Punnets of strawberries, armfuls of fragrant peonies, handfuls of green pea, and the sun so strong that it would be a pity not to use it – this June was really beautiful. I was trying to grab the camera as often as possible (which is extremely infrequently, as my hands are usually occupied with a 7-kilogramme toddler) to make sure that I can share with you a few snapshots from the last few weeks. There’s a little bit of Warsaw, Kashubia, and food. The dominant element is the beach and the sea as the weather was effectively driving me out of my home.
* * *
Kobiałki truskawek, naręcza pachnących piwonii, garście przepełnione świeżym zielonym groszkiem i słońce prażące z taką siłą, że aż żal z niego nie korzystać – ten czerwiec był naprawdę piękny. Starałam się sięgać po aparat tak często, jak to tylko było możliwe (czyli nadzwyczaj rzadko, bo moje ręcę zajęte są zwykle noszeniem siedmiokilogramowego bobasa), aby dziś móc podzielić się z Wami ujęciami z ostatnich kilku tygodni. Jest trochę Warszawy, Kaszub i jedzenia. Prym wiedzie jednak plaża i morze, bo pogoda skutecznie wypędzała mnie z domu.
1. Moje ulubione jedwabne gumki do włosów. // 2. Kolejna podróż przed nami, więc zabieramy się za pakowanie. Fotel 366 w wersji mini jest od Muppetshop. // 3. Orłowskie molo widoczne z psiej plaży w Sopocie. Piękne o każdej porze dnia. // 4. Pierwsze treningi po naprawdę długiej przerwie. Bez wiatraka byłoby ciężko ;). //
Kaszuby to moja miłość z dzieciństwa. To tu łapałam żaby, uczyłam się pływać w Jeziorze Gowidlińskim i pierwszy raz w życiu zostałam użądlona przez pszczołę. Łączyno, Sierakowice, Kistowo, Sulęczyno to miejsca, do których wracam co roku – chociaż na kilka godzin. Oj, jak bardzo bym chciała nauczyć miłości do wsi nowe pokolenie! Portosowi, jakby ktoś pytał, nie przeszkadzał brak zasięgu ani komary.
Słodkości z wiejskiej piekarni, świeże powietrze, sielankowy klimat – czy może być coś lepszego? Uprzedzając Wasze pytania – kurtka pochodzi z H&M.
Portos w swoim stadzie.
1. Idealny strój na upalny dzień ;). Kostium kupiony w Oysho. // 2. Długo nie mogłam się zdecydować na tę torebkę, ale nie żałuję. // 3. Niby tak spokojnie, ale w tle słyszę już zniecierpliwione gaworzenie. // 4. Gdy masz wrażenie, że upijasz się zapachem…//
Paleta morskich kolorów.
1. Mogłabym tak spędzać całe dnie… // 2. Dla każdego coś dobrego! Bolognese w wersji beglutenowej i bardzo glutenowej ;). // 3. Myślicie, że minęłam się z powołaniem? ;) // 4. Plażowanie zakończone sukcesem – opalenizna na złoty medal. //
Kawa dla dziewczyn, ciasto dla mnie. W moim domowym biurze praca wre.
SAM na Żoliborzu. Super śniadania i obsługa miła dla Portosa.
Gdybym mieszkała w stolicy, myślę że każdego dnia spacerowałabym w warszawskich Łazienkach.
1. Zimny arbuz. Czego chcieć więcej? // 2. Pozdrowienia dla wszystkich mam prowadzących własną działalność. // 3. Warszawski antykwariat. // 4. Wycieczka po Żoliborzu. //
W trakcie wizyty w Warszawie nasz przyjaciel, Maciek, który z zawodu jest architektem, wziął nas na wycieczkę po Żoliborzu. Przez prawie trzy godziny dreptaliśmy sobie po tej dzielnicy – gdybym miałam kiedyś zamieszkać w Warszawie to tylko tu!
Dziwne ale pyszne specjały w słynnej Reginie.
1. Morelowy sezon już się skończył, ale uwierzcie mi, że robiąc słynne "morelowe ciasto" miałam ich tyle kilogramów, że na spokojnie mogłam otworzyć na podwórku stragan i sprzedawać je hurtowo. // 2. Najlepsze zakupy. // 3. Łazienki po raz kolejny. // 4. Sopocka plaża i nasz służbowy dresscode.
Najgorętszy dzień w tym roku. Nawet na plaży w Orłowie pełno ludzi.
1. Jaśminowiec w ogrodzie moich rodziców. Rozpanoszył się tak bardzo, że aby przejść na drugą stronę ogrodu, trzeba utonąć na chwilę w jego kwiatach. // 2. Te małe chmurki absolutnie nie przeszkadzały w plażowaniu. // 3. Nadmorska bryza, czyli czerwcowe zbawienie. // 4. Najszybszy deser na świecie. //
Kaszubskie truskawki ze śmietaną zawsze zażeraliśmy razem z tatą. Dziś dzieli nas dokładnie 1346 kilometrów ale ja wiem, że on zawsze jest obok. Dzień Taty upłynął nam pod znakiem tego deseru – w Sopocie częstowałam kogoś, kto świętował tę okazję po raz pierwszy :).
Gdy afrykańskie upały dokuczały nad morzem…
Czy to nie jest kwintesencja lata? Nastrój francuskiej riviery zapewniają spienione fale i sukienka w stylu vintage. Te pierwsze znajdziecie w Sopocie, tej drugiej poszukajcie w sklepie internetowym polskiej marki LABO. Mój model jest perfekcyjnie odszyty i posiada kieszenie.
1. Bita śmietana, mogłabym ją jeść łyżkami. // 2. Ekhm… nie zwracajcie uwagi na Portosa, nie on miał być bohaterem tego zdjęcia więc walcząc o uwagę postanowił się popisywać. To czerwone drewniane krzesełko to słynny Tripp Trapp, który został zaprojektowany w 1972 roku. Jestem fanką klasycznych mebli z historią i nie chcę co roku kupować nowego krzesełka dla dziecka – to miło że jest jakaś alternatywa dla plastikowych wielgachnych instalacji z milionem funkcji, na które i tak nie mam miejsca. // 3. Kocham to poranne światło. // 4. Wiosenne bukiety. Piwonie i rumianek. //
Gdy jesteśmy głodni, ale nie chce nam się iść do sklepu ;). Po pięciu minutach dodają makaron i obiad gotowy.
1. Wejście na plażę numer… ha! Nie powiem :). // 2. Gdy piątego czerwca opublikowałam na blogu artykuł z tym przepisem nie spodziewałam się, że połowa Użytkowniczek Instagrama ruszy do kuchni. Nie ma dnia, żebyście nie oznaczały mnie na stories i na zdjęciach z Waszymi wypiekami. Bardzo się cieszę, jak piszecie mi, że znika w oka mgnieniu. Przetestowałam już wersję z borówkami i truskawkami i też polecam. Słynny przepis znajdziecie tutaj. // 3. Kostium o który pytałyście w całej okazałości. // 4. Pierwsza i ostatnia kawa. A Wy ile filiżanek dziennie pijecie? //
Co wybrać? Co wybrać?!
Jeśli chcecie dowiedzieć się o tym, jaka jest różnica między setkami szamponów dostępnych na rynku, czy produkty "nietestowane na zwierzętach" rzeczywiście takie są i które kosmetyki anti-age są rzeczywiście skuteczne to zajrzyjcie do książki "Bez parabenów" autorstwa Beautrice Mautino – włoskiej biotechnolog. Świetny zdroworozsądkowy, poparty badaniami naukowymi i demaskujący nieuczciwe praktyki marketingowe poradnik na temat kosmetyków oraz pielęgnacji.
W moim ogródku pojawił się nowy kącik relaksacyjny.
Kojący Bałtyk. Kto zawitał już w moje strony?
* * *
186 komentarzy
Kasiu, możesz podać linka do modelu okularów Celine?
dodany przez Kasia @ 3 lipca 2019 o 20:57. #
Ten model nie jest z aktualnej kolekcji. Wydaje sie ze to CL 41445/S, szukaj w outlecie lub second-handzie.
dodany przez Gaby @ 6 lipca 2019 o 23:39. #
Nareszcie :) ! Pozdrawiam :)
dodany przez Ola @ 3 lipca 2019 o 21:16. #
Ale pięknie <3 ! jak zwykle „last month” nie zawodzi !
dodany przez Edyta @ 3 lipca 2019 o 21:17. #
Łał…na Twoich zdjęciach Kasiu aż czuć ciepło lata, zapach jaśminu i smak tych słodkości? Kasiu czy jesteś na diecie bezglutenowej i ściśle jej przestrzegasz?
dodany przez Monika @ 3 lipca 2019 o 21:42. #
Cudowny miesiąc w twojej odsłonie?? Maluszek rośnie jak na drożdżach …Kasiu co u Gosi? Kiedy zawita na bloga??
dodany przez Alicja @ 3 lipca 2019 o 21:50. #
Kasiu, cudowny wpis, bije z niego błogość i idylla:) jesteś niezwykle inspirującą osobą – zwłaszcza dla mnie – też młodej mamy. Pozdrawiam serdecznie:)
dodany przez Maria @ 3 lipca 2019 o 21:56. #
Ciasto morelowe rzeczywiście pychotka, dziękuję za przepis ?
dodany przez Magda @ 3 lipca 2019 o 21:57. #
Ach… mogłabym oglądać Twoje zdjęcia godzinami?Masa inspiracji, mnóstwo serdeczności, trochę jedzenia,Twojej prywaty i … Portos?Mój ogromny ulubieniec?A nad morzem będę już w przyszłym tygodniu?☺️I choć dzieli mnie od Ciebie ponad 600 km już się nie mogę doczekać widoku i zapachu morza☺️Ach… jak Ci go zazdroszczę…?Pozdrowienia Iwona
dodany przez Iwona @ 3 lipca 2019 o 22:03. #
Kasiu, zaglądam tu od początku istnienia bloga i zawsze tak miło się czyta Twoje wpisy. Sprawiasz wrażenie miłej i skromnej osoby. Nie zmieniaj się! Ja w sobotę wyjeżdżam z rodzinką na Kaszuby. Będziemy odpoczywać w Swornychgaciach :) Gorąco pozdrawiam.
dodany przez KASIA @ 3 lipca 2019 o 22:05. #
Kasia, bierz hortensję ;)
dodany przez Marta @ 3 lipca 2019 o 22:09. #
Uwielbiam Last Month zdjęcia jak i ich opisy przenoszą mnie w taki swojski bajkowy świat :)
dodany przez Anonim @ 3 lipca 2019 o 22:09. #
Kasiu, Śliczne zdjęcia i perfekcyjnie ujęty klimat czerwca. Pozdrawiam serdecznie :)
dodany przez Mariola @ 3 lipca 2019 o 22:12. #
Uwielbiam wpisy z cyklu Last Month zarówno zdjęcia jak i opisy przenoszą mnie w taki swojski bajkowy i tak jak teraz ojczysty świat ? pozdrowienia z obczyzny ?
dodany przez Justyna @ 3 lipca 2019 o 22:14. #
Witaj Kasiu? zdjęcia i podsumowanie miesiąca super. Miło się ogląda i lekko czyta. Bardzo się cieszę że tyle tematów poruszasz i dajesz różne inspiracje. Mam pytanie odnośnie Twoich obrazów? To są Twoje dzieła czy można je gdzieś zakupić? Pozdrawiam Cię serdecznie
dodany przez Kasia @ 3 lipca 2019 o 22:19. #
Kasiu, grafiki kolekcjonuję od wielu lat – niektóre z nich są autorstwa cioci mojego męża, niektóre kupiłam w internecie, inne w muzeach (w muzealnych sklepach można czasem znaleźć super rzeczy), a niektóre zrobiłam sama ;). Pozdrowienia!
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:09. #
Kasiu a moze wpis o Twojej kolekcji ? ;)
dodany przez Iwona @ 5 lipca 2019 o 12:41. #
Cudne podsumowanie czerwca, a Stary Żoliborz to zdecydowanie jedno z najpiękniejszych miejsc w Warszawie! :)
dodany przez wiktoria @ 3 lipca 2019 o 22:20. #
Bajka :) moje starsze szczęście waży 32 a młodsze 9 i wciąż nie mogę się na nich napatrzeć. Pozdrawiam serdecznie z Warszawy :)
dodany przez Kasia @ 3 lipca 2019 o 22:25. #
Zadam najczęstsze pytanie na tym blogu: a skąd ta piękna beżowa torebka, której zakupu nie żałujesz?
dodany przez Anonim @ 3 lipca 2019 o 22:25. #
Dołączam do pytania. Torebka jest piękna. Kasiu, zdradz nazwę firmy. Serdecznosci
dodany przez Aleksandra @ 5 lipca 2019 o 18:07. #
Cudnie jak zawsze. Dzidzia fajniutka.
dodany przez Ja @ 3 lipca 2019 o 22:31. #
Uwielbiam kosmetyki nietestowane na zwierzętach :-) polskich firm jest coraz więcej i warte są polecenia ;-) jak to się jednak ma do promowanej na blogu Chanel???
Także jestem mieszkanka Trójmiasta ;-) W zatoce nie polecam kąpieli…..Kaszuby uwielbiam także! <3
dodany przez Amy @ 3 lipca 2019 o 23:14. #
Bobas, opalenizna i sukienka Labo to moje hity tego podsumowania :-) (kolejność przypadkowa). Jak zwykle piękne zdjęcia. I patrząc na nie już tęsknię za upałem, bo dziś wyciągnęłam z szafy sweter…
dodany przez Agata @ 3 lipca 2019 o 23:15. #
Też uwielbiam Żoliborz i gdyby coś mi kiedyś się odmieniło, żebym zdecydowała się mieszkać w Warszawie to też bym wybrała tę dzielnicę. Narazie jednak nie wyobrażam sobie mieszkania gdzie indziej niż, w domku pod Warszawą.
dodany przez Magdalena @ 3 lipca 2019 o 23:21. #
Nareszcie?jest wyczekiwany wpis- przemiłe zakończenie wieczoru, dziękuję?
dodany przez Hania @ 3 lipca 2019 o 23:28. #
Przez ciebie mam ochote przeprowadzic sie nad morze?
dodany przez Joanna @ 3 lipca 2019 o 23:57. #
Jak zawsze piękny wpis: miła niespodzianka przed snem????śle pozdrowienia z urlopu w Swinoujsciu!?
dodany przez Ania @ 4 lipca 2019 o 00:00. #
Mój ulubiony wpis! Nawet nie wiesz jak bardzo skradłabym Ci to morze :)
dodany przez Kasia @ 4 lipca 2019 o 00:10. #
Na co dzień biegnę. Ciągle biegnę, rano szybki makijaż i śniadanie w biegu, córcia niespiesznie szykuje się do przedszkola, razem wybiegamy z mieszkania, pędzimy do przedszkola. Potem mknę do pracy, gdzie same “asap-y”, raporty, death line-y. Po pracy mknę po córkę do przedszkola, wracamy do domu, drugi aniołek z utęsknieniem czeka w domu na starszą siostrę i mamę….a raczej cyca. Karmimy się długo, bo nie widziałyśmy się przecież pół dnia, szybki obiad, wreszcie parę chwil dla dzieci, przytulanie, zabawa, troska, pokazywanie świata, biegiem na dwór, wszak rower czeka, plac zabaw, huśtawka, babki z piasku same się nie zrobią. Wracamy i szorujemy łapki. Razem robimy naleśniki, pankejki, cuda z owoców i z tego co Tata ułowił właśnie w osiedlowym sklepie. Wspólna kolacja, szalona kąpiel, czytanie do snu, kolejne “kocham was aniołki”, światło zgaszone.
I tak każdego dnia… A piszę to ponieważ uświadamiasz mi Kasiu mój piękny własny “last month” za każdym razem kiedy przeglądam ten wpis na Twoim blogu. Twój jest za każdym razem inspirujący, piękny, taki ciepły, inteligentny i zabawny. Rozczulają mnie te wpisy ale nie to mnie w nich najbardziej urzeka… otóż największe słowa uznania za to, że uświadamiasz mi w moim zabieganym życiu, że jest ono również inspirujące, piękne, pełne miłości, zabawnych zdarzeń i niesamowitej ilości cudownych chwil z moimi najbliższymi.
Dziękuję….
Justyna.
dodany przez Anonim @ 4 lipca 2019 o 00:11. #
Ojeju, ojeju, taka zabiegana
dodany przez Aska @ 4 lipca 2019 o 20:11. #
Aska, mam nieodparte wrażenie, że nie zrozumiałaś mojego wpisu. Zanim zadrwisz, naucz się czytać ze zrozumieniem.
Justyna
dodany przez Anonim @ 5 lipca 2019 o 13:08. #
Zdradz prosze co cwiczysz? z kim? cos online? czesto robisz treningi? bardzo bym chciala taki post przeczytac od ciebie i mam nadzieje, ze po przeczytaniu tego komenatrza rozwazysz to;-)
jestem ciekawa, bo sama szukam teraz czegos dla siebie, choc wiem, ze u mnie chyba problemem jest brak regularnych posilkow, cwicze i sie ruszam ale tyje… choc chetnie sie zainspiruje czyms co polecisz, moze akurat mi pomoze;-)
dodany przez IZA @ 4 lipca 2019 o 00:41. #
polecam zamiast wiatraka te nowe wentylatory dysona, kupilam i sa super;)
dodany przez iza @ 4 lipca 2019 o 00:42. #
To chyba najpiękniejszy last month! Tyle pieknych ujęć z plaży i tyle słońca!!!! Kasiu, czy na zdjęciu na którym malujesz masz tez na sobie sukienkę z Labo?
dodany przez Anonim @ 4 lipca 2019 o 02:17. #
Dziękuję za miłe słowa :) Na tym zdjęciu mam top z MLE i spódnice z NAKD :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:08. #
Skąd ta torebka?
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 02:58. #
Piekne zdjecia i ciekawy last month, biedny Portos nie w centrum uwagi, fajne krzeselko, ladne kwiatki, i podoba mi sie tez kacik relaksacyjny.
http://www.meganlike.blogspot.com
dodany przez www.meganlike.blogspot.com @ 4 lipca 2019 o 05:10. #
Cudowne zdjecia, czerwiec to jeden z moich ulubionych miesiecy! Malutka rosnie ja na drozdzach :) Pozdrowienia!
dodany przez Sylwia @ 4 lipca 2019 o 06:33. #
No uwielbiam posty z tego cyklu! Oglądając zdjęcia marzę żeby przenieść się do Pani świata! :D
Jeśli można zapytać w jakiej aplikacji/ filtr zostały przetopione zdjęcia?:)
dodany przez Sandra @ 4 lipca 2019 o 06:55. #
Zawsze z niecierpliwością czekam na nowy wpis i jak zawsze jestem mile zaskoczona :) uwielbiam Twojego bloga, jego estetykę i przepiękne zdjęcia plaży i Bałtyku <3
dodany przez Martyna @ 4 lipca 2019 o 08:17. #
Kasiu, co to za bluzka/sukienka ze zdjęcia z podpisem “Nadmorska bryza, czyli czerwcowe zbawienie”?
pozdrawiam z Gdyni :)
dodany przez Marta @ 4 lipca 2019 o 08:21. #
To sukienka z NAKD :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:42. #
Kasiu podaj prosze linka do kurtki z hmu :)
dodany przez Magda @ 4 lipca 2019 o 08:59. #
skąd bluzka z guzikami ze zdjęcia z piwoniami? :)
dodany przez Magda @ 4 lipca 2019 o 08:59. #
Kasiu, co za ujmujący klimat zdjęć, pięknie potrafisz uchwycić mgnienie codzienności, kwintesencja lata! Piszesz, że masz mało czasu na robienie zdjęć, co w obecnej sytuacji jest oczywiście zrozumiałe, a i tak każda zrobiona przez ciebie fotografia jest tak piękna! Rozbawił mnie nieco twój pomysł na przeprowadzkę na warszawski Żoliborz, he he, w każdym razie unikaj Nowogrodzkiej;)
dodany przez Laura @ 4 lipca 2019 o 09:04. #
Hehe, tylko że Nowogrodzka nie jest na Żoliborzu. Może chodziło o ul. Mickiewicza? ;-)
dodany przez Agata @ 4 lipca 2019 o 23:05. #
Skąd jest beżowa torebka?
dodany przez Marta @ 4 lipca 2019 o 09:08. #
Marto, gdzieś tam już w komentarzach podałam link :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:42. #
Dzień dobry!
Przepiękne zdjęcia, mozna je oglądać bez końca. Skąd beżowa torebka?
Pozdrawiam!
dodany przez Agnieszka @ 4 lipca 2019 o 09:18. #
“Portos w swoim stadzie.” …. dobre to :)
dodany przez monika @ 4 lipca 2019 o 09:20. #
Powiało latem u Ciebie, cudnie aż chce się przyjechać w Twoje strony.
Oj aż żal siedzieć za biurkiem.
Skąd jest dwuczęściowy kostium w kolorze camelowym?
dodany przez Karolina @ 4 lipca 2019 o 09:21. #
Oysho :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:41. #
uwiebiam te wpisy maja wyjatkowy klimat !! jako dziecko z cala rodzina biwakowalismy na kaszubach? sa to jedne z najlepszych wspomnien z dziecinstwa❤kasiu moglabys napisac gdzie mozna kupic ten stroj kapielowy?? od dawna szukam czegos prostego co skradloby moje serce ? ten jest swietny !!
dodany przez natalia @ 4 lipca 2019 o 09:21. #
Natalio, dziękuję za komentarz :). Jeśli chodzi o kstoum to gdzieś tam napisałam, że to oysho :).
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:41. #
Kasiu, jak zwykle jestem zachwycona:) Zawsze z niecierpliwością czekam na podsumowanie miesiąca. Kasiu, a skąd ta beżowa torebka, na którą się skusiłaś? Jest piękna! Pozdrowienia ze stolicy :)
dodany przez Kasia @ 4 lipca 2019 o 09:36. #
Kasiu, torebka jest od francuskiej marki Polene :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:10. #
Dzień dobry Kasiu:) na serie Last month czekam z niecierpliwością! Nawet sobie nie wyobrażasz jak tymi zdjęciami umilasz czas. I jaki wielki wpływ Ty, Zosia i Gosia macie na moje codzienne wybory. Pozdrawiam Was serdecznie! Moja mama również pozdrawia, jesteśmy wiernymi fankami :) a zdjęcie ze stopkami kogoś małego jest wyjątkowo urocze :)
dodany przez Weronika @ 4 lipca 2019 o 10:00. #
Kasiu napisałaś w jednym z wcześniejszych wpisów dotyczącym opalania o tym czego używasz do twarzy oraz po opalaniu. A ja chciałabym zapytać jeszcze o to czego używasz do opalania ciała?:)
Będę wdzięczna za odpowiedz, pozdrawiam serdecznie!
dodany przez Marta @ 4 lipca 2019 o 10:08. #
Kasiu podaj proszę link do kurtki dżinsowej z hmu :-)
dodany przez Magda @ 4 lipca 2019 o 10:09. #
Kasiu, zdradz prosze gdzie kupilas ten piekny hamak ? :))
dodany przez Izabela @ 4 lipca 2019 o 10:13. #
kasiu zdradz prosze gdzie kupilas hamak? :))
dodany przez Iza @ 4 lipca 2019 o 10:17. #
Kasiu ta torebka o której piszesz ze długo nie mogłaś się na nią zdecydować, jest idealna!!! Możesz ją podlinkować lub choć napisać co to za marka?? Może powinnam ją znać ale niestety …… bardzo mi zależy bo takiej właśnie szukam.
dodany przez Sylwia @ 4 lipca 2019 o 10:20. #
https://eng.polene-paris.com/?gclid=EAIaIQobChMIsJiM8beb4wIVDRHTCh3DWgn1EAAYASAAEgLjbvD_BwE :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:11. #
Bardzo, bardzo dziękuję :)
dodany przez Anonim @ 5 lipca 2019 o 09:33. #
Kasiu gdzie można kupić tę torebkę? Idealna do letnich, biurowych stylizacji. Pozdrawiam!
dodany przez Joasia @ 4 lipca 2019 o 10:43. #
te malutkie nóżki:):):)….cudowne:)
dodany przez monika @ 4 lipca 2019 o 10:44. #
Ależ ja czekałam na ten wpis :*
dodany przez IZABELA @ 4 lipca 2019 o 11:01. #
Kasiu taka figura po ciazy tak szybko? Niesamowite :)
dodany przez Dagmara @ 4 lipca 2019 o 11:03. #
Uwielbiam Twoje zdjęcia są wyjątkowe A klimat wylewa się z nich. Przyjemność oglądania dziękuję. Pozdrawiam
dodany przez puch ze słów @ 4 lipca 2019 o 11:04. #
Witam. Jaka to torebka? Marka? Jest śliczna
dodany przez Anna @ 4 lipca 2019 o 11:04. #
Polene :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:07. #
Kasia to gdzie ten wyjazd następny? Francją? Włochy ?:)
dodany przez Iza @ 4 lipca 2019 o 11:11. #
Paryż z Chanel :). Jedziemy wszyscy razem! :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:06. #
Kasiu zawsze z niecierpliwością czekam na Twój LM i tym razem się nie zawiodłam ;) świeżo, pięknie, inspirująco…
Ps. Zdradzisz skąd ta jasna torebka (chyba 10 zdjęcie)?
dodany przez Paulina @ 4 lipca 2019 o 11:16. #
Paulino, dziękuję za miłe słowa :). Torebka to Polene :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:06. #
Ja też zawsze z utęsknieniem wyczekuje LM! :) Zawsze to pełna dawka inspiracji przepełniona radością z życia :)
dodany przez Iwona @ 4 lipca 2019 o 19:24. #
Pracuje na Zoliborzu i uwielbiam ten klimat.ciasno i nie ma gdzie zaparkowac ale co tam. Jakie cudne girki ;) moja corcia tez tak robi. Doskonale rozumiem noszenie bobasa, moj wazy 8 kg i najlepiej czuje sie na rekach u mamy. Zazdroszcze Sopotu, kochamy Trojmiasto, a zwlaszcze Gdynie – bylismy w czerwcu w najwieksze upaly.nawet corcia zachwycona morzem, piaskiem na buzce nieco mniej.
dodany przez gosia @ 4 lipca 2019 o 11:26. #
Jak zawsze wspaniały post, wprowadził mnie w parysko-włoskie klimaty:)! Kasiu cóż to za antykwariat w Warszawie? Na jakiej ulicy? Jestem z Warszawy i uwielbiam książki z historia:)
dodany przez Marcelina @ 4 lipca 2019 o 12:05. #
Na Alejach Ujazdowskich :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:06. #
W alejach Ujazdowskich (!). Antykwariat Logos, al. Ujazdowskie 16. Doslownie naprzeciwko jedna z ulubionych, po pl. Trzech Krzyzy, pod kosciolem, miejscowek fotograficznych Kasi w Warszawie: al. Ujazdowskie 41.
dodany przez Gaby @ 6 lipca 2019 o 23:38. #
Wszechwiedzaca I nalepiej obeznana we wszystkim Gaby poprawi nawet sama autorke…
dodany przez anonim @ 7 lipca 2019 o 14:49. #
Kazdemu bledy sie zdarzaja, nawet autorce, nawet czytelniczkom. Wiec ty, lub wy anonimy stale i bez konca poprawiajace wszystko i wszystkich, tak bardzo kryjecie sie w anonimowosci, ze nawet mniej lub bardzej rozpoznawalnych nickow uzyc nie potraficie. W tematach i dyskusjach brak wam jednak jakichkolwiek argumentow. Mierne, bardzo mierne. Osobiscie bardzo lubie obie miejscowki nr 16 i nr 41, a antykwariat Logos rownie fajnie wyglada w srodku.
dodany przez Gaby @ 7 lipca 2019 o 18:35. #
Gaby, kobieta która sama napisała słowo ,,objekt” (tłumacząc to zresztą potem wszelkimi możliwymi, barwnymi historyjkami) poprawia Kasię, którą bez trudu pewnie każdy zrozumiał… Brak słów.
dodany przez anonim @ 7 lipca 2019 o 16:35. #
Skoro ci slow brak anonimie, to podpowiem, zacznij czytac ze zrozumieniem, skoncz jatrzyc. Nawet w Warszawie istnieja od lat miedzynarodowe szkoly i przedszkola, bez nauki jezyka polskiego.
dodany przez Gaby @ 8 lipca 2019 o 15:11. #
Gaby, ponoć jest Was więcej i to nie Ty pisałaś teksty na temat szkoły, więc wyluzuj :D skoro to nie Ty. :D
dodany przez marek @ 8 lipca 2019 o 22:04. #
Kasiu na jakiej ulicy jest ten antykwariat?
dodany przez Marcelina @ 4 lipca 2019 o 12:08. #
Ja w czerwcu odwiedziłam nasze polskie morze z moja 3 miesięczna côreczka i to było słodkie zanurzyć jej pierwszy raz stopki w Bałtyku :-) ten wyraz na twarzy : płacz czy śmiech , ale chyba zdziwienie . Kocham Gdynię wiec tam byliśmy najczęściej , wieczory na Kaszubach u siostry , no i wreszcie odwiedziłam molo w Orłowie . To właśnie miejsce, po Twoich publikacjach pojawiło się jako must see:-) gorące buziaki i pozdrowienia z Śląska od Agi i Anulki
dodany przez Agnieszka @ 4 lipca 2019 o 12:13. #
Cudnie jak zwykle -:).
Kasiu zdradzisz skąd ta przepiękna beżowa torebka? Pozdrawiam serdecznie
dodany przez Ania @ 4 lipca 2019 o 12:38. #
Kasiu, pięknie wyglądacie na tym pierwszym zdjęciu :)
Zresztą na wszystkich :)
Przeurocze zdjęcie bobasa, tak czule piszesz o swoim Maleństwu – super mi się Ciebie czyta :)
Wydajesz mi się tak ciepłą i fajną osobą, dopiero od niedawna czytam Twojego bloga, ale nadrabiam zaległości czytając bardzo stare wpisy, masz świetny styl pisania :))
Pozdrawiam Was bardzo :***
dodany przez Klaudia @ 4 lipca 2019 o 12:48. #
Byłam Gdańsk, Gdynia, Sopot ;) rewelacja…pogoda super…widoki przecudne . ;)
dodany przez Magda @ 4 lipca 2019 o 12:49. #
Uwielbiam te wpisy “lasy month” i to jak przemycasz prywatne informacje do nich i zdjęcia. Zwłaszcza te o bobasie,są urocze? nie przeczytałam wszystkiego bo muszę mieć klimat – maseczka na twarz, wieczór (gdy synek już śpi) i pełne odprężenie.
dodany przez Ana @ 4 lipca 2019 o 13:02. #
Czerwiec rzeczywiście w tym roku nas rozpieszczał. W zeszłym roku przez całe wakacje nie byłam nad morzem tyle, co teraz w czerwcu. Ależ przepiękne są Twoje zdjęcia. Oby całe lato tak rozpieszczało. Dziś tak hula wiatr, ale może niesie ze sobą piękna pogodę.
Pozdrawiam cię serdecznie
dodany przez Maria @ 4 lipca 2019 o 13:07. #
Niestety, to co nazywasz „rozpieszczaniem“ przez czerwiec, jest skutkiem katastrofalnych zmian klimatycznych spowodowanych przez niekontrolowana i nadmierna emisje CO2. Jesli nadal upaly i susze bedziemy uwazac za „rozpieszczanie“ czeka na nastepne pokolenia zaglada. Juz dzis umiera rocznie 50.000 Polakow z powodu smogu. Katastrofa klimatyczna pociagnie nieulaganie nie tylko miliony ofiar, ale zniszczenie podstawowej egzystencji, wegetacji, ekspresowe wymieranie gatunkow fauny i flory.
dodany przez Anonim @ 4 lipca 2019 o 16:22. #
katastrofalny, to jest stan twojego umyslu, dawno takich ekoterrorystycznych bredni nie czytałam:)
dodany przez LOL @ 7 lipca 2019 o 11:26. #
Jaki musi byc stan twojego umyslu, skoro katastrofalny stan klimatu, potwierdzony i udowodniony przez naukowcow, nazywasz „ekoterroryzmem“?
dodany przez Anonim @ 7 lipca 2019 o 17:08. #
Odwiedziłam w weekend Sopot i Gdańsk. Po cichu liczyłam, że tam Panią spotkam ?
Wpis jak zwykle świetny ?
Pozdrawiam ?
dodany przez Paula @ 4 lipca 2019 o 13:54. #
Czy mogłabyś podać przepis na obiad z cukinia i łososiem?
dodany przez Magda @ 4 lipca 2019 o 14:11. #
Kasiu, jesteś na diecie bezglutenowej?
dodany przez Monika @ 4 lipca 2019 o 14:20. #
A co to za torebka?????
dodany przez Kasia @ 4 lipca 2019 o 14:22. #
Polene :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:05. #
Dziękuję ;)
dodany przez Anonim @ 4 lipca 2019 o 20:52. #
Alez kojacy post!! Bardzo milo mi sie zrobilo po przeczytaniu calosci :))
dodany przez .... @ 4 lipca 2019 o 14:24. #
Skąd ta waniliowa torebka? Jest urocza!
dodany przez Joanna @ 4 lipca 2019 o 14:58. #
Kasiu, kiedy i czy w ogóle planujecie letnią wyprzedaż? :)
dodany przez Magda @ 4 lipca 2019 o 15:11. #
Jak pięknie?Kasiu, czy pojawia się jeszcze w MLE jakieś nowe modele sukienek letnich?
dodany przez Ania @ 4 lipca 2019 o 15:15. #
Już wszystkie modele zostały wypuszczone :(
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:05. #
To w takim razie czego możemy spodziewać się w nowościach? Zdradzisz?
dodany przez Anna @ 5 lipca 2019 o 08:31. #
Kasia z kim ćwiczysz?
dodany przez Iza @ 4 lipca 2019 o 15:29. #
Kasiu- czy na zdjęciu na którym malujesz też masz sukienkę z Labo? Piękny czerwiec w twoich kadrach ale jedno zdjęcie najbardziej rozczula❤
dodany przez Anonim @ 4 lipca 2019 o 16:07. #
Z niecierpliwością wyczekuje każdego last month <3 to moja ukochana seria.
A z innej beczki, Kasiu w czym chodzisz tzw po domu? Dresy? Getry? Czy przy maluszku mimo tego śmigasz w tych pięknych sukienkach także po domu?
Jako przyszła młoda mama nie chcialabym ugrzęznąć w wyciągniętej bluzce tylko dlatego że pojawi się bobas i przeciez 'i tak mnie wybrudzi'
Jakieś porady dla przyszłej młodej mamy?
Pozdrawi serdecznie
dodany przez Daria @ 4 lipca 2019 o 16:21. #
Dario, na blogu było wiele wpisów o tak zwanym „homewear” :*. Dziękuję Ci bardzo za komentarz :).
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2019 o 16:40. #
Przepiękne, bardzo klimatyczne zdjęcia!?
dodany przez Monika @ 4 lipca 2019 o 16:45. #
Kasiu, a co to za biała sukienka z haftem na zdjęciu z torebka Polene?
dodany przez Ania @ 4 lipca 2019 o 16:48. #
Kasiu, podłączam się pod pytanie o zdjęcie tego obiadu z łososiem :) chyba nie było tego na blogu…
dodany przez Karolina @ 4 lipca 2019 o 16:57. #
Kasiu nie widzę nigdzie, żebyś wspomniała – skąd biała sukienka Twojej koleżanki z 1szego zdjęcia?
Czekałam na ten czerwcowy Last Month z niecierpliwością i się nie zawiodłam, kocham polskie morze❤️
dodany przez Laura @ 4 lipca 2019 o 17:20. #
To MLE Collection :)
dodany przez Katarzyna @ 5 lipca 2019 o 12:39. #
Kasiu podaj proszę link do kurtki z hm
dodany przez Magda @ 4 lipca 2019 o 18:04. #
Chyba już kiedyś pisałam jak bardzo uwielbiam last month! Jakoś tak mnie pozytywnie nastraja. Zdecydowanie czas wybrać się na spacer po Żoliborzu. Pozdrawiam :*
dodany przez sheisoninsta @ 4 lipca 2019 o 19:04. #
Kasiu, a jaki rozmiar tej sukienki zamówiłaś? :-)
dodany przez Monika @ 4 lipca 2019 o 20:15. #
Dobry wieczór Kasiu.. obejrzałam i przeczytałam LM. Pomógł. A w czym?.. Wyciszyć się. Mam dziś zły dzień. Chandra. Mam problemy. Szukam pracy po tym jak po 7,5 roku pracy w korporacji na stanowisku HR dostałam wypowiedzenie, cóż likwidacja biznesu w Polsce.. 2 msc za mną, wciąż szukam. Zrobiłam już w domu wszystko. Kocham porządek, mam czyste okna, podłogi, nawet odświeżoną kuchnię w miejscach gdzie się chlapie ściany przy gotowaniu, wyprasowaną pościel, pomalowane donice z tujami na loggie.. Staram się nie jadać węglowodanów, inaczej tyję. Zaburzyłam tym gospodarkę hormonalną, po 2 miesiącach wreszcie dostałam miesiączkę. Chandra dziś w najwyższej formie. Stąd Twój wpis naprawdę pomógł. Wyciszył mnie. Zawstydził, bo przecież że marudzenie nie pomaga. Podziwiam Cię Kasiu, za spokoju, opanowanie, umiejętność czerpania radości z życia, otoczenia, natury. Chciałabym osiągnąć taki widoczny gołym okiem dla siebie spokój. Dziękuję Ci, że nieświadomie nieznana a dla Ciebie kobieta – ja czerpie od Ciebie coś co mi pomaga. Spokój.
dodany przez Renata (blueberryatka) @ 4 lipca 2019 o 20:26. #
Kiedy moja znajoma stracila po latach ulubiona prace, kochajacy maz pocieszyl zdaniem, ze jaka stare sie zamyka, to nowe sie otwiera. Obecnie ma nie tyklo prace, o ktorej marzyla od zawsze, ale przez spelnienie marzen najulubiensza.
Im bardziej sie stresujesz, zamartwiasz, tym trudniej. Odeslij stres do innego matrixu, sformuluj dokladnie, czego pragniesz i nastepnie przestan o tym myslec, prawdziwe marzenia zawsze sie spelniaja.
dodany przez Gaby @ 5 lipca 2019 o 16:56. #
Pamiętajmy, że to tylko blog. Autorki pokazują tylko to, co chcą i najczęściej jest to obraz ‘sielski anielski’, ale czy tak to wygląda naprawdę? Wątpię. Jest to kreacja. I nie ma w tym absolutnie nic złego. Ale twórczyniami tego bloga są osoby z krwi i kości, które jak każdy z nas mają swoje problemy i nie zawsze chodzą uśmiechnięte. Wielokrotnie migaly mi zdjęcia Kasi w internecie zrobione przez paparazzi. Nie jest na ich ani wesoła, ani uśmiechnięta. Blog to blog. Życie to życie. Tylko kto by tu zaglądał jakby Autorka pokazywała siebie zdenerwowaną, zapracowaną, sfrustrowaną. Każdy z nas ma problemy i każdy z nas doświadcza gorszych momentów. Na blogu widzimy same pozytywne rzeczy, co nie znaczy, że Kasi życie tak zawsze wygląda…
dodany przez Ania @ 7 lipca 2019 o 00:09. #
Strasznie mi się podoba Kasiu ze nie „ukrywasz” ze masz dziecko. Nie pokazujesz go bo taka podjęłaś decyzja i ją szanuje ale jednocześnie nie ukrywasz ze jesteś mama i na sile nie ukrywasz czego co jest terAz największa częscia twojego życia ;) wchodząc na blog czujesz sielskość ale nie wymigiwany świat super !
dodany przez Izabelka @ 4 lipca 2019 o 20:47. #
Generalnie się z Tobą zgadzam, jednak w jednej sprawie nie do końca. Otóż Kasia jednak czasami pokazuje dziecko, ale według mnie robi to w sposób, który ja osobiście uważam za niedobry. Chodzi mi o taki ogólny internetowy trend, że niby jest dziecko ale go nie widać. Są nóżki, czasem plecy, rączka, jakiś cień, albo kształt ciała zakutany w ubranie, czy kocyk. Świetnie rozumiem chęć nieprezentowania wizerunku dziecka w Internecie (i uważam, że to akurat jest bardzo dobre), ale w takim razie po co te wybiegi? Takie niedomówienia, które są specjalnością Kasi i świetnie sprawdzają się na blogu w wielu kwestiach, w tym jednym wypadku mi się nie podobają. Ja bym się jednak zdecydowała na jakąś opcję i albo pokazywała dziecko, albo absolutnie nie.
Jasne, są wyjątki, bo np w dzisiejszym LM zdjęcie, na którym widać nóżki bobasa, jest bardzo ładne samo w sobie i dziecko jest tu częścią kompozycji i wspaniale ją uzupełnia, ale źle byłoby moim zdaniem, gdyby to miało stać się regułą.
I od razu uprzedzę ewentualne głosy oburzenia, że to jest tylko moja prywatna opinia na temat szerszego zjawiska i trochę w oderwaniu od bloga Kasi, która będzie prezentowała swoje dziecko, na swoim blogu, tak jak sama zadecyduje. I to jest dla mnie zupełnie oczywiste.
dodany przez maga @ 6 lipca 2019 o 21:23. #
Kasiu, mogłabyś podlinkować tą kurtkę z H&M? :-)
Pozdrawiam
dodany przez Monika @ 4 lipca 2019 o 22:30. #
Dziasiaj jak biegałam myślałam o różnych rzeczach o tych ważnych i trochę mniej :-) o dzisiaj pewnie Kasia wrzuci tekst na bloga i nie myliłam się. Zaglądam i jest, ale do setna Kasiu jest to jedyny blog jesteś jedyną osobą która wzbudza we mnie takie emocje czytając Twój tekst i oglądając zdjęcia serce mi szybciej bije. Cudowny stan umysłu.
dodany przez jolis1000 @ 4 lipca 2019 o 23:24. #
Kasiu,
Mam dość nietypowe pytanie..
Na jakieś wysokości masz powieszoną lampę PH5 nad stołem?
Twój blog śledzę głównie przez wzgląd na wnętrza które prezentujesz i chciałabym Ci pogratulować cudnego mieszkania!
Dziękuje i pozdrawiam serdecznie!
//Kinga
dodany przez Kinga @ 4 lipca 2019 o 23:45. #
No nie wierzę, że można o to Kasìe pytać.
dodany przez Gaby @ 6 lipca 2019 o 10:31. #
A ja nie wierzę, że można wypisywać takie nadęte wywody za każdym razem :D
dodany przez Anonim @ 7 lipca 2019 o 11:12. #
Kasiu podaj link do jeansowej kurtki hm :-)
dodany przez Magda @ 5 lipca 2019 o 00:15. #
Czesc Kasiu, czytam Twój blog regularnie, lubię jego styl, spokój, konsekwencję, staranny język, bardzo tez cenię Twoje porady „czytelnicze”. Tym razem pozwól że ja Ci doradzę – jestem z Zoliborza, też wciąż zachwycam się tym miejscem (też dreptałam tam z wózkiem i Spacernikiem Warszawskim w ręku ;-)
Przeczytaj Ziele na kraterze Melchiora Wańkowicza – o dzieciństwie i dorastaniu dwóch córek Wańkowiczówien, pisane przez ich Tatę, większość akcji dzieje się właśnie w Domeczku na Żoliborzu, który też wtedy miał swoje „dzieciństwo” ? mnóstwo śmiechu ale tez refleksji i wzruszenia… mogę Ci też podesłać wersję czytaną cudownie przez p. Henryka Machalicę, pozdrawiam serdecznie
dodany przez Kate @ 5 lipca 2019 o 07:27. #
Zdaje się, że mamy córki w podobnym wieku. W każdym razie ja też mam 7 kg ” narośl ” na piersi;) Wiem, że pewnie nie dla wszystkich czytelniczek byłby to interesujący temat, ale może jakiś cykl parentingowy z inspiracjami/ poleceniami? Ciekawa jestem na przykład jaką muzyką się otaczacie podczas zabawy i usypiania? Internet niestety w tym względzie wydaje się dość ubogi:/
Pozdrawiam,
Kasia
dodany przez Kasia @ 5 lipca 2019 o 07:45. #
No to popłynełaś z tą muzyką :D
Wychowuj dziecko normalnie, jak podpowiada intuicja. Muzyka? Włącz radio
dodany przez Kasia @ 6 lipca 2019 o 19:23. #
Jest muzyka do zasypiania,taka relaksacyjna.Z tego co pamiętam, to chyba Justyna Steczkowska nawet taką kiedys nagrała .Co do muzyki do zabawy,to polecam klasyki Fasolek,Akademia Pana Kleksa,Natalia Kukulska.Pozdrawiam
dodany przez Ana @ 7 lipca 2019 o 10:36. #
Świetny post! Powiew świeżości na każdym zdjęciu. Skąd ta czarna sukienka z pierwszego zdjęcia? Śliczna :)
dodany przez Alicja @ 5 lipca 2019 o 09:00. #
Ogladalas czarnobyl? Polec serial na weekend
dodany przez Iza @ 5 lipca 2019 o 11:09. #
Zawitałam w Twoje strony w maju. Spędziłam cudowny, słoneczny tydzień na Helu. :)
dodany przez Ewelina Emi @ 5 lipca 2019 o 12:13. #
Kasiu co to za treningi? :) hula hop?
dodany przez Iza @ 5 lipca 2019 o 12:25. #
Przepiękny miesiąc!
dodany przez Magdalena @ 5 lipca 2019 o 12:27. #
Pochwal się juz bobaskiem, Kasiu! ;-)
dodany przez Boss @ 5 lipca 2019 o 12:52. #
Od trzech lat prawie codziennie spacerujemy w Łazienkach Królewskich:) To prawda, są piękne i wyjątkowe! To nasz zwyczaj zaraz po zakończonych lekcjach. Mój synek chodzi nieopodal do szkoły. I podczas tych spacerów wracamy często myślami do wakacji w … Sopocie :) Pozdrowienia :)
dodany przez Renata @ 5 lipca 2019 o 15:19. #
Moja szkola, ba nawet przedszkole, tez byly opodal. Od przedszkola do matury bywalam w Lazienkach prawie codziennie. Znam do dzis wszystkie alejki i zakamarki, choc komercjalizacji niektorych budynkow nie popieram. Nawet jesli restauratorzy placa czynsz, to za utrzymanie parku, palacu, teatrow, Bialego Domku, palmiarni placa wszyscy polscy podatnicy. Dawniej palmiarnia byla dostepna dla szerokiej publicznosci, zdecydowanie niedemokratyczne jest tworzenie w miejscach nalezacych do majatku narodowego prywatnych miejsc, dostepnyxh dla nielicznych. Codzienne spacery w parkach weszly mi w nawyk tak bardzo, ze do dzis pozostaje w glebokim uzaleznieniu, choc dzis codziennie spaceruje i mieszkam opodal co prawda nie Lazienek, ale bardzo podobnego parku, palmiarnii, nawet ogrodu zoologicznego oraz palacu Schönbrunn.
dodany przez Gaby @ 6 lipca 2019 o 02:18. #
Witaj Gaby. Długo kazałaś na siebie czekać.
Możesz się zdziwić ale wciąż czekam na Twojego bloga.
Pozdrawiam
J.
dodany przez Anonim @ 6 lipca 2019 o 22:43. #
Milo mi, ale bylam w podrozach. Ponizej napisalam pare kwintesencji o podrozach nad Morze Baltyckie, nad Morze Polnocne. Niestety jak na razie na pisanie bloga brakuje mi czasu, bo duzo pracuje, a w przerwach lubie odpoczac, lubie wyjechac, chocby na weekend, chocby skoczyc tylko „na kawke do Paryza“. Moze kiedys…. Serdecznosci:)
dodany przez Gaby @ 7 lipca 2019 o 00:02. #
Gaby, zdecyduj sie. Jeszcze niedawno w pewnym wpisie tlumaczylas swoje bledy jezykowe tym, ze mieszkalas za granica I nie chodzilas tutaj do szkoly… klamac trzeba umiec I.paietac co.sie klamie. Mitomanie mozna leczyc. Pozdrawiam
dodany przez anonimg @ 7 lipca 2019 o 14:56. #
Dla podpowiedzi Gaby- komenatrz z 12.06.2019 r.
dodany przez Anonim @ 7 lipca 2019 o 15:32. #
*formułowania.
dodany przez Aga @ 7 lipca 2019 o 20:14. #
Skad wiesz, ze Gaby jest tylko jedna? Tak jak wiele jest As, Kas i Agatek, tak Gaby moze byc licznie reprezentowana w calej anonimowosci i roznosci internetowych nickow.
dodany przez Anonim @ 7 lipca 2019 o 17:19. #
Gaby ma specyficzny styl formuowania wielorakich wywodów. Nawet jak podpisze się innym nikiem to śledzący bloga są w stanie się domyślić, że to ona.
dodany przez Aga @ 7 lipca 2019 o 20:13. #
Domysly, insynuacje, pomowienia, oskarzenia, dajcie spokoj Gaby, ktokolwiek pod tym nickiem wystepuje, lub nie wystepuje, a moze byc nawet grupa osob, bo pod tym nickiem nikt nie publikuje chamskich i bezczelnych komentarzy, a wrecz przeciwnie teksty sa oryginalne, kulturalne i inteligentne. Zacznijcie same pisac przynajmniej z minimum intelektu, a cierpienia na syndrom Gaby pozbedziecie sie samoistnie.
dodany przez Anonim @ 7 lipca 2019 o 21:11. #
Nie ma co tłumaczyć ludziom oczywistych oczywistości.
dodany przez Gaby @ 7 lipca 2019 o 22:58. #
Gaby, masz racje, niema sensu, i tak nie zrozumieja.
dodany przez Gaby @ 8 lipca 2019 o 00:22. #
Och wszechmocna, boska z boskich Gaby! :D My, czytelniczki mające czelność dostrzec pewne ,,nieścisłości” w Twoich wypowiedziach i o nich napisać, cierpiące z pewnością na Twój syndrom(-błagamy! Ulecz nas z niego! :D Nie byłyśmy dotychczas świadome, że tak jest. Na szczęście zstąpiła na nas światłość w Twojej postaci! :D
dodany przez keri @ 8 lipca 2019 o 09:26. #
Komentarze Gaby nie powalają inteligencją an i kulturą, a jedynie nadęciem. No ale cóż.. Padamy do stóp :D
dodany przez Anonim @ 8 lipca 2019 o 09:28. #
Proponuje nauke czytania ze zrozumieniem. Dodawanie wyimaginowanych tresci potwierdza brak tej umiejetnosci. Nawet w Warszawie od lat istnieja miedzynarodowe, zarowno przedszkola, jak i szkoly, z alfabetyzacja jedynie w jezyku obcym.
dodany przez Gaby @ 8 lipca 2019 o 15:22. #
Och ach ech Gaby :D sarkazm. Doczytałem co to.
dodany przez a. @ 8 lipca 2019 o 21:11. #
*doczytaj
dodany przez a. @ 8 lipca 2019 o 22:05. #
Kasiu co to za lniana sukienka na zdjęciu w Reginie?
dodany przez Anna @ 5 lipca 2019 o 16:39. #
Z MLE Collection :)
dodany przez Katarzyna @ 6 lipca 2019 o 20:48. #
Kasiu!
Piękne zdjęcia! Wspaniały czas! ☀️?
Czy mogłabyś zdradzić jakiej torby (na pieluszki itp) używasz gdy wychodzisz z Maleństwem? Będę wdzięczna ??
Pozdrawiam ciepło,
Kinga
dodany przez Kinga @ 5 lipca 2019 o 17:32. #
Pakuję wszystko do swojej torebki :)
dodany przez Katarzyna @ 6 lipca 2019 o 20:47. #
A można wiedzieć skąd parasol plażowy? ;)
dodany przez Monika @ 5 lipca 2019 o 17:43. #
Droga Kasiu, nie w twoich stronach, ale nad Baltykiem czesto bywam, ostatnio na poczatku czerwca, w Heringsdorfie, na Uznamie, uwielbiam to miejsce. Preferuje niemieckie wybrzeze, jezdze do Niemiec, glownie na Uznam, czasami na Rugie, czasami do Heiligendamm (godny polecenia i w twoim klimacie jest tutejszy Grand Hotel), bo nie lubie ani discopolo, ani parawanow, ani smazalni ryb, kreconych lodow i polskiej pizzy, ani bud, budeczek, handelkow i wszystkich innych atrakcji czychajacych na turystow w Polsce, zreszta nie tylko nad morzem. Lubie wszechobecne na niemieckich plazach kosze plazowe, swieze ryby i sledzie, zadbane wydmy i toalety, sciezki rowerowe i nabrzezne promenady oraz parki, niska zabudowe, bialy kolor elewacji budynkow, a nade wszystko cisze.
Rowniez bardzo chetnie odwiedzam niemieckie wyspy na Morzu Polnocnym: Sylt (cudowny, mysle, ze bylabys zachwycona i to nie tylko kulinarnie, bo ram jest twoj klimat, niestety makabrycznie drogi, ale swietne nie moze byc taniocha) Amrum i Föhr. Po prostu uwielbiam wszystkie polnocne, hanseatyckie, niemieckie klimaty, w ktore wpisuje sie rowniez Sopot, Gdansk, Szczecin, Elblag, a nawet Torun, wlasciwie wszystkie miasta dawniej nalezace do Hansy, ewentualnie Prus.
Klimat Sopotu wyjatkowo lubie ale poza sezonem letnim, wyobrazam sobie jaka meczarnia musza byc dla was lipiec i sierpien, jednak w pozostale miesiace w roku Sopot, to bardzo dobre miejsce do zycia.
Nawet jako rodowita Warszawianka, z dziada, pradziada, nie rozumiem nawet mysli, o wyprowadzce z Sopotu do Warszawy, nawet na Zoliborz oficerski, co prawda bedacy idyliczna wysepka w chaosie tego miasta molocha, ale mieszkajac w Wawie zyjesz w tym molochu, zyjesz w permanentnym smogu. Oczywistym sentymentem darze miejsca mojego dziecinstwa Srodmiscie Pld i Stary Mokotow, ale z Warszawy lepiej sie jednak wyprowadzic, niz wprowadzic, bo znakomita scena kulinarna, oferta kulturalna i polaczenia komunikacyjne ze swiatem nie rekompensuja w zaden sposob skutow permanentnego smogu na wlasnym zdrowiu, a jeszcze bardziej na zdrowiu zarowno wlasnych, jak i wszystkich dzieci.
P.S. Gratuluje zmiany nastawienia, po raz pierwszy opisujesz Warszawe z pozytywnego punktu widzenia, a nie jak do tej pory jedynie zla koniecznego. Warszawa, tak jak wszystko ma wiele aspektow.
dodany przez Gaby @ 5 lipca 2019 o 19:14. #
Ja w Warszawie spędziłam dwa lata. Mam podobne odczucia. Jest świetną bazą do kariery, kontaktów, imprez, spotkań, biznesów. Jednak do życia z dziećmi, niestety nie jest dobrym miejscem. Zdecydowanie na czas zakładania rodziny trzeba wybrać czyste powietrze, spokój, ciszę i…. dostępność obiektów służących dzieciom. Lubię Warszawę, odwiedzę ją kiedyś, pokażę dzieciom “moje miejsca”. Bo to miasto da się lubić a nawet kochać.
Tymczasem kocham Gdańsk. Ma zalety, których brakuje stolicy….
I mam ogromny sentyment do “Dojczlandu” i niemieckiego zamiłowania do porządku i wysokiej kultury. Miejsca o których piszesz wydają się idealne dla kogoś kto ceni spokój i ciszę. Ja lubię takie okoliczności. Nie znoszę kurortów w szczycie sezonu (mieszkam w Gdańsku a w Sopocie bywam czasem i tylko w okresie jesienno zimowym, czasem wczesną wiosną), bo turyści…no cóż…. przyjeżdżają tu się zrelaksować. A jak? Cóż, to widać na każdym kroku.
J.
dodany przez Anonim @ 7 lipca 2019 o 12:43. #
Gaby nie wiem skąd masz dane że w Warszawie jest permanentny smog. W każdym większym mieście jest smog. Zależy co wiatr przywieje. Jakby co to Niemcy i Francja to państwa, które emitują najwięcej CO2 więc po co pisać, że Warszawa taka okropna. Miejsce do życia dobre. Można też zamieszkać w Białowieży dla powietrza. Co kto lubi.
dodany przez D @ 8 lipca 2019 o 11:47. #
Dane pochodza ze strony Alanmu Smogowego, przytaczam w skrocie.
W Warszawie normy PM10 i PM2,5 przekraczane sa trzykrotnie przez 1/3 roku.
Warszawiak oddychajac powietrzem miejskim wypala rocznie rownowartosc 1200 papierosow.
1.000.000 samochodow wjezdza i wyjezdza dziennie do miasta, transport samochodowy jest odpowiedzialny za wiekszosc smogu na terenie miasta.
Leczenie skutkow zanieczyszczenia powietrza wynosi w Warszawie rocznie 6.000.000 zl.
Rocznie z powodu smogu umiera 3.000 Warszawiakow, to wiecej niz ginie w wypadkach drogowych w calym kraju.
dodany przez Gaby @ 8 lipca 2019 o 18:08. #
super zestawienie :) widać, że się dzieje ^_^
dodany przez pływaki dmuchane @ 5 lipca 2019 o 20:56. #
Niedawno wróciłam z kilkunastodniowego pobytu w Gdyni.Było jak zawsze super.W tym roku pogoda zachęcała do plażowania.Wycieczki rowerowe,spacery brzegiem morza i słońce od rana do wieczora….to jest to,co stanowi dla mnie sedno udanych wakacji. No i oczywiście bliskie osoby obok.
Może też dobra książka i kolacja( ryba obowiązkowo).
Mam nadzieję,że dobrej energii przywiezionej z Gdyni wystarczy mi na kilka następnych miesięcy.
Bardzo zazdroszczę Ci tego,że masz morze na wyciągnięcie ręki☺Pozdrawiam.
Wpis jak zawsze pochłonęłam.
dodany przez Iza @ 5 lipca 2019 o 21:45. #
Droga Kasiu. Napisz prosze jak pierzesz conversy. Dzieki za odpowiedz.
dodany przez Marta @ 5 lipca 2019 o 21:49. #
Dzisiejszy wpis jest kwintesencją tego, co uwielbiam w MLE. Jest też taki…ku pokrzepieniu. Te małe nóżki bobo, powiew lata, parę czułych słów o własnym tacie, zieleń i tą nieuchwytna nostalgia polskiego lata.
dodany przez Anonim @ 6 lipca 2019 o 08:03. #
Witam.
Kasia, wiem, że trochę nie w temacie, ale proszę odpisz mi na tą wiadomość. Jakiś czas temu (parę miesięcy? pół roku?) na zdjęciu pokazywałaś książkę i pisałaś coś w stylu że pokazuje ona inne podejście do jedzenia. Nie pamiętam czy to zdjęcie pochodziło z instagramu czy z bloga w każdym razie nie umiem go znaleźć, a szukałam już kilkakrotnie. Jeżeli wiesz o czym piszę, proszę podaj mi tytuł tej pozycji.
Pozdrawiam
dodany przez Marta @ 6 lipca 2019 o 09:00. #
Skąd jest wisiorek? Pierścionki?
dodany przez Kasia @ 6 lipca 2019 o 18:13. #
Śliczne zdjęcia! ♥️
dodany przez Misia @ 6 lipca 2019 o 21:17. #
Ale swojsko! :D
Lubię takie klimaty.
PS: skąd ta czarna sukienka z pierwszego zdjęcia? :)
dodany przez Elwira z E-stilomalbork @ 7 lipca 2019 o 15:06. #
Rozumem, że autorka bloga przyjęła za cel edukowanie czytelników co do poruszania się wśród kodów kulturowych na zachód od Odry. Ale że przy okazji wydaje sądy wartościujące to już “kulturalne” nie jest. Nasze polskie parawany mają u nas rację bytu bo plaże są większe, wietrzne i ludzie bardziej szanujący innych. Sorry, ale już na południu Francji gdzie jak piszesz wyzwolone Francuzki obnażają swoje wiszące lub nie, piersi, to wolałabym żeby robiły to za swoimi parawanami, nie mam ochoty odwracać wzroku. Polacy stawiają parawany by za nimi jeść swoje jajka gotowane na twarde i pić piwko, całować najbliższego i zmieniać pieluchę dziecku. POPIERAM PARAWANY.
dodany przez Joasia @ 7 lipca 2019 o 17:50. #
ZAKAZ PARAWANOW!!!! Plaza to nie tereny prywatne, a przestrzen publiczna. Parawan sluza jedynie zawlasczaniu tej przestrzeni, tworzeniu wlasnej. Przed wiatrem mozna sie chronic w grajdolach, tzw muszlach, lub w koszach, a zalonic parasolka. Gdzie indziej tez wiatr wieje, i jakos nikt parawanow nie potrzebuje, bo wlasciwie po co chronic sie nad morzem przed wiatrem?
dodany przez Anonim @ 7 lipca 2019 o 20:15. #
Bo temperatura nad naszym morzem jest często niższa niż gdzieś na południu Europy? Nie jestem za jakimś budowaniem fortecy z parawanu, ale już za ochronieniem się od wiatru tak i tylko w takim celu go używam.
dodany przez Kasia @ 7 lipca 2019 o 22:12. #
Wcale nie chodzi o poludnie Europy. Na Bornholmie wieje bardziej niz na wybrzezu w Polsce. Jednak tam nikt nie ustawia parawanow na plazy! Precz z parawanami. Koniec z odgradzaniem. Koniec z mentalnoscia Kargula i Pawlaka.
dodany przez Anonim @ 7 lipca 2019 o 23:41. #
Konieczny jest bezwzgledny zakaz rozstawiania parawanow, ze wzgledu na bezpieczenstwo dzieci. Wczoraj 6-letnia dziewczynka przez las parawanow, a panuja upaly, wiec parawan nie chroni przed wiatrem, na plazy w Swinoujsciu, stracila orientacje i w poszukiwaniu rodzicow doszla az do Heringsdorfu w Niemczech. Odnalazla ja zalarmowana niemiecka policja.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2019 o 16:43. #
Jestem w Trójmieście ? Ale pogoda nie rozpieszcza ☹️
dodany przez Alicia @ 8 lipca 2019 o 10:55. #
Ale mnie rozbawilas tym porównaniem Bałtyku z francuska riwiera :D czy napewno wiesz o czym piszesz? Bałtyk bardziej przypomina szare północne morze niż Francuska Riviere!!!! Zbyt dobrze znam Francję i ten komentarz jest nietrafiony. Nad Bałtykiem jest po prostu jak nad morzem północnym czyli mało urokliwie. Poniosła Cię fantazja !
dodany przez Agnieszka @ 9 lipca 2019 o 07:19. #
Absolutnie sie z toba nie zgadzam! Zarowno Morze Polnocne, jak i Baltyk sa wyjatkowo urokliwe, bardziej niz wszystkie Riviery i Costy razem wziete. Prawdopodobnie bylas w niewlasciwych miejscach.
dodany przez Anonim @ 9 lipca 2019 o 15:18. #
Książkę “Bez parabenów” chętnie przeczytam, tym bardziej, że z wykształcenia jestem biologiem molekularnym. W internecie można znaleźć wiele artykułów demonizujących pewne składniki i mnóstwo szkodliwych mitów na ich temat.
dodany przez Hania @ 15 lipca 2019 o 11:35. #
Kasiu, czy moglabsys napisac skad jest bezowy sweterek ze zdjecia z wiklinowym koszem? ?
dodany przez Mag @ 5 września 2019 o 11:50. #
Kasiu, czy mozesz napisac skad jest ten bezowy sweterek ze zdjecia w Warszawie? Pozdrawiam
dodany przez Mag @ 5 września 2019 o 20:22. #