany przez marti0110 @ 19 kwietnia 2011 o 21:58. #
bluzke mozna kupic w zarze -dostepna jest w trzech kolorach
dodany przez jaga @ 20 kwietnia 2011 o 19:31. #
Zosiu, wyglądasz cudownie! Nie wiem czy masz na sobie sukienkę, czy to jest bluzka i spódniczka osobno, ale jest pięknie! Mazurek też wygląda wspaniale, spróbuję upiec taki na Święta. Dzięki za przepis! Pozdrawiam :)
dodany przez Kaśka @ 19 kwietnia 2011 o 20:54. #
Piekne polskie dziewczyny! Polish power!
dodany przez Janka @ 20 kwietnia 2011 o 14:11. #
Ale smacznie wygląda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dodany przez Monia @ 19 kwietnia 2011 o 20:55. #
wygladaja bosssko! i przepis niewiarygodnie prosty ;)
dodany przez Karolina @ 19 kwietnia 2011 o 20:55. #
Wygląda przesmacznie!
A króliczek jest uroczy;))
dodany przez Emilia @ 19 kwietnia 2011 o 20:56. #
pysznie wyglada…jutro ide na zakupy i zrobie takiego na swieta =)
dodany przez malina @ 19 kwietnia 2011 o 20:58. #
jak nie lubię ciast, tak patrząc na te mam ochotę je zjeść ! świetne są :) pozdrawiam i życzę Wam wesołych świąt
dodany przez smialeczek @ 19 kwietnia 2011 o 20:59. #
z takimi zdjęciami powinnaś wydać książę kucharską :)
dodany przez Agata @ 19 kwietnia 2011 o 21:01. #
mniam
dodany przez anaa @ 19 kwietnia 2011 o 21:01. #
Zosiu, dzięki Tobie poznałam “czar” gotowania. Do tej pory uwielbiałam gotować, robiłam to z przyjemnością, ale teraz jest ona jeszcze większa! Twoje przepisy są świetne, dania zawsze wychodzą świetne i, co najważniejsze, urozmaiciłam menu. Już zbrzydły mi się potrawy mięsne, a dzięki tobie wiem jakimi innymi wartościowymi daniami je zastąpić! Mobilizujesz mnie! Ta Wielkanoc zapewne będzie inna, całkiem nowe potrawy (w tym pyszne ciasta i inne dania z Twoich przepisów) zagoszczą na stole udekorowanym rzeżuchą ;))
dodany przez mila @ 19 kwietnia 2011 o 21:01. #
Ja też dzięki przepisom Zosi urozmaicam swoją kuchnię i coraz bardziej cieszę się,że takie potrawy smakują mojej rodzince,a nie tylko schabowe i mielone,czekam zawsze na nowe przepisy i od razu działam w kuchni.Dzięki Zosiu jesteś świetną inspiracją,nie tylko jeśli chodzi o gotowanie,ale pokazujesz,że nawet w kuchni można być piękną i zadbaną kobietą,a nie umorusaną w pobrudzonych dresach:))))
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2011 o 09:48. #
Zosiu, naprawdę gotujesz w takich ciuchach i z taką fryzurą? Żałosne
dodany przez Kasia @ 19 kwietnia 2011 o 21:02. #
To twój komentarz jest żałosny.
dodany przez Ramona @ 19 kwietnia 2011 o 21:55. #
wiadomo, że to jest robione pokazowo, abyśmy mogli podziwiać takie cudne potrawy! w telewizji też nie pokazują nikogo gotującego, kto ledwo co wstał.. no proszę cię.
dodany przez marti0110 @ 19 kwietnia 2011 o 21:59. #
W telewizji zawsze są osoby gotujące pokazane w ładnych ciuchach i fajną fryzurą,nie ma tam nikogo ubrudzonego,umazanego i jakiegoś flejtucha.Zosia jesteś the best,nie przejmuj się:)
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2011 o 09:50. #
Zazdrość straszna rzecz;/ moim zdaniem ta cała oprawa nadaje jeszcze więcej smaku:)
dodany przez Laura @ 20 kwietnia 2011 o 12:37. #
super mazurki:-) i super dekoracja:-) jesteście świetne:-)
dodany przez agnieszka @ 19 kwietnia 2011 o 21:03. #
No dobrze, strój Zosi jest tak urodziwy, że kwestia mazurka spadła na drugie miejsce ! o!
dodany przez Marita @ 19 kwietnia 2011 o 21:04. #
świeeetne!! Zosiu, a nie pobrudziłaś się robiąc ciasto w takim pięknym stroju? ja zawsze jestem umorusana mąką od stóp do głów:D
dodany przez ola @ 19 kwietnia 2011 o 21:07. #
wygląda przepysznie! :D
ahh zjadłabym taki… mniamm
ale nie wiem, czy dam radę sama coś takiego stworzyć :)
pozdrawiam Was =)
dodany przez KaHa @ 19 kwietnia 2011 o 21:08. #
świetne :)
dodany przez Maja @ 19 kwietnia 2011 o 21:09. #
Ta kanapa z tyłu jest przeurocza! Podoba mi się jak macie tak stylowo urządzone mieszkanko. Przydałby się post o dekorowaniu wnętrz (szczególnie na budżecie)!
P.S. Zdejmijcie z jajka (z rzeżuchą) kod kreskowy ;)
dodany przez Marta @ 19 kwietnia 2011 o 21:12. #
super;]
dodany przez natalia @ 19 kwietnia 2011 o 21:12. #
Mmm… słodko. Zosiu skąd ta spódnica??
dodany przez ula @ 19 kwietnia 2011 o 21:12. #
w zarze jest taka spódnica za 149zł
dodany przez aleksandra @ 19 kwietnia 2011 o 22:39. #
jeśli się nie myle (i ma z tyłu zamek) to Zara:)
dodany przez aaa @ 19 kwietnia 2011 o 22:50. #
tak, to zara, miałam ją sobie wczoraj kupić:)
dodany przez Laura @ 20 kwietnia 2011 o 12:38. #
to jednak nie Zara, byłam dzisiaj, ale ta Zosi ma szerszy czarny Pasek
dodany przez ula @ 20 kwietnia 2011 o 18:56. #
spodnice ktora oferuje zara dwa lata temu kupilam w jane norman i rozni sie tym ze z tylu suwak jest niewidoczny i zaplacilam za nia jakies 20 zl w promocji
dodany przez jaga @ 20 kwietnia 2011 o 19:23. #
To chyba jednak nie jest spódnica z Zary ponieważ ta w Zarze ma troszkę węższy pasek. Jest rewelacyjna. Zosiu gdzie kupiłaś tą spódnicę?
dodany przez Gellwetka @ 22 kwietnia 2011 o 10:17. #
wyglądają przepysznie, warto spróbować ;-D
dodany przez XYZ @ 19 kwietnia 2011 o 21:15. #
ekstra dziewczyny:) piękne mazurki:) zając rewelacja, kwiatuszki też słodkie:) szkoda że mój zapał do pieczenia kończy się po uformowaniu ciasta:)
dodany przez Aga @ 19 kwietnia 2011 o 21:16. #
Groszki! Ślicznie Kasi w groszkach!
Dziewczyny macie śliczne uśmiechy.
dodany przez Kasia @ 19 kwietnia 2011 o 21:16. #
przepiękne:)
dodany przez Anonim @ 19 kwietnia 2011 o 21:17. #
Są piękne! Chyba zrobię na święta ;) Zając – bezcenny!
dodany przez Ema Mija @ 19 kwietnia 2011 o 21:20. #
Mazurek musi być, najlepsze ciasto :-)
Bystre jesteście, że udaje wam się nie ubrudzić ubrań :D
dodany przez Alan @ 19 kwietnia 2011 o 21:23. #
Dzięki wam, bardzo polubilam gotować, a zwłaszcza piec ciasta, każdego dnia powstrzymuje sie od pojscia do kuchni i wymyslania kolejnego ciasta, bo jak tak dalej pojdzie nie zmieszcze sie w swoje ciuchy hehe:)
dodany przez Marta @ 19 kwietnia 2011 o 21:28. #
Zosiu masz przepiękne wlosy!!!!!! Gestę lśniące i do tego jeszcze bardzo naturalny kolor. Prosze powiedz czy to twój naturalny ? jesli nie to jakiej farby używasz?
dodany przez kejti pery @ 19 kwietnia 2011 o 21:42. #
Nie wiem jak ty to robisz , ale zawsze bardzo ładnie wygładasz Zosiu przy gotowaniu .
dodany przez Ola @ 19 kwietnia 2011 o 21:42. #
Zosiu, skąd masz te piękną sukienkę? :)
dodany przez Kama @ 19 kwietnia 2011 o 21:50. #
mam jakieś uprzedzenie do mazurków wszelkiego typu, nie wiem czy spowodowane, na święta wolę zrobić zwykłą szarlotkę czy babkę, niż mazurka.
muszę zdecydowanie namówić mamę, chociaż chyba u mnie w domu po prostu nie przepada się za tego typu smakiem.
pozdrawiam. ; )
dodany przez marti0110 @ 19 kwietnia 2011 o 21:56. #
mam pytanie do kasi (błagam o odpowiedź!) bo ta kanapa z ikei w różyczki chyba do ciebie właśnie należy, czy prałaś kiedyś tę narzutę, pokrowiec? bo jest możliwość, aby je ściągnąć, mam taki fotel, który niestety się zabrudził i cholernie się boję, że kolory zejdą.. nie chcę być desperatką, ale naprawdę proszę o odpowiedź, może lepiej oddać do pralni chemicznej?
dodany przez marti0110 @ 19 kwietnia 2011 o 22:02. #
Cześć!
Mam dokładnie ten sam model sofy z Ikea. W tym właśnie kwiecistym pokrowcu. Pokrowce piorę w pralce automatycznej w temp. do 30 st. C, w proszku do kolorów – proszek do białego mógłby wytrawić kolorek kwiatów. Wiruję na 1000 obrotów i prasuję na max. temp. dla bawełny, nie czekając aż wyschnie (gdyby wyschło znacznie ciężej byłoby to wyprasować). Po praniu pokrowiec zawsze wydaje się lekko przyciasny przy naciąganiu na kanapowe poduchy dlatego warto ubierać mebel w dwie osoby ale nie naderwać materiału. Sofę mam już ok. 2,5 roku, pokrowiec piorę co 3 miesiące i nadal wszystko gra :-) Także śmiało! Aha, nie ładuję do pralki całego kompletu na raz bo wtedy proszek mógłby się dokładnie nie wypłukać.
dodany przez Ania @ 20 kwietnia 2011 o 07:58. #
Zosiu śliczna spódnica!
Kasiu prosimy o informację o tej perełce :-)
dodany przez Karo @ 19 kwietnia 2011 o 22:03. #
ZOSIU, WYGLĄDASZ PIĘKNIE! DO TWARZY CI W TEJ BLUZCE!
dodany przez Ola @ 19 kwietnia 2011 o 22:04. #
Ostatnio poprosiłam o więcej przepisów i.. jest ! :) Dziękuję serdecznie! Jeśli ktoś interesuje się simsami zapraszam na nowo założonego bloga ;)
dodany przez Just @ 19 kwietnia 2011 o 22:05. #
ps. wydaje mi się, że kasia obcięła włosy i zrobiła jaśniejsze pasemka!
zosiu – masz cudne włosy! zazdroszczę! ;)
dodany przez marti0110 @ 19 kwietnia 2011 o 22:05. #
ślicznie to wygląda! już się nie moge doczekac swiatecznych wypiekow:)
http://www.justblackpearl.blogspot.com/
dodany przez paula @ 19 kwietnia 2011 o 22:23. #
dość zabawne jest to, w jakich strojach dziewczyny gotują, eleganckie kiecki, rozpuszczone włosy, nic tylko ubabrać się moką… ale ciasta wyglądają świetnie!
dodany przez ings @ 19 kwietnia 2011 o 22:41. #
fajne pomysły, szkoda ze u mnie w domu, aż dziw, na wielkanoc mazurkow sie nie robilo :(
dodany przez Ola @ 19 kwietnia 2011 o 22:42. #
wszystko fajnie, ale zdjęcia przypominają mi film “Żony ze Stepford” – swoją drogą polecam :)
dodany przez magd @ 19 kwietnia 2011 o 22:50. #
bardzo ladnie dziewczyny wygladacie na tych zdjeciach, Kasia jak promyczek tak pogodnie :) pozdrawiam :*
dodany przez magda @ 20 kwietnia 2011 o 02:37. #
Pokażcie cały strój Zosi!!
dodany przez anulka @ 20 kwietnia 2011 o 04:16. #
Pokażcie wasze stroje z przygotowywania tych mazurków koniecznie!
dodany przez anulka @ 20 kwietnia 2011 o 04:16. #
Bardzo ladne wlosy!! Mozesz zdradzic jak je ukladasz??
dodany przez Gosia @ 20 kwietnia 2011 o 05:57. #
Zosiu – tak jaki i Ty jestem ogromną fanką gotowania i pichcenia, dlatego ogromną radość sprawia mi każdy Twój przepis …Bardzo sie cieszą, że zgodnie z nazwą Waszego bloga….potrawy robi się łatwo i przyjemnie, a efekt “powalający”:) Oby więcej takich przepisów!
dodany przez Karolina @ 20 kwietnia 2011 o 06:31. #
Przepyszne!
Zosiu, pięknie wyglądasz! Czy mogłabyś zdradzić w jaki sposób układasz włoski? Są piękne!
Pozdrawiam Cię!
dodany przez Anulka @ 20 kwietnia 2011 o 07:24. #
Zosiu w jaki sposób układasz włosy? ;>
dodany przez agnik @ 20 kwietnia 2011 o 07:32. #
Mniam! Mazurki wyglądają niesamowicie ;)
dodany przez Motylek @ 20 kwietnia 2011 o 07:52. #
Zosiu, wygląda smakowicie!!! :)
dodany przez Natalie @ 20 kwietnia 2011 o 07:56. #
Oba tak pysznie wyglądają, że pewnie dziewczyny nie powstrzymają się z kosztowaniem go przed Wielkanocą ;)))) Z okazji świąt wszystkiego dobrego Kasiu i Zosiu- rodzinnych, ciepłych chwil i odpoczynku od dnia codziennego.
dodany przez Dominika @ 20 kwietnia 2011 o 08:01. #
Dziękujemy serdecznie!
dodany przez Zosia @ 20 kwietnia 2011 o 08:17. #
Nigdy w życiu nie robiłam mazurka,ale ten przepis wydaje się prosty więc mam nadzieję,że mi się uda:)
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2011 o 08:21. #
Zosiu, przepiękne, estetyczne ciasto i… pięknie wyglądasz!!!
dodany przez sasdasas @ 20 kwietnia 2011 o 08:41. #
Witajcie Dziewczyny ! :)
Ja mam do Was takie pytanie. Macie piękne sukienki gdy robicie te mazurki, nie obawiacie sie że je ubrudzicie? Nie lepiej w fartuszku ? Albo jak to robicie że ubrudzicie?
Pozdrawiam!
PS. świetna stronka!
dodany przez sara @ 20 kwietnia 2011 o 08:47. #
nad tym samym się zastanawiam własnie :) mi by bylo szkoda zakladac najladniejsze stroje do brudnej roboty przy gotowaniu, równiez obawialbym sie pobrudzenia, noi to az dziwnie wygląda przy mące takie ladne ubrania;)
Mazurki świetne mimo to:)!
dodany przez Kate @ 20 kwietnia 2011 o 11:49. #
Jestem pod ogromnym wrażeniem! Dziekuję za tego fantastycznego bloga!!! WESOŁYCH ŚWIĄT dla wszystkich!
dodany przez mala_mi @ 20 kwietnia 2011 o 08:52. #
A ja mam pytanie odnośnie miseczek – błękitne w białe kropki. Powiedzcie proszę gdzie je kupiłyście? Mozliwe, że wcześniej była informacja o tym na blogu, jednak mi umkneło. Pozdrawiam i zyczę miłego dnia:)
dodany przez malowia @ 20 kwietnia 2011 o 09:17. #
Ja też jestem zachwycona tymi miseczkami,fanstastycznie pasują do białych kuchni:)
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2011 o 09:42. #
Ja również proszę napisz Zosiu gdzie kupiłaś te miseczki. Mazurek super! Ślicznie wyglądacie. Pozdrawiam!
dodany przez ajka @ 20 kwietnia 2011 o 10:08. #
Czyli już wiem co dziś popołudnie zrobię ;)
Świetny przepis ;D
dodany przez Małgorzata @ 20 kwietnia 2011 o 09:21. #
Zosiu, dziękuje za inspiracje, właśnie dopiero co pisałam na Facebooku Piękności Dnia wołanie o Wielkanocne przepisy:)
Mazurek zrobię, a sprawdzony przepis na pasztet poproszę:)
http://www.pieknoscdnia.blogspot.com
dodany przez Pieknosc Dnia Blog @ 20 kwietnia 2011 o 09:38. #
Kasiu mam pytanko,czy mazurki można zrobic wcześniej,czy nie ma takej opcji?
Ja wyjeżdżam na Święta i muszę potrawy przygotować wcześniej i jechać z gotowymi,chciałabym takiego mazurka zrobić np. w piątek czy mogę?
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2011 o 09:41. #
spód można upiec nawet dziś, ale od piątku spokojnie może poczekać to w końcu 2dni będą tylko. ja planuję też w piątek zrobić żeby w sobotę nie bałaganić po kuchni:)
pozdrawiam
dodany przez masza @ 20 kwietnia 2011 o 11:30. #
już nie pierwszy raz zauważyłam, ze to właśnie Zosia jest ciekawiej ubrana (mimo , że ona “tylko” gotuje, a nie pozuje w modnych ciuszkach). A przepisy jak zawsze bardzo fajne!
dodany przez coco @ 20 kwietnia 2011 o 10:08. #
jakiego aparatu uzywacie? :)
dodany przez kasik @ 20 kwietnia 2011 o 10:16. #
Genialne są te mazurki, a do tego jeszcze tak ładnie wyglądacie!!! :)
dodany przez aga @ 20 kwietnia 2011 o 10:16. #
Wow, super mazurki :)
Uwielbiam to ciasto, zawsze jest u mnie na swieta i specjalne okazje bo to jest najlepsze ciasto na swiecie!
Jestem pod wrazeniem , ze same zrobilyscie i jeszcze te dekoracje ciasta :)
dodany przez anka @ 20 kwietnia 2011 o 10:37. #
Pięknie Wam wyszły te mazurki :)
dodany przez lavendersummer @ 20 kwietnia 2011 o 10:40. #
Zosiu, jesteś genialna! Jestem w Tobie zakochana na zabój! <3
dodany przez Klau @ 20 kwietnia 2011 o 11:02. #
Nie moglabym robić ciasta z pierscionkiem na palcu. Poza tym ładne te ciasta.
dodany przez Skakanka czyli Opp @ 20 kwietnia 2011 o 11:11. #
Mazurki to chyba ciasto popularne w północnej części Polski…na Śląsku raczej się ich nie robi…przynajmniej nie w mojej rodzinie ;)
Przepisy na pewno wypróbujemy w te święta…
Zapraszam na mój blog dla uczących się języka angielskiego:
http://it-rings-a-bell.blogspot.com/
dodany przez annia @ 20 kwietnia 2011 o 11:30. #
A ja jestem zakochana w Waszym mieszkaniu! Jest takie śliczne, kochane, wszystko świetnie do siebie pasuje no i… w przeciwieństwie do mnie, macie tam niesamowity porządek ;)
dodany przez Justyna @ 20 kwietnia 2011 o 11:30. #
ależ smakowicie wygląda, dziś dziwnego, że goście mu nie odpuszczają ;)
dodany przez evangeline @ 20 kwietnia 2011 o 11:57. #
Dzieki za przepis! wlasnie mialam szukac jakiegos w internecie. Slodki kroliczek i przepiekne kwiatuszki. Ciekawe co mi wyjdzie.
dodany przez IwOnA @ 20 kwietnia 2011 o 12:01. #
Narobiłyście mi ochoty:) Piękna dekoracja mazurków:) Pierwsza klasyczna, ta druga bardziej zabawna, jak dla dziecka:) Pozdrawiam:)
dodany przez Madzia @ 20 kwietnia 2011 o 12:04. #
Ech blog jest fantastyczny:) ale czy Zosia nie mogłaby czasami prezentować swoich strojów :)??
dodany przez Ola @ 20 kwietnia 2011 o 12:05. #
mniam mniam :)
http://marvellous-women.blogspot.com/
dodany przez gabi @ 20 kwietnia 2011 o 12:33. #
Zosiu,jak Ty to robisz,że się nigdy nie ufajtasz przy gotowaniu:)
dodany przez ilona @ 20 kwietnia 2011 o 12:41. #
A ja tak z innej beczki,bo już dawno chciałam to napisać,ale wciąż zapominam:)
Najfajniejsze jest to,że Wy dziewczyny jesteście takie fajne psiapsiółki,wciąż razem,nie ma to jak cudowna i oddana przyjaciółka,zazdroszczę.
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie się razem na przekór wszystkim i wszystkiemu!
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2011 o 13:36. #
Zrobiłam te jajka nawet niezłe były;p
I wg mam fajny przepis dla Zosi na kurczaka jesli oczywiście chce:P
dodany przez Natalia @ 20 kwietnia 2011 o 13:55. #
A odnośnie tych jajek,to jak smakuje ta cebulka na surowo,bez podsmażenia?Boję się,że może być za ostro.
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2011 o 14:41. #
Jak mało dasz to nie przeszkadza ale ja nastepnym razem podsmaże przed dodaniem ;p
dodany przez Natalia @ 20 kwietnia 2011 o 16:48. #
Jutro robię mazurka! Ciężko się z Wami skontaktować “osobiście”, chciałam podzielić się linkiem (przepraszam za prywatę), tak mi się tu spodobało, że napisałam coś recenzjo-podobnego:
http://hollyshit.pl/index.php/2011/04/20/make-life-easier/
Pozdrawiam serdecznie :)
dodany przez hollyshit @ 20 kwietnia 2011 o 14:31. #
Zosiu, strasznie przypominasz mi Brie z “Desperate Housewives” :) i jeszcze te pyszności… :)
dodany przez Agata @ 20 kwietnia 2011 o 14:38. #
piękne mazurki;)
i przy okazji, świtne stroje :)
http://idilicamente.blogspot.com/
dodany przez gośka. @ 20 kwietnia 2011 o 14:50. #
Zosiu, napisz też coś czasem na temat mody! :)
dodany przez Midori @ 20 kwietnia 2011 o 15:31. #
Wszystko pięknie ładnie, ale błagam, kto robi ciasto w takim stroju?! Dla większego wrażenia widzę autorki bloga zrobią wszystko. Mam prośbę: bądźcie bardziej realne w tym co robicie, chyba że nie szkoda wam fajnych ubrań. Pomysł na ciasto bardzo fajny. Pozdrawiam
dodany przez Mauritius @ 20 kwietnia 2011 o 15:39. #
Zosiu a gdzie potem przechowywać gotowe ciasto ?
dodany przez Arleta @ 20 kwietnia 2011 o 16:10. #
A zamiast spirytusu co mozna dodac???
dodany przez Arleta @ 20 kwietnia 2011 o 17:14. #
Zosiu świetne pomysły na Wielkanocny stół!!!
A jakbyś miała ochotę na muffinki wyglądające bardziej okazale od tych Twoich blogowych ;), to zapraszam po przepis.
dodany przez EM @ 20 kwietnia 2011 o 17:35. #
a ja mam takie same miseczki :) nie zdradzamy skąd??? :)
dodany przez Agnieszka @ 20 kwietnia 2011 o 18:28. #
Ha, Ha no dawaj podziel się tą informacjA ;)
dodany przez ajka @ 21 kwietnia 2011 o 07:28. #
– wielki plus za podanie wymiarów blaszek! w przepisach bardzo często się o tym zapomina, a to takie ważne! po przeliczeniu upewniłam się, że mogę zrobić 3 malutkie i 2 całkiem spore mazurki z tej proporcji!
-trochę inaczej(i chyba szybciej) zrobiłam masę. najpierw roztopiłam samo masło( 2 min) a potem dodałam całe mleko i potraktowałam blenderem razem z kakao. dla świętego spokoju jeszcze podgrzałam aż pojawiły się pierwsze bąbelki. (1 min?) i wyszło raczej ok.
-dzięki temu przepisowi odkryłam jak ważny jest rondelek o grubym dnie do gotowania tego mleka! wcześniej mi się przypalało, a dziś postawiłam puszkę w rondelku na szmatce i wyszło idealne!
Wielkie dzięki i Wesołego Alleluja, dziewczyny :) !
dodany przez http://dom-kolczyka.pinger.pl/ @ 20 kwietnia 2011 o 19:45. #
Zosia się nieźle wystroiła do robienia tego mazurka:) W tym stroju to bym raczej na miasto poszła, a nie do kuchni;)
dodany przez Biedronka:) @ 20 kwietnia 2011 o 19:56. #
A kakao ma być gorzkie czy słodkie?
dodany przez Magda @ 21 kwietnia 2011 o 09:56. #
Mniam :)
dodany przez Kacpi @ 21 kwietnia 2011 o 14:51. #
Pychota !!! ja też musze zrobić takie ciasto!!!:)
dodany przez Kacpi @ 21 kwietnia 2011 o 14:52. #
Zosiu, nie napisałaś, czy mi umknęło jak długo i w jakiej temp. pieczesz kruche placki?
Mazurki wyglądają przesmakowicie! :)
dodany przez Daisy @ 21 kwietnia 2011 o 17:36. #
Aaaa, jednak umknęło ;) Teraz widzę: 15 – 17 min. Gapa ze mnie ;)
Pozdrawiam Was obie śliczności :)
dodany przez Daisy @ 21 kwietnia 2011 o 17:38. #
wygladaja pysznie! skad sa te foremki? ikea?:)
dodany przez kasia @ 21 kwietnia 2011 o 17:52. #
Przekonałaś mnie do zrobienia mazurka. Mleko właśnie się gotuje.
Zobaczymy, co wyjdzie. To mój mazurkowy pierwszy raz :)
Trzymajcie kciuki.
dodany przez Ago @ 21 kwietnia 2011 o 20:14. #
czy to nie blad ze tylko godzine gotowac mleko????/ to jest za malo
dodany przez xxx @ 23 kwietnia 2011 o 05:54. #
Hmmm. Chyba mój poprzedni komentarz został usunięty… Powtórzę więc ;) : uwielbiam wasz blog, nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że Zosia jest przesłodzona, przydałoby się jej więcej “pazurka”. Pozdrawiam :*
dodany przez mada @ 24 kwietnia 2011 o 10:08. #
Dziewczyny – mimo, iz, dopiero od niedawna trawilam na Wasz blog, zdazylam juz przeczytac go calego od deski do deski i zawsze z niecierpliwoscia czekam na nowe posty. Jedna uderzyla mnie mala rzecz, chociazby w tym poscie, i dlatego wlasnie tu postanowilam zamiescic swoj komentarz. Kulinaria sa bardzo wazna rzecza w naszym zyciu. Jako poczatkujaca kucharka ;) kocham gotowac, testowac nowe przepisy, dodawac cos od siebie. Za niezwykle wazna rzecz przy tym uwazam chociazby podstawy higieny. Kochana Zosiu – nie staram sie podwarzyc Twoich zdolnosci kucharskich, ale moze warto by bylo przy nastepnym gotowaniu pozbyc sie bizuterii, czy tez zwiazac wlosy? Pozdrawiam goraco obie Panie :)
dodany przez Kasia @ 1 czerwca 2011 o 23:12. #
powinnaś prowadzić program kulinarny w telewizji bo jesteś wspaniałą kucharką i wiele osób by cię oglądało. Chciałabym gotowac tak jak ty i zazdroszczę ci tego talentu. Wszystko jest przepyszne i wygląda nieziemsko!
dodany przez xxxxx @ 22 lipca 2011 o 20:57. #
A ja mam pytanie z innej beczki… Zosiu, gdzie kupiłaś te obrazki garbusa, które wiszą za Tobą na ścianie???
dodany przez Mada @ 26 stycznia 2012 o 13:10. #
chyba zapomniałaś upiec ciasto
“wyjmuję z lodówki i wykładam na forme do pieczenia
a teraz zdobienie:-)”
dodany przez Anna @ 27 marca 2013 o 10:32. #
Trzeci rok z rzędu będę piekła ten mazurek. Super przepis.
dodany przez Ewa @ 28 marca 2013 o 20:19. #