Do półmaratonu zostały mi zaledwie trzy tygodnie, a cały maraton biegnę już we wrześniu. Niewiarygodne, jak ten czas szybko leci – jeszcze niedawno pisałam Wam, że mam przed sobą trzy miesiące, a lada moment stanę na starcie. Boje się, a zarazem wiem, że wrzesień nadciąga szybkim krokiem i wkrótce będę mogła spełnić swoje największe marzenie – ukończyć maraton. Myśl o przebiegnięciu tak dużego dystansu towarzyszy mi każdego dnia i wywołuje u mnie coraz większe zdenerwowanie (we wrześniu prawdopodobnie moje włosy będą koloru siwego :)). Moje treningi osiągnęły intensywny pułap i w związku z tym pojawiają się u mnie chwile lekkiego podłamania (podobno myśli samobójcze niedługo miną – tak zapewnia mnie mój trener :)). Wiem, przecież nikt nie mówił, że będzie lekko, ale skąd czerpać w ciężkich chwilach motywację? Dziś, po ciężkim treningu powiedziałabym, że nie wiem, ale jutro czeka mnie kolejny dzień zmagań ze swoim ciałem i muszę jakoś zmusić je do pracy. U mnie zawsze najlepiej sprawdza się kilka technik, które w tej chwili wykorzystuję non stop :).
Muzyka
W moim odczuciu bieganie bez muzyki jest jak jedzenie pizzy bez sera. Gdy wybrałam się na jogging po Central Parku, zamarzł mój telefon, a tym samym nie mogłam słuchać swoich ulubionych kawałków. Jedynie fakt, że znajdowałam się w najpiękniejszym miejscu na ziemi, powstrzymał mnie przed spłakałaniem się jak bóbr i pozwolił mi dobiec do hotelu. Dzięki muzyce jestem w stanie zrelaksować się i odpłynąć w marzenia. Czego słucham? Nie mam ulubionego gatunku ani wykonawcy, po prostu musi wpaść mi w ucho. Poniżej znajdziecie moją listę z ipoda :).
1. Labrinth feat. Emeli Sandé – Beneath Your Beautiful
2. Daft Punk – Get Lucky ft.Pharrell Williams
3. Klingande – Jubel
4. Michael Bublé – To Love Somebody
5. James Arthur – Impossible
6. Prince – Kiss
7. James Morrison – Broken Strings ft. Nelly Furtado
8. Justin Timberlake – Let Me Talk To You ft. Timbaland
9. Beyoncé – Run the World
10. Beyoncé – Single Ladies
11. Beyoncé – Why Don't You Love Me
12. Beyoncé – Deja Vu ft. Jay-Z
13. Lorde – Royals
14. Passenger – Let Her Go
15. Avicii – Wake Me Up
16. Kanye West – Gold Digger ft. Jamie Foxx
17. Coldplay – Princess Of China ft. Rihanna
18. Rihanna – Stay ft. Mikky Ekko
19. Evanescence – My Immortal
20. Ed Sheeran – Give Me Love
21. Calvin Harris – Sweet Nothing ft. Florence Welch
22. Birdy – People Help The People
23. Bruno Mars – Just The Way You Are
24. Adele – Rolling in the Deep
25. Bruno Mars – Grenade
26. Gotye – Somebody That I Used To Know ft. Kimbra
27. Robin Thicke – Blurred Lines ft. T.I., Pharrell
28. Adele – Someone Like You
29. Bruno Mars – It Will Rain
30. Lady Antebellum – Need You Now
31. Miley Cyrus – Wrecking Ball
32. OneRepublic – Counting Stars
33. Rudimental – Waiting All Night feat. Ella Eyre
34. John Newman – Love Me Again
Odświeżenie sportowej szafy (kosztowna technika ale skuteczna)
Moim faworytem wśród odzieży sportowej jest marka Nike. W Nowym Jorku udało mi się kupić kilka rzeczy w wielkim czteropiętrowym sklepie. Ucieszył mnie fakt, że w Stanach ceny są nawet o 30% niższe (zapaliły mi się iskierki w oczach, jak tylko zobaczyłam metki). Po zakupie nowych butów, bluzy, kurtki, koszulki, dwóch par krótkich spodenek i stanika sportowego w bardzo żarówiastym kolorze, każde wyjście na trening stało się o niebo łatwiejsze – w końcu nie muszę codziennie prać przemoczonych ciuchów :).
Dyspensa jedzeniowa
Czasami, jak już naprawdę nie chce mi się nic robić (a już na pewno nie ćwiczyć), pogoda za oknem jest okropna, a kanapa ma nieziemskie przyciąganie, zmuszam się do biegania, dzięki myśli o wspaniałej przekąsce, na jaką zasłużę po tych kilku ciężkich kilometrach. Pod wieczór przyrządzam sobie moją ulubioną meksykańską potrawę – Chilli Concarne i jem ją do oporu, bez wyrzutów sumienia.
Przeglądam instagram i profile facebookowe
Niezależnie od tego, jak dziwnie to brzmi, oglądanie osób, wytrenowanych do granic możliwości i przyglądanie się ich osiągnięciom sportowym, zawsze zwiększa moją ochotę na trening. Nie sądzę, aby miało to wiele wspólnego z rywalizacją, to raczej budujące uczucie, które nazwałabym po prostu "jeśli Tobie się to udaje, to może mi też?". Codziennie odwiedzam strony moich ulubionych blogerek. Poniżej podaję linki do różnych stron internetowych (gdybyście znali inne ciekawe profile, to koniecznie podajecie je w komentarzach – będę bardzo wdzięczna!).
1. http://instagram.com/teresalopez
2. http://fotballfrue.no/
3. http://startlivingyourbestlife.fitfashion.fi/
4. https://www.facebook.com/1001motywacji
5. https://www.facebook.com/kobiecamotywacja?fref=tck
6. http://instagram.com/andiclausen#
7. http://instagram.com/fit_trio#
8. http://instagram.com/linnlowes#
9. http://instagram.com/saraheevans_livingfitnclean#
10. https://www.facebook.com/bycidealna
Na zakończenie chciałabym o coś Was poprosić. Trzymajcie za mnie kciuki 30 marca. Wasze wsparcie przyda mi się zarówno na starcie, jak i na mecie. Warszawski półmaratonie – nadchodzę! :)
Komentarze