*    *    *

Znowu powiedziecie, że za dużo tu słodkich przepisów. W końcu idzie lato – wszyscy o tej porze roku się odchudzają albo mają w planach, tylko publicznie się nie przyznają. A ja Was po raz kolejny zachęcam do złego i nic na to nie poradzę. Zanim będą nas cieszyć kolejne kobiałki z soczystymi truskawkami, ugotujmy sobie domowy budyń. Tyle wspomnień mam z tym deserem. Może i Wy też?  P.S.: Karmel możecie oczywiście pominąć. Budyń sam w sobie jest słodki i wystarczy, że podacie go z bananami.

Skład:

(przepis na 4-6 porcji)

1 opakowanie (ok. 160 g) kruchych herbatników

domowy budyń:

1 laska wanilii

ok. 400 ml mleka 3,2%

4 żółtka

skórka otarta z 1/2 cytryny

60 g cukru (może być mniej)

ok. 40 g mąki ziemniaczanej lub skrobi kukurydzianej

słony karmel:

4 czubate łyżki cukru

2 łyżki serka mascarpone lub 4-5 łyżek śmietanki 30-36%

szczypta soli morskiej (mogą być płatki)

A oto jak to zrobić:

1. Aby zrobić budyń: mleko z naciętą laską wanilii zagotowujemy w garnku – wyjmujemy wanilię, ziarenka przekładamy z powrotem do mleka. W oddzielnej misce ubijamy żółtka z cukrem na puszystą masę. Dodajemy mąkę ziemniaczaną lub skrobię kukurydzianą i skórkę z cytryny. Dokładnie mieszamy. Następnie do masy z żółtek przelewamy gorące mleko stale mieszając. Całość przelewamy z powrotem do garnka i na małym ogniu podgrzewamy, mieszając do momentu, aż masa zgęstnieje (powinna przypominać budyń).

2. Aby zrobić karmel: cukier podgrzewamy na patelni do momentu, aż się cały rozpuści. Gdy masa będzie brązowa dodajemy mascarpone. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Gotowy karmel studzimy i na końcu posypujemy szczyptą soli morskiej.

3. Do kieliszka lub kokilki umieszczamy kawałki herbatników, nakładamy warstwę budyniu oraz ostudzony karmel. Na wierzch rozkładamy plastry bananów. Tak przygotowany deser możemy podać od razu lub nieco schłodzić.