* * *
Jeżeli często sięgacie po płatki śniadaniowe (niekoniecznie na śniadanie – ja ostatnio łapię się na tym, że lubię je z ciepłym mlekiem do wieczornego filmu, wówczas mam mniejsze wyrzuty sumienia niż po litrze lodów :P) to ten wpis dedykowany jest dla Was. O zaletach domowej granoli nic nie wspomnę, bo wszyscy wiemy, że jest zdrowa. Bardziej interesuje mnie zachęcenie Was do wspólnego wypróbowania tego przepisu. Z moich domowych obserwacji mogę polecić Wam, że jeżeli zaangażujemy swoje dzieci do pomocy, to jest większe prawdopodobieństwo, że chętniej ją zjedzą. Co więcej, są szanse, że może zapomną o popularnych płatkach śniadaniowych, które kuszą kolorowymi bohaterami z kreskówek, odwracając uwagę rodzica od składu :)
Skład:
(przepis na 2 słoiki o pojemności ok. 1 litr)
ok. 500 g płatków owsianych (użyłam bezglutenowych)
ok. 150 g orzechów laskowych
ok. 150 g orzechów nerkowca
150 g suszonych daktyli
4 czubate łyżki komosy ekspandowanej
ok. 80 ml syropu z agawy / miodu / syropu z malin / syropu z czarnego bzu / syrop klonowy
garść świeżych winogron
4 czubate łyżki nasion chia lub siemienia lnianego
2-3 łyżki wiórków kokosowych
1 czubata łyżka mielonego cynamonu
* bakalie
A oto jak to zrobić:
1. W szerokim naczyniu albo na blasze rozkładamy wszystkie suche składniki i łączymy z syropem z agawy (lub inną konsystencją, która sklei masę, patrz poniżej). Na końcu dodajemy posiekane daktyle oraz winogrona. Tu na zdjęciu specjalnie rozkładamy poszczególne składniki granoli, tak żeby ukazać Wam skład – polecam jednak wcześniej wszystko dokładnie wymieszać w półmisku i dopiero wtedy wyłożyć na blachę.
2. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. Blachę z wymieszaną granolą umieszczamy do piekarnika, zmniejszamy temperaturę do 150 stopnic C i pieczemy ok. 30 minut, do tzw. zezłocenia granoli. Mieszamy co 15 minut, by uniknąć przypalenia. Po wyjęciu z piekarnika pozostawiamy do ostygnięcia i przekładamy do słoika.
Kilka moich wskazówek:
– aby granola pod wpływem ciepła mogła odpowiednio się ,,skleić” użyjmy miodu / syropu z malin / syropu z czarnego bzu / syropu klonowego / syropu z agawy / syropu z daktyli / wyciśniętego soku z pomarańczy lub granatu / startego jabłka lub gruszki,
– jeżeli ktoś z domowników jest bezglutenowy, polecam płatki owsiane bez glutenu, np. tenasiona chia to odpowiednik naszego siemienia lnianego,
– dodatki w postaci pokruszonej czekolady lub owoców liofilizowanych polecam dodać na końcu, po upieczeniu granoli,
– wiórki kokosowe lub sezam możemy wcześniej uprażyć na suchej patelni i dodać do granoli tuż po upieczeniu,
– jeżeli chcecie skomponować granolę z masłem orzechowym, to polecam nieco zmniejszyć temperaturę pieczenia i wydłużyć czas
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. Blachę z wymieszaną granolą umieszczamy do piekarnika, zmniejszamy temperaturę do 150 stopnic C i pieczemy ok. 30 minut, do tzw. zezłocenia granoli. Mieszamy co 15 minut, by uniknąć przypalenia.
Po wyjęciu z piekarnika, granolę pozostawiamy do ostygnięcia i przekładamy do słoika.