Even though the recently I had a very intense schedule, I accepted the WWF’s invitation with joy and I went to the south of Poland in order to see the Carpathian Forest with my own eyes. For two days, along with my favorite duet – with Anna and Michał from Mammamija – we worked on the film promoting the action # SOSKarpaty and we had an unique opportunity to get to know this beautiful, day by day disappearing place.

***

   Chociaż ostatni czas był dla mnie bardzo intensywny, to z prawdziwą radością przyjęłam zaproszenie WWF i ruszyłam na południe Polski, aby na własne oczy zobaczyć Puszczę Karpacką. Przez dwa dni, wraz z moim ulubionym duetem – Anią i Michałem z Mammamija – pracowaliśmy nad filmem promującym akcję #SOSKarpaty i mieliśmy niepowtarzalną okazję poznać to piękne, z dnia na dzień ginące miejsce. 

   Przy okazji robiliśmy oczywiście zdjęcia – przed tym nie można było się po prostu powstrzymać, bo Puszcza Karpacka to naprawdę przepiękne miejsce. Jej teren porastają lasy o cechach "zbliżonych do pierwotnych". Pewnie niewiele Ci to mówi (tak jak mi, jeszcze kilka dni temu), ale przekładając to na nasz język, możnaby powiedzieć, że taki las ma dla Europy podobne znaczenie, co puszcze tropikalne dla świata. Na fotografii powyżej stoję koło olbrzymiej ponad trzystuletniej jodły, wysokiej jak wieżowiec, a to tylko jedno z setek przepięknych drzew, które rośnie na tym obszarze. Puszcza Karpacka dorównuje bogactwem świata przyrody Puszczy Białowieskiej, która szczęśliwie doczekała się miana Parku Narodowego.  

Dlaczego SOS?

   Dziś drzewa i zwierzęta żyjące w puszczy nie potrzebują niczego więcej niż szansy na długie i spokojne życie. Niestety, codziennie z Puszczy Karpackiej wyjeżdża średnio sześć wyładowanych wyciętymi drzewami 40-tonowych ciężarówek. Wszystko robione jest niezdarnie i w ogromnym pośpiechu, aby zdążyć wyciąć jak najwięcej drzew, zanim zostanie to zakazane. Ponad stuletnie drzewa, których nie zasadził człowiek, giną w ciszy właśnie z jego rąk, uzbrojonych w piły. WWF bije na alarm, aby zapewnić ciągłość procesów naturalnych i ochronę starych drzew, zapobiec niszczeniu lasu przez ciężki sprzęt i jednocześnie ocalić dom zwierząt zagrożonych wyginięciem. Wycinka drzew, to jednak tylko jeden z wielu problemów, które człowiek zafundował Puszczy Karpackiej. Widziałam miejsca gdzie myśliwi zaganiają zwierzęta, aby strzelać do nich tylko dla własnej przyjemności. Dziesiątki ambon, rozstawionych co kilka metrów w przerażających szeregach. 

   Możesz już dziś dołączyć do jednej z akcji WWF „Adoptuj jodłę”. Uratuj choć jedno z 1760 drzew, które mogą zginąć w każdej chwili. Jak to zrobić? Sprawdź na stronie http://karpaty.wwf.pl/ i zaadoptuj najpiękniejszą z możliwych choinek. W końcu idą Święta :).