W Internecie krąży śmieszno-gorzki mem o doradcy kredytowym, który w 2019 roku zachęca klientkę do wzięcia kolejnych kredytów mówiąc: „żeby poziom stóp procentowych wyraźnie się zmienił to potrzebna byłaby jakaś epidemia, albo wojna”. Liczba dramatycznych dla ludzkości wydarzeń w ciągu ostatnich dwóch lat robi się podejrzanie duża, zdecydowanie przekraczając standardowe rozumienie starego przysłowia, według którego nieszczęścia chodzą parami. To, co charakterystyczne dla tych wydarzeń to fakt, że potężnie i bezpośrednio wpływają na nasze życie. Epidemie i wojny zdarzały się wcześniej, ale dla większości z nas były jedynie migawką z dalekich terenów w programach informacyjnych. Pandemia koronawirusa na długo wywróciła naszą codzienność do góry nogami, chyba jak nic innego w ciągu życia przeciętnej osoby w moim wieku. Rosyjska agresja zburzyła poczucie bezpieczeństwa, zarówno osobistego, jak i finansowego, przez podwyżki cen energii. Na to wszystko nakłada się jeszcze inflacja, która, choć była wyższa w połowie lat 90-tych, to tak szybko nie rosła od kryzysu gospodarczego związanego ze zmianą ustrojową pod koniec lat 80-tych. Zresztą, co nam po tych historycznych doświadczeniach – stabilność cen towarzyszyła tej młodszej części społeczeństwa w zasadzie od zawsze. Sytuacja, w której te same produkty drożeją co kilka miesięcy jest dla nas zupełną nowością.
Właściwie to bez śmieszkowania można by ten artykuł rozpocząć i zakończyć zdaniem „trzeba oszczędzać gaz i prąd”. To już wszyscy dobrze wiemy. Nawet jeśli teoretycznie nie każdy musi się przejmować sytuacją polityczno-gospodarczą. Okoliczności wpływają nie tylko na grubość naszego portfela, ale też na to, co chcielibyśmy mieć. I w tym drugim przypadku zmiana naszego myślenia rozpoczęła się na długo przed tym, nim ktoś zjadł w Chinach surowego nietoperza. To prawda, że ostatnie dramatyczne dla świata i Europy wydarzenia narzuciły tym zmianom znacznie mocniejsze tempo niż mogło się to przyśnić najlepszym analitykom, ale trend raczej się zaostrzył niż skręcił w inną stronę.
Pieniądze, duże czy małe, zawsze będziemy chcieli na coś wydawać. Przed pandemią były to przede wszystkim rzeczy – posługując się nomenklaturą z lekcji fizyki – mające swój kształt, formę, wagę. No i jakąś obiektywną wartość. Dziś okazuje się, że można wydać setki miliony dolarów na coś, co nie istnieje w realnym świecie i będzie mogło być użyte wyłącznie przez naszego wirtualnego avatara, za którego zresztą też będziemy musieli zapłacić, jeśli ma nam nie przynosić wstydu swoją stylówką. Nie wierzycie? Polecam ten artykuł, a gwarantuję, że poczujecie się jak w Matrixie, który nie jest już literacką fikcją, a dobrze wycenianą rzeczywistością (czy tylko dla mnie kierunek firmy Meta jest przerażający?).
Powyższy przykład to oczywiście skrajność, ale dobrze pokazująca to, że dobrobyt zmienia swoje znaczenie i coraz częściej staje w kontrze do materii. Czy to oznacza, że nie potrzebujemy już tego, do czego przywykliśmy przez lata? A może klucz do szczęście nie polega na tym, co się ma, ale czy potrafimy się tym cieszyć?
1. Chyba gorzej już być nie może, czyli dlaczego zniechęciliśmy się do nowości.
Wszyscy znamy historię o tym, że kiedyś rzeczy były bardziej trwałe. Samochody jeździły 30 lat, urządzenia AGD działały nieraz przez całe dorosłe życie ich właścicieli, a ubrania pozwalały cieszyć się nimi przynajmniej tak długo, jak pozostawały w modzie. Choć oczywiście jest to pewne uproszczenie, to spadek jakości produktów jest faktem i trwa od wielu lat. Czasem może przybrać formę tzw. planowanego postarzania produktu (jak w przypadku pralek czy ajfonów, które przestają działać akurat wtedy, gdy wychodzi nowy model), a czasem po prostu wynika z cięcia kosztów przez producenta – bez drugiego podtekstu, czy antykonsumenckiego spisku. Już przed pandemią czuć było w społeczeństwie coraz większy opór przeciwko temu zjawisku. Sporo mówiło się o „prawie do naprawy” (a więc sprzeciwie wobec polityki producentów, którzy traktują swój produkt jako całość, którą po uszkodzeniu trzeba wymienić – nie można jej naprawić, przynajmniej oficjalnie).
To także jeden z wielu czynników, które sprawiły, że zbrzydły nam zakupy w odzieżowych sieciówkach. Ja wielokrotnie nacięłam się na to, że ubranie, które kupiłam dziesięć lat temu (i nosiłam regularnie) wygląda lepiej niż wiele rzeczy, które kupiłam zaledwie rok temu. Spadek jakości musiał być w końcu zauważony u konsumentów i odbić się czkawką czyli zmniejszeniem sprzedaży. Coraz częściej okazuje się, że zamiennikiem tej przyjemności, której doświadczaliśmy kupując sobie nowe ubranie, okazuje się być satysfakcja z tego, że wykorzystujemy coś ponownie, naprawiamy, odświeżamy, przerabiamy.
To oczywiście powód do całkiem dużego smuteczku marek odzieżowych (zwłaszcza tych, które starały się wcisnąć swoim klientom byle co), ale dobra wiadomość dla naszych portfeli. W świecie nie ma jednak próżni, a zmiana naszych wyborów zakupowych wcale nie oznacza, że nie chcemy już wyglądać ładnie i modnie. Wrócę teraz do konkluzji ze wstępu: nieważne co masz, ważne czym potrafisz się cieszyć. Albo jak wykorzystasz to, co masz. Zamiast budować swój styl powiększając zbiór ubrań szukamy narzędzi, które nauczą nas operować już posiadanymi „zasobami”. Kiedyś usługa stylistki była czymś bardzo elitarnym i sprowadzała się do całodniowych zakupów. Dziś co drugi profil na Instagramie pełni bezpłatną doradczą rolę, pokazując nam na przykład osiem stylizacji z jedną koszulą, albo tłumacząc zasadę ubierania się „na kanapkę”.
A tutaj retrospekcja – niby podobnie, a jednak ja mam już trochę zmarszczek ;). Gdyby więcej marek odzieżowych wykonywało swoją pracę tak dobrze jak polska marka Louisse to myślę, że zaufanie konsumentów też byłoby dzisiaj na innym poziomie. Uwielbiam każdy zakup z och strony – a tę sukienkę mam w trzech rozmiarach (pozostało dwa przetrwały w idealnym stanie i lada dzień będą służyć młodszej siostrze). Także ten, ten i ten model kupiłam w większym rozmiarze, gdy moja starsza córeczka z nich wyrosła. Z hasłem MLE otrzymacie 15% rabatu na cały asortyment a kod jest ważny od dziś do 24 lipca.
2. Lekcja od pokolenia Y2K.
W starożytnych mediach, czyli w prasie i w telewizji coraz częściej mówi się z lekkim niesmakiem o tym, że młodym nie chce się pracować. Że pracują tylko tyle ile muszą, aby mieć na wakacje i miło spędzony weekend. Spotyka się to często z oburzeniem i niezrozumieniem "dorosłych", w tym oczywiście millenialsów. Przecież wszyscy powinniśmy zarabiać jak najwięcej, aby móc magazynować coraz więcej dóbr. Młodzi wychodzą z założenia, że wolą mieć czas na to, aby poczuć, że żyją, niż pieniądze, które pozwolą na kupowanie kolejnych przedmiotów.
Z punktu widzenia mojego pokolenia i pokolenia moich rodziców można by ich posądzić o największą możliwą zbrodnię homo sapiens – marnowanie czasu. Gdy jednak spojrzy się na to z dystansu, to zamiast roszczeniowości i lenistwa można dostrzec w tym podejściu świadomość własnych potrzeb i trzeźwe spojrzenie na kondycję świata. Że co? Kondycję świata? A co do kondycji świata ma fakt, że ktoś chce mniej pracować?!
Tim Kreider, amerykański eseista, na łamach New York Times'a powiedział niedawno, że w ostatnich latach byliśmy – jako ludzkość – bardzo produktywni. A konkretniej uwijaliśmy się tak sprawnie, że właściwie wszystkiego wyprodukowaliśmy o wiele za dużo. Może więc zamiast „ciągnąć szyderę” z nastolatków zastanowimy się, co moglibyśmy zyskać gdybyśmy mieli mniej?
Tak, wiem. Bardzo utopijne to myślenie, ale warte analizy. Jeżeli większość z nas jako jedno z najważniejszych kryteriów szczęścia, podaje czas spędzony z bliskimi, to co nas do tego przybliża? A co oddala? Co musielibyśmy zmienić albo z czego zrezygnować, aby tego czasu było więcej?
PRZEPIS NA PROSTĄ I SZYBKĄ ALTERNATYWĘ DLA JAGODZIANEK
Od razu napiszę prawdę – wypisałam tutaj proporcje składników, ale ten deser robię właściwie zawsze na oko.
Składniki na jedną patelnię:
1/2 szklanki niesolonego masła
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
3/4 szklanki mleka
1 szklanka ulubionej mąki (zmieszałam pszenną z owsianą)
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
2 szklanki świeżych jagód
skórka z 1 cytryny
1 łyżka cukru
1 jajko
120 g sera śmietankowego, zimnego i pokrojonego na kawałki wielkości kęsa
Cukier puder do posypania
Lody waniliowe lub śmietankowe, do podania
Sposób wykonania:
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Rozpuść masło na patelni, która możesz później włożyc do piekarnika, potem przelej je do miski i pozostawo do ostygnięcie. Nie myj patelni, bo zaraz będziesz do niej wlewać ciasto :). Wymieszaj w misce mąkę, proszek do pieczenia i sól i odstaw. Połącz jagody, startą skórkę z cytryny i 1 łyżkę cukru w innej misce i odstaw. Gdy masło ostygnie (może być trochę ciepłe, ale nie gorące), wlej cukier i wanilię i ubij do połączenia. Dodaj suche składniki, a następnie mleko i jajko. Ciasto powinno mieć konsystencję cienkiego ciasta naleśnikowego. Wlej ciasto na tę samą patelnię, na której roztopiłaś masło. Na wierzchu posyp je jagodami, a następnie równomiernie rozprowadź kawałki sera śmietankowego. Piecz przez 35-40 minut – ciasto powinno być lekko zarumienione. Posyp cukrem pudrem i podawaj z lodami. Jedz póki gorące i podziel się z bliskimi!
Moje stare kieliszki do szampana, które trzymają się lepiej niż niektóre kubki ;). Uwielbiam ich elegancki kształt – uświetnią każde miłe spotkanie. Doskonale sprawdzą się także przy serwowaniu innych win musujących. Na przykład tych na literę "p" ;). Szkło z którego zostało wykonane jest idealnie przejrzyste, odporne na matowienie, no i można je myć w zmywarce. To produkt naszej rodzimej marki, którą pewnie pamiętają wszystkie mamy i babcie. Płaskie kieliszki do szampana Harmony są od KROSNO. Jeśli planujecie zakupy tego typu asortymentu to z kodem MLE20 w sklepie KROSNO otrzymacie 20% rabatu na nieprzecenione produkty a z kodu możecie korzystać do 28 lipca.
3. Ile pieniędzy wydajemy na coś, co fizycznie nie istnieje? I to co miesiąc?!
Gdy spojrzę na swoje konto okazuje się, że każdego miesiąca wydaję całkiem sporą sumę na coś, czego nie da się postawić na półce, posmakować czy dotknąć. Z jakiegoś jednak powodu jest to warte nawet kilkuset złotych rocznie. Coraz częściej płacimy za luksus nowej generacji: d o s t ę p.
Od e-booków z przepisami, podcastów, przez lekcje oddychania i mindfulness, netflixy i disney plusy, spersonalizowane treningi na szczuplejsze uda, aż po szkolenie z wdrożenia "lean menagmentu" we własnym mieszkaniu. Dziś zamiast kupować rzeczy płacimy za coś, co pozwala nam lepiej wykorzystać to, co już mamy, przyjemnie spędzić czas, znaleźć rozwiązanie problemu w naszym gospodarstwie domowym czy pracy, albo zwiększyć własne umiejętności. Nie kupujemy niczego materialnego, ale korzyści są jak najbardziej namacalne.
Hasło, że najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie jest być może nieco wyświechtane, ale nadal aktualne – dziś może bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej. Nawet patrząc na to pół żartem pół serio – inflacja zżera pieniądze – zarówno te w skarpetach, jak i na kontach. Trudno znaleźć „pewną” inwestycję, która ratuje środki przed utratą wartości. A wystarczy właśnie zainwestować w siebie – to waluta, która nigdy nie tanieje. Wydajemy pieniądze raz, a korzystamy z efektów całe życie. I nie mówię tu tylko o oczywistych przykładach, jak na przykład nauka języków obcych (przy okazji polecam gorąco ten kurs dostosowany do naszych indywidualnych potrzeb). Nawet filmy, które nas prouszyły czy wysportowana sylwetka to coś, co już z nami zostanie (chociaż nie zajmuje w naszym mieszkaniu miejsca i nie kurzy się na półce).
Co ja robię pod tym prześciaradłem? Zjadam słodycze w tajemnicy przed rodziną? A może nagrywam pierwszy podcast? Albo jedno i drugie?
Klasycznym przykładem niematerialnej wartości, którą można kupić jest nauka języka angielskiego. Mało kto z nas mówi w nim tak dobrze, żeby nie było miejsca na poprawę. Nie mam niestety fizycznej możliwości chodzić na zajęcia. Na samą myśl o tym, że miałabym znaleźć opiekę na dziećmi, dojechać do szkoły językowej, znaleźć pasujący termin, który nie nakłada się z logopedą, fizjoterapią czy pracą zaczyna mi latać prawe oko. Wybrałam więc kurs na autorskiej platformie Szkoły Języków Obcych Iwony Róg – Akcent bo uczę się w nim na dopasowanym poziomie, przerabiamy cały materiał określony w ramach danego poziomu, a nie jest to tylko dostęp do ogromu materiału, w którym łatwo się zgubić (i od razu stracić motywację). Z kodem MLEnglish otrzymacie 20% zniżki na wykupienie dostępu do nauki – ważny jeszcze dwa tygodnie (od dziś). Gwarantuje nieograniczony dostęp do platformy na wybranym poziomie, pakiet Standard przez 12 miesięcy.
No i teraz czas na finał tego artykułu ;). Akapit jest co prawda o płatnych wirtualnych dobrach, ale to chyba dobre miejsce aby podzielić się z Wami informacją, że ruszyłam z własnym podcastem. Od dawna chciałam zagościć w Waszym życiu w nowej formie – wiem doskonale, że coraz rzadziej mamy czas na to, aby przysiąść do laptopa czy telefonu i poświęcić te parę minut na czytanie i oglądanie zdjęć, więc teraz będziecie mogły słuchać Makelifeeasier, kiedy biegacie, jedziecie do pracy, gotujecie obiad albo po prostu macie zajęte ręce i głodny umysł jednocześnie ;). Chciałam wystartować z dwoma odcinkami, ale po przemyśleniu sprawy (i przede wszystkim odsłuchaniu) postanowiłam zostawić tylko ten drugi. Premierowy podcast wróci, gdy nauczę się wycinać jąkanie ;). Stawiam w tym temacie pierwsze kroki i obiecuję, że kolejne podcasty będą lepsze (zamówiłam już mikrofon! :)).
moja koszula i spódnica – MLE (koszula jest prototypem, który wyszedł słabo więc nie wejdzie do sprzedaży) // sukienka mamy – Massimo Dutti // spodnie i top Gosi – MLE (kochana ambasadorka :)) // obrus to stare prześcieradło, bo nic innego do ogrodu i ciast z jagodami się nie nadaje ;))
Od ostatniego dłuższego artykułu na blogu minęło trochę czasu (co nie uszło uwadze wielu z Was) i cieszę się, że moje osobiste sprawy w końcu uspokoiły się na tyle, aby móc wrócić tutaj ze zdwojoną mocą. Zawirowania ostatnich miesięcy dla wielu z nas stały się kolejnym niezbitym dowodem na to, że wystarczy dbać i cieszyć się tym, co się ma, aby nie myśleć o tym, co moglibyśmy mieć. To miła myśl na upalny lipcowy wieczór!
* * *
komentarzy 216
❤
dodany przez Nyn @ 21 lipca 2022 o 18:43. #
Hej Kasiu,
Fajny pomysł z podkastem!! Można Cię teraz zabrać w drogę bez wyrzutów sumienia, ze siedzimy na smartfonie cały dzień ;-) Masz, co już było wielokrotnie komentowane, bardzo przyjemny, radiowy głos.
Moze trochę za gwałtownie urywa się to nagranie? Miło by było zakończyć je krótkim kawałkiem muzyki ze wstępu lub choćby dłuższa pauza.
Powodzenia z kolejnymi odcinkami!
s.
dodany przez sandra @ 21 lipca 2022 o 19:38. #
Och Sandro dziękuję Ci za te życzliwe rady! Taaak, zgadzam się, że wiele tam jest do poprawienia i w weekend mam nadzieję naprawię błędy :). Ucałowania :*
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:17. #
Ludzie, dajcie spokoj z tym „podkastem”, zwlaszcza spolszczona wersja wyglada smiesznie. Przeciez to nic innego jak sluchowisko.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 15:07. #
No chyba jednak nie. Słuchowisko to inaczej dramat radiowy. Zamiast podcastu może pasowałoby określenie „audycja radiowa”, ale jednak audycje radiowe są nadawane na żywo, podcast co do zasady nie. Poza tym twórcy związani z radiem w ramach swoich audycji nie są na pewno tak niezależni, jak twórcy podcastów, więc wydaje mi się, że pomimo pewnych podobieństw rozróżnienie jest jednak zasadne i potrzebne.
dodany przez Marta @ 26 lipca 2022 o 20:27. #
O Metawersum (nowym projekcie Mety, czyli firmy Zuckerberga) fantastyczny odcinek nagrała Gosia Fraser w swoim podcaście Techspresso.Cafe. Polecam zainteresowanym tym tematem :)
P.S. Fajnie, że pojawił się dłuższy artykuł :)
dodany przez Marta @ 21 lipca 2022 o 19:39. #
Hej Marto, mnie ten temat dosłownie paraliżuje. To pewnie po prostu typowy „strach przed nowym” ale nie chciałabym aby moje dzieci żyły w świecie avatarów :/.
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:16. #
Intuicja Cię chyba, niestety, nie myli. Tym bardziej polecam podcast Gosi – naprawdę mamy się czego obawiać! A jej rozważania są pięknie ujęte w taki filozoficzno-humanistyczny sposób. Polecam raz jeszcze :)
dodany przez Marta @ 21 lipca 2022 o 20:58. #
Już kilkukrotnie słyszałam o wirtualnych dobrach luksusowych i kompletnie mnie to nie przekonuje. Nie rozumiem po co, dlaczego, jak. Zapewne wynika to z tego, że jeśli juz coś kupuję (co nie jest „dostępem”, biletem na koncert, na który idę itp) to chcę to mieć, dotknąć, pokazać. Trudno mi wyjść z życia analogowego. Już wcześniej, wskutek lockdownu uświdomiłam sobie, że bez wielu rzeczy można żyć, że nie są mi potrzebne i zaczęłam mniej wydawać. No, ale przymuszała mnie do tego sytuacja. Teraz też to Panna Inflacja zmusiła mnie do ograniczenia zakupów, ale też świadomość, że ja mam naprawdę za dużo rzeczy. A może tak: ja naprawdę nie potrzebuję tak dużo rzeczy. Nałożyłam na swoje wybory zakupowe detrox, nie kupuję Ale wciąż oglądam, nawet wrzucam do wirtualnego koszyka, ale nie finalizuję zakupów. Nie jest to jakieś mega łatwe, bo raz, że naprawdę lubię ładne ubrania, buty, biżuterie, dwa, że kuszą promocje, kody rabatowe. Ale jest coraz lepiej, bo na nowo przeglądam szafę, podglądam stylizacje na IG i próbuję kombinować z tego, co mam. Oszczędności pójdą na podróże z dzieciakami, kino, książki (chociaż moja mama, która jest ogromną miłośniczką nowości czytelniczych, na szczęście oddaje mi swoje).
Podcasty – super, będę miała coś nowego do słuchania. Obyś jeszcze znalazła czas na wpisy, bo jesteś chyba ostatnią piszącą systematycznie blogerką.
dodany przez Lidka @ 21 lipca 2022 o 22:10. #
Świetny wpis! Wyczekany, więc tym lepiej smakuje :) Podcastu chętnie spróbuję, z pewnością forma odpowiednia dla obecnych, tak zabieganych czasów! Powodzenia na nowej ścieżce!
dodany przez Jagoda @ 21 lipca 2022 o 19:40. #
Hej Jagodo dziękuję :), a ja z kolei zapewniam, że dla tych co wolą tradycyjną formę przekazu też się znajdzie :) jutro siadam do kontrowersyjnego tematu i już się boje komentarzy ;).
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:15. #
To smutne, że się boisz. Uważam, że świetnie sobie radzisz, ale aż boje się pomyśleć jaka płacisz za to cenę.
To bardzo przykre.
dodany przez Marta @ 23 lipca 2022 o 00:19. #
Strach zjada duszę! Lepiej się nie lękać. Ignorantów należy ignorować – natomiast konstruktywna krytyka jest najwyższym wyrazem aprobaty.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 06:50. #
Ktoś tu niedawno czytał Diune ? Albo oglądał ? „Fear is a mind killer”
dodany przez Gabi @ 29 lipca 2022 o 01:12. #
Baaaaaardzo czekam na Twójpodcast Kasiu !!! :)
dodany przez Aneta @ 21 lipca 2022 o 19:46. #
:**
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:13. #
Fajne zdjęcia z dziewczynami i Portosikiem :D
dodany przez Anonim @ 21 lipca 2022 o 19:50. #
Portosik już pięć lat zaraz kończy :).
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:13. #
Kochany Psiak! Jestem miłośniczką czworonogów, pies to najlepszy przyjaciel. Ucałowania dla piecoolatka kochanego🐶
dodany przez Anonim @ 21 lipca 2022 o 21:49. #
Zdrówka, szczęścia i wiele miłości dla Portosika.🐶❤
dodany przez Marta @ 22 lipca 2022 o 14:49. #
Cudna sceneria! I wreszcie przepis :) dosłownie kilka godzin temu wpisałam w wyszukiwarkę bloga „ciasto z morelami” (to chyba to najsłynniejsze:))), z myślą żeby upiec jutro z borówkami. Ale jagodzianki też super, może jednak zmienię…? Gratuluję podcastu, biegnę odsłuchać ;)
dodany przez Marta @ 21 lipca 2022 o 20:00. #
Marto, to ciasto z morelami jest chyba najlepszą możliwą opcją :). Z jagodami może się trochę „rozmoczyć” ale w sumie nie próbowałam :).
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:13. #
Super podcast, fajny temat… bardzo miło się słuchało:)
Pozdrowienia, pani Kasiu – bonne continuation!
dodany przez Renata @ 21 lipca 2022 o 20:04. #
Och Pani Renato jak mi miło, że znalazła Pani chwilę aby zostawić tu te kilka słów :))
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:12. #
Już dawno nie czytałam tak dobrego i mądrego artykułu, felietonu – sama nie wiem jak poprawnie napisać :)
myślę, że się nie pogniewasz jak napiszę „witaj z powrotem!” Nie mogę doczekać się „podcastów”, a jąkaniem się nie przejmuj, przynajmniej będziemy wiedzieć, że mamy do czynienia z człowiekiem 😅
Pozdrawiam!
dodany przez Asia @ 21 lipca 2022 o 20:15. #
Heheh dziękuję Asiu za słowa otuchy :) i że chciało Wam się czekać :).
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:18. #
Lepiej bym tego nie ujęła. Mądrego to przyjemnie posłuchać /przeczytać. Serdecznie pozdrawiam
dodany przez Elżbieta @ 22 lipca 2022 o 10:47. #
Wspanialy wpis, rewelacyjnie się czyta, więcej Kasiu i jeszcze raz więcej Ciebie na blogu i instagramie :):)
Pozdrawiam ciepło
dodany przez Justyna @ 21 lipca 2022 o 20:28. #
Jesteś kochana :*
dodany przez Katarzyna @ 21 lipca 2022 o 20:30. #
Bardzo się cieszę z podcastu. Wspaniałe wieści 😊♥️
dodany przez Magdalena @ 21 lipca 2022 o 20:50. #
Hej Kasiu bardzo fajny artykuł i tak miło zobaczyć Twoją Mamę- serdeczne pozdrowienia!
Z podcastem- super wreszcie i nareszcie nie mogę się doczekać kolejnych!
dodany przez Ola @ 21 lipca 2022 o 20:52. #
Super. Nareszcie wracasz w najlepszym wydaniu, czyli artykuł.
dodany przez Oxi @ 21 lipca 2022 o 21:02. #
Ale superpomysł z podcastem! Bardzo jestem ciekawa pierwszego odcinka, mam nadzieję, że jutro znajdę chwilę, żeby odsłuchać. Powodzenia z nową formą, a wszelkimi „niedoróbkami” się nie przejmuj, każdy kiedyś zaczyna!
dodany przez Karola @ 21 lipca 2022 o 21:03. #
Bardzo się cieszę z podcastu, praca przy komputerze sprawia, że ciężko mi przysiąść do czytania dłuższych tekstów na komputerze, a podcasty zabieram ze sobą na spacer i jednocześnie odpoczywam. Pierwszy odcinek fajny i inspirujący 🙂
dodany przez Julita @ 21 lipca 2022 o 21:06. #
Kasiu, rewelacyjny podcast, zgadzam się ze wszystkim co w nim zawarłaś, to podejście Wlochow i Wloszek obserwuje i podziwiam od lat. I cieszę się ogromnie, ze zastosowałam u siebie w ostatnim czasie dokładnie te rady, o których mówisz – ze względu na to, ze jestem w 8 miesiącu ciąży (oraz w trakcie przeprowadzki) zrobiłam przegląd garderoby na ten czas i zostawiłam tylko kilka sukienek, w których czuje się (i wyglądam;) ) najlepiej i chodzę w nich na zmianę, natomiast spodnie i leginsy ciążowe zostały schowane. Podobne podejście zastosowałam do ubrań mojej trzylatki – ma piękne sukienki, ale zawsze było mi szkoda, ze je zniszczy, wiec nosiła te codzienne ubrania, a sukienki czekaly na specjalne okazje – stwierdziłam, ze przecież i tak z nich wyrośnie, okazji nie ma aż tyle (w brzuchu syn, wiec pewnie to tez mi pomogło podjąć decyzje ;)) wiec teraz codziennie je nosi, a obecne środki do prania sprawiają, ze po wczoraj rozlanym kompocie z czarnych porzeczek (!) nie ma śladu ;)
Na koniec nawiąże jeszcze do świetnego obrusu ogrodowego – u mnie taki pojawia się zawsze na Wigilii i co najlepsze mimo barszczu, pierogów i małych dzieci, wyglada nieskazitelnie, lepiej niz niejeden obrus skitrany na specjalne okazje ;)
Pozdrawiam!
dodany przez Kasia @ 21 lipca 2022 o 21:09. #
Kasiu dziękuję za ten optymistyczny i słoneczny artykuł, pomimo, że poruszone w nim kwestie są bardzo istotne na dzisiejsze i przyszłe czasy. Daje do myślenia i refleksji. Podcast bomba :-) trafiony pomysł ! To zawsze rozwój i zachęta ! Pozdrowienia 😘
dodany przez BeataF @ 21 lipca 2022 o 21:22. #
Czekam na podcast i trzymam kciuki najmocniej 💛💛💛
dodany przez AJJohnny @ 21 lipca 2022 o 21:37. #
Kasiu, świetny podcast! Bloga śledzę od samego początku. Aż trudno sobie uświadomić ile się przez te lata zmieniło. Sama wielokrotnie z dużym oporem wychodzę ze swojej strefy komfortu, dlatego uważam, że za podcast należą Ci się ogromne brawa. Nie mniej jednak, choćby świat pędził szalenie szybko do przodu, ja na Twojego bloga i tak zawsze z ogromną przyjemnością będę zaglądać! :)
dodany przez Monika @ 21 lipca 2022 o 22:00. #
Hej Kasiu, urzekające zdjęcia i fajny przepis. Wpis też miły, tylko – twój ojciec ma jednak racje – tekst za długi. Już Szekspir twierdził, ze – „zwięzłość jest duszą dowcipu”.
Czasami trafnie potrafisz opisać pewne zjawiska i uwarunkowania – jak powyżej, ale w podkaście powtarzasz zbiór szablonowych banałów. Włochy i Włochów znasz jedynie jako kilkudniowa turystka – Włosi nie są tacy jak ty opisujesz – to jedynie twoja indywidualna projekcja. W natłoku omawianych obserwacji, sugestia o poczuciu własnej wartości ginie.
Już to kiedyś napisałam – głos sam w sobie jest miły, ale dykcja słaba. Trzeba nad nią pracować – akcentowanie poszczególnych słów i intonacja zdania wymaga wyraźnej poprawy. W internecie można znaleźć kursy dobrej wymowy i dykcji, które tak jak napisałaś powyżej o nauce języków obcych – nie będą kolidować z terminami dzieci u fizjoterapeuty czy logopedy. Zapytaj najlepiej właśnie logopedę o możliwość ćwiczenia poprawnej dykcji.
Co do poruszania kontrowersyjnych tematów – przed nimi nikt nie ucieknie. Obawy przed krytyką – strach zjada duszę, wiec lepiej się nie lękać. ;):)
dodany przez Anonim @ 21 lipca 2022 o 22:04. #
O wow! Efekt uboczny przeczytania/obejrzenia Diuny ?
dodany przez Gabi @ 29 lipca 2022 o 01:18. #
Ale przyjemny i ciekawy wpis! Fajnie że jesteś :) a podcast wyszedł naprawdę fajnie i już czekam na więcej. Pozdrawiam serdecznie :)
dodany przez Natalia @ 21 lipca 2022 o 22:21. #
Rewelacyjny wpis, Kasiu masz świetne pióro, bardzo dobrze się „Ciebie czyta”. Jak najwięcej takich treści u Ciebie poprosimy :) Może następnym krokiem będzie.. książka..?
Pozdrawiam gorąco :)))
dodany przez Iwona @ 21 lipca 2022 o 22:22. #
Gratuluję odwagi i podjęcia się nowego wyzwania, jakim jest podcast! Twój głos jest idealny do nagrań, i z czasem, tworząc coraz nowe treści i ucząc się na błędach osiągniesz mistrzostwo. Wierzę w to mocno i tego Ci życzę Kasiu. Uściski.
dodany przez Marzena @ 21 lipca 2022 o 22:27. #
Nie ma idealnych głosów. Głos miły, ale dykcja i artykulacja słaba.
dodany przez Anonim @ 22 lipca 2022 o 14:29. #
Najlepszy artykuł jaki czytałam tutaj … wszystko uwielbiam, ale ten trafił do mnie na wielu płaszczyznach i na wielu poziomach . Od pracy, poprzez finanse, dietę, zakupy, wspomnienia dawnych czasów … Aż musiałam skomentować, a nigdy tego nie robię … No kosmos. Mam dużo nowych pomysłów i przemyśleń na nadchodzące dni. Serdecznie za to dziekuje i wszystkiego dobrego ❤️
dodany przez Karolina @ 21 lipca 2022 o 22:31. #
Tak samo uważam. Większość długich artykułów tutaj tylko przelatywałam wzrokiem a ten jest idealny, aż by się chciało jeszcze więcej. Pozdrawiam :)
dodany przez Zuzia @ 25 lipca 2022 o 12:36. #
Kasiu , gratuluję pierwszego , bardzo udanego podcastu!. Włoski styl, jedzenie i wszystko co się z Włochami tyczy to dla mnie najlepszy temat😁 fajnie że właśnie ten temat poruszyłaś .I zgadzam się z tobą całkowicie , nie odkładajmy niczego na później, nośmy tylko te rzeczy które uwielbiamy i w których świetnie się czujemy, po to właśnie są .Czekam na kolejne podkasty i wpisy .
dodany przez Alicja @ 21 lipca 2022 o 22:43. #
Pięknie ubrane kobiety (jak zawsze:). Czy można wiedzieć jakiej firmy jest sukienka mamy – Pani Małgorzaty?
dodany przez Kasia @ 21 lipca 2022 o 22:47. #
Zdjęcie jest podpisane. Sukienka Massimo Dutti. Pozdrawiam.
dodany przez Magda @ 22 lipca 2022 o 23:23. #
No!
Teraz to mogę napisać… Uwielbiam.
Dziękuję 😄
A co do samej treści to zgadzam się w zasadzie z całością. Ze swojej strony pragnę dodać, że zadowolenie z tego co mamy nierozerwalnie wiąże się z ujarzmieniem pokusy porównywania. Czasami, kiedy czytam komentarze (szczególnie pod last month) trafiam na takie, obok których nie mogę przejść obojętnie. Kiedy tylko ktoś pisze, że zazdrości Ci sielankowego życia, uruchamiam się i piszę, że to nie jest sielankowe życie (nie znam Cię Kasiu osobiście ale jestem przekonana, że jak każdy masz turbulencje, problemy i niełatwe momenty w życiu, bo kto ich nie ma). Zdolność zauważenia, docenienia i czerpania z małych acz bardzo ważnych śliczności życia codziennego to wyjątkowo cenna umiejętność. Warto się tego nauczyć, pielęgnować i rozwijać.
Ja mieszkam w ciasnym mieszkaniu w przepięknym mieście. Mam zdrowe dzieci i kochanego męża. Mam też masę wad i niedoskonałości. Ale skupiam się najbardziej na tym co najlepsze w moim życiu, walczę z pokusą porównywania, obgadywania czy krytykowania. I co z tego? Ano to, że lubię moje życie w tym przyciasnym mieszkaniu. Lubię siebie i jest mi dobrze. Myślę o tym co dobre, pielęgnuję znajomości, które mi służą. Słucham ludzi. Cieszę się ich szczęściem. Polecam każdemu. Nie można zachwycać się z zazdrością czyimś życiem a nie dostrzegać piękna własnego. Słońce świeci dla wszystkich lecz niektórzy tylko z tego umieją korzystać.
Piękne zdjęcia pięknych kobiet.
Proszę przekazać Gosi, że ktoś czeka na jej wpis.
Pozdrawiam i szalenie mi miło tu dziś być.
J.
dodany przez Anonim @ 21 lipca 2022 o 22:55. #
Kasiu, słuchałam i mam tylko jedną prośbę – więcej! Gratuluję Ci świetnego artykułu i fajnego podcastu!
dodany przez Julita @ 21 lipca 2022 o 23:05. #
Ale fajny podcast. Można się przenieść na włoskie ulice.
No i ja lubię taki styl wypowiedzi bardzo – typu dużo nitek prowadzących do kłębka.
Czytam Panią od 2015 roku:)
Pozdrowienia z Łodzi. Od kilku dni mamy piękne, wielkie serce WOŚP. Dziś jechałam obok hotelu Puro, widziałam je osobiście i pomyślałam, że można tutaj o tym wspomnieć.
dodany przez Aleksandra @ 21 lipca 2022 o 23:26. #
Ach podcast! Uśmiechałam się przez cały czas i kibicowałam jakbym słuchała bliskiej przyjaciółki, która leciutko stresuje się debiutem. Jakże to było miłe dla ucha, czekam na więcej! Jutro zakładam swoją nową lnianą sukienkę, której od zakupu było mi szkoda i czekałam na „okazję”. Wyjście na lody z córeczkami będą najlepszą okazją, dziękuję za inspirację! :)
dodany przez Monika @ 21 lipca 2022 o 23:34. #
:))
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 06:00. #
Kasiu zdradzisz skad buciki córeczki? :)
dodany przez Marta @ 21 lipca 2022 o 23:40. #
Z Zary home ;) są poczwarkami ale do ogrodu idealne :)
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 13:34. #
Kasiu, świetny wpis ❤️ Powiedz gdzie kupiłaś buty córki? Pozdrawiam 😎
dodany przez Ania @ 21 lipca 2022 o 23:41. #
W zarze home ale rok temu :)
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 06:00. #
Dziękuję za odpowiedź ❤️
dodany przez Ania @ 22 lipca 2022 o 10:34. #
Niestety, ciężko się czyta i słucha. Ale miło się ogląda bo zdjęcia jak zawsze super 🙂.
dodany przez Basia @ 21 lipca 2022 o 23:43. #
Obserwuję Twój profil raczej „z doskoku” – od czasu do czasu obserwując Twoje „stylówki”, głównie dlatego, że jesteśmy w podobnym wieku i zmieniają mi się oczekiwania wobec mody w bardzo podobnym stylu. Do tej pory złościłam się raczej na Twój wizerunek „żony ze Stepford”, która nie wypowiada się na ważne tematy, a jedynie koncentruje na ładnym wyglądzie. Trochę oczekuję od kobiet mających wpływ na innych (a myślę, że do takich należysz) rozważań otwierających oczy na ważne sprawy. Pierwszy raz natrafiłam na Twoją wypowiedź o czymś ważnym, ujawniającą z pewnością Twoje wykształcenie. Kibicuję Twoim bardziej odważnym wypowiedziom świadomie wpływającym na rozwój czytelniczek. Pozdrawiam
dodany przez Jola @ 22 lipca 2022 o 07:32. #
Jolu, po Twoim komentarzu widać że rzeczywiście MLE czytasz 'z doskoku’. Pomimo że to blog lifestyle’owy to Katarzyna często 'przemyca’ w nim cięższe tematy czy zabiera głos w ważnych sprawach.
dodany przez Patrycja @ 23 lipca 2022 o 18:54. #
Czekam zatem na podcast! Artykuł o ile lepiej by się czytało, gdyby nie było reklam, współprac,kodów rabatowych…A tak czytam i zastanawiam się, co będzie reklamowane…Liczę na to,że w podcastach nie będzie tego typu wspolprac tylko same konkretne treści:)
A dlaczego koszula to nieudany prototyp? Na pewno wiele klientek kupiloby od MLE prostą białą koszulę z lnu, z nie za dużymi kieszeniami, nie za cienką. Pomyślcie o tym!
dodany przez Zyta @ 22 lipca 2022 o 08:13. #
Blog, instagram jest komercyjny – prowadzone sa w celach zarobkowych. Podcast również – za każde odsłuchanie Katarzyna otrzymuje tantiemy. Słuchając gratis spotify i tak jesteś konsumentką – podobnie jak czytając bloga. Nie mam nic przeciw, ale nie każda czytelniczka czy słuchaczka jest tego świadoma. Podobnie jak jeszcze niedawno wiele osób nie było świadomych komercyjnych współprac.
Z drugiej strony trudno wymagać, aby ktoś poświęcał swój czas bez wynagrodzenia. Jedynym przymusowym wolontariatem dla kobiet pozostaje wykonywanie pracy domowej, gotowanie, robienie zakupów, opieranie mężów i dzieci, prasowanie etc.
dodany przez Anonim @ 22 lipca 2022 o 22:50. #
Przecież blog jest komercyjny i prowadzony w celach zarobkowych. Podcast również. Ty słuchasz i czytasz za darmo, a reklamodawcy to opłacają. Tak funkcjonują wszystkie media mainstreamowe – prasa, radio, tv, etc. To i tak dobrze, ze Katarzyna wybiera współpracę, a nie ją współpraca, jak u większości instagramerek.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 19:29. #
Hej Kasiu :)
Chciałam napisać, ze świetnie się czyta to co napisałaś:) jesteś naprawdę mądra dziewczyna I to się czuje w Twoich słowach:)
Pozdrawiam serdecznie
dodany przez Ania @ 22 lipca 2022 o 08:17. #
Kasiu gratuluję nowego projektu! Choć moją największą miłością wciąż pozostają podcasty kryminalne, to jednak Twój wysłuchałam z ogromną przyjemnością :)
dodany przez Magdalena @ 22 lipca 2022 o 08:44. #
Gratuluję debiutu! Świetnie się słuchało, choć przyznam, że zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Pani głos… a tutaj zaskoczenie, ma Pani ciekawą energię w głosie! Powodzenia przy dalszych odcinkach ;)
dodany przez Estera @ 22 lipca 2022 o 08:50. #
Długi tak ciekawy artykuł, nowy przepis, urokliwe zdjęcia i podcast!!! Ogromne dziękuję!!! :) wszystkiego dobrego!
dodany przez Ann @ 22 lipca 2022 o 09:11. #
Słuchałam dziś podcastu w drodze do pracy . Bardzo przyjemny , na początku wyczuwalny lekki stres w głosie, ale wydawało się, że im dalej tym bardziej rozluźniona byłaś :) ale mikrofon rzeczywiście by się przydał , bo musiałam mocno rozkręcić głośność , żeby wszystko zrozumieć :D
dodany przez Edyta @ 22 lipca 2022 o 09:19. #
Słuchałam dziś podcastu w drodze do pracy . Bardzo przyjemny , na początku wyczuwalny lekki stres w głosie, ale wydawało się, że im dalej tym bardziej rozluźniona byłaś :) ale mikrofon rzeczywiście by się przydał , bo musiałam mocno rozkręcić głośność , żeby wszystko zrozumieć :)
dodany przez Edyta @ 22 lipca 2022 o 09:20. #
Jakie to jest smaczne!!! Gratuluje odwagi! Głos radiowy w 100%, trzymam mocno kciuk i czekam na kolejny podcast :) Pozdrawiam serdecznie :)
dodany przez Dorota @ 22 lipca 2022 o 09:40. #
Na radiowy głos nawet wyćwiczony, to za wysoka barwa. Nawet przy naturalnej niskiej barwie wyszkolenie radiowego głosu wymaga lat pracy nad nim.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 16:17. #
Kasiu, bardzo się cieszę na podcast ale tez ogromnie liczę na to, że nie zastąpi on w całości Twojej obecności na blogu! W dzisiejszych czasach trudno zaleźć drugie takie miejsce w wirtualnym świecie. Treści i zdjęcia pojawiające się na blogu są absolutnie wyjątkowe i inspirujące więc byłoby to ogromną stratą na licznych czytelniczek :)
dodany przez Basia @ 22 lipca 2022 o 09:45. #
Świetny podcast! Proszę o więcej Kasiu :) To jest moja ulubiona forma kontaktu z SM. Nie mam wyrzutów sumienia że czas mi ucieka. Ale zdjęcia do tego wpisu są fantastyczne ❤ Bardzo klimatyczne i oddające też to o czym mówisz. Powodzenia! Serdecznie pozdrawiam!
dodany przez Ewa @ 22 lipca 2022 o 09:51. #
Pewna moja przyjaciółka, ilekroć składa mì życzenia urodzinowe, mówi: pamiętaj nigdy już nie będziesz tak młoda jak w tej chwili. Myślę, że w ten sposób można podsumować Twój pierwszy podcast, którego serdecznie Ci Kasiu gratuluję i dodaję do ulubionych😉 A zagłębiając się silniej w tematykę odzieżową, może chodzi też trochę o to, że te nasze najlepsze stroje w następnym roku o tej samej porze mogą być już po prostu za ciasne? Może jest to też sekret włoskiej filozofii życia, biorąc pod uwagę ilości spożywanych past😂Więc bądźmy piękne już od rana! Pozdrawiam Cię Kasiu bardzo serdecznie i biegnę po jagody!
dodany przez Beata @ 22 lipca 2022 o 09:55. #
Jeśli chodzi o przepis, to jaki serek trzeba użyć?
dodany przez Agnieszka @ 22 lipca 2022 o 09:58. #
Agnieszko byle jaki tak naprawdę :) ja robiłam z almette śmietankowym, mascarpone, philadelphią :).
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 13:33. #
Dzieki za odpowiedz, tez chcialam zapytac o to samo, ale pomyslalam ze przeszukam komentarz moze juz ktos zadal to pytanie.
dodany przez Emma @ 23 lipca 2022 o 04:21. #
Brawo Kasiu Czytam Twojego bloga od początku, jest tu wiele wartościowych treści. Bardzo lubię Twoje podejście do codzienności uwiecznione pięknymi zdjęciami. Podcastu chętnie posłucham.
Pozdrowienia i dużo zdrówka dla rodziny!
dodany przez Edith @ 22 lipca 2022 o 09:58. #
Wysłuchałam podcastu i jestem mile zaskoczona :) tytuł nie porywał, a tu proszę, bardzo przyjemna treść. Ciekawe spostrzeżenia i jak wakacyjnie i słonecznie. Gratuluję odwagi i pomysłu na kolejną odsłonę blogowania :) trzymam kciuki za kolejne odcinki!
Pozdrowienia ze stolicy
dodany przez Ola @ 22 lipca 2022 o 09:58. #
Czy podcastu można już słuchać na Spotify , czy jeszcze nie?
dodany przez Wioletta @ 22 lipca 2022 o 10:22. #
Można :)
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 12:31. #
Uwielbiam dłuższe artykuły! Podkast przesłuchany, koniecznie rób dłuższe, bo super się słuchało. Powodzenia. 🙂
dodany przez Karolina @ 22 lipca 2022 o 10:32. #
Kasiu, Dziewczyny, gdyby interesowały Was kwestie historyczne i bieżące społeczno-polityczne – serdecznie polecam podcast mojego kolegi, Miłosza Szymańskiego, „Za Rubieżą”. Dużo wiedzy w przystępnej formie!
dodany przez Aleksandra @ 22 lipca 2022 o 10:56. #
„wystarczy dbać i cieszyć się tym, co się ma, aby nie myśleć o tym, co moglibyśmy mieć.”
jak ma sie wszystko, to nie trudno o wdrażanie takich konkluzji.
a pokolenie dzisiejszej młodzieży owszem chce pracowac mało i mieć czas, ale zarobki chcieliby miec takie, jakby pracowali dużo. A tak dobrze nie ma.
dodany przez Iwona @ 22 lipca 2022 o 11:37. #
W cywilizowanej części Europy jest. Ale Polska to kraj o niewolniczej kulturze, zawsze ostatni do zmian, pierwsi w bezsensownym marnowaniu czasu. Większość pracy jaką wykonują ludzie jest kompletnie zbędna, trochę to smutne, że ludzie tracą na to życie.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 15:50. #
Prawda. Dla przykładu – nie pochodzę z takiej rodziny jak Kasia i musiałam w czasie studiów dodatkowo pracować, a studia miałam, ciężkie, techniczne i zatrudniłam się w McDonald’s w jednym z dużych polskich miast, pracowałam na weekendzie czasem nawet 10-12 godzin. Można powiedzieć, urobiłam się tam po pachy i kiedy już z rzadka zdarzało się, że mało było klientów (a mak znajdował się zaraz przy stadionie piłkarskim i kinie więc naprawdę rzadko) to kierownicy kazali nam nawet po 10 razy przecierać blaty czy podłogę – byleby coś robić, zamiast po prostu odpocząć na boku. Po tylu godzinach, za przeproszeniem, nogi wychodziły mi z d..y. Losowo byłam jednak zmuszona pracować by móc zostać tym inżynierem.
Kolejnym razem na przerwie wakacyjnej, zamiast zostać w Polsce wyjechałam do Londynu i też pracowałam w fast foodzie, ramię w ramię z szefem. Ten jednak, kiedy nie było klientów, zawsze kazał mi siąść i napić kawy bo „korzystaj póki możesz – później uwierz mi, nie będzie kiedy”. Na pewno nie wszędzie tak jest, ale dopóki wykonujesz swoje zadania, jest zaufanie i nie ma co obarczać pracownika jakimiś bzdetami. Od 9 lat pracuję i mieszkam za granicą, mam porównanie i naprawdę mam nadzieję, że „kultura” pracy w Polsce zmieni się. Koleżanka pracująca w Pl w korpo w czasie lockdownu z domu, opowiadała, że mają zainstalowane jakieś oprogramowanie, do którego musza się „meldować” co kilka/kilkanaście minut. Litości…
dodany przez Kasia @ 24 lipca 2022 o 10:00. #
Niestety w wielu krajach europejskich tez tak jest. Ja mieszkam w UK od 13-stu lat i rowniez tu bylam na studiach i ja i znajomi przecietnie pracujemy wiecej godzin niz np. znajomi w Polsce. To oczywiscie przyklad jednostkowy, ale wcale tutaj pod tym wzgledem lepiej nie jest. I zarobki w stosunku do kosztow zycia tez niekoniecznie juz lepsze, zalezy od okolicznosci. Ale moze w Skandynawskich krajach czy Niemczech jest lepiej.
dodany przez eh @ 24 lipca 2022 o 14:48. #
Niestety UK to też konserwa. Ale jak wspominasz – kraje skandynawskie, Niemcy, Holandia, Francja (? choć to trudniejszy temat) mają sensowniejszą kulturę pracy i stosunek do niej
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 18:07. #
Nie ilość przepracowanych godzin a produktywność pracy jest jednym z najważniejszych czynników długookresowego wzrostu gospodarczego.
Według badań OECD – Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, produktywność pracy w Polsce wynosi w 27 Euro, tak jak w Grecji. Najniżasza jest w Bułgarii 20 Euro, a najwyższa w Irlandii 76 Euro. W Niemczech wynosi 54 Euro.
W Niemczech obowiązuje 37,5 godzinny(!) tydzień pracy, nad którego przestrzeganiem czuwają restrykcyjnie związki zawodowe. Dopuszczalna jest minimalna liczba nadgodzin w miesiącu, które wynagradzane są … czasem wolnym od pracy.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 15:19. #
Fajnie, tylko nikt nie pisze o produktywności ani wzroście gospodarczym (nota bene, przestarzałe pijęcie od którego się odchodzi). Reszta zgodna z tym co napisały poprzedniczki.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 16:51. #
Jesli produktywność – to „przestarzałe pijęcie od którego się odchodzi” – to co nowego w zamian? W takim razie wyjaśnij czytelniczkom – jak nowe określenie okreslenie sie nazywa, + jak jest wyliczane i czym różni się od „przestarzałego”?
dodany przez Anonim @ 29 lipca 2022 o 01:10. #
I bardzo dobrze! Tym bardziej, że „pracować mało” dla wielu osób może znaczyć coś zupełnie innego. Młodzież jest nasza przyszłością, w nich nadzieja.
dodany przez Marta @ 29 lipca 2022 o 01:31. #
Jakim aparatem/obiektywem robione były Kasiu zdjęcia do tego wpisu? Obłędne w swej prostocie! :)
dodany przez Ania @ 22 lipca 2022 o 11:38. #
To mój staruszek canon 6d :) obiektyw canon 52 mm 1.2 f :)
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 13:36. #
Kasiu gratuluję debiutu w świecie podcastingu :) bardzo miło się Ciebie słucha :) pięknie ” malujesz ” głosem obraz Włoch :-) krótki ale bardzo treściwy i wartościowy podcast :) z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki :) Pozdrawiam :)
dodany przez Anna @ 22 lipca 2022 o 11:54. #
Należy dodać – obraz Włoch widziany oczami turystki. Nikt, kto zna Włochy i Włochów nie tylko z obrazka, ale z codziennego życia, takiego obrazu malował nie będzie. Utożsamianie Wloch ze słońcem, makaronem i pizzą to jest prześwietlona, stara klisza.
dodany przez Anonim @ 22 lipca 2022 o 18:09. #
Kasiu!
Tak długo jestem czytelniczka, w zasadzie odkad zaczęłam wchodzić w nastoletnie życie:)
Dziękuję Ci za obecność, za to, że zawsze tak chętnie wracam w to miejsce, że zawsze jest tu tyle klasy, Twojego niezmiennego poczucia estetyki, które jest mi tak bliskie i tak bardzo rzadkie w „dzisiejszych czasach”:)
Bardzo się cieszę na podcasty – cudownie będzie poznać Cię z nowej strony. Życzę powodzenia i dużo motywacji!
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Wierna czytelniczka:)
dodany przez Kinga @ 22 lipca 2022 o 11:59. #
Akurat dzisiaj rano myślałam, że chciałabym odkryć jakiś nowy fajny podcast ;) Mam nadzieję, że artykuły nie znikną kosztem Twojej nowej platformy, bo naprawdę lubię je czytać. Dzięki za przydatne linki – już je sprawdzam i przyznaję, że podzielam twój strach przed Metą i nowymi technologiami :(
dodany przez Ula @ 22 lipca 2022 o 12:04. #
Hej Kasiu, zerknęłam na stronę, by zobaczyć przepis (po fotkach na ig od razu mnie zaciekawił sposób na ciasto z patelni) a tutaj miło zaskoczyłam się też całym postem. Sama nie mam za bardzo czasu na czytanie blogów, więc na plus podcast, który można słuchać w trakcie dłuższych podróży autem.
Mam pytanie odnośnie przepisu, o jaki serek śmietankowy chodzi? Coś w stylu philidalphi, serka Piątnicy Twój Smak itp.?
dodany przez Anna @ 22 lipca 2022 o 12:13. #
Dziękuję za komentarz :). Co do serka – to mogą być te które wymieniłaś czy nawet zwykłe śmietankowe almette :)
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 12:30. #
PODCAST ale niespodzianka :)
Czekam na kolejne odcinki. Czy beda tez goscie?! Pewnie masz milion pomyslow, trzymam kciukji!
dodany przez Kasia @ 22 lipca 2022 o 12:19. #
Pomysłów wiele ale czasu mało :). Goście to fajna opcja :).
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 12:28. #
Wywiady to jest świetna sprawa! Szczególnie z kobietami 30+, 40+, 50+, 60+, 70+ itd, które zajmują się nie tylko takimi błachostkami jak ciuchy, ale starają się aktywnie wpływać na życie społeczeństwa. Przykładowo z Różą Thun na temat praw i normatywów konsumenckich
w UE, albo z Joanną Scheuring-Wielgus na temat pedofilii w kościele, albo z Agnieszką Pomaską na temat równouprawnienia i parytetu w polityce, albo z twoją bratową na temat możliwości neonatologii, itp.
dodany przez Anonim @ 22 lipca 2022 o 18:34. #
Tak tak tak!
dodany przez Marta @ 22 lipca 2022 o 19:34. #
Dziewczyny, chyba odleciałyście z tymi pomysłami ;) myślę, że Katarzyna nie planuje uprawiać polityki czy filozofii, bo przecież nigdy na blogu tego nie robiła. Prowadzi blog lifestylowy i zapewne tak zostanie :) przede wszystkim dlatego, że na tym się zna, ma spore doświadczenie i rzeczywiście coś do powiedzenia, ale- umówmy się- w tematach nieco lżejszego kalibru niż wymienione powyżej. I niech tak zostanie! Anna Gacek robi programy o muzyce, bo na tym się zna i są świetne! Nie wplata w nie pedofilii itp. To nie Monika Olejnik czy Tomasz Stawiszyński :) pozdrawiam
dodany przez Ewa @ 23 lipca 2022 o 08:51. #
Raczej to ty Ewo, nie rozumiesz pojęcia lifestyle. Lifestyle to styl życia. Ze stylem życia nierozerwalnie związane jest zaangażowanie społeczne. Nawet tym wpisem Kasia pokazuje, ze nie chce być jedynie wieszakiem na ciuchy. Współczesny lifestyle wymaga zabrania głosu w ważnych sprawach. Światowej klasy modelka – Anja Rubik jest równocześnie aktywistką, która walczy o dostęp do edukacji seksualnej dzieci i młodzieży w Polsce. Róża Thun walczy o równe normatywy towarowe w Unii, co oznacza przykładowo również takie same oznakowanie składów tkanin, z których szyte są ubrania. Chyba nie chciałabyś aby w Polsce wiskoza była oznaczona jako jedwab naturalny? Były takie przypadki.
Właśnie współczesny lifestyle wymaga głośnego krzyku na temat praw kobiet i pedofilii w kościele. Krzyczeć powinna każda osoba świadoma zła, gdyż są to zjawiska destrukcyjne i burzą porządek społeczny. Każdy, kto nie krzyczy stoi po stronie ciemiężycieli.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 18:36. #
Wiesz anonimie, że ciągle piszesz to samo? Ciągle się powtarzasz, zarówno kiedy piszesz „lifestyle nierozerwalnie blahblah”, jak i kiedy wymieniasz przykłady Anji i Róży Thun :D :D :D
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 22:10. #
Ależ ja rozumiem bardzo dobrze czym jest lifestyle i również dostrzegam Katarzyny zaangażowanie społeczne. Jednak- jeśli się chce prowadzić wysokiej jakości wywiady to trzeba mieć niemal specjalistyczną wiedzę w danym temacie. Pomimo, iż rozmawia się ze specjalistą! To wymaga ogromu wiedzy ze strony pytającego, a ze strony odpowiadającego również i doświadczenia. Tej wiedzy nie zdobywa się czytając Wyborczą, TVN czy nawet i Przekrój. To ogrom pracy włożony w przekopywanie się przez literaturę przedmiotu, w tym i wiele dennych, nieciekawych, strasznie długich publikacji. Tylko wtedy ma to sens! Anja Rubik stworzyła świetny projekt edukacyjny, ale…głos oddała specjalistom! Ginekolożce, psychoterapeutom,seksuologom- pierwszą książkę czytałam z dużą przyjemnością. Blog Katarzyny bardzo lubię, jest w nim dużo dobrych treści, ale nie widzę trendu skręcania w bardzo poważną publicystykę. I dobrze! Samozwańczych fachowców aż nadto w internecie ;) Polacy doskonale znają się przecież na medycynie, prawie, inżynierii i himalaizmie. Niepotrzebne autorytety;) Zresztą, pierwszy odcinek podcastu ( przyjemny) raczej potwierdza moje słowa :) – nie idziemy w stronę p. Tomasza Stawiszyńskiego :) pozdrawiam
dodany przez Ewa @ 23 lipca 2022 o 22:45. #
Gaby paskuda, jak zwykle musiała wtrącić swoje wikipediowe trzy grosze. Naprawdę – czy można coś z tą osobą zrobić Kasiu? Mania wyższości bije na kilometr, nie da się z nią ani podyskutować ani pożartować bo sztywna jakby kij od mopa połknęła. Dziewczyny proszę – ignorujcie ją i nie dokarmiajcie trolla.
dodany przez Kasia @ 24 lipca 2022 o 10:13. #
Ewo, „Samozwańczych fachowców aż nadto w internecie ;) ” to najmądrzejsze zdanie jakie padło na tym blogu od dawna! :) I tak jak piszesz – prowadzenie wywiadów to ogromna praca, tylko postronnym wydaje się że to ot, rozmowy, wystarczy raz na jakiś czas napisać o protestach czy inflacji, to i wywiad można zrobić
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 12:51. #
Ewo, tą wypowiedzią nie tylko przeczysz samej sobie, gdyż sugerujesz, wręcz odmawiasz kompetencji i inteligencji Katarzynie w zadania kilku rozsądnych pytań – oczekując równocześnie, aby sama kompetentnie wypowiadała się zastępując osoby bardziej biegłe w danym temacie. Podcast to nie wywiad rzeka, wiec nie za bardzo zrozumiałym pozostają twoje wysoko wygórowane wymagania. Szkoda, ze tych samych wymagań nie stawiasz wobec treści formy czytanej podcastu – w pierwszym odcinku jest wiele merytorycznych błędów i niedociągnięć.
Właśnie w wywiadzie głos oddaje się – tak jak Ania Rubik na portalu edukacyjnym – specjalistom, osobom biegłym w danym temacie.
A pytać trzeba, szczególnie o zjawiska tak destrukcyjne i rujnujące społeczeństwo jak pedofilia w kościele, czy brak praw podstawach 60% społeczeństwa w Polsce. Nie trzeba być nawet specjalistą czy też „samozwańczym fachowcem” – wystarczy obywatelska świadomość, której chyba nie będziesz próbowała odmawiać Katarzynie.
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 17:27. #
Ok, pomińmy moje „wysokie wymagania”. Pierwszy odcinek podcastu i jego tematyka wskazują kierunek. Nie odmawiajmy Katarzynie zajmowania się tematyką, która ją interesuje i którą-jak widać- chce się zajmować. I dobrze! :) Pozdrawiam
dodany przez Ewa @ 24 lipca 2022 o 22:33. #
Jedna jaskółka wiosny nie czyni – to zaledwie jeden odcinek, więc trudno mówić o kierunku. To dopiero raczkujący projekt, więc kierunek może ulec zmianie. O modzie, kosmetykach etc – piszą i mówią prawie wszystkie instagramerki i wszystkie „żony Hollywood”, wiec kolejna edycja i powtórzenie treści z własnych sm nie jest zbytnio kreatywne. Ciekawych tematów jest bardzo wiele, a forma wywiadu dopuszcza wyjątkową różnorodność.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 16:11. #
Gaby, ty nie umiesz odpuścić? Przyjmij do wiadomości, że to podcast Kasi i ona decyduje o jego tematyce i formacie. Nie odpowiada – idź do Anji Rubik czy gdziekolwiek. Swoją drogą, jak piszesz możliwości jest wiele, a ty proponujesz ciągle to same, równie oklepane tematy jak te nieszczęsne kosmetyki, tylko o innej wadze.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 18:47. #
Anonim @ 25 lipca 2022 o 18:47 – po raz kolejny potwierdzasz, nie tylko, ze jesteś psychofanką „Gaby”, ale również, że nieznane jest ci pojęcie feedback, a tym samym nieznane ci są zasady komunikacji.
Ergo -twój komentarz traci jakąkolwiek wiarygodność.
dodany przez Anonim @ 26 lipca 2022 o 09:02. #
Napisz jeszcze o pomawianiu, pospolitym trollingu i braku kultury osobistej to będzie GABINGO
dodany przez Anonim @ 26 lipca 2022 o 18:15. #
Znów się ośmieszasz 26 lipca 2022 o 18:15 znów potwierdzasz, ze to ty jesteś psychofanką „Gaby”, choć kto wie – może nawet to ty jesteś „Gaby”. Właściwie wszystko pasuje do opisu – żenujący poziom… pospolitego trollingu. Poziom na którym nie jestem zainteresowana jakąkolwiek komunikacją z tobą! Żegnam! Adieu!
dodany przez Anonim @ 26 lipca 2022 o 19:01. #
Ten „deser” fenomenalny! Zrobiłam jako śniadanie 🙈 Nie miałam sera, nie wiem czemu ale samo ciasto tez wydaje się „serowe” 🙂 Ale tak na przyszłość – co to znaczy ser śmietankowy? Czy to po prostu twaróg śmietankowy? Czy raczej serek do smarowania a może jeszcze jakiś inny? Pozdrawiam 🙂
dodany przez Małgorzata @ 22 lipca 2022 o 12:44. #
Kasiu, cudownie ze piszesz, nie rezygnuj z tego nigdy. Nie znam ani jednego tak fajnego i godnego poswiecenia kilku minut (nawet zapracowanej mamie dwoch malych dziewczynek) uwagi bloga, ktory jest dla mnie jak ulubione ciasto do porannej kawy :) inspirujesz !
dodany przez Alicja @ 22 lipca 2022 o 13:19. #
Alicjo, jesteś przemiła :*
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 13:32. #
Gratuluje podcastu! Świetnie się tego słucha :)
dodany przez Ż @ 22 lipca 2022 o 13:21. #
Kasiu bardzo dziękuję Ci za podkast. Jest świetny. Mądry, optymistyczny i bardzo pomocny. Poczułam się dużo lepiej po jego wysłuchaniu. Dziękuję i czekam na więcej.
dodany przez Małgorzata @ 22 lipca 2022 o 13:33. #
😍
dodany przez Katarzyna @ 22 lipca 2022 o 13:36. #
Szukałam qrczaka i nie znalazłam 😳😉
Miło było Cię posłuchać 😊
dodany przez Ewelina @ 22 lipca 2022 o 14:15. #
Czy podcast jest/będzie dostępny na Apple Podcasts? Nie używam Spotify, a chciałabym posłuchać.
dodany przez Agnieszka @ 22 lipca 2022 o 14:17. #
Ja bym podsumowała ten artykuł słowami Lewina do Oblonskiego z Anny Kareniny ;)
„Może dlatego wydaję ci się szczęśliwy, ponieważ cieszę się tym, co mam, a nie tęsknię za tym, czego nie mam.”
dodany przez Kasia @ 22 lipca 2022 o 14:56. #
Świetny artykuł. Przez ostatnie 1,5 roku bliski jest mi minimalizm, nie tylko w pojęciu „ograniczania” przedmiotów/ubrań, ale także emocji, czasu dla siebie czy ludzi.
Myślę, że łatwiej jest pisać o pracy, kiedy jest się spokojnym i bezpiecznym finansowo. Ja w 3mieście mieszkam sama, pensja to mój jedyny dochód i pomimo oszczędności, lat pracy…… sytuacja z dostępem kredytu hipotecznego jest fatalna, zmuszona jestem płacić za najem. Własny dach nad głową to luksus a tak nie powinno być.
Mi się podoba podejście Anglików, lunch w lokalu, każdego dnia kawa na wynos ze Starbucks, spotkania ze znajomymi w lokalach, za minimalna stac ich na życie a nie przezycie.
Niestety, ale niektóre stwierdeznia oderwane od rzeczywistości, nadgodzin nikt nie lubi :-) ale taki zastrzyk bardzo się przydaje.
Także stawiam na jakość, od lat, lepiej 1 dobrej jakości bluzka jak 5 sezonówek.
Pozdrawiam i proszę o więcej :-)
dodany przez Amy @ 22 lipca 2022 o 15:12. #
Dziwne to chwalenie Anglii, kiedy narzeka się na dostępność do mieszkań :D Kupno mieszkania w Londynie jest nieosiągalne, ba, wynajem, nawet z dobrą pracą, czegoś na jakimś przyzwoitym poziomie to sztuka. Ale z ogólnym sensem się zgadzam: chwalenie minimalizmu jest łatwe, kiedy nie musisz walczyć o przetrwanie i zapewnienie podstawowych potrzeb, płace w Polsce są śmieszne, dostępność mieszkań smutna, a przecież powinniśmy żyć, nie wegetować
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 15:55. #
Myślę, że generalizujesz bowiem Anglia to nie tylko Londyn…Też tu mieszkam i nawet u mnie jest problem z domami, to prawda (schodzą jak świeże bułeczki), ale co do wynajmu to nie ma żadnego problemu, sama zresztą wynajmuję, a przymierzam się do kupna domu. Nie, oczywiście kolorowo nie jest, wystarczy spojrzeć wstecz na ostatnie zawirowania polityczne, definitywnie królestwo wymaga wielu zmian, czasy kolonialne dawno się już skończyły, w związku z tym bogactwa też. Ale poziom życia mieszkańców nadal jest nieporównywalny, mogę wziąć pod lupę pokolenie moich rodziców, małego miasteczka. Jak sama zapewne wiesz, w UK na byle wsi jest zawsze pub i kawiarnia raczej też, jak to wygląda w Pl na wsi? Pub, który w niedzielę będzie zawsze pełny ludzi, rodzin, znajomych grających w karty czy pub quizy. Moi rodzice nie wychodzą do restauracji czy pubu co tydzień, ba – może raz na 5-6 miesięcy. Przykładów mam na pęczki.
dodany przez Kasia @ 24 lipca 2022 o 10:22. #
Oczywiście, że to nie tylko Londyn, ale jeśli piszesz o sytuacji mieszkaniowej Trójmieście, to należy napisać uczciwie również o dużym mieście :) nie wiem jaką masz pracę, ale statystyki są nieubłagane – wysokość czynszu w porównaniu z dochodami w Londynie jest bardzo zła. Dochodzi do tego niska jakość mieszkań, powstał nawet projekt nowej ustawy żeby temu przeciwdziałać (i wielu innym chorobom rynku wynajmu). Może masz wyjątkowo dobrą pracę lub wyjątkowo niskie oczekiwania, nieważne – ale nie pisz że z wynajmem nie ma problemu, bo to jedno z najdroższych miast świata. Porównanie małych miejscowości w Pl i UK jest trafniejsze, chociaż ja tam nie jestem fanką siedzenia na piwie o 17 :D ale tak, częściej wychodzi się na „miasto”, a do pozazdroszczenia jest przede wszystkim aktywność osób starszych, to mi się zawsze podobało
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 13:01. #
Przeczytałam, odsłuchałam i teraz mogę podziękować, że dajesz mi taką małą przyjemność przy wszystkich moich troskach i problemach. Dziękuję.
dodany przez I. @ 22 lipca 2022 o 15:31. #
Blog lubię i odwiedzam. Podcastu nie dałam rady wysłuchać. Słaba barwa głosu j dykcja🙁
dodany przez Ina @ 22 lipca 2022 o 17:11. #
👏 👏 😊😊
dodany przez CappuccinoPL @ 22 lipca 2022 o 17:35. #
Czy spodnie pani Gosi są jeszcze dostępne? Co to za model MLE?
dodany przez Joanna @ 22 lipca 2022 o 18:12. #
Podcast super! Jedynie za krótki i za mało ;) nagrywaj, nagrywaj i to jak najczęściej. Faktycznie głos radiowy, bardzo kojący :) a artykuł bardzo ciekawy. Ale mi dzisiaj to wszystko dało dobrego nastroju :) Pozdrawiam :)
dodany przez Alicja @ 22 lipca 2022 o 18:18. #
Kasiu, podcastu wysłuchałam z wielką przyjemnością! Z tematem trafiłaś w dziesiątkę jeśli chodzi o moje zainteresowania. Jak zawsze, Twoje spostrzeżenia były bardzo trafne, a ja nauczyłam się nowego włoskiego słowa ;) Trzymam kciuki za kolejne podcasty i artykuły na Twoim blogu!
dodany przez Karolina @ 22 lipca 2022 o 18:28. #
Skąd wiesz ze spostrzeżenia były trafne skoro sprezatturata dla ciebie nowe słowo? Swoją droga ktoś niżej już w wyjaśnił, że Kasi definicja tego słowa jest błędna. Proszę zajrzeć na blog mrvintage, dowie się pani o wiele więcej na ten temat.
dodany przez Iwona @ 24 lipca 2022 o 16:30. #
Fajnje tak, w czasie zawirowan spoleczno-polityczno-gospodarczych z jednej strony, a poczatku wyprzedazy z drugiej, poczytac o slow life i minimalizmie :)) dziekuje!
dodany przez Ula @ 22 lipca 2022 o 18:42. #
Bardzo przyjemnie słuchało się podcastu🙂 genialny pomysł 🙂
dodany przez Marta @ 22 lipca 2022 o 18:46. #
Wspaniale sie to czyta!!
a PODCAST baaardzo fajnie sie slucha! Nie moge sie doczekac kolejnych odcinkow! Zawsze czulam, ze posty na blogu to jest taki maly zarys Twoich przemyslen, a sa one bardzo cenne!
GO ON!! <3
dodany przez Oliwia @ 22 lipca 2022 o 18:57. #
Chętnie posłucham podcastu, ale twój blog to jedyna strona internetowa, która odwiedzam regularnie od lat – nawet z moja siostra mamy takie powiedzenie – „a sprawdźmy co tam u Kasi Tusk” ;)
Cieszę się, ze wspominasz o jakości ubrań z przed lat. Mam sweter z vero moda, który kupiłam jakieś 10 -12 lat temu i który jakością przewyższa dzisiejszy &other stories czy arket. To samo z H&M.
Nie mogę patrzeć na ten śmietnik, który się produkuje bezmyślnie bez żadnych konsekwencji dla firm. Ja praktycznie nie kupuje już nowych ubrań, staram się zawsze spojrzeć czy na Vinted jest to czego potrzebuje, a jeśli mam ochotę na po prostu coś nowego – idę na lumpeks. To dużo większa frajda znaleść coś fajnego w dobrej cenie. Mam nadzieje, ze dla wszystkich nadchodzą wielkie zmiany w kwestii zakupów czegokolwiek.
dodany przez Ula @ 22 lipca 2022 o 19:16. #
Na stół stare prześcieradło a dla córeczki bialutka sukienka do jagodzianek. Przecież się dopierze…
dodany przez Ania @ 22 lipca 2022 o 21:45. #
To Ty zapraszasz do siebie gości?
Jestem w szoku, myslalalam że lubisz gościć się tylko u innych…
dodany przez Anua @ 22 lipca 2022 o 22:14. #
Smutne musi mieć pani życie jeśli „szokuje” panią, czy Kasia wyprawia przyjęcia, czy nie. Współczuję.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 12:34. #
Gratuluję pierwszego podcastu, a przede wszystkim odwagi by spróbować czegoś nowego. Super!
dodany przez Ewa @ 22 lipca 2022 o 22:20. #
Super pomysł z podcastami, bardzo miło Cię usłyszeć :)
Pozdrowienia ;*
dodany przez Rudowłosa @ 22 lipca 2022 o 22:22. #
Bardzo fajny pomysł z podcastami. Na początku byłam dość sceptyczna co do tego ale rzeczywiście wprowadza to nową jakość i zbliża.
Dziś z moja 3 latka, której nie trzeba było do tego oczywiście namawiać wystroilyśmy się z okazji „piątkowego popołudnia” w nasze kwieciste suknie, duże okulary przeciwsłoneczne i poszłyśmy na lody. Ja czułam się jak prawdziwa Włoszka, a ona była zachwycona :-))
dodany przez Olga @ 22 lipca 2022 o 22:24. #
Super pomysł z podcastem, technicznie wymaga drobnych poprawek, ale temat i sposób przekazania myśli fantastyczny. Będę stałą słuchaczką. Nawet
ten odcinek, jak już się rozkręciłaś, słuchałam się z przyjemnoścìą. Dał do myślenia….za to ci dziękuję.
dodany przez Aga @ 22 lipca 2022 o 22:28. #
Cudowny klimat postu i zdjęć. Mam pytanie z innej beczki. Dlaczego makehomeeasier nie działa?
dodany przez Asia @ 22 lipca 2022 o 23:15. #
Uwielbiam podcasty. Słucham różnych codziennie. Twój dodaję do listy. Życzę powodzenia! ps. Fajna ta koszula. Szkoda, że nie wejdzie do sprzedaży. Pozdrawiam 😁
dodany przez Magda @ 22 lipca 2022 o 23:27. #
Dzień dobry, mogę zapytać jakiej firmy jest Pani patelnia?
dodany przez Natali @ 22 lipca 2022 o 23:51. #
Kasiu, świetny artykuł! Już dawno nie było tak dobrego tekstu. Czytając dzisiaj twój wpis myślę, że naprawdę rozwinęłaś się jako autorka. No i oczywiście gratulacje podkastu. Słychać lekką tremę (co jest z resztą normalne przy pierwszym odcinku) ale na pewno sobie z tym poradzisz w trakcie nagrywania następnych części…..Nie wiem, czy to tylko moje odczucie, ale czasami wydawało mi się jakbym słyszałam twojego tatę. Niektóre słowa wymawianie bardzo podobnie :)
dodany przez Magda @ 22 lipca 2022 o 23:59. #
Dykcja tak samo słaba. Donald Tusk jest niezbyt dobrym mowcą – to jedna z jego słabszych stron jako polityka – więc to żaden argument, ani komplement dla Katarzyny.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 07:09. #
Nie oceniam dykcji ani jej, ani Pana Donalda. Po prostu miałam takie skojarzenie. Nie twierdzę też, że Kasia ma głos „radiowy”, bo moim zdaniem go nie ma, ale nie znaczy to, że źle mi się słuchało jej podkastu.
dodany przez Magda @ 24 lipca 2022 o 13:00. #
Nie oceniam dykcji Kasi, ani jej taty. Po prostu miałam takie skojarzenie (miłe skojarzenie bo akurat bardzo lubię Pana Donalda). Od razu powiem, że nie twierdzę aby Kasia miała głos „radiowy”, bo według mnie go nie ma. Nie oznacza to jednak, że źle mi się słuchało jej podkastu.
dodany przez Magda @ 24 lipca 2022 o 13:20. #
Kasiu, serecznie gratuluje debiutu/podkastu! Swietna sprawa, bardzo przyjemnie sie slucha, potrzeba w naszej wirtualnej przestrzeni takich madrych, fajnych kobiet, czakam na wiecej !
dodany przez Agnieszka @ 23 lipca 2022 o 00:02. #
Nie wiem w jakiej bańce ty żyjesz? Mądrych kobiet w wirtualnej przestrzeni jest cała masa – dziś każdy ma konto na fb, insta, tw.
Mądre kobiety zajmują się mądrymi i ważnymi sprawami, nawet tr związane z branżą modową. Anja Rubik będąc światowej klasy modelką, równocześnie jest aktywistką walczącą o prawa podstawowe Polek, walczącą o edukację seksualną dzieci i młodzieży. Tylko w Polsce niestety, odebrano kobietom prawa podstawowe, a Polska jest krajem o najniższej dostępności antykoncepcji nie tylko w UE, ale w całej Europie.
Róża Thun walczy o równe prawa konsumentów w Unii. To jej zawdzięczamy zniesienie horrendalnych opłat roamingowych na terenie UE. Przykładów można mnożyć – wystarczy tylko się nieco rozejrzeć w wirtualnej przestrzeni.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 06:45. #
Anonimie, doceniam twoje przemyslenia, i owszem zgadzam sie z cala moca, w wirtualnej przestrzeni jest wile kobiet moadrych, ciekawych, inspirujacych, o wiele wiecej niz prztoczylas. Ale czy to oznacza, ze Kasia nie moze byc jedna znich lub kolejna znich? Madrych , czulych i ciekawych kobiet nigdy nie za wiele! I prosze nie stawiac tak radykalnych ocen na temat moje tzw. 'banki’ na podstawie wpisu skladajacego sie z kilku zdan.
Pozdrawiam, drogi Anonimie- Agnieszka.
dodany przez Agnieszka @ 23 lipca 2022 o 23:42. #
Czytamy ze zrozumiem – wyraźnie napisałam – przykładów można mnożyć – wystarczy tylko się nieco rozejrzeć w wirtualnej przestrzeni!
Twoja pierwsza wypowiedz może sugerowała, ze nie ma „w naszej wirtualnej przestrzeni takich madrych, fajnych kobiet” ?
Dobrze, ze precyzujesz, ze chodzi ci o WIECEJ.
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 17:44. #
Masz bardzo fajny głos Kasiu i twój podcast jest ciekawy. Mam nadzieję, że będzie pojawiał się regularnie :)
Natomiast nie wydaje mi się żeby postawa „sprezzatura” miała wiele wspólnego z „dolce vita”.
Sprezzatura (jako pojęcie modowe czy lifestylowe) jest obecna właściwie we wszystkich europejskich dużych miastach i kurortach.
W Paryżu, gdzie mieszkałam przez kilka lat, taka postawa w wolnym tłumaczeniu nazywa się „nonszalancja planowana” czy „wymuszona swoboda”. Jest sposobem na to, by pokazać, że robi się coś niby od niechcenia, a jest to całkowicie zaplanowane. Jest sposobem by pokazać że naturalną, niewymuszoną elegancję mamy we krwi, a tak naprawdę w wielu przypadkach nie jest. Jest pewnego rodzaju fikcją, która nie ma wiele wspólnego z naturalnością, trochę jak „Emily in Paris”, obrazki mile dla oka, ale zupełnie sztuczne.
Natomiast „dolce Vita” jest dla mnie synonimem bezwarunkowej miłości do życia. Zrozumieniem, że życie jest chwilą, jest piękne i trzeba czerpać z niego garściami bez względu na to co ludzie powiedzą czy na stan naszego portfela.
Takie małe przemyślenia ;)
dodany przez Ola @ 23 lipca 2022 o 08:35. #
W samych Włoszech i dla Włochów „la Dolce Vita” oznacza beztroskie życie w luksusie. Dla turystów odwiedzających Włochy „la Dolce Vita” oznacza oznacza typowy włoski styl życia na co dzień. Turystom się wydaje, ze Włosi żyją beztrosko. W rzeczywistości beztrosko we Włoszech żyją jedynie osoby z odpowiednimi i zdecydowanie wyższymi niż w Zachodniej Europie zasobami finansowymi. Włoska codzienność dla normalnego obywatela wcale nie jest słodka. Dobre jedzenie i dużo słońca to jedynie pozory słodkiego życia.
Pojęcie – „sprezzatura” pochodzi z okresu włoskiego renesansu – oznacza zdolność do łatwego i bezwysiłkowego wykonywania zadań wymagających długotrwałej nauki i ćwiczeń z nią związanych. Jako „sprezzatura” określana jest postawa stwarzająca pozory łatwości nawet w obliczu rozwiązywania trudnych problemów.
We wszystkim chodzi jedynie o pozory, które jak wiadomo – zawsze mylą.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 20:26. #
Dziękuję za ciekawe informacje. Dolce Vita jest więc pewnym uzupełnieniem sprezzatura.
Co do reszty, zgadzam się z tobą i pokrywa się to z moimi spostrzeżeniami z Paryża.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 21:58. #
Czyli sreccadura faktycznie oznacza próżność
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 19:03. #
Fajna rzecz ten podcast, już czekam na następne. Nie słyszałam żadnego jąkania, bardzo fajnie zrobiony 😀 Pozdrawiam
dodany przez Alicja @ 23 lipca 2022 o 08:50. #
Potrzebny aparat słuchowy.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 19:39. #
Świetny tekst! Dawno mi się nic tak dobrze nie czytało. I ta inna perspektywa spojrzenia na współczesnych nastolatków – super! Sama nigdy nie patrzyłam w ten sposób, a teraz jak najbardziej się z Tobą zgadzam.
dodany przez Karolina @ 23 lipca 2022 o 09:06. #
Świetnie, że do tej ciekawej całości doszły jeszcze podcasty. Przyznam, że Twój głos jest dla mnie zaskakujący. Raczej mocny dla takiej drobnej kobietki. Ale mądry przekaz zarówno podcastu jak i tego dłuższego, wyczekanego wpisu.
Życzę powodzenia w nagrywaniu kolejnych! Jesteś z tym wszystkim częścią mojego życia.
Byłybyśmy świetnymi przyjaciółkami – tak wiele nas łączy.
dodany przez Melisa @ 23 lipca 2022 o 10:56. #
Nie znam Jagódki osobiście, ale jestem pod wrażeniem jak heroiczna walkę toczy razem z rodzicami. Jestem młoda mama i lekarzem i wiem jak ważny jest każdy dzień zwłoki w podaniu leku. Jeśli ktoś może pomoc, bardzo proszę. Sprawmy razem cud i uratujmy ta cudowna dziewczynkę. Nie bądźmy obojętni, dajmy nadzieje.
https://www.siepomaga.pl/jagoda-sma
dodany przez Alicja @ 23 lipca 2022 o 11:03. #
Hej Kasiu!
Główna myśl z podcastu o noszeniu swoich najlepszych rzeczy pojawiła się już w „Elementarzu” i myślę, że warto to powtarzać! Niby trywialne, a ile zmienia!
Pozdrawiam i trzymam kciuki za podcast i inne projekty!
dodany przez Kasia @ 23 lipca 2022 o 11:43. #
Pani Kasiu, jak zwykle super wpis :) Wszystkie wyglądacie pięknie, ale … mama to jednak prawdziwa petarda – wygląda świetnie! :)
dodany przez Karina @ 23 lipca 2022 o 13:06. #
Kasiu podcast super, baaaardzo dobrze się go słuchało. Jak jakaś magiczna opowieść, mino że o modzie czy stylu życia i bycia. Naprawdę gratuluję. Co do krytyki, może ona być konstruktywna, oczywiście, ale jak dla mnie – zawsze zostawia malusieńką ranę na skórze osoby, która się starała i która debiutuje. Wiec jak dla mnie- wszystkie te osoby które zdecydowały się na krytykę pod jakimkolwiek względem (chyba, że są to uwagi które naprawdę mogą coś wznieść- typu „melodia na koniec”) proszę o podanie linka gdzie oni nagrywają swoje podcasty, albo robią coś innego, twórczego. Pozdrawiam serdecznie wszystkich :)
dodany przez Kasia @ 23 lipca 2022 o 13:54. #
Nonsensy wipisujesz – nie trzeba samemu wyreżyserować filmu, aby go ocenić. Gdyby tak było osoby schlebiające tez musiałyby wykazać się nagrywaniem podcastów, tak samo jak wymagasz od krytyków.
Tym komentarzem udowadniasz, ze nie masz zielonego pojęcia o zasadach komunikacji interpersonalnej. Odbiorczynie są właśnie po to aby oceniać i krytykować nadawane treści i ich strukturę.
Nie pochlebstwa, lecz krytyka jest matką wynalazków. Bez krytyki nie ma rozwoju. A „prawdziwa cnota krytyk się nie boi”.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 19:17. #
Nie widzę strony make home esier u Ciebie jak to było dotychczas. Nawet jeśli wpisuje w google to jest info że nie ma takiej strony?Czy dziewczyny już nie publikują?
dodany przez Karolina @ 23 lipca 2022 o 14:04. #
Co do podcastu, to technicznie do poprawy. Momentami urywa się i ma się wrażenie, że głos dochodzi z oddali, barwa nieco się zmienia, jakby mówiła inna osoba. Mimo wszystko dobrze jest nagrywać w wygłuszonym pomieszczeniu, nie pod prześcieradłem ;)
Dykcja do poprawy, wszystkie „yyy”, „mmm”.
dodany przez Julia @ 23 lipca 2022 o 16:09. #
Dawaj linka do siebie. Posłuchamy Twojej dykcji 😁
Kasiu, tego potrzebowaliśmy 😉
dodany przez Agnieszka @ 23 lipca 2022 o 18:40. #
Krytyk kulinarny nie musi być kucharzem, aby napisać opinie o restauracji. Czytelniczki tak jak krytyk kulinarny są po to właśnie, aby oceniać. Nie muszą być ani blogerką, instragramerką, podcasterką, wspólniczką odzieżowej marki etc. Skoro Katarzyna wchodzi w krąg osób zawodowo posługujących się głosem – aktorzy, dziennikarze, nauczyciele, prawnicy, etc – wskazanym jest aby opanowała warsztat na poziomie ogólnym. Nawet nie trzeba być wielkim znawcą, aby usłyszeć i stwierdzić, jak bardzo potrzebne jest udoskonalenie artykulacji i dykcji.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 22:22. #
pędzę posłuchać podcastu!
dodany przez Magdalena @ 23 lipca 2022 o 16:30. #
Czy z pani Malgorzaty Tusk nalezy rowniez „ciągnąć szyderę”, bo ona to chyba nawet nie pracowala „na wakacje”?
dodany przez Ala @ 23 lipca 2022 o 19:49. #
Praca wychowawcza, praca domowa to taka sama praca jak każda inna. . Za każdą pracę należy się płaca. Kobiety wykonują pracę domową bezpłatnie, podczas gdy taka sama praca w formie zatrudnienia osob trzecich – opiekunek, gosposi, kucharek, osob sprzątających – jest gratyfikowana monetarnie. Kobiety nie są własnością ani męża ani społeczeństwa. Uznanie pracy domowej jako prace, a nie obowiązkowy wolontariat jest podstawą równouprawnienia i prawem podstawowym, tak samo jak uznanie okresów opiekuńczych jako składkowych.
Małgorzata Tusk wychowała dwoje dzieci i zajmowała się domem – również w czasie długich nieobecności męża, więc jednak pracowała i to niemało. Nie jest jej winą, ze wykonywanie jednej z najważniejszych społecznie pracy, nie jest gratyfikowanie monetarnie.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 22:56. #
A kto ma wypłacać kobietom wynagrodzenie za opiekę nad dziećmi? I jak ta płaca ma być ustalana? Jak kobieta sobie kiepsko radzi, to wtedy powinna zarabiać mniej?
dodany przez Marta @ 24 lipca 2022 o 11:11. #
Jak to kto – ten, kto opłacalny usługi osób trzecich, gdyby takie byłyby zatrudniane. Stawki tez powinny być ustalane na poziomie takiego legalnego zatrudnienia z obowiązkiem odprowadzania składek i podatków. Kobiety nie są własnością ani męża ani społeczeństwa.
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 21:21. #
Kobiety które pracują zawodowo również zajmują się domem. Zresztą dom to prywatna sprawa, każdy zajmuje się własnym. Czyżbym miała obowiązek płacić innej kobiecie, np. Z podatków, za prace która wykonuje dla własnego domu czy własnych dzieci? Absurd.
dodany przez Iwona @ 24 lipca 2022 o 16:24. #
Dość tego socialu !!! Może jeszcze pensja za samo istnienie!
Ja tez poprosze w takim razie drugą pensję za pracę w domu. Gotowanie obiadów, pranie, sprzatanie opieka nad dziećmi, zakupy! Jednocześnie zagryzając zęby skończyłam kolejne studia specjalizacyjne i pracuję zawodowo kiedyś popłakując ze zmęczenia. Doceniam gospodynie domowe, ale utrzymanie ich to zadanie dla męza a nie społeczeństwa!
dodany przez Beata @ 24 lipca 2022 o 19:21. #
Jakiego socjalu? Wyraźnie jest napisane, ze chodzi o płacenie świadczonych usług! Przez osoby z tych usług korzystające. To, ze ty harujesz w domowym wolontariacie, nie oznacza, ze każdy inny też musi. Aspołecznym jest, ze kobiety, które całe życie przepracowały dla dobra społeczeństwa – na starość zostają nawet bez głodowej emerytury. Małżeństwo to umowa, powinna również obejmować praw ekonomiczne obu stron, a nie tylko jednej.
Notabene każda – również ta pracująca w domu matka, wychowuje przyszłych podatników. To z ich składek będzie opłacana również twoja emerytura.
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 23:52. #
8 minut… fajnie było przenieść się na włoską ulicę, gdzie minął mnie mężczyzna w garniturze w kratkę, uśmiechnięta dziewczyna i szykowna 40 latka w sukience w kwiaty… oczywiście towarzyszył mi zapach pieczonej pizzy!!! Mam nadzieje, że na kolejny podcast nie każe Pani długo czekać. Muszę przyznać, że jako miłośniczka audiobooków, miałam okazję słuchać rożnych lektorów, skala zadowolenia wahała się od 1 do 10. Ma Pani ciekawy głos, intrygujący a jednocześnie przyjemy w odbiorze. Stwierdzam, że rzeczone 8 minut upłynęło mi zdecydowanie zbyt szybko👍👍👍👏
dodany przez Monika @ 23 lipca 2022 o 20:09. #
Mieszasz pojęcia. Ocena – czy głos jest miły lub nie, jest sprawą subiektywną i nie odnosi się w żadnej mierze do warsztatu operowania głosem. To dwie różne kategorie. Głos lektora, podobnie jak aktora może subiektywnie nam się nie podobać, ale lektor, aktor ma opanowany warsztat – artykulację, intonację, dykcję – to podstawa wykonywania zawodów posługujących się głosem.
dodany przez Anonim @ 23 lipca 2022 o 22:30. #
Ten komentarz nijak nie odnosi do komentarza Moniki. Masz aż taką presję pisania ciągle tego samego?
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 13:06. #
Dzięki za zrozumienie. Nie wiem czemu niektóre osoby uważają, że mają prawo do wygłaszania opinii, o które nikt nie prosił. Widocznie to jakieś kompleksy, bo jak to inaczej wytłumaczyć .
dodany przez Monika @ 24 lipca 2022 o 16:11. #
Moniko, ciebie tez nikt nie prosił o opinie, a ją wyglaszasz. Pomawiasz również, a tym samym – ty i twoj komentarz traci nie tylko wiarygodność, ale pokazuje brak kultury osobistej.
Dyskusja polega na wymianie merytorycznych argumentow – wiec nie pomawiaj i martw się o własne kompleksy.
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 18:13. #
Znoooowu, znowu to samo, ile razy jeszcze będziesz wypisywać „pomawianie”, „wiarygodność”, „kultura osobista”. Trochę śmieszne, że piszesz o merytoryczności – kiedy twój komentarz ma się nijak do wypowiedzi Moniki.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 00:38. #
Dla mnie dyskusja z osobą nie mającą odwagi podać swojego imienia jest bezcelowa. Pozdrawiam bo co innego można napisać komuś takiemu jak ty.
dodany przez Monika @ 25 lipca 2022 o 09:55. #
Nie tylko pomawiasz, ale potwierdzasz, ze nie rozumiesz bezimienności w internecie – podpisując się nickiem „Monika” jesteś tak samo anonimowa jak każda inna osoba pisząca komentarz.
Złośliwe przymówki stanowią klasyczną technikę pospolitego trollingu.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 15:04. #
Gaby, idź stąd albo wysil się i napisz coś nowego. Wszystkie twoje infantylne odzywki już znamy. Po co piszesz komentarz nie na temat, a potem rozkręcasz kłótnię, obrażanie i hejt. Zastanów się nad sobą
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 16:55. #
Anonim @ 25 lipca 2022 o 16:55 – wyszło szydło z worka, okazało się, ze jesteś psychofanką „Gaby”. Zostałaś zignorowana, a teraz wymyślasz piramidalne bzdury, pouczasz i pomawiasz przez co pokazujesz brak własnej kultury, a twoj komentarz traci wiarygodność. Martw się o swoje problemy, a nie cudze.
dodany przez Anonim @ 25 lipca 2022 o 17:50. #
Znowu kopiuj-wklej, znowu nie na temat, znowu hejt. Ciebie powinno się ignorować, ale niestety wtedy wklejasz te swoje komentarze pod każdym komentarzem i zalewasz forum swoimi pseudomądrościami z wikipedii i obrażasz wszystkich jak leci. Żenujący poziom… pospolitego trollingu, którym podważasz swoją wiarygodność i okazujesz brak kultury osobistej ;)
dodany przez Anonim @ 26 lipca 2022 o 12:33. #
Znów Anonim @ 26 lipca 2022 o 12:33 – nie tylko potwierdzasz brak kultury osobistej, ale tym razem publicznie się ośmieszasz. Przepisujesz moje wypowiedzi – nawet jeśli – repetitio est mater studiorum – to do analizy przepisywanych treści konieczne jest minimum zrozumienia sensu.
Znów pomawiasz przez co pokazujesz brak własnej kultury, ale potwierdzasz stosowanie klasycznej techniki pospolitego trollingu, a twój komentarz traci jakąkolwiek wiarygodność.
Powtórzę raz jeszcze – martw się o swoje problemy, a nie cudze i nie zmyślaj tam, gdzie ich nie ma. Żegnam!
dodany przez Anonim @ 26 lipca 2022 o 15:21. #
Cudowny artykuł – prosimy o więcej! Podcastu bardzo miło się słucha i jest bardzo inspirujący. Założę dziś sukienkę (MLE), której trochę mi szkoda 🙃
dodany przez Marta @ 24 lipca 2022 o 08:34. #
Cudowny artykuł – prosimy o więcej! Podcastu bardzo miło się słucha i jest bardzo inspirujący. Założę dziś sukienkę (MLE), której zawsze ciut mi szkoda zakładać🤭
dodany przez Marta @ 24 lipca 2022 o 08:34. #
Przesłuchalam właśnie podcast i specjalnie weszłam tu aby zamieścić komentarz! Rewelacja, sam pomysł, Twój aksamitny głos – słucha się przyjemnie. Prosimy więcej, kibicuję 🙂
Myślę że to rozwój we właściwym kierunku.
dodany przez Natalia @ 24 lipca 2022 o 09:37. #
Kasiu bardzo dobry tekst. Bardzo dobry. Mam do Ciebie prośbę: z racji tego, ze masz na pewno większa orientacje w świecie polityki, tej prawdziwej, niż przeciętny obywatel – pisz o tym więcej, co się dzieje, jak to będzie?
Pozdrawiam Cię.
dodany przez Katarzyna @ 24 lipca 2022 o 10:45. #
Bardzo mądry wpis, przemyślenia bardzo mi bliskie a ze zdjęć bije rodzinne ciepło. Pozdrawiam serdecznie.
dodany przez Karolina @ 24 lipca 2022 o 11:15. #
Kasiu, gratuluję pomysłu i przekraczania własnych barier :) Dla mnie to bardzo inspirujące ✨🕊 W tym roku, po raz pierwszy w życiu stanęłam na scenie, własnie w związku z poszerzaniem strefy komfortu, ale było to tez spełnieniem moich marzeń, a dodam, że jestem przed 40stką ;) Myślę, że w życiu jest czas na wszystko, tylko trzeba podjąć akcję. Ty to właśnie zrobiłaś, mam nadzieję, że czujesz satysfakcję i podążysz dalej tą drogą :) Uściski!
dodany przez Kamila @ 24 lipca 2022 o 11:58. #
Wysłuchałam podcastu i nie rozumiem o co tam miało chodzić, zbyt dużo dygresji, powtarzanych stereotypów itp
Głos niestety kiepski, Kasiu pozostań przy blogu bo to wychodzi Ci super od lat. Czasem nie ma sensu rozmieniać się na drobne
dodany przez Irishka @ 24 lipca 2022 o 13:04. #
Moje kieliszki z Krosna niestety strasznie poniszczyły się w zmywarce, więc lepiej uważajcie.
dodany przez Ewa @ 24 lipca 2022 o 14:23. #
Kieliszków z kryształowego szkła nie myje się w zmywarce!
dodany przez Anonim @ 24 lipca 2022 o 17:30. #
Bardzo fajny post. Trochę mi brakowało treści ostatnio, co do METY to myślę, że nie jesteś osamotniona w tym strachu i paraliżu.. Zero prywatności, wszystko przeniesione do Internetu, największa wyszukiwarka na świecie wie o nas dosłownie niemal wszystko. To paraliżuje. Kiedyś mówiło się „minimalizm” a teraz to jest po prostu życie z głową. Mnie osobiście już parę lat temu zaczął przeszkadzać wszechobecny konsumpcjonizm. Ubrania słabej jakości, buty na jeden sezon, wymiana pralki co trzy lata a dopiero co się spłaciło poprzednią.. Zamiast poświęcać czas rodzinie i najbliższym to ludzie pracują co raz dłużej bo ciągle jest coś do kupienia… Myślę, że tutaj warto uczyć się od młodszych pokoleń :) Pozdrawiam!
dodany przez Klaudia @ 26 lipca 2022 o 09:19. #
Klaudia, nic z tego co piszesz nie dzieje się bez naszego udziału. Sami sprzedajemy informacje o sobie, sami dajemy się śledzić, wręcz inwigilować, podajemy na tacy to co chcemy. Nie jest żadną filozofią oszacować jakie to może mieć skutki. Nie żal mi nikogo, kto bezmyślnie wstawia wszystko o sobie w media społecznościowe. Skoro wystawia się na widok publiczny to musi liczyć się z konsekwencjami. To proste jak drut. Mało kto przyjmuje do wiadomości fakt, że nie musi istnieć w SM, żeby mieć przyjaciół. Naprawdę wystarczy być życzliwym, uśmiechniętym i otwartym na innych. Przyjaciele i znajomi sami przylgną, bo z natury lubimy serdecznych ludzi, gdyż jest nam z nimi dobrze. A porównywanie i komentowanie innych w tych wszystkich SM to tylko pułapka.
Idę na spacer. Bez telefonu. Bez internetu.
Miłego dnia
J.
dodany przez Anonim @ 26 lipca 2022 o 17:47. #
Nie ma się czego bać. Każdy kto wam mówi, że w internecie nie można być anonimowym – kłamie. Zapewniam, że można skutecznie przerwać łańcuch uniemożliwaiając powiązanie traści z nadawcą i tym samym uniemożliwić identyfikację osoby. W sieci można pozostać anonimowym, nie dać się sledzić i inwigilować.
dodany przez Anonim @ 28 lipca 2022 o 13:52. #
Jestem absolutnie zachwycona forma podania lodów! Nie spotkałam się z tym wcześniej! Na pewno wykorzystam :)
Pozdrawiam serdecznie, A.
dodany przez Agnieszka @ 26 lipca 2022 o 19:08. #
Bardzo dobrze się Ciebie słuchało i chętnie posłucham więcej.
Nie zaglądam tutaj regularnie, ale coraz bardziej czuje się tutaj jak u siebie.
Życzę Ci wiele siły do kontynuowania swoich celów. Dziękuje!
dodany przez Magdalena @ 29 lipca 2022 o 23:16. #
niby o oszczędności miął byc artykuł, ale kody rabatowe są:( tak więc nic tylko kupować kupować kupować
dodany przez Edyta @ 1 sierpnia 2022 o 07:07. #
Fajny pomysł z tym podcastem, gdzie mogę jego odsłuchać ? Nie mogę się doczekać 😉 buziaki
dodany przez Izabela @ 2 sierpnia 2022 o 23:22. #
Życzę z całego serca powodzenia z podcastami!! :)
dodany przez Natalia @ 8 sierpnia 2022 o 15:23. #
Dzisiejsze czasy wydawały nam się do niedawna bardzo dobre, jednak jest coraz ciężej. Szczególnie wojna na Ukrainie oraz wcześniej pandemia pokazały nam, jak sytuacja w kraju może się zmienić. To ma ogromny wpływ na naszą sytuację finansową. Warto skorzystać z pomocy specjalisty np. doradcy finansowego, który pomoże nam w podjęciu odpowiednich działań.
dodany przez Expert Białystok @ 17 sierpnia 2022 o 09:22. #