Ponieważ dostałam od Was wiele pytań, dotyczących mojego stroju z niedzielnego spaceru po plaży, przedstawiam go Wam w całej okazałości:

Szalik został kupiony w Cubusie za 59 złotych. Wbrew pozorom nie jest to modny w ostatnim czasie "komin"  (czyli szalik, który jest w formie okręgu). Bardzo chciałam taki mieć, więc końce swojego  "zwykłego szalika" ciasno związałam. Teraz idealnie sprawdza się w swojej nowej roli.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ramoneskę kupiłam w Berschce, oczywiście na przecenie. Zapłaciłam za nią 79 złotych:). Moja przyjaciółka chciała mnie udusić, bo sama kupiła tą kurtkę za jej regularną cenę czyli 179 złotych. Jeansy pochodzą z tego samego sklepu. Buty Emu już znacie, a torebka została zamówiona na Asos.com i wiem, że jest jeszcze dostępna:)