Should we blindly follow trends which we don’t even particularly like? Let’s not force ourselves into anything. Lots of you didn’t really go for my Resort 2013 looks and I think I know where you’re coming from there even though I’m a real fan of them! We all have our own style and we shouldn’t feel pressured into changing it every time a new trend appears – that just won’t work out. If we don’t squeal with joy at the sight of white shoes, let’s not buy them just because they happen to be “fashionable” (but, as you can see, I was squealing!). The devil isn’t as black as he’s painted, as they say, and today’s outfit is one such example: futuristic and abstract fashion coffee-table books could just be a source of inspiration and we don’t have to take them too seriously :)
watch / zegarek – Cheapo
sweater and shoes / sweter i buty – asos
trousers and sunglasses / spodnie i okulary – Zara
Follow my blog with bloglovin!
Czy ujarzmiać trendy, które nie do końca nas przekonują? Nie róbmy nic na siłę. Wiele z Was nie przekonało się do zaprezentowanych przeze mnie looków z kolekcji Resort 2013 i doskonale to rozumiem (chociaż ja jestem jak najbardziej za!). Każdy z nas ma inny styl i nie powinnyśmy zmieniać go, wraz z pojawieniem się nowych trendów, bo nic by z niego nie zostało:). Jeśli nie piszczymy z zachwytu na widok białych butów, to nie kupujmy ich tylko dlatego, że są modne (jak widzicie – ja piszczałam:)). Dzisiejszy strój dnia to przykład na to, że "nie taki diabeł straszny", a futurystyczne i abstrakcyjne lookbooki domów mody mogą być dla nas tylko inspiracją i nie musimy ich brać aż tak serio:).