Wszystkim którzy kochają wilgotne serniki i nie wahają się ich piec, dedykuję dzisiejszy przepis. Pieczemy go w dość niskiej temperaturze (160 stopni C) przez godzinę, a następnie po ostudzeniu schładzamy w lodówce 1-2 godziny. Czas oczekiwania rekompensuje nam rewelacyjne połączenie delikatnej masy twarogowej z gorącym sosem z jeżyn. Myślę, że nie muszę Was do niego specjalnie zachęcać i pozostaję mi tylko życzyć Wam Drodzy Czytelnicy powodzenia … :-)

Zosia

Skład:

800 g mielonego twarogu

3 jajka

2 łyżki mąki ziemniaczanej

100 g cukru

skórka otarta z 1 cytryny

1 tabliczka białej czekolady

do podania: 1 opakowanie świeżych jeżyn (mogą być maliny, porzeczki, jagody) + 2 łyżki cukru

A oto jak to zrobić:

1. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni C. Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej i odstawiamy aż ostygnie. Zmielony twaróg mieszamy z cukrem, mąką ziemniaczaną i jajkami. Ucieramy mikserem ok. 3-4 minut. Do masy dodajemy roztopioną czekoladę i otartą skórkę cytrynową. Całość mieszamy.

2. Masę twarogową przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Temperaturę piekarnika zmniejszamy do 160 stopni C i umieszczamy formę z ciastem. Pieczemy 60 minut. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i czekamy aż ostygnie sernik w piekarniku.

3. Garść jeżyn podsmażamy z cukrem na patelni, zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze 2-3 minuty pod przykryciem. Gorącym sosem polewam schłodzony sernik.Komentarz: Średnica formy: 20 cm, na 23 cm proponuję dodać 1 kg zmielonego sera.