Wpis powstał we współpracy z marką YES.
bransoletka i kolczyki – YES
melanżowy sweter – MLE (obecna kolekcja)
skórzana marynarka – Meotine (z drugiej ręki)
buty – Gianvito Rossi (model sprzed 5 lat)
torebka – Bottega Veneta
spódnia – prototyp MLE
Niektóre ubrania wydają się skazane na domową egzystencję — na to, by widziały co najwyżej sofę, kubek herbaty i talerz spaghetti bolognese. Mięsisty, miękki sweter z grubym splotem to właśnie ten typ: przyjaciel leniwych niedziel, powiernik serialowych maratonów. Sweter, który wczoraj był ciepłym sposobem na przetrwanie jesiennych weekendów, dziś, w zestawieniu z satynową spódnicą, bardziej wyrazistymi dodatkami i biżuterią, stał się dla mnie opcją na specjalną okazję.
A kiedy wieczór się kończy, a satyna znów ląduje na wieszaku, nic nie stoi na przeszkodzie, by wrócić do swojego naturalnego środowiska — legginsów i miski makaronu.
Komentarze