Nie należę do amatorów kiszonych ogórków. Wiem natomiast, że płeć męska lubuje się w tym przysmaku. Wyławianie upatrzonego ogórka w zaciszu własnego domu, to podobno wielka przyjemność. Czemu więc nie spróbować samemu ukisić ogórków? Jest to naprawdę bardzo proste. A więc do dzieła!
Poza świeżymi ogórkami potrzebne nam będzie to:
sól
duży garnek
chrzan (w postaci stałej:))
koper
i czosnek
Większość tych produktów możemy znaleźć na rynku (w sklepach możemy mieć problem ze znalezieniem chrzanu i kopru)
Układamy ogórki na dole naczynia dodając do nich pokrojony chrzan i czosnek.
Następnie kładziemy na ogórki trochę kopru…
…powtarzamy układanie ogórków z czosnkiem i chrzanem i nakładamy kolejną warstwę kopru.
I teraz jesteśmy już prawie u celu…
Zalewamy ogórki ostudzoną przegotowaną wodą, pamiętając, że na litr wlewanej wody powinna przypadać jedna czubata łyżka soli. Potem całe naczynie przykrywamy talerzem…
Cóż, ja przesadziłam trochę z ilością kopru ale to nic…
Umyty kamień z ogródka prawie rozwiązał problem:)
222 komentarze
super ;D
dodany przez ania @ 6 lipca 2011 o 15:01. #
Widze że zaraziłaś się trochę smykałką kulinarną od Zosi hhehe. dziewczyny ja też założyłam kulinarny blog http://ahhmniam.bloog.pl/ i zawsze podpatruje u was fajnych przepisów i testuje ale na bloga daje sprawdzone przepisy.
Mój sezon na ogórki również się zaczął
dodany przez http://ahhmniam.bloog.pl/ @ 6 lipca 2011 o 16:35. #
Też fajny blog, szkoda tylko, że nie ma zdjęć jak to robisz, tutaj wygląda to o wiele lepiej, bo można jeszcze zobaczyć kto się tym zajmuje, a dziewczyny świetnie wyglądają :)
A co do ogórków, to odkąd mieszkam sama, zawsze chciałam się tego nauczyć. Dzięki :)
dodany przez Wygraj Kostium Kąpielowy @ 6 lipca 2011 o 17:13. #
hahah a ten kamien na koncu wyglada jak nos morsa klapniety na talerz, taaaaki mokry;P
dodany przez Ojla.blogspot.com @ 6 lipca 2011 o 18:04. #
tylko w mieszkaniu do kamiennego garnka garnie się mnóstwo muszek owocówek- więc ja nie polecam- ale duży słój wypróbowałam i jest ok.
dodany przez olis @ 7 lipca 2011 o 08:46. #
cd. słój zakręcany:)
dodany przez olis @ 7 lipca 2011 o 08:47. #
ania p
dodany przez ania @ 6 lipca 2011 o 15:02. #
Kasiu, ale zeby post o robieniu ogorkow kiszonych?? :)
dodany przez xxx oryg. @ 6 lipca 2011 o 16:56. #
Ale to jest życie wiec nie widze nic w tym dziwnego.
Posty można robić różne:)))))))))))))))))))))))))))))
dodany przez wygraj kostium kąpielowy @ 6 lipca 2011 o 17:10. #
fajny post ;-) w weekend zabieram się za ogóry ;-)
dodany przez anabel @ 6 lipca 2011 o 19:29. #
chyba większej filozofii w kiszeniu ogórków nie ma ;) żeby aż cały post na ten temat…. A poza tym nie tylko mężczyźni lubią ogórki, nie znam osoby która by ich nie lubiła.
dodany przez kiki @ 6 lipca 2011 o 15:04. #
ja znam..wiele osób nie lubi ;P
dodany przez Karolina @ 6 lipca 2011 o 16:34. #
hahah mnóstwo ludzi nie lubi!
dodany przez Krn @ 6 lipca 2011 o 17:15. #
hmm. dziwne, u mnie ogorki kisi sie w sloikach.
pozdrawiam
dodany przez [email protected] @ 6 lipca 2011 o 15:07. #
A u mnie właśnie w takim glinianym garnku;)
dodany przez misiauk @ 6 lipca 2011 o 18:33. #
Gliniany garnek jest o wiele lepszy do kiszenia niz sloiki ;) moi rodzice takze taki posiadaja
dodany przez justyna @ 6 lipca 2011 o 18:51. #
bo to raczej małosolne wychodzą a nie kiszone
dodany przez olis @ 7 lipca 2011 o 08:44. #
Zdecydowanie bardziej wolę jak dodajesz stylizacje ;)
dodany przez lip_gloss_in_red @ 6 lipca 2011 o 15:08. #
Oj, nie tylko płeć męska… ;) Mmm…
A skąd macie taki ładny pojemnik na sól, jeśli można wiedzieć? ;) Od dawna poszukuje w tym stylu pojemnika. Pozdrawiam!
dodany przez Asia @ 6 lipca 2011 o 15:09. #
Poszukaj w babcinej szafce, tam mozesz znaleźć taki pojemnik. Moja babcia ma w piwnicy całe mnustwo takich skarbów i gliniany garnek też ;)
dodany przez Sylwia @ 6 lipca 2011 o 21:12. #
pierwsza!!! xD
Kasia, kuchareczka dla swojego lubego :)
dodany przez Ilona @ 6 lipca 2011 o 15:09. #
tego się na blogu nie spodziewałam :D
dodany przez agaton @ 6 lipca 2011 o 15:10. #
Kiszenie ogóra :D super :D
dodany przez TeaSahara @ 6 lipca 2011 o 15:10. #
Ja dziś zaglądam i patrze a nic nowego już po 15 myśle kasia chyba nie zrezygnowała z pisania do nas.
Teraz zaglądam i jednak nie jest nowy post i bardzo ciekawy o ogórkach fajnie że to tez możemy u ciebie na blogu znaleźć nie tylko moda uroda
pozdrawiam
dodany przez wygraj kostium kąpielowy @ 6 lipca 2011 o 15:11. #
pytanie do dziewczyn z LONDYNU lub bywających tam:
czy w drugiej połowie sierpnia są jeszcze w Londynie wyprzedaże? (jakoś tak nie na temat ogórków ;) )
dodany przez sobowtórka @ 6 lipca 2011 o 15:11. #
wyprzedaże jakieś zawsze są, ale w sierpniu to niewiele… jakiś tydzień temu się letnie wyprzedaże zaczęły w wiekszosci sklepów, wiec pod koniec sierpnia po nich śladu nie bedzie, co najwyżej pojedyncze sztuki… ale jest duzo fajnych sklepów w których wyprzedaże są na okrągło nie tylko w lipcu i styczniu ;)
dodany przez Kaska @ 6 lipca 2011 o 17:14. #
Dzięki ;)
dodany przez sobowtórka @ 6 lipca 2011 o 18:22. #
a jakie to sklepy? bedę w Anglii w te wakacje i chciałabym wiedzieć do jakich miejsc warto się wybrać żeby zrobić tanio zakupy:)
dodany przez Karolina @ 6 lipca 2011 o 18:43. #
to zależy jakiego rodzaju zakupy chcesz zrobić, czy np chcesz kupić oryginalne ciuchy taniej niż są one dostepne w Polsce (tu w sumie każdy oryginalny sklep w uk jest dobry, bo wiekszosc ma ceny tansze niz w PL, no ale polecam JD (sportowe ciuchy), TkMaxx (duzo lepszy niz w PL), Next, BANK, New Look , Peacocks no i typowe H&M, Zara, Mango, itd.) z kolei jeżeli chcesz zrobić tanio zakupy ciuchów i butów o zadowalająco dobrej lub dobrej jakości to idz do Primarka (pewnie zaraz jakieś czytelniczk isie znajda, co to stwierdza ze primark to żenada roku, itd. ale prawda jest taka ze ciuchy sa jakosciowo dobre i bardzo dobre, a jak do tego jeszcze dodasz mega niska cene, to ciuchy i buty oraz bielizna są mega wypasione…
dodany przez Julka @ 6 lipca 2011 o 19:52. #
Zgadzam się, w Primaku obkupiłam się rok temu i ciuchy nadal się dobrze trzymają :p Bardzo dobrze znoszą pranie etc ;)
dodany przez k. @ 6 lipca 2011 o 20:10. #
zimną?!
dodany przez m @ 6 lipca 2011 o 15:12. #
Mam pytanie do dziewczyn z LONDYNU lub bywających tam:
czy w drugiej połowie sierpnia będą jeszcze wyprzedaże w Londynie?
dodany przez sobowtórka @ 6 lipca 2011 o 15:14. #
Koniec sierpnia to już raczej wyprzedaży nie,
właściwie to teraz trwa wyprzedaż.
dodany przez misiauk @ 6 lipca 2011 o 18:36. #
Mniam! Mniam! Nie ma to jak ogorasy!
dodany przez Marta @ 6 lipca 2011 o 15:15. #
ja używam soli kamiennej i zalewam gorącą wodą.Ogórki nadal będą chrupiące ,a przyśpieszy ona proces kiszenia.
dodany przez joanna @ 6 lipca 2011 o 15:15. #
Kasiu – jak zwykle wyglądasz pięknie:) nawet podczas tak przyziemnej czynności jak wlewanie wody:D a rzęsy są megaśne:D
dodany przez asia @ 6 lipca 2011 o 15:15. #
mniam…. też wczoraj zrobilam:)
dodany przez Gosia @ 6 lipca 2011 o 15:15. #
:) fakt, troche duzo tego kopru :D
dodany przez m @ 6 lipca 2011 o 15:16. #
Kasiu, myslę ze każdy wie, jak się przyrządza ogórki…:-(
dodany przez Mary @ 6 lipca 2011 o 15:16. #
A ja myślę, że nie każdy:) Zaskoczył mnie ten post.. pozytywnie:)
dodany przez iNGA @ 6 lipca 2011 o 16:51. #
Czy Ty, Ingo, musisz zaraz komentować każde słowo krytyki?
dodany przez Kalina @ 6 lipca 2011 o 18:24. #
Nie:) ale jeśli mam inne zdanie, to ja wyrażam:) Przeszkadza Ci to?:P
Naprawdę uważam, że wcale nie każdy wie jak się kisi ogórki, zwłaszcza młode osoby. Poza tym ten post jest według mnie zabawny i chyba o tym również wolno mi pisać.
dodany przez iNGA @ 7 lipca 2011 o 06:52. #
Myślę, że Inga słusznie skomentowała, bo to, co napisała Mary, jest bez sensu…
dodany przez marta86 @ 7 lipca 2011 o 09:16. #
fajny temat :)
dodany przez Izabela @ 6 lipca 2011 o 15:16. #
ja ostatnio miałam swoją premierę w robieniu ogórkow małosolnych ale dodałam za dużo ząbków czosnku nie wiem ile Wy dodajecie?
dodany przez Agnieszka 29 @ 6 lipca 2011 o 15:17. #
Nie ma czegos takiego jak za duzo koperku:D Koperku jest zawsze za mało!!! :) Uwielbiam takie ogórki:D
dodany przez Sylwucha @ 6 lipca 2011 o 15:18. #
woda może być zimna i nieprzegotowana, a sól powinna być dobrze rozpuszczona, chyba w tym czajniku nie mieszała? koper tylko na dół bo z góry i jak nie będzie przykryty wodą to na pewno się zepsuje, z góry czosnek ponieważ tworzy naturalną ochronę przed psuciem się. I w takiej sukieneczce te ogórki kisi?? Gratulacje
dodany przez ola @ 6 lipca 2011 o 15:21. #
uwielbiam, gdy ktoś pisze w 3-ciej osobie :D
dodany przez Paulina @ 6 lipca 2011 o 18:19. #
Kasia przedstawia swoj sposob na kiszene ogorkow co nie znaczy ze musisz robic to tak samo.
dodany przez justyna @ 6 lipca 2011 o 18:54. #
W zupełności się zgadzam! Mi lato kojarzy się właśnie z małosolnymi ogórkami, które robiła w mym domu, odkad pamiętam, świętej pamięci babcia, po czym tradycje te kontynuuje moja mama. Kasia nie ma takiego doświadczenia, więc można jej wybaczyc :)) Z czasem nabiera się wprawy :) Można jeszcze przyciąć końcówki ogórków – ja tak robię, aby szybciej się zakisiły :) I koniecznie liście z winogron ! i od kiedy do takich ogórków używa się zwykłej soli? potrzebna jest sól kamienna!!
dodany przez marina @ 6 lipca 2011 o 19:54. #
A właśnie myślałam o ogórkach i odpowiedniej, sprawdzonej ilości soli :)
dodany przez justyna @ 6 lipca 2011 o 15:24. #
HHMMM MOŻE TEŻ SPRÓBUJĘ :)
dodany przez Hania @ 6 lipca 2011 o 15:24. #
1
dodany przez Olexandra. @ 6 lipca 2011 o 15:24. #
ale sie usmialam, widzac ten wypadajacy koper:Dmjakbym sama cos robila;)
dodany przez Aneczka @ 6 lipca 2011 o 15:25. #
haha ;D super.;p
dodany przez jojo @ 6 lipca 2011 o 15:26. #
Kasiu!!! Mam pytanie odnośnie strony topshop.com , bo pamiętam, że zamawiałaś bodajże jakąś sukienkę tej firmy. Słyszałam jednak,że ze strony topshop nie ma wysyłki do Polski… a więc jak to jest? czy jednak jest możliwa ta wysłyla czy nie? np. tak jak z asosa? Jeśli tak to czy zamówienie produktu polega na tym samym co na stronie asos.com?
Bardzo proszę o odpowiedz. Nie tylko Kasię, także pozostałych czytających :)
dodany przez M. @ 6 lipca 2011 o 15:28. #
wysylka z top shopu do polski 6 funtow idzie ok 7 dni roboczych
dodany przez ewelina @ 6 lipca 2011 o 18:23. #
Kiszenie w sukience…:]
dodany przez aaa @ 6 lipca 2011 o 15:28. #
No właśnie – założę się, że jeszcze szpilki na nogach, makijaż ten pełny, włosy zakręcone… Nieżle. Może następny post o przygotowaniu się do kiszenia ogórków i jaki kolor sukienki najbardziej pasuje do ich zieleni?
Litości…
dodany przez whisky @ 6 lipca 2011 o 23:15. #
Ostatnie zdjęcie urocze ;) A ile czasu powinny się takie ogórki kisić?
dodany przez Nina @ 6 lipca 2011 o 15:28. #
kasiu masz bardzo piękne rzęsy, powiedz prosze czy to jakiś świetny tusz czy może są przedłużone? jeśli tak to jaką metodą? pozdrawiam i bardzo proszę o odpowiedź
dodany przez IZA @ 6 lipca 2011 o 15:29. #
Jeśli ktoś nie ma kamienia z ogródka, może spokojnie przycisnąć garnek 600-stronicową KSIĄŻKĄ KUCHARSKĄ ;-)
dodany przez Kalina @ 6 lipca 2011 o 15:31. #
jak zawsze PIĘKNA !!!
ps: ja tam uwielbiam ogórki ale JEŚĆ :)pozdrawiam ;)
dodany przez klaudia @ 6 lipca 2011 o 15:37. #
ja dodaje dodatkowo gotową mieszanke do kiszenia ogórków dostępną zarówno w supermarketach jak i “na targu”.heheh rozbawił mnie pomysł z kamieniem;)pozdrawiam
dodany przez sylvia @ 6 lipca 2011 o 15:37. #
mam taki sam garnek na ogórki:D pyszne, cudowne i takie polskie ;)
dodany przez Agnieszka @ 6 lipca 2011 o 15:39. #
Właśnie szukam takiego glinianego naczynia na ogórki małosolne.Ja je po prostu uwielbiam i do grilla jak znalazł:)Pozdrawiam:))
dodany przez Kasia @ 6 lipca 2011 o 15:40. #
Bardzo lubię małosolne, tak na drugi dzień albo trzeci. Dobrze smakują na kanapki albo z babką ziemniaczaną ;)
dodany przez Agu @ 6 lipca 2011 o 15:41. #
ja zalewam ogórki przegotowana ale zimną woda wszystkim w rodzinie bardzo smakują
dodany przez angelika @ 6 lipca 2011 o 15:42. #
to są chyba małosolne?
dodany przez ? @ 6 lipca 2011 o 15:42. #
Potwierdzam. Moja mamusia też takie robi i to nie są typowe ogórki kiszone, tylko ogórki małosolne :)
dodany przez aga @ 6 lipca 2011 o 17:41. #
zaraz idę robić ogóry:))))
dodany przez PAULA @ 6 lipca 2011 o 15:43. #
Smaku dodadzą dołożone liście z wiśni .
dodany przez Ja @ 6 lipca 2011 o 15:44. #
akurat chciałam do mamy dzwonić i sie pytać jak się ogórki robi, bo mam takiego smaka..
KASIU jesteś GENIALNA!!!!
dodany przez mary @ 6 lipca 2011 o 15:45. #
mmm pycha, uwielbiam domowe kiszone ogóry:) a jeszcze bardziej małosolne:] a tak ode mnie jako kucharki dodam że można też dorzucić kilka liści wiśni oraz skórkę najzwyklejszego chleba, a żeby ogórki szybciej się ukisiły można zalać gorącą wodą;)
pozdrawiam
miłego dnia;)
dodany przez ania @ 6 lipca 2011 o 15:45. #
W czajniku odbija się fotograf;)
Dziwne to przyrządzanie ogórków, zwykle gotuje się je w słoikach……
dodany przez Kama @ 6 lipca 2011 o 15:49. #
Pasteryzuje się w słoikach. To są ogórki małosolne do jedzenia a nie trzymania w słoiku.
dodany przez ka @ 6 lipca 2011 o 16:50. #
ja dodaje jeszcze lisc debowy – niepowtarzalny aromat i zalewam ogorki ciepla woda. i zajadam po 2-3dniach kiedy sa pyszne malosolne:)
dodany przez ania @ 6 lipca 2011 o 15:50. #
” Nie należę do amatorów ogorkówych kiszonych” ?
Może do wielbicieli/smakoszy ?
dodany przez Kila @ 6 lipca 2011 o 15:51. #
“Amator” to synonim podanych przez Ciebie słów. Pozdrawiam!:)
dodany przez Monika @ 6 lipca 2011 o 16:27. #
synonimy dla słowa amator:
(1.1) miłośnik, wielbiciel
Kasia dobrze napisała :P Czepialscy poloniści się zawsze znajdą
dodany przez sewa @ 6 lipca 2011 o 16:28. #
Jestem polonistką:P Słowo “amator” w tym kontekście w ogóle mi nie przeszkadza:)
dodany przez iNGA @ 6 lipca 2011 o 16:57. #
aż naszła mnie ochota na ogórki!
+ dla Ciebie za dodawanie praktycznych porad, pozdrawiam Kasiu;)
dodany przez jowisz @ 6 lipca 2011 o 15:52. #
mniam:)
dodany przez Kalina @ 6 lipca 2011 o 15:54. #
czy używasz jakiś odżywek do rzęs?
bo nie wiem czy to możliwe, aby mieć takie z natury, ale zazdroszczę.
dodany przez Ola @ 6 lipca 2011 o 15:56. #
Ja kocham ogórki kiszone, ale sama nigdy nie próbowałam ich ukisić. może czas spróbować? Czytałam kiedyś, że w takiej postaci są zdrowsze, gdyż nie tracą cennych składników mineralnych i są bogate w błonnik, witaminy, itp. Ponoć stanowią też podstawę diet wielu gwiazd, ponieważ pomagają w usuwaniu nadmiaru wody z organizmu. Kasiu, a jak już zrobimy wszystko tak jak przedstawiłaś, to ile musimy czekać, aż będą gotowe? Pozdrawiam, Lena
dodany przez Lena @ 6 lipca 2011 o 15:58. #
2-3 dni aby zajadać ogórki małosolne, a potem robią się już kiszone. Przesmaczne!
dodany przez Paulina @ 6 lipca 2011 o 18:24. #
to chyba raczej na ogórki małosolne a nie kiszone…?
dodany przez Ana @ 6 lipca 2011 o 15:58. #
Kasiu oczywiscie cieszymy sie kiedy ladnie wygladasz, ale chcialam tylko zauwazyc, ze wcale wraz ze zwiekszeniem popularnosci bloga nie musisz byc zawsze super odstawiona na zdjeciach, na poczatku mialas deliatniejszy makijaz i nie zawsze pokazywalas sie tylko w wieczorowych sukienkach, lubuimy taka roznorodnosc, bo wtedy wydajesz sie nam blizsza i nie mamy kompleksow, gdy nie kisimy ogorkow odstawione jak na impreze;) pamietaj o tym;) pozdrawiam, sukienka sliczna oczywiscie.
dodany przez ola @ 6 lipca 2011 o 16:03. #
to-są-zdjęcia-na-bloga. One mają być ŁADNE. Nie musisz kisic ogórków w eleganckiej sukience ale na zdjęciach wygląda to fajniej niż brudny fartuch.
Mam wrazenie, że duzo Was ma jakies słabe poczucie estetyki.
dodany przez ka @ 6 lipca 2011 o 16:52. #
A to na blogu nie można kisić ogórków au naturale??!! Wyluzujcie!!!
dodany przez Lilimoli @ 6 lipca 2011 o 21:32. #
A kto mówi o brudnym fartuchu? Można mieć tez ładna odzież domowa. (chocby jak ?kasia byla ubrana w poscie o popcornie i filmach gdzies na poczatku bloga) Po prostu mam wrażenie,ze blog robi się z czasem bardziej sztuczny, a to, ze był na początku spontaniczny i naturalny było jego wielka zaleta.
dodany przez Ola @ 6 lipca 2011 o 23:08. #
Porządna kobieta zawsze wygląda jak dama. Lepiej zobacz jak ubiera się księżna Cambridge, kiedy przekopuje grządki —> http://e4.pudelek.pl/p8/a23aea28002129644e11d09f
dodany przez lekcja stylu @ 8 lipca 2011 o 10:58. #
koper rulez! :P
zawsze myslałam że kiszenie ogórków jest trudne i czasochłonne ale po Twojej instrukcji mam wrażenie że to takie proste :)
dodany przez martilicious blog @ 6 lipca 2011 o 16:03. #
Nie ma to jak kisić ogóry w eleganckiej kiecce. Świetny post naprawdę doskonały!!!
dodany przez ola @ 6 lipca 2011 o 16:04. #
haha najlepsza jest ilość kopru i na tym kamień :P
dodany przez Natalka @ 6 lipca 2011 o 16:06. #
Może lepiej zostaw dodawanie przepisów Zosi. Ona zna się na tym co robi, a Ty może skup się na modzie…
dodany przez m @ 6 lipca 2011 o 16:07. #
myślę, że one obie sobie dobrze radzą i w kuchni, i w modzie , więc OK Kasiu ! ;)
dodany przez megaaaa @ 6 lipca 2011 o 17:05. #
Kasiu, co robisz że masz tak piękne rzęsy? czyżby to zasługa tuszu?:)
dodany przez Paulina @ 6 lipca 2011 o 16:08. #
kiszone czy małosolne?
…. w zasadzie wszystko jedno :)
dodany przez Saszka @ 6 lipca 2011 o 16:08. #
KASIU JAKIEJ FIRMY JEST TEN CZAJNIK I KOPEREK???:)
dodany przez ZUZULA @ 6 lipca 2011 o 16:12. #
lubie to :)
I gdzie kupujesz taki czosnek?
dodany przez ka @ 6 lipca 2011 o 16:53. #
tak, tak! koniecznie podaj tez jakiej firmy jest czosnek! :D
dodany przez xxx oryg. @ 6 lipca 2011 o 16:58. #
hej, a ogórki!
Może zamówię przez internet;)?
dodany przez Kama @ 6 lipca 2011 o 22:36. #
i ile za niego dałaś?
dodany przez Katarzyna @ 7 lipca 2011 o 08:57. #
:D
dodany przez xxx oryg. @ 7 lipca 2011 o 12:09. #
moja babcia robi identycznie ;) ja lubię ogórki w każdej postaci, ale nie rozumiem dlaczego wszyscy tak przesadnie zachwycają się małosolnymi ;)
dodany przez myszka.a.a.a.a @ 6 lipca 2011 o 16:15. #
Ja robię podobnie ale układam je w słoiku :) zawsze wychodzą pyszne :)
dodany przez Natalia @ 6 lipca 2011 o 16:16. #
yhmm…
dodany przez Ania @ 6 lipca 2011 o 16:16. #
:)) kto wie może poeksperymentujemy :) pozdrawiamy!
dodany przez the-fashion-bliss @ 6 lipca 2011 o 16:22. #
Bardzo lubię rytuał kiszenia ogórków :) Sama za nimi przepadam, ale fakt faktem – męska część bardzo się w nich lubuje :)
dodany przez B&B @ 6 lipca 2011 o 16:23. #
U mnie w domu zawsze się mówiło,że ogórki ma robić mężczyzna. I robił je tata, a teraz robi mój mąż. Pyszne są, stoją sobie w kuchni i je podjadamy:)
dodany przez http://www.pieknoscdnia.blogspot.com @ 6 lipca 2011 o 16:25. #
Jakiej firmy jest czosnek?
dodany przez andrzej @ 6 lipca 2011 o 16:30. #
*** Kasiu, ile czasu ma się to tak kisić?
Później gdzieś to się przekłada (jakieś słoiki)?
dodany przez sewa @ 6 lipca 2011 o 16:30. #
Crazy’olka :) – dzięki za post mnie tam się przyda :D uwielbiam ogórki kiszone!
dodany przez Anka @ 6 lipca 2011 o 16:30. #
A w czajniczku fajnie widać resztę ekipy ;)
dodany przez Laura @ 6 lipca 2011 o 16:45. #
Kasia nie miałaś innego stroju do kiszenia ogórków tylko elegancką sukienke ???? :/ to już przesada
dodany przez Olcia @ 6 lipca 2011 o 16:45. #
zgadzam się! Jak Kasia śmiała założyć sukienkę do tak skomplikowanego i długotrwałego procesu, jakim jest układanie ogórków w garnku i zalewanie wodą!? Wstyd! … co comments
dodany przez Paulina @ 6 lipca 2011 o 18:27. #
taa, zwłąszcza, że to zwykła prosta sukienka, w której można chodzić wszędzie, takze po domu. nie każdy w domu siedzi w rozciągniętym dresie bo potem wstyd drzwi otworzyc jak przyjdzie ktoś niespodziewanie.
dodany przez ka @ 6 lipca 2011 o 19:33. #
Wstyd to wpadać niespodziewanie ;)
dodany przez Kalina @ 6 lipca 2011 o 20:16. #
ironia..:) moim zdaniem to też troche średnio wygląda kiedy do gotowania, do ogródka i kiszenia ogórków ubiera się raczej eleganckie (bo ta sukienka na taką wygląda) rzeczy. Tym bardziej, że w kuchni czy pracach ogródkowych bardzo łatwo można się ubrudzić:)
dodany przez :) @ 6 lipca 2011 o 21:17. #
“Większość tych produktów możemy znaleźć na rynku (w sklepach możemy mieć problem ze znalezieniem chrzanu i kopru)” Dajesz takie rady jakby ten blog czytały dzieci… :D
dodany przez monika @ 6 lipca 2011 o 16:49. #
Moimi absolutnymi faworytami są stare kiszone ogórki-zawsze jak przyjeżdżam na wieś do rodziny to babcia sie cieszy że jej wyczyszcze piwnice z 2-letnich ogórków :D Innych nie jestem w stanie ruszyć :)
dodany przez Ola @ 6 lipca 2011 o 16:52. #
Ja dodaję kilka ziaren ziela angielskiego i ze dwa/trzy liście ziela laurowego, za to bez chrzanu. PYCHA!
dodany przez http://modaitakietam.blogspot.com/ @ 6 lipca 2011 o 16:53. #
wow, kolejny super przydatny post! jak my bysmy sobie bez ciebie poradzily! w zyciu bym nie wpadla ze do ogorkow trzeba dodac koper, a o chrzanie to juz wogole nie slyszlam….. naprawde wielkie dzieki za Twa pomoc, ;)
dodany przez iza @ 6 lipca 2011 o 16:54. #
Ha Ha Ha Ha Ha tekst tygodnia
“Wyławianie upatrzonego ogórka w zaciszu własnego domu, to podobno wielka przyjemność. ”
padam ze śmiechu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) ))))
dodany przez Lolka @ 6 lipca 2011 o 16:55. #
rzeczywiscie, troche Kasia “poleciala” w tym zdaniu, tez zwrocilam na to uwage.. :)
dodany przez xxx oryg. @ 6 lipca 2011 o 16:59. #
znaczy sie “poplynela” :]
dodany przez xxx oryg. @ 6 lipca 2011 o 17:00. #
i to jak :]
dodany przez kate @ 6 lipca 2011 o 18:52. #
mnie tez to zdanie rozbawilo :)))) a tak przy okazji, przydalyby sie proporcje :)
dodany przez Jowita @ 7 lipca 2011 o 00:19. #
fajnie, że umieszczasz na blogu też takie oto praktyczne porady ! !! :))
dodany przez megaaaa @ 6 lipca 2011 o 17:03. #
to nie są ogórki kiszone, tylko małosolne
dodany przez Kasia @ 6 lipca 2011 o 17:26. #
Witam
Wydaje mi się,że ogórki kisi się bez dostępu tlenu, czyli talerzyk służy do szczelnego przykrycia, żeby nie było wymiany gazów. Moja mama pod talerz kładła jeszcze ściereczkę, ale nie wiem dokładnie w jakim celu.
W każdym razie w ogórkach zachodzi proces fermentacji, a ta lepiej przebiega w warunkach beztlenowych, a przy okazji nie rozwijają się niepożądane mikroorganizmy tlenowe.
Pozdrawiam
dodany przez MatkaZiemia @ 6 lipca 2011 o 17:43. #
Też mi się wydawało, że trzeba słoik/garnek w miarę uszczlenić, ale nigdy nie kisiłam ogórków, więc może się nie znam ;) W sumie nieważne jak – ważne żeby było smaczne :D
dodany przez Paulina @ 6 lipca 2011 o 18:29. #
Wydaje mi się że kisi się pod przykrywką ale to co zaprezentowała Kasia to nie są ogórki kiszone tylko małosolne i tu już nie trzeba zakrywać naczynia.
dodany przez anna @ 6 lipca 2011 o 19:46. #
W CZAJNIKU JEST KASI CHŁOPAK….NICZYM DŻIN Z ALLADYNY:)
dodany przez ZUZULA @ 6 lipca 2011 o 17:43. #
z czego?
dodany przez ka @ 6 lipca 2011 o 18:19. #
hahah, z alladyny? XD komentarz dnia!
dodany przez ona @ 7 lipca 2011 o 09:08. #
Można mieć różne zdanie na temat Waszego bloga (ja jestem od początku na tak), ale do jednego trudno się przyczepić- zdjęcia są naprawdę niezłej jakości i są niezwykle optymistyczne :)
dodany przez natalia @ 6 lipca 2011 o 18:12. #
Same ogórki wywołują u mnie optymistyczne myśli! xD
dodany przez Nadia @ 6 lipca 2011 o 18:16. #
Pracować w kuchni w takiej wyjściowej sukience….?
dodany przez Kalina @ 6 lipca 2011 o 18:15. #
yummy :D też takie robimy z mamą :) co jak co, ale domowe najlepsze :) przynjamniej wiemy, co tam jest upakowane :) a nie jakieś “E”-konserwanty! :)
dodany przez Artystka @ 6 lipca 2011 o 18:20. #
do tej pory uważałam tego bloga za banalno-pozerski wykwit propagandowy, ale akurat potrzebuję przepisu na ogórki, więc masz u mnie ogromnego plusa – pozdrawiam ogórkowo
dodany przez obiłankenobi @ 6 lipca 2011 o 18:23. #
Wydaje mi się, że gdybyś ten talerz odwrotnie położyła byłoby znacznie sensowniej.
dodany przez asiiia @ 6 lipca 2011 o 18:30. #
to nie ma być sensowne tylko efektowne…zdjęcia mają być ładne i kolejny post na stronie.
dodany przez olga @ 7 lipca 2011 o 11:59. #
Kasiu gdzie kupiłaś sukienkę? szukam takiej właśnie z krótkim rękawkiem, czarnej i bez dekoltu i nie mogę znaleźć :(
dodany przez Ania889 @ 6 lipca 2011 o 18:38. #
Kasia chyba kiedys pisała że w Mohito?
dodany przez Asia @ 6 lipca 2011 o 19:05. #
Ona jest granatowa.
Kasia była w niej na zdjęciu z postu wielkanocnego.
dodany przez Kalina @ 6 lipca 2011 o 19:48. #
nie mogę przestać się śmiać z komentarzy typu “kisić ogórki w takiej sukience?”. Śmieszne jesteście dziewczyny. To, że wy zakładacie fartuch by zagotować wodę nie oznacza od razu, że każdy jest na tyle zdolny, by przy najłatwiejszej czynności umorusać się jak bachor. Kiszenie ogórków jest proste jak drut i nie widzę najmniejszego problemu by wykonywać tę czynność w sukience, szpilkach, czy choćby sukni ślubnej. Więcej rozumu życzę.
dodany przez Paulina @ 6 lipca 2011 o 18:43. #
o matko powodzenia w kiszeniu ogórków w sukni ślubnej w ogóle co za tekst… wiecej rozumu to ja tobie zycze normalni ludzi po domu nie chodza w niewiadomo czym.
dodany przez zal @ 7 lipca 2011 o 09:32. #
To teraz Kasiu również będziesz mogła się przekonać czy to jest przyjemność ;)
pozdrawiam autorki i czytelniczki :)
dodany przez Aniuś @ 6 lipca 2011 o 18:49. #
jak to zobaczylam odrazu wiedzialam,ze to kasia!!!! brawo ukisilas ogorki!!!!!!!!!
dodany przez ewelina @ 6 lipca 2011 o 18:51. #
ogórki ;D
Pozdrawiam.
dodany przez Anonim @ 6 lipca 2011 o 19:06. #
Jak już wprowadzimy się do naszego mieszkanka zdecydowanie skorzystam z porady:)
dodany przez sylwia @ 6 lipca 2011 o 19:14. #
wiem że ten temat był już … ale ..
proszę o pomoc.
Czy jeśli zwykle kupuję rozmiar 36, na ASOS również kupuję 8 czyli 36?
Proszę o odpowiedź.
dodany przez Ania @ 6 lipca 2011 o 19:18. #
myślę, że możesz poszukać “size chart” czy jakoś tak :) coś takiego przeważnie jest na stronach sklepow internetowych podają tam rozmiary ubrań i w calach i w cm, jeżeli tylko w calach, to wyszukiwarka google pomoże ci zamienic to na centymetry :)
dodany przez Artystka @ 6 lipca 2011 o 19:23. #
To zależy co kupujesz. Ja noszę s, czasem xs i w spodnie 8 z asos wchodzę, ale z powodu dużego biustu w sukienkiach czy koszulach nie mogę się już dopiąć wiec biorę 10.
dodany przez Dorota @ 6 lipca 2011 o 20:03. #
dziękuję :)
dodany przez Ania @ 6 lipca 2011 o 20:07. #
Koniecznie do całości powinno się dodać liście winogron,
bez tego ogórki nie będą odpowiednio “chrupkie”, szybko zaczną gnić…..
dodany przez Magda @ 6 lipca 2011 o 19:19. #
dodatkowo liście z winogron, albo skórka od chleba. szczegolnie do takiego glinianego naczynia
pozdrowienia
dodany przez 200 złotych do wygrania @ 6 lipca 2011 o 19:28. #
no co Ty? ale super – domowe ogórki :)
dodany przez Glamourina @ 6 lipca 2011 o 19:30. #
jak ogórki to tylko na surowo – kiszonych nie znoszę :) ale mój tata na przykład ma zupełnie odwrotne smaki :)
dodany przez http://butlandia.blogspot.com/ @ 6 lipca 2011 o 19:52. #
Kasiu, napisz mi proszę czy cegła w kuchni (post „party”) jest prawdziwa, czy są to płytki cegłopodobne. Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem w swojej kuchni. Jest to praktyczne? W jaki sposób się to impregnuje? Nie zostają ślady tłuszczu w miejscu przy płycie?
dodany przez Aga @ 6 lipca 2011 o 19:57. #
Mam naturalną cegłę w mieszkaniu (zwykła, cięta na wymiar przez znajomego) i wygląda pięknie. Nie zdecydowałabym się jednak umieścić jej w kuchni. Łatwo się kurzy, trudno czyści i wchłania tłuszcz, więc przy miejscu do gotowania odpada. Za to chłodzi pomieszczenie. Sprawdza się w przedpokoju, korytarzu biurze, biblioteczce, tarasie…
dodany przez eve @ 7 lipca 2011 o 09:00. #
Bardzo dziękuję za odpowiedz!
dodany przez Aga @ 7 lipca 2011 o 10:18. #
Kasiu, jak dodasz do ogórków kawałeczek selera, to ogórki będą nie tylko pyszne, ale jeszcze chrupiące :)
dodany przez e @ 6 lipca 2011 o 20:17. #
Czy jeżeli te ogórki będą stały krócej to wyjdą mi małosolne :)? Bardzo fajny i krótki przepis, ale wolałabym jednak zrobić małosolne a nie wiem jak :( Czy ktoś mógłby mi pomóc ? Kasiu, Dziewczyny – HELP :)
dodany przez Zosia @ 6 lipca 2011 o 20:18. #
Ja uwielbiam ogóreczki małosolne. Ale kiszonymi też nie pogardzę;)
dodany przez Domi @ 6 lipca 2011 o 20:19. #
lubie przegladac Wasz blog :)
PS. a pomysl z ogorkami…. strzal w dyche ;)
Uwielbiam zapach lata:)
pozdrawiam dżasta
dodany przez Justyna @ 6 lipca 2011 o 20:21. #
Dzisiaj moja babcia też kisiła ogórki ;) a na dodatek w identycznym słoiku ;) pozdrawiam cieplutko, Kasiu!
dodany przez AnanaS @ 6 lipca 2011 o 20:25. #
Będą lepsze jeśli nastepnym razem dodasz kilka liści z drzewa wiśni i kilka z pożeczki najlepiej czarnej!Polecam
dodany przez Karolina @ 6 lipca 2011 o 20:49. #
Kasiu, jak Ty to robisz że nawet przy kiszeniu ogórków wyglądasz świetnie? :D
dodany przez Agnieszka @ 6 lipca 2011 o 20:57. #
To nie dla mnie – nie znoszę kiszonych ogórków :)
dodany przez Marvelloussecret @ 6 lipca 2011 o 21:16. #
“postać stała” chrzanu? chyba chodziło Ci o korzeń!
dodany przez Lilimoli @ 6 lipca 2011 o 21:28. #
ło matko….niektórym to trzeba DRUKOWANYMI napisać,że to zart :/
dodany przez Ja @ 6 lipca 2011 o 22:26. #
też nie zrozumiałam żartu…
dodany przez ona @ 7 lipca 2011 o 09:17. #
W ogórasach i kapuście kiszonej jest coś magicznego :) Nigdy nie jestem w stanie sobie odmówić przechodząc obok nich w sklepie :)))
dodany przez MoKa - http://www.cupofmoka.blogspot.com @ 6 lipca 2011 o 21:54. #
Uwielbiam ogórki małosolne.
W czajniku odbija się wiele osób.
Fotografem chyba nie jest Zosia, bo Ona nie jest gruba.
Pozdrawiam
dodany przez lucia @ 6 lipca 2011 o 22:03. #
Hahaha wnioskowanie kto jest fotografem na podstawie jego czajnikowego odbicia :D Zadziwiacie mnie
dodany przez TeaSahara @ 7 lipca 2011 o 06:59. #
To przyłóż twarz do czajnika,bombki,czy innego wypukłego przedmiotu i zobaczysz,jaka jesteś gruba. A tak w ogóle to jest post o kiszeniu ogorków,a niektórzy zachowują się,że tak powiem…dziwnie…dopatrując się np. ile osób i o jakich gabarytach odbiło się w czajniku. Ręce i nogi opadają.
dodany przez Ja @ 7 lipca 2011 o 08:48. #
Fotograf nie musi być gruby… To złudzenie wypukłości czajnika…
Zaskoczył mnie ten post. W moim domu nigdy nie robiło się takich ogórków więc nie wiedziałam, jak dokładnie to zrobić. Być może skorzystam bo nie jest to trudne :)
dodany przez eve @ 7 lipca 2011 o 08:57. #
ile ty masz lat, skoro nie wiesz że w odbiciu metalowych przedmiotów wygląd postaci jest zniekształcony? :/
dodany przez ona @ 7 lipca 2011 o 09:18. #
Serwetka lub obrus wygladaja jak z Grecji..?
W ogole wielkie dzieki za przepis! nigdy nie robilam kiszonych ogorkow.
dodany przez Weronika @ 6 lipca 2011 o 22:06. #
A sukienka to juz nie nadaje sie na chodzenie po domu? Ja sama często zakladam.
Zawsze musicie się czegoś czepić !!!!!!!!!!
Jak macie pisac cos wrednego, to moze nie PISZCIE NIC
dodany przez irka @ 6 lipca 2011 o 22:22. #
Nigdy ogoraskow nie robilam, ale ten post sklonił mnie do tego ze jutro zaczynam:) pozdrawiam Was:)
dodany przez irka @ 6 lipca 2011 o 22:24. #
Aż mi się zachciało ogórka! Jaka piękna ściereczka (?) w paski :)
dodany przez Paulina @ 6 lipca 2011 o 22:28. #
WAŻNE!!
Widziałam tutaj kiedyś link do strony która oferowała zakup wybranego towaru a następnie wysyłkę do zainteresowanej. Jestem zainteresowana czymś takim, jeśli któraś z Was wpadła na te stronkę – będę baaaaaaaaaardzo wdzięczna za link:)
dodany przez Zuza @ 6 lipca 2011 o 23:05. #
Ogóreczki uwielbiam!
Ale jeszcze bardziej lubię poczucie humoru a na to dowodem ten post jest! Uśmiałam się.
A jutro do warzywniaka;-)
dodany przez Ania @ 6 lipca 2011 o 23:45. #
Wielce polecam na zgagę!
dodany przez Kasia @ 7 lipca 2011 o 01:53. #
mniam, uwielbiam takie świeżo ukiszone ogórki :D
dodany przez Ania @ 7 lipca 2011 o 07:07. #
Kasia jest wszechstronna, nie tylko potrafi świetnie wyglądać, ale co wiecej jest idealną panią domu!
bravo
dodany przez Aleksandra @ 7 lipca 2011 o 07:16. #
To małosolne, a nie kiszone…
dodany przez Paulina @ 7 lipca 2011 o 07:46. #
ja nie mogę tylko jednego zrozumieć, dlaczego jak coś gotujecie, kisicie czy nawet malujecie jajka jesteście ubrane ‘tak ładnie’, przecież nawet uważając można się poplamić i koniec, czasem plama nie chce zejść…
dodany przez Paula @ 7 lipca 2011 o 08:15. #
Żeby Ci było przyjemnie na nie patrzeć… Chyba fajniej jak dziewczyny na zdjęciach interesująco wyglądają, a nie prezentują nam się w powyciąganych dresach i poplamionych fartuchach (?) Zakładam, że na co dzień nie gotują w takich ciuchach. Tu się liczy estetyka ;)
dodany przez Heidi @ 7 lipca 2011 o 11:52. #
Kasiu, zdecydowanie lepsze są, jak zalejesz wrzątkiem :)))
Pozdrowienia z grodu poznańskich koziołków;)
dodany przez Ania @ 7 lipca 2011 o 08:33. #
A mi wstyd przyznać, ale mam już 20 parę dobrych lat, a kompletnie nie nadaję się do gotowania ani w ogóle do kuchni:P Parę rzeczy zrobię, które akurat mi dobrze wychodzą, ale nic poza tym:P Odpycha mnie wręcz oc kuchni;) Crumble Zosi (dość proste i wygląda fenomenalnie)wczoraj miałam zrobić, ale podliczyłam kalorie i stwierdziłam, że może dzisiaj zrobię, bo wczoraj i tak przegięłam;)
dodany przez Canditti @ 7 lipca 2011 o 08:40. #
ja tak samo :)
dodany przez Asia @ 7 lipca 2011 o 11:50. #
niw ma to jak użyć talerza Villa Italia do kiszenia ogóra :)
dodany przez :P @ 7 lipca 2011 o 09:06. #
Mi się post podoba osobiście przepadam za ogórkami kiszonymi :))
Zapraszam na siostrzanego bloga modowego: http://www.lilsis-bigsis.blogspot.com
dodany przez Dalia i Kasia @ 7 lipca 2011 o 09:17. #
Normalne dziewczyny kiszą ogóry, babrzą się w mące i wyglądaja naprawdę ok, paniusie nie muszą tego robić. Więc Kasiu- szacun- należysz do tych normalnych:D pozdrawiam
dodany przez Karll @ 7 lipca 2011 o 09:37. #
Babrzesz się w mące w eleganckiej sukience ??
dodany przez LoLa @ 7 lipca 2011 o 10:42. #
hahah a Dla Was wszystkie ciuchy są eleganckie? przecież każdy ma w szafie ubrania, które nadają sie juz tylko do gotowania, sprzatania itd. a kiedys były supereleganckie. :D pozdrawiam. I nie ma co być takim superkrytycznym.
dodany przez Karll @ 8 lipca 2011 o 13:02. #
A mi sie wydaje troche zabawne dodawanie calego postu i dokladnej instrukcji do kiszenia ogorkow;) mnie osobiscie wystarczylaby info : ukisilam ogory ;)
dodany przez kasja @ 7 lipca 2011 o 09:41. #
Kasiu dlaczego napisałaś że to ogórki KISZONE ?? to są MAŁOSOLNE !!
dodany przez Lilcia @ 7 lipca 2011 o 09:45. #
Ogórki kwaszone przez kilka dni to ogórki małosolne, a przez dłuższy czas – ogórki kiszone.
dodany przez Poli @ 7 lipca 2011 o 10:43. #
Piękny kamień:)
dodany przez Agnieszka @ 7 lipca 2011 o 09:45. #
Wczoraj robiłam ogóreczki, zjadam je jak są jeszcze małosolne a nie kiszone. A na litr wody oprócz soli dodaje jeszcze łyżkę cukru. Pozdrawiam :)
dodany przez N @ 7 lipca 2011 o 10:09. #
Ty kisisz ogórki w takim stroju? Taka sukienka raczej nie pasuje do prac domowych.
dodany przez migotka @ 7 lipca 2011 o 11:09. #
Moja babcia zawsze dodawała jeszcze liście porzeczki :) podziwiam Cię że w czasach kiedy wszystko możemy kupić, masz chęć żeby zrobić coś sama. Smakują na pewno pysznie! Pozdrawiam ze słonecznego dziś (wyjątkowo) Śląska :)
dodany przez Paula @ 7 lipca 2011 o 11:44. #
Moja mama kisi ogórki zawsze w słoiku:P I jest o wiele lepsze i chyba mniej czasochłonne. Do tego zużywa się mniej składników, bo do słoika można włożyc, jeden ząbek czosnku i jedną gałązkę (łodygę) kopru.:)
Pozdrawiam.
dodany przez Patrycja @ 7 lipca 2011 o 12:01. #
Wiadomo, dobry ogórek to jest to!
dodany przez bez gustu @ 7 lipca 2011 o 12:02. #
Słuchajcie czy mógłby mi ktoś pomóc. Wydawało mi się ostatnio że widziała tutaj przepis na lody na ciepło tzn. w takiej panierce, a teraz nie moge znaleść tego. Czy mógłby mi ktoś pomóc? Czy ten wpis został może usunięty ?
dodany przez ola @ 7 lipca 2011 o 15:00. #
to są ogórki małosolne a nie kiszone :)
dodany przez kurczak @ 7 lipca 2011 o 16:10. #
A ja przygotowuję ogórki w 5-cio litrowym baniaku po wodzie min. Pakuję w tej samej kolejności co Kasia i zakręcam. Po paru dniach odcinam górę i mam pyszne ogórki. Problem owocówek rozwiązany :) Polecam dodanie 2 liści z drzewa wiśniowego.
dodany przez Dorota @ 7 lipca 2011 o 18:06. #
Mi brakuje takiego glinianego garnka… Pytanie – czy jest potrzebny koniecznie taki, czy wystarczy zwykły garnek? Czy coś się złego stanie z tymi ogórkami, jeśli będą w “nie takim garnku jak trzeba”?
Chętnie zrobiłabym sobie takie ogórasy! :D
dodany przez Marta Molińska @ 7 lipca 2011 o 18:17. #
Haha, super:) Ja właśnie kiszone ogórki uwielbiam. Brawo za powrót do polskiej tradycji;)
“Wyławianie własnego ogórka w zaciszu swojego domu”, śmiesznie napisałaś, podoba mi się:)
pozdrawiam cieplutko
A.
dodany przez Annie @ 7 lipca 2011 o 23:07. #
Fajnie, fajnie. Obrusik pawie jak z Grecji :D A ogórki – skąd??
dodany przez Michaił @ 8 lipca 2011 o 06:48. #
Lepiej brzmiałoby ‘na targu’.
dodany przez Kasia @ 8 lipca 2011 o 13:21. #
Koper zdecydowanie na sam spód, ważne by ogórki były wcześniej umyte – dokładnie. No i całe muszą być pokryte wodą; w garnku czy kamionce powinno być ciasno wszystko poupychane. I tak jak dziewczyny pisały wcześniej – najlepiej sól kamienna, niejodowana. Kocham małosolne…mniam mniam
dodany przez majka @ 8 lipca 2011 o 16:55. #
Mniam mniam ogórasy ;P aż ślinka cieknie…u mnie w domu rzadko dożywają do “stadium” kiszonych bo wyjadam je już po kilku dniach jako małosolne. Sama nigdy nie kisiłam, ale z tego co pamiętam to przepis jest identyczny jak mojej mamy, włącznie z talerzykiem i kamieniem na górze :) , no może trochę więcej kopru, bo podobno od niego w głównej mierze zależy cały smak ogórków. Przy następnej wizycie w domku zabieram kruż- (tak się mówi u mnie na ten gliniany garnek) i biorę się za kiszenie ;)
dodany przez eSKa85 @ 13 lipca 2011 o 10:05. #
Moja mam robi tak własnie ogórki małosolne. Kiszone musza byc w szczelnie zakreconych słoikach ( + liście wiśni, winorośli i orzecha włoskiego ! serio)- i mojej mamy ogórasy są sławne na całą okolice .
ps. Kobuiety z miesiaczka nie moga robic ogorkow.
dodany przez kulawastonka @ 27 lipca 2011 o 22:19. #
mam taki sam garnek!!! :D
dodany przez Gragcia @ 24 lutego 2012 o 02:10. #
nie wiem czemu sie tu dziwić …. że niby przepis na ogorki kiszone… ale jak ładnie spreparowane :-) a dla tych co sie tak dziwią- dla mnie byłoby dziwne gdyby ktoś zapytal jak sie robi sos beszamelowy…. bo przecież w kuchni to podstawa, a śmiem twierdzić że polowa z dostepnych tu ogorkowych wyśmiewalcow poprostu tego nie wie
dodany przez Żabcia @ 19 kwietnia 2012 o 13:46. #