Ktoś kiedyś powiedział, że Paryż jest niezgłębiony, jak ocean – zmienia się, rozszerza i co chwilę pokazuje inne oblicze. Zawsze gdzieś pod skórą to czułam, gdy zmęczona, z tysiącem nowych zdjęć na aparacie czekałam, aby wejść na pokład samolotu odlatującego do Polski. „Byłam tu już tyle razy, a z każdą wizytą dostrzegam coś innego, wracam w innym nastroju”. Nie inaczej było teraz – w nowej roli, odrobinę zakręcona, ale szczęśliwa, że podołałam z organizacją tej przedziwnej eskapady. Chociaż towarzyszył mi mąż i nasze siedmio-kilogramowe szczęście to przyczyna mojej podróży była stricte służbowa. Na kilka godzin przeniosłam się do świata, w którym luksus pędzi za prostotą, sztuka przeplata się z technologią, a biel z czernią. To ostatnie połączenie stało się w pewnym momencie znakiem rozpoznawczym najsłynniejszego na świecie domu mody.
Barwy mają potężną moc. Komunikują nam, z kim mamy do czynienia, czasem są wyrazem propagowanych wartości czy umiejętności przestrzegania ogólnie przyjętych norm zachowania. A biel i czerń są z nich wszystkich najpotężniejsze. To kolory początku i końca, ślubów i pogrzebów, czystości i mroku, yin i yang. Zależnie od kultury mają odmienne, niekiedy przeciwstawne znaczenie. Biel według europejskich tradycji kojarzy się z niewinnością, jest barwą aniołów i życia. W dalekiej Azji uważa się ją jednak za kolor nieszczęścia i żałoby. Natomiast czerń to w Chinach symbol szczęścia, w kulturze Egiptu kolor kojarzony z życiodajnym mułem Nilu i potencjałem czarnej ziemi dającej urodzajne plony. W Japonii czarny pas oznacza osiągnięcie mistrzostwa, biały – najniższy stopień wtajemniczenia. Z kolei według Lucii Pici, dyrektor kreatywnej CHANEL Beauty, te dwa kolory tworzą perfekcyjną harmonię i to na nich postanowiła skupić się tworząc swój najnowszy projekt.
To zdjęcie to oczywiście żart – w trakcie tego wyjazdu ani przez chwilę nie miałam czasu czytać ;). Do Paryża dotarliśmy po południu więc czas upłynął nam na rozgoszczeniu się w hotelu i kolacji.
To właśnie na premierę jej kolekcji zostałam zaproszona nad Sekwanę. Tuż po śniadaniu, wraz z naczelną ELLE: Martą Drożdż, redaktor magazynu Pani: Danutą Bybrowską i z pewnością dobrze Wam znaną Jessicą Mercedes, ruszyłyśmy w stronę Grand Palais. Z pokazów CHANEL kojarzymy główną przestrzeń pałacu znajdującą się pod słynną przeszkloną kopułą, ale tym razem marka postanowiła zabrać nas w nieznane zakamarki. Czułam się trochę, jak bohater filmu „Hugo i jego wynalazek”, który zamieszkał w meandrach paryskiego dworca, wśród jego metalowych trzewi i nikomu nieznanych kryjówek. Z tą różnicą, że o żadnym nieporządku czy chaosie nie było mowy – polowy salon, od którego zaczęłyśmy naszą wycieczkę, wyglądał, jak wyjęty z żurnala.
Makijaż wykonany przy użyciu kosmetyków CHANEL z kolekcji NOIR ET BLANC w mojej minimalistycznej wersji.
Po krótkim przywitaniu i pokonaniu sporej liczby schodów przeciwpożarowych dotarłyśmy do poddasza pałacu, aby zobaczyć tam krótkie filmy autorstwa Clary Cullen – CHANEL potrafi zaprezentować nową linię kosmetyków w taki sposób, że czujesz się, jak na wystawie sztuki nowoczesnej w najlepszym wydaniu. Za kolejnymi drzwiami czekała już na nas Lucia we własnej osobie. Dokładnie opisała swoją pracę nad nowymi kosmetykami i pokazała, jak je stosować – myślałam, że po magicznym rozświetlającym podkładzie (również od CHANEL), o którym pisałam tutaj już niewiele rzeczy mnie zdziwi, ale dyrektor kreatywna CHANEL wciąż zaskakuje swoim nowatorskim podejściem do błysku na twarzy.
Lucia Pica.
Produkty z kolekcji NOIR ET BLANC DE CHANEL:
Rozświetlacz w żelu Le gel paillete // dwa zestawy cieni Les 4 ombres (334 modern glamour i 332 noir supreme) // Cienie rozświetlające Ombre premiere top coat (327 penombre i 317 carte blanche) // Błyszczyki w kolorze czerni i krystalicznej bieli Rouge coco gloss (816 laque noire i 814 crystal clear) // kredki do oczu stylo yeux waterproof (88 noir intense i 949 blanc graphique) // Tusz do rzęs Le volume ultra-noir de Chanel (90 ultra-noir) // Matowe pomadki Rouge allure velvet extreme (130 rouge obscur i 128 rose nocturne) // Matowe pomadki w płynie Rouge allure liquid powder (974 timeless i 978 bois de nuit) // Lakiery do paznokci Le vernis (713 Pure black i 711 pure white).
Możecie się tylko domyślać, że chociaż prezentacja była dla mnie prawdziwą estetyczną ucztą, to do hotelu pędziłam, jak na skrzydłach – nie przywykłam do kilkugodzinnych rozstań. A poza tym, mieliśmy w planie odwiedzić kilka ulubionych miejsc. „Zdjęcia obrobię później, tekst i tak muszę przemyśleć, a Paryż nie będzie czekał” – pomyślałam. Pozwólcie więc, że przemycę tu jeszcze kilka zdjęć z beztroskiego spaceru po paryskich ulicach.
I jeszcze jedna krótka informacja na koniec. Kosmetyki z tej kolekcji dostępne będą w butiku CHANEL w Galerii Mokotów od 15 lipca, w perfumeriach miesiąc później.
* * *
155 komentarzy
Kasiu skąd ta sukienka ecru ze zdjęć przy oknie? :)
dodany przez Aleksandra @ 11 lipca 2019 o 14:35. #
Ze sklepu &OtherStories :)
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 15:52. #
Ale dużo zdjęć. Super. Można patrzeć bez końca. Piknie!
dodany przez Kamila @ 11 lipca 2019 o 14:36. #
Wow! Przepiękne zdjęcia, przepiękny Paryż! Pozdrawiam serdecznie
dodany przez Sylwia @ 11 lipca 2019 o 14:49. #
Piękne zdjecia z przyjemnością śledziłam relacje z Paryża, aż zatęskniłam za tym miastem. Pozdrawiam
dodany przez Justyna @ 11 lipca 2019 o 14:49. #
Pięknie, pięknie <3 Zwłaszcza te klimatyczne fotki ze spaceru. Uwielbiam oglądać i podziwiać zdjęcia Kasi :)
Byłam w stolicy Francji tylko raz, ale często tam powracam myślami i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam się wybiorę:)
https://blogbooksandbeauty.wordpress.com/2019/07/10/na-duzym-i-malym-ekranie-podsumowanie-czesc-i/
dodany przez Asia @ 11 lipca 2019 o 21:18. #
Cała ty, Kasiu, jesteś kwintesencją słów szyk, klasa, kultura, elegancja. Dziękuję, że jesteś.
dodany przez Laura @ 11 lipca 2019 o 21:47. #
Robi Pani wspaniałe zdjęcia :)
dodany przez Ania @ 11 lipca 2019 o 15:14. #
Dziękuję :))
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 15:52. #
Kasiu, piękna suknia ta bezowa z rękawami, skąd ona pochodzi?
dodany przez alicja @ 11 lipca 2019 o 15:32. #
Z &OtherStories :)
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 15:52. #
Kasiu, Twoje relacje z Paryża zawsze są wspaniałe, widać, że to miasto jest Ci naprawdę bliskie. Dzięki Twoim zdjęciom nie przestaje marzyć, że i ja kiedyś bedeymogla je zobaczyć.
dodany przez Dorota @ 11 lipca 2019 o 15:39. #
Piękne zdjęcia!
dodany przez Sylwia @ 11 lipca 2019 o 15:41. #
Jak pięknie :)
Czym były robione zdjęcia aparatem czy telefonem?
dodany przez Anonim @ 11 lipca 2019 o 16:33. #
Aparatem :)
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 16:35. #
Jakie piękne zdjęcia :)
Wyglądasz bajecznie i oczywiśćie pasujesz do paryskiej scenerii. Co do kolekcji Chanel – totalnie moje klimaty, kontrolowany mrok!
dodany przez Karolina @ 11 lipca 2019 o 16:34. #
Kasiu,
Wszystkie zdjęcia piękne, ale to ostatnie… totalnie mnie rozczuliło.. ta nóżka i mocne, czułe objęcie Was obydwu – samo szczęście :*
dodany przez Asia @ 11 lipca 2019 o 16:47. #
Jak ma na imię Twoja córeczka Kasiu?
dodany przez Ca @ 11 lipca 2019 o 16:48. #
Oui. Paris est toujour magnifique!
Tymi zdjeciami zabrałaś nas Kasiu na ekskluzywny lipcowy paryski spacer.
Biel i czerń to królowe barw.
Tylko one sprawiają, że zwracasz uwagę na człowieka a nie jego strój.
Chciałam spytać jakiego obiektywu używasz podczas swoich sesji podróżniczych i stacjonarnych w domu ?
Pozdrowienia z słonecznych Kaszub.
dodany przez Marta @ 11 lipca 2019 o 16:53. #
Marto, dziękuję za komentarz :). Obiektyw, którego używam najcześciej (i którym wykonano wszystkie zdjęcia z tego wpisu) to Canon 1.2F 50 mm :)
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 16:55. #
Dzi3kuję za odpowiedź :-)
dodany przez Marta @ 12 lipca 2019 o 12:04. #
Ale fajny bobas! :)
dodany przez Justyna @ 11 lipca 2019 o 17:01. #
Ale pieknie!!! Zakochalam sie w Paryzu po raz kolejny… Dziekuje Kasiu!
dodany przez Alicja @ 11 lipca 2019 o 17:24. #
Piękne zdjęcia w nastroju parisien chic!
Bonne après-midi!
Amicalement,
dodany przez Eli @ 11 lipca 2019 o 17:48. #
Ostatnie zdjęcie… Nie mam słów !! Idealne w ramkę :)
Po śledzeniu instastories, wyczekiwałam już nowego wpisu.
I jak zwykle przez moment poczułam się, jakbym przeniosła się setki kilometrów stąd.
Te zdjęcia to taka magia która dosłownie wychodzi z ekranu komputera i unosi się teraz w moim domu.
Pozdrawiam cieplutko ze znów upalnego Trójmiasta :)
dodany przez Daria @ 11 lipca 2019 o 17:48. #
Piękna Ty, słodka córeczka, zachwycające zdjęcia i świetny tekst! Gratuluję. Uwielbiam Twoje wpisy.
dodany przez Sylwia @ 11 lipca 2019 o 17:52. #
Świetny wpis i fantastyczny lipcowy spacer po Paryżu! Twoje zdjęcia ( chyba z książki o fotografowaniu) zainspirowały mnie do odwiedzenia Muzeum Picasso podczas czerwcowego pobytu w Paryżu. Piękne miejsce! Dziękuję :)
dodany przez Gosia @ 11 lipca 2019 o 17:53. #
Droga Kasiu,
Skąd ta elegancka sukienka w kolorze ecru bez ramion? Pozdrawiam,
M.
Zdjęcia jak zwykle cieszą oko :)
dodany przez Martyna @ 11 lipca 2019 o 17:54. #
Gdzieś chyba już pisałam w komentarzu :) to &Otherstories
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 18:48. #
Martyna pyta chyba o tą z odkrytymi ramionami skąd jest ( mnie też ciekawi) bo wcześniejsza odpowiedź dotyczyła raczej sukienki z długimi rękawami, przynajmniej ja tak zrozumiałam…
dodany przez Anna @ 13 lipca 2019 o 13:05. #
Ponawiam pytanie:) klasyka
😍
dodany przez Justyna @ 14 lipca 2019 o 11:21. #
To też & Other Stories (kategoria mini dressess), wszystkie sukienki z powyższego wpisu są z tego sklepu ;)
dodany przez K. @ 14 lipca 2019 o 17:58. #
Jaka piękna rodzinka. Córeczka to prawdziwa modnisia ☺
dodany przez Barbara @ 11 lipca 2019 o 17:56. #
Infantylizm wtorny. Jak 7 kilowy niemowlak ma byc „modnisia“? Jesli juz, to napisz, ze podoba ci sie jak Kasia ubiera swoje dziecko.
dodany przez Anonim @ 11 lipca 2019 o 19:47. #
Lepiej Ci?
dodany przez Anonim @ 11 lipca 2019 o 21:58. #
Dziękujemy za uroczą wycieczkę do Paryża. To miłe, że mogłyśmy Wam “towarzyszyć” 🙂Kasiu, w sukience bez rękawów, wyglądasz bardzo elegancko a ostatnie zdjęcie po prostu piękne.
dodany przez Hania @ 11 lipca 2019 o 17:57. #
Cudownie moja ciocia mieszka we Francji a fo wieży Eifla ma tylko 5 km.
Ale jak weszłam za pierwszym razem przed godz.15.00 to komentarzy nie było. A było tak:
3 zdjęcia były jak pokazujesz rodzinie wieżę eifla
2 zdjecia przy logo chanel
i mniej tekstu(oprócz nazw kosmetyków)
Ale dobra i profesjonalistce zdarzy się zrobic nam fajnego psikusa czy żart 😄😄😄
Masz baczne czytelniczki które uwielbiają takie psikusy 😄😄😄😄
dodany przez Karolina @ 11 lipca 2019 o 17:58. #
Wszystkie zdjęcia są piękne ale ostatnie to magia ❤️ Dziękuję Ci Kasiu, że ukazujesz rzeczywistość w tak piękny sposób :)
dodany przez Sandra @ 11 lipca 2019 o 18:24. #
Kasiu zdjęcia przepiękne 👏 .Moze jakiś wpis na temat smaków Francji ?..szczególnie o ślimakach 😁🐌jestem ciekawa jak smakują a boje się sprawdzić 😉..może powiesz z czym się smak kojarzy …zauważyłam ze chyba ci bardzo smakują 😁
dodany przez Alicja @ 11 lipca 2019 o 18:25. #
Dla mnie smakują trochę jak takie twardsze pieczarki :) jadłam akurat w maśle czosnkowym, dosyć słonym. Naprawdę nie ma się czego obawiać, tylko groźnie to brzmi :)
dodany przez Daria @ 11 lipca 2019 o 19:01. #
Intensywny smak masła czosnkowo-ziołowego z lekką nutą błota w tle – trochę, jak czasem przy rybie słodkowodnej mozna wyczuć jakby posmak mułu.
Jesli jesteś/będziesz w Warszawie, to wybierz się np do Saint Jaques przy Świętokrzyskiej, mają i ślimaki i żabie udka w przystępnych cenach.
Żeby nie było, ze reklama – jestem pewna, ze i w Warszawie i w innych miastach są tez inne lokale z kuchnią framcuską, moze czytelniczki cos jeszcze polecą? :)
dodany przez ania @ 12 lipca 2019 o 21:31. #
Dobrą kuchnię francuską ma też w Warszawie La Cocotte na Mokotowskiej.
dodany przez Zołza @ 15 lipca 2019 o 11:26. #
A ja już kawałek świata widziałam, ale w Paryżu jeszcze nie byłam. I bardzo żałuję, a jeszcze bardziej, kiedy naoglądałam się tych pięknych zdjęć. Potrafisz oddać magię tego miasta… Pozdrawiam!
dodany przez Ania @ 11 lipca 2019 o 18:26. #
7 kilo szczescia, a ekwipunek pare razy wiekszy, wozek + duza waliza, bo dwie male starczaja zapewne dla dwoch doroslych na krotki wypad. Zdjecia bardzo ladne i ujmujace w ekskluzywnosci, ale tak ekskluzywny Paryz realnie istnieje jedynie w niektorych fragmentach. Dziekujemy za wglad do ekskluzywnosci. Realny obraz nieco sie jednak rozni. Przecietny mieszkaniec w takim metrazu jak pokoj hotelowy mieszka, dojezdza do pracy transportem publicznym, czesto jest skazany na odor moczu kloszardow. Oczywiscie je bagietki za 0,99€, slimaki i steki w ulicznych kawiarnianych ogrodkach wdychajac rownoczesnie PM10 i PM2,5 odpowiadajacym wypaleniu dwoch papierosow dziennie. Paryz to nie jedynie Chanel i prezentancje nowych makijazowych kreacji, to nie zielona oaza, ale moloch, w porownaniu, to nawet Warszawa moze wydawac sie mila wyspa.
dodany przez Anonim @ 11 lipca 2019 o 18:31. #
P.S. Prosze Kasiu, bardziej informatywnie,bo szkoda, ze pod zdjeciami nie ma podpisow. Czytelniczki moglyby przy okazji podrozy do Paryza odwiedzic te ladne miejscowki.
dodany przez Anonim @ 11 lipca 2019 o 18:38. #
No i? Jak chesz ogladac realny Paryz to pochodz sobie po paryskich ulicach. Ja nie chce ogladac kloszardow i brudu. Wole piekne zdjecia i uroki luksusu. Po to wlasnie sa blogi. Zeby torche oderwac sie od rzeczywistosci.
dodany przez Justyna @ 11 lipca 2019 o 18:48. #
Tez wole luksusowe miejsca, ale smrod kloszardow w Paryzu jest wszechobecny i nieuniknony. Sprobuj dotrzec do Le Train Blue nie narazajac sie na nieprzyjemne zapachy, widoki, a nawet zaczepki zebrzacych. Chyba nie bylas w Paryzu?
dodany przez Anonim @ 11 lipca 2019 o 19:13. #
Tak samo jest np. w Los Angeles – zatrzęsienie bezdomnych, ale blogerki i instagramy tego nie pokazują, ponieważ ich zadaniem jest inspirowanie, reklamowanie i pokazywanie rzeczy ładnych. Takie świadome zakłamywanie rzeczywistości, nie wiem czemu to ludzi oburza, po prostu należy zdawać sobie z tego sprawę i racjonalnie podchodzić do tematu.
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 13:55. #
Rozbawił mnie ten komentarz :-D Miasto o powierzchni pięć razy mniejszej niż Warszawa molochem :-D Paryż jest w gruncie rzeczy miastem, które można zwiedzać na piechotę, z wieloma zielonymi zaułkami i parkami, może któreś ze skandynawskich miast mogłoby z nim konkurować o miano miłej wyspy, ale na pewno nie Warszawa :-)
dodany przez Agnieszka @ 13 lipca 2019 o 09:58. #
Piszesz nieprawde. Paryz, nawet ten w scislych administracyjnych granicach miasta to 2.140.500 mieszkancow, a region metropolitalny to 12.500.000 mieszkancow, jest drugim pod wzgledem wielkosci w Europie po Londynie. Tak samo jak Brukseli nikt nie ogranicza jedynie do granic admistracyjnych w ktorych mieszka jedynie 179.000 populacji, lecz zawsze traktuje jako region metropolitalny Bruksela z 1.200.000 mieszkancow. Berlin natomiast nie ma regionu metropolitalnego z 3.645.000 mieszkancow. Warszawa liczy zaledwie 1.778.000 mieszkancow i rowniez nie ma regionu metropolitalnego. Ze wzgledu na roznice w podzialach administracyjnych, porownac stricte wielu miast sie nie da. Wiec twierdzenie, ze Paryz taki maly, a Warszawa taka wielka jest bledne.
dodany przez Anonim @ 14 lipca 2019 o 00:39. #
Wydaje się , że na tym forum wiele osób ma jakiś kompleks Warszawy .Nie można porównywać miast bo każde ma inną historię. Warszawa była po wojnie prawie doszczętnie zburzona . Tak naprawdę w porównaniu z Paryżem,Londynem czy miastami skandynawskimi jest po prostu młode.Może nie podobać się architektura ale nie pisz , że w Warszawie nie ma zieleni,każda dzielnica ma swój większy lub mniejszy park. Na niezbyt ładnych osiedlach z wielkiej płyty z lat 70 i 80 są duże przestrzenie terenów zielonych czego nie można powiedzieć o nowych osiedlach gdzie budynki stawiane są blisko siebie. W Paryżu byłam dwa razy ,miasto ma swój klimat. Warto pójść do Moulin Router.
dodany przez D @ 14 lipca 2019 o 10:19. #
Miało być Moulin Rouge :)
dodany przez D @ 14 lipca 2019 o 14:11. #
Świetnie napisany tekst, zwłaszcza wstęp! To już nie jest “zwykły” wpis na blogu, a bardzo nastrojowa relacja … Oddaje zmysłowy klimat wydarzenia i samego miasta, pięknie.
dodany przez Dorota @ 11 lipca 2019 o 18:39. #
Kasiu, napisz proszę skąd jest czapeczka Twojej córeczki? Miałam taka w dzieciństwie! Idealna na chrzest dla mojej coreczki😍
dodany przez Kasia @ 11 lipca 2019 o 18:58. #
Już wiem-to Little Vintage😊
dodany przez Kasia @ 11 lipca 2019 o 19:10. #
Hehe wyprzedziłaś mnie :)
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 19:29. #
Zamówiona! Oby na żywo była równie sliczna😊
dodany przez Kasia @ 12 lipca 2019 o 22:43. #
Kasiu, piekne zdjęcia! A Wasza córeczka jest po prostu wspaniała :))) Cudowna rodzinka :D
Pozdrawiam Was serdecznie!
dodany przez Kasia @ 11 lipca 2019 o 19:20. #
Jakis infantylny obled na forum zapanowal, nawet o Kasi mozna wypowiadac sie jedynie w kategorii wizerunku, ktory sama tworzy, bo poza medialnym wizerunkiem nie wiemy jaki jest jej charakter w realu.
A juz tym bardziej skad mozesz wiedziec jakie jest dziecko Kasi? Nawet nie wiesz jak wyglada, bo widzisz jedynie we fragmencikach, nie mowiac o zachowaniu dziecka, nie wiesz jak czesto placze, jak dlugo spi, czy nie terroryzuje otoczenia, a moze ma slodki, choc bezzebny usmiech od ucha do ucha, nic nie wiesz, wiec swoje nawet mniej niz hipotetyczne tezy zachowaj w obrebie wlasnej wyobrazni..
dodany przez Anonim @ 12 lipca 2019 o 02:29. #
Hej Kasiu Od Komentarza, strasznie fajnie, że masz w sobie tyle życzliwości. W dzisiejszych czasach można dostać reprymendę jak widać nawet za prawienie komuś komplementów, ale nie przejmuj się tym. ;) Jestem przekonana, że takie osoby jak Ty mają dużo przyjaciół. Mnie zawsze bardzo poprawia humor gdy trafiam na bezinteresowną życzliwość w internecie.
dodany przez Ania M.K. @ 12 lipca 2019 o 12:29. #
Zyczliwosc nie wyklucza rozumu, jednak rownoczesnie nie zawsze chodzi w parze. O zrozumienie, nie o zyczliwosc tu chodzi, bo ile warta jest zyczliwosc, bez rozumienia rzeczywistosci? Zdecydowanie mniej niz ze zrozumieniem, nawet jesli to trudne do pojecia.
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 01:28. #
Ostatnie zdjęcie…najpiękniejsze, bo ukazuje miłość i to co najważniejsze w życiu. Patrzę na nie trochę przez łzy, czując moją ogromną samotność… Kasiu, życzę Ci wszystkiego najlepszego i tego byś nigdy nie poznała jak ogromne rany potrafi sprawić samotność.
Dziękuję za wszystkie piękne zdjęcia!
dodany przez Natalia @ 11 lipca 2019 o 19:24. #
Naprawdę samotność powoduje rany? nie słyszałaś o tym, że można dobrowolnie wybrać samotność? Musisz być bardzo niepogodzona z sobą i swoją sytuacją, że piszesz o ranach spowodowanych samotnością. Samotność w świecie materialnym to kwestia priorytetów życiowych i wyboru. trudno być samotnym nie dokonując takiego wyboru. Ty pewnie jesteś nieszczęśliwie zakochana, a nie samotna. Powiem Ci coś jeszcze, tak naprawdę każdy jest samotny od urodzenia do śmierci, Kasia też, Każdy samotnie przychodzi na świat i samotnie odchodzi, nie ma w tym nic strasznego, ani powodujacego cierpienie, Samotność to naturalny i jedyny prawdziwy stan, reszta to złudzenia, a cierpienie i ból powoduje _przywiązanie_, a nie samotność.
Pozdrawiam.
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 13:47. #
Ale dlaczego oceniasz nie znając kompletnie sytuacji?? Ty piszesz o wolnym wyborze, o priorytetach i równie dobrze można napisać Ci ze to tchórzostwo, strach przed podjęciem proby czy przed zaangażowaniem. Nie oceniaj bo świat nie jest czarno-biały.
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 21:05. #
Zwykle zachwycam się zdjęciami. Dziś, zwłaszcza te z prywatnej części wyjazdu, też są oczywiście warte uznania, ale zwróciłam uwagę przede wszystkim na świetnie napisany tekst. To wielka wartość dodana tego wpisu. Kasiu, jeśli mogę wyrazić prywatną opinię, to uważam, piszesz coraz lepiej i cudownie by było, gdybyś robiła to dla nas jak najczęściej.
dodany przez maga @ 11 lipca 2019 o 19:28. #
przywiozlas coś sobie Kasiu?:)
dodany przez Iza @ 11 lipca 2019 o 19:42. #
Tym razem tylko wspomnienia ;).
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 20:04. #
Albo aż :) ostatnie zdjęcie jest poruszające:)
dodany przez Iza @ 12 lipca 2019 o 01:53. #
Zdjęcia jak zwykle bardzo urokliwe i takie nastrojowe :)
Kasiu, mam pytanie odnośnie sandałów Tkees – masz je w kolorze beżowym czy brązowym? Zauważyłam, że różnie wychodzą na zdjęciach :)
dodany przez Kasia @ 11 lipca 2019 o 20:00. #
To taki kolor terakoty :)
dodany przez Katarzyna @ 14 lipca 2019 o 13:51. #
Czerń i biel to nie kolory, a ich brak :)
dodany przez Izabela @ 11 lipca 2019 o 20:10. #
Skąd ta biała sukienka? Jest śliczna :-)
dodany przez Majka @ 11 lipca 2019 o 20:16. #
Hm, wydaje mi się że zdjęć jeszcze parę godzin temu było więcej…. oczywiście wszystkie cudne. Pozdrawiam
dodany przez Ewa @ 11 lipca 2019 o 21:34. #
Jesteś taka… spełniona i myślę że masz fajne życie i cieszę sie jak wchodzę na Twojego bloga naprawdę sama przyjemność…
dodany przez Jasti @ 11 lipca 2019 o 21:36. #
Kasiu, to niesamowite jak jesteś wciąż uśmiechnięta na wszelkich zdjęciach i wpisach które nam udostępniasz. Tez jestem teraz świeżo upieczona mamą – 4 miesięcznej kluski :-)) dzieci to światełka nadające sens życiu :-) ten co ich nie ma, nie zrozumie. Takiej miłości nie da się opisać ♥️
dodany przez Olga @ 11 lipca 2019 o 21:43. #
Kasiu piękne zdjęcia a bobas cudny ! Mam pytanie odnośnie podkladu les beiges water- fresh tint-który odcień używasz…..? Pozdrawiam
dodany przez Kamila @ 11 lipca 2019 o 21:53. #
Kasiu zdjęcia piękne :) też niedawno zostałam mamą i planuje wakacje z dzieckiem, które będą wiązały się z podróżą samolotem. Wiem, że Twój blog nie jest parentingowy ale czy istnieje szansa abyś w przyszłości przygotowała post z poradami jak przetrwać lot z maluszkiem? Uściski
dodany przez Ola @ 11 lipca 2019 o 21:54. #
Olu, dziękuję za komentarz – chociaż nie będę ukrywać, że macierzyństwo przysłania mi teraz wszystko, to nie chciałabym aby na blogu pojawiały się wpisy o tematyce parentingowej – sama korzystam chętnie z rzetelnie przygotowanycj artykułów (libię na przykład blog Mamy Ginekolog) ale sama nie chciałabym odgrywać specjalistki ;). Mam ogromną nadzieję, że zrozumiesz :*
dodany przez Katarzyna @ 11 lipca 2019 o 23:27. #
O tak! Dziekuje Kasiu za takie podejscie!!! Jako jedna z niewielu masz naprawde rozsadne podejscie! Strasznie razi mnie jak roznej masci celebrytki, jak zajda w ciaze to nagle staja sie specjalistkami od medycyny poprzez dietetyke na psychologii dzieciecej koncząc :/
dodany przez Gosia @ 12 lipca 2019 o 09:11. #
Z małym dzieckiem lata sie bez problemu – cały lot albo na piersi albo śpi ;)
Gorzej, jak dziecko podrośnie i np wlasnie uczy sie chodzic – nie usiedzi na miejscu, wszędzie bedzie chciało pójść/pełzać, co w czasie lotu (albo ciagle ktos przechodzi, albo jadą z wózkiem, albo turbulencje) nie jest fajne.
Pózniej znowu jest łatwiej, wystarczy zabrać ze soba jakies kolorowanki, układanki i mozna zajac dziecko w fotelu.
Przy starcie i lądowaniu podawaj wodę do picia przez słomkę (odruch ssania), starszemu dziecku mozna dac lizaka, mniejsze do piersi.
dodany przez ania @ 12 lipca 2019 o 00:01. #
Dziękuję :)
dodany przez Ola @ 13 lipca 2019 o 00:40. #
Blog mamyginekolog to jedna wielka reklama, idea tego blogu to już przeszłość, teraz liczy się kasa..kasa
dodany przez Ela @ 12 lipca 2019 o 14:43. #
Niestety, mam to samo zdanie:(
dodany przez K. @ 12 lipca 2019 o 21:39. #
W kwestiach związanych z dziećmi polecam kontakt z pediatrą. Blogi nie są źródłem rzetalnej wiedzy. Pozdrawiam
dodany przez Ewelina @ 12 lipca 2019 o 21:42. #
Super wpis, w pełni oddaje klimat Paryża i Chanel. Kasiu, chciałam się spytać skąd Twoja biała koszula w czarne kropeczki, którą prezentujesz ze spódnicą z na-kd na insta story, 😍
dodany przez Monika @ 11 lipca 2019 o 22:05. #
Pani Kasiu, skad te torby podrozne? Swietne i cala relacja. Pozdrawiam
dodany przez Agnieszka @ 11 lipca 2019 o 22:28. #
Nie torby, a walizki. Marka RIMOWA, makabrycznie droga.
dodany przez Anonim @ 12 lipca 2019 o 02:38. #
Synonimy do słowa „walizka”
neseser, sakwojaż, torba, torba podróżna, waliza, bagaż, bagaże, ekwipunek, ładunek, manatki, tobołek, walizki
Słownik języka polskiego za darno dostępny w internecie. Polecam:)
dodany przez Agnieszka @ 12 lipca 2019 o 11:38. #
Synonim to niekoniecznie dokładnie to samo znaczenie. Nie powiedziałbyś chyba w tym zdaniu ładunek. Bo jednak ładunek ma inne znaczenie niż na przykład walizka. Także torba to nie to samo co walizka.
dodany przez Gabi @ 12 lipca 2019 o 14:41. #
Definicja walizki jest precyzyjna, wiec ucieczka w synonimy niewiele tlumaczy. Nie zmienia tez faktu, ze firma Rimowa produkuje jedynie walizki i to najlepsze z mozliwych. Zakup takiej walizki, to nie tylko wyraz dobrego stylu, ale inwestycja na lata.
dodany przez Anonim @ 12 lipca 2019 o 14:52. #
Ale słabe są takie komentarze….
dodany przez Anonim @ 12 lipca 2019 o 17:13. #
Brakuje ostatnimi czasy Portosa:(
dodany przez Monika @ 11 lipca 2019 o 22:31. #
No cóż. Jeśli chodzi o ten wpis to raczej oczywiste-pies w samolocie? To może być męczarnia dla zwierzęcia. Można go uważać za rownoprawnego członka rodziny ale to wciąż przede wszystkim pies. Pies to nie człowiek. Ma inne potrzeby, możliwości adaptacyjne, wytrzymałość fizyczną, inaczej reaguje na różne bodźce. Czasem lepiej dla niego zostawić go u zaprzyjaźnionych osób by nie dostarczać mu negatywnych emocji. Poza tym nie wszędzie wejdziemy z psem. Posiadanie psa to poniekąd sztuka. Sztuka kompromisów.
P.S. Mnie wystarczy że mam męża i to z nim muszę wypracowywać codziennie kompromisy.
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 10:53. #
Psy wieksze od ratlerka transportowane sa samolotem w kontenerach w lukach bagazowych. Raczej watplie, czy ktokolwiek zyczy takiej podrozy swoim pupilom.
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 19:06. #
Kasiu, a skąd pochodzą buty, bezowe z czarnymi czubkami? Baaardzo eleganckie i bardzo chanel, choic mam nadzieje, ze to jednak marka bardziej dostępna cenowo ;)
dodany przez Olga @ 11 lipca 2019 o 22:36. #
No właśnie one są od Chanel ;)
dodany przez K. @ 14 lipca 2019 o 22:12. #
Pani Kasiu, a ten szlafrok skąd? Trzy lata już szukam i nagle proszę…jest
dodany przez Magda @ 11 lipca 2019 o 22:37. #
Właściwa osoba na właściwym miejscu👍Nie mogło Ciebie zabraknąć tam w Paryżu w marce Chanel☺️Twoje zdjęcia zawsze ukazują piękną rzeczywistość. Te z Paryża są poprostu przepiękne ale… ostatnie najbardziej skradło moje serce😍Dużo miłości i zdrówka dla całej Waszej trójki❤️Pozdrowienia Iwona
dodany przez Iwona @ 11 lipca 2019 o 22:43. #
Piękne zdjęcia :) a ostatnie niesamowicie przeurocze <3
dodany przez Claudia @ 11 lipca 2019 o 22:52. #
Kasiu czy kojarzysz jaki produkt masz na ustach na zdjeciu z makijażem kosmetykami Chanel? Pozdrawiam
dodany przez Weronika @ 11 lipca 2019 o 23:18. #
Klasa i niewymuszona elegancja ❤️ Kocham Twoje zdjęcia i sposób w jaki udaje Ci się uchwycić Paryż. Ale nie kuś mnie już kosmetykami Chanel :))) Po ostatnim wpisie znów coś kupiłam/ tym razem nowy fluid/podkład :) Muszę przyznać, że jest rewelacyjny!
Ana
http://www.saschaandtheboys.com
dodany przez Ana @ 11 lipca 2019 o 23:57. #
ACH! Jak to miło po bardzo ciężkich i intensywnych kilku dniach (obecnie zmagam się z przeprowadzką do wymarzonego domu) pod wieczór usiąść wygodnie w fotelu i przenieść do Paryża. To chyba jest jakaś magia albo Twój niezwykły talent Kasiu bo obserwując Cię od ponad 7 lat nigdy się nie zawiodłam… a to ile razy Twoje zdjęcia poprawiły nastrój, zrelaksowały czy wywołały uśmiech na twarzy jest przeogromna! Jako wierna czytelniczka chce napisać tylko tyle: dziękuję! Dobrze, że Cię “mam” :):):):):):):) uściski z południowej Polski!
dodany przez Magda @ 12 lipca 2019 o 00:02. #
Magdo! Ale mi miło! Powodzenia w przeprowadzce! :)
dodany przez Katarzyna @ 12 lipca 2019 o 10:10. #
Kasiu masz piękna figurę, zdradzisz proszę czy to tylko treningi z wózkiem?:) dieta? Czy jakieś specjalne ćwiczenia? Masz tez super piękne zgrabne nogi, które mam wrażenie nie puchną!:)
dodany przez Iza @ 12 lipca 2019 o 01:56. #
Po pierwsze Kasia jest wlascicielka nadmiernie aktywnego psa, i poprzez ten fakt, bardziej niz podstawowe pensum ruchu ma zapewnine. Po drugie zmiany hormonalne po ciazy zapewniaja samoistna utrate wagi, a podczas ciazy tez kilogramow zbyt wiele nie nabyla, co widac na zdjeciach. Na zdjeciach, to po trzecie, wlasnie w tym wpisie widac, ze zamiast filetu z poledwicy wolowej z sosem, oraz frytkami i fasolka szparagowa spozywanych przez meza, Kasia spozywa awokada z sosem vinigret, porcje slimakow. Szczupli prze cale zycie umiarkowanie jadaja, przez cale zycie.
P.S. Genialna fasolke szparagowa, bo to z bulka tarta i maslem zawsze wydawala mi sie zbyt sycaca, jadlam wlasnie w Paryzu. Fasolka szparagowa z duza iloscia czosnku i oliwa z oliwek. Roznica niby niewielka, a roznica wartosci energetycznej znaczyca.
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 01:57. #
Kasia pisała, że ćwiczy hantlem 7 kg.
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 14:19. #
Skad jest ta biała patera na ciasto z poprzedniego postu? Pozdrawiam
dodany przez Anna @ 12 lipca 2019 o 07:20. #
fantastyczny wpis, piękne zdjęcia (ostatnie cudowne ;)))
dodany przez evangeline @ 12 lipca 2019 o 08:22. #
Cudowna podróż po Paryżu i ta feeria barwa u Chanel, Inspirująco…
dodany przez paulina @ 12 lipca 2019 o 10:04. #
Kasiu, mogłabyś napisać jaki to model wózka, na zdjęciu z walizkami? Dziękuję i pozdrawiam!
dodany przez Natalia @ 12 lipca 2019 o 10:22. #
YOYO +
dodany przez Katarzyna @ 12 lipca 2019 o 10:31. #
Że tak powiem – cudne jest to ostatnie zdjęcie… Aż się wzruszyłam. Życzę szczęscia na zawsze.
dodany przez Marta @ 12 lipca 2019 o 10:39. #
Oj naiwna, życzysz “szczęścia na zawsze” w świecie gdzie nie ma nic trwałego i nic nie można zabrać ze sobą – i nie myślę w tej chwili o materii i przemijaniu, a o naturze umysłu…
dodany przez Anonim @ 13 lipca 2019 o 14:28. #
Zdjęcia bardzo klimatyczne i chociaż na chwilę pozwalają się przenieść do Paryża :)
Kasiu, w jakim kolorze masz sandały Tkees – brąz czy beż? Zauważyłam, że na różnych zdjęciach różnie wypadają, a bardzo podoba mi się Twój kolor :)
dodany przez Kasia @ 12 lipca 2019 o 11:12. #
Wspaniałe zdjęcia – takie pełne klimatu:) Uświadomiłam sobie właśnie, że chociaż wiele razy spędzałam lato we Francji, to sam Paryż widziałam tylko w zimowych sceneriach. Pora to zmienić i sprawdzić, czy Paryż latem jest tak piękny jak w obiektywie Kasi:)
dodany przez Małgosia @ 12 lipca 2019 o 12:13. #
Przepiękne zdjęcia:)
dodany przez Magdalena @ 12 lipca 2019 o 12:40. #
Wspaniały klimat… ;) Można się rozmarzyć :)
dodany przez Madzia Rębowiecka @ 12 lipca 2019 o 13:03. #
Pani Katarzyno, a jeszcze raz zapytam o ten wyborny sakwojaż, hehehe. Miła kolezanka podała mi nazwe (dziekuje) producenta i po wstepnym badaniu odkrylam iz uchwyty linii classic, ktora tu Pani prezentuje jest w kolorze czarnym. I tu rozczarowanie, bo przeciez raczki Pani waliz sa w rasow brazowym kolorze, wspaniale komponujac sie zreszta z raczka Pani wozka. Wierze, ze Pani zrozumie moje obsesyjne przywiazanie do detali. Prosze wesprzec mnie w poszukiwaniach. Skad te torby? Czy to limitowana linia? Gdzie dostepna? Przepraszam za brak polskich liter, ale musze zdazyc przed koncem drzemki mojego 9kg szczescia. Pozdrawiam!
dodany przez Agnieszka @ 12 lipca 2019 o 13:33. #
Pani Agnieszko, walizki są od Rimowy ale kupione 7 lat temu :\ możliwe, że ten model nie jest już dostępny :\
dodany przez Katarzyna @ 14 lipca 2019 o 10:40. #
Model jest dostepny, ale jedynie z czarnymi uchwytami. Pozostaje jedynie vintage, lub warsztaty naprawcze.
dodany przez Anonim @ 17 lipca 2019 o 00:56. #
Pani Kasiu jestem wierną fanką pani bloga, obserwuje go od zawsze 😄 piękne zdjęcia,Paryż moje marzenie a ostatnia fotka taka rozczulajaca że aż mi sie łezka w oku zakrecila.pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowka dla Maleństwa 😚🤗
dodany przez Anonim @ 12 lipca 2019 o 14:07. #
Kasiu:)
Paryż to moje marzenie…dziękuje za każdy post z tego niezwykłego miasta, właśnie taki jest w mojej wyobraźni:)
Tekst jak zawsze miły do poczytania, ale jak prawdziwy jest i jak bardzo oddaje Ciebie, w nowej maminej roli, pędzącej do bobasa, który został z Tatą – wywołał uśmiech na mojej twarzy i przywrócił wspomnienia sprzed kilku miesięcy mnie samej po każdym wyjściu „na miasto”:)
Pozdrawiam ciepło i dziękuje za porcje zdjęć z Paryża!
dodany przez Anna @ 12 lipca 2019 o 14:15. #
Pani Kasiu,
w dobie hejtu i przykrych słów, które padają z różnych stron chcę napisać Pani kilka słów. Obserwuję Pani bloga od dawna, jest pięknie i coraz piękniej. Chociaż macierzyństwo bywa trudne dla każdej z nas, z Pani emanuje spokój. Podziwiam. Podziwiam Pani klasę, styl, wyczucie smaku i to, ze umie Pani też przyjąć krytykę i ustosunkować sie do niej w sposób wyważony i kulturalny. Jestem Pani rówieśniczką, ale mam wrażenie jakby była Pani dużo dojrzalsza. A z wiekiem jest Pani coraz piękniejsza. Pozdrawiam serdecznie i zaglądam tu do Pani z wielka przyjemnością.
dodany przez Ewelina @ 12 lipca 2019 o 14:21. #
Pani Kasiu kiedy można spodziewać się nowej kolekcji w MLE?
Piękne zdjęcia a ostatnie najlepsze.
dodany przez Monika @ 12 lipca 2019 o 15:00. #
Kasiu – uwielbiam Twój blog :) Każdego dnia sprawdzam czy Ty , Gosia , Zosia dodaliście coś nowego :) Najbardziej lubię czytać o Twoich wrażeniach z “wycieczek” – tych bliskich i dalszych :) … Oglądać magiczne zdjęcia ….Podziwiać Portosa również :D … Moje serce dziś skradły dwa zdjęcia – pierwsze ta radość kelnera kiedy dotyka córeczki ( podejrzewam że i ona miała uśmiech :D ) oraz drugie – cała Twoja rodzinka :) Przesyłam uściski :)
dodany przez Monika @ 12 lipca 2019 o 15:15. #
Paryż w Pani obiektywie jest piękny, taki jak pamiętam sprzed 10 lat. Jednak najpiękniejsze jest ostatnie zdjęcie <3. Może zrobi kiedyś Pani wpis o modzie ulic Paryża, jak Pani to widzi, co się Pani podoba w strojach paryżanek. Pozdrawiam!
dodany przez Joanna @ 12 lipca 2019 o 15:21. #
Pani Kasiu, pięknie Pani wyglada, jak zawsze… bardzo lubię Pani bloga. Zdjęcia z Paryża super, a te w tle z rodzina ujmujące i czarujące! Pozdrawiam.
dodany przez Monika @ 12 lipca 2019 o 15:59. #
Ostatnie zdjęcie to magia. Piękno samo w sobie. Wartości i miłość. Tylko brać przykład z tego jaka Kasiu jesteś. Pełna gracji i przykladem dobrego wychowania.
dodany przez Ania @ 12 lipca 2019 o 17:50. #
Stylistyka mocno inspirowana latami 20. Takie makijaże mogłyby nosić aktorki kina niemego, np. Pola Negri.
dodany przez Karolina @ 12 lipca 2019 o 19:17. #
Dzień dobry pani Kasiu.
Niedarmo pewna aktorka francuska o imieniu również Katharina śpiewała niesamowicie o Paryżu. Myślę, że każdy kojarzy ten utwór. Tam również przedstawiony jest Paryż zarówno w słowie jak też obrazie.
Każdy taki wypad kształtuje osobowość także pani. Myślę, że wiele pani zyskała na tym wyjeździe.
Na pewno czytelniczki tego bloga trochę pani zazdroszczą nie tylko sławy. Ale całego pani Paryża. Który jest tylko pani. Pozdrawiam.😘
dodany przez Tomek 658 @ 12 lipca 2019 o 19:19. #
Ostatnie zdjęcie to magia;-)
Pozdrawiam ciepło!
dodany przez Emilia @ 12 lipca 2019 o 20:49. #
Wow Kasia, ale pięknie napisane. Przeczytam jeszcze parę razy i na pewno będę wracać do tego wpisu.
dodany przez Ana @ 12 lipca 2019 o 22:13. #
Kasiu, tak, podbijam pomysł o wpis o modzie paryskiej – w Elementarzu stylu był chyba cały rozdział o tym, co w jakich światowych miastach się nosi – może warto go odświeżyć jakimś postem na ten temat? :)
Wpis skłonił mnie do odwiedzenia Other Stories po dłuższej nieobecności, przepiękne mają te sukienki, niestety ta beżowa plisowana nie jest dostępna w Warszawie, więc nie mogę jej przymierzyć i zweryfikować na żywo. Ona jest taka trochę oversize z tego co widzę? Obniżone rękawy, a w talii jest mocno dopasowana czy nie?
dodany przez Karolina @ 13 lipca 2019 o 01:25. #
Zamow online, rozmiar zawsze mozna wymienic, albo zwrocic.
dodany przez Anonim @ 14 lipca 2019 o 17:22. #
Ten szlafrok w hotelu to też Chanel?
dodany przez Aleksandra @ 13 lipca 2019 o 09:00. #
Ostatnie zdjęcie najlepsze ☺️😚
dodany przez Magdalena @ 13 lipca 2019 o 10:20. #
Co to za piękna restauracja na trzecim licząc od końca zdjęciu?
dodany przez Kasia @ 13 lipca 2019 o 13:28. #
Minipalais, Av. W. Churchill 3, 75008 Paris
dodany przez Anonim @ 14 lipca 2019 o 16:37. #
Kasiu,
A jaki masz rozmiar sukienki z &OtherStories z długim rękawem? Pozdrawiam :)
dodany przez Kasia @ 13 lipca 2019 o 15:52. #
To ostatnie zdjecie jak z Misia (chyba) kiedy kaza niby turystom pokazywac palcem w danym kierunku na tarasie widokowym.
dodany przez lol @ 13 lipca 2019 o 17:57. #
Albo chyba w “Co mi zrobisz jak mnie złapiesz”, scena na dworcu :-) To było moje pierwsze skojarzenie. A poza tym zdjęcia jak zwykle super. I pierwsza stylizacja z butami Chanel, w której mi one nie przeszkadzają. Ta sukienka jest rewelacyjna! A Paryż uwielbiam, też mam nadzieję pokazać go córce, ale poczekam aż będzie starsza. Na razie największą atrakcją, gdziekolwiek by się nie znalazła, jest plac zabaw, więc… póki co jeździmy po Polsce.
dodany przez Agata @ 13 lipca 2019 o 22:39. #
Kasiu! Idealnie pasujesz na ambasadorkę Chanel – klasa i klasyka zawsze się broni ! – cudownie.
Ostatnie zdjęcie ehhh można się rozpłynąć, urocza chwila… i te małe nózie 😉
dodany przez Magda @ 13 lipca 2019 o 19:18. #
Paryż w Twoim wydaniu za każdym razem zachwyca i fascynuje. Piękne zdjęcia!
dodany przez Kinga - mylittlepleasures.pl @ 14 lipca 2019 o 09:39. #
Piękne ujęcia. Zdjęcie rodzinne jest mega ☺ Pozdrawiam serdecznie
dodany przez Aleksandra @ 14 lipca 2019 o 13:46. #
Proszę o namiary na sukienkę bez rękawków. Pozdrawiam.
dodany przez Honorata @ 14 lipca 2019 o 15:45. #
To też &Other Stories, kategoria mini dresses ;)
dodany przez K. @ 14 lipca 2019 o 19:30. #
Czy dostępna będzie jeszcze SUKIENKA WALENCJA BIAŁA W KROPKI SHORT ( rozmiar xs)? Może dostępna jest gdzieś jeszcze w sieci? Jeśli tak proszę o link :)
dodany przez Patrizia @ 14 lipca 2019 o 16:47. #
Trzeba użyć opcji „powiadom o dostępności” na stronie produktu ;).
dodany przez Katarzyna @ 14 lipca 2019 o 17:49. #
Pani Kasiu jak Pani dziecko daje sobie radę w podróży?, moje dzieci strasznie lubią rutynę i każda podróż jest bardzo męcząca dla nas.P.s Udało się Pani karmić piersią córeczkę?
dodany przez Jolanta @ 15 lipca 2019 o 17:41. #
Piękne zdjęcia, pobyt fajnie, że udany. Ah, chanel zawsze zaskoczy nas, kobiety, panie, dziewczyny ;) zdjęcie z dzieckiem i z mężczyzną u boku – najpiękniejsze ;)
dodany przez Blueberryatka @ 16 lipca 2019 o 10:56. #
Widzę, że masz podobne odczucia do Paraża jak ja odnośnie Andaluzji;) byłam już tam dobrych kilkanaście razy i za każdym razem odkrywam coś nowego – nowe zakątki, smaki i zawsze wracam z jeszczę wiekszym pragnieniem szybkiego powrotu! Zwlaszcza teraz, jak mogę pokazywać ją 4 letniemu synkowi:)
Pozdrawiam serdecznie z nie mniej urokliwej Warmii :)
dodany przez Kamila @ 16 lipca 2019 o 22:41. #
Mała biała jest idealna! Cudo!
dodany przez Joanna @ 17 lipca 2019 o 14:15. #
Pani Kasiu, piękne zdjęcia… idealnie Pasuje Pani jako ambasadorka tej marki:-) Proszę o info. jaki ma Pani model okularów Celine?…
dodany przez Monika @ 20 lipca 2019 o 14:21. #
Witam a gdzie była kupiona torba Chanel? gdzie kupić w Polsce by był to oryginał?
dodany przez Ela @ 1 sierpnia 2019 o 16:58. #
Kasiu czy mogłabyś napisać jaki masz rozmiar krótkiej sukienki bez rękawów z &otherstories?
Bardzo mnie zainspirowałaś i chciałabym ją zamówić ale nie mam pojęcia jak wypada rozmiarówka (zazwyczaj noszę rozmiar XS :) ).
Pozdrawiam ciepło!
dodany przez M. @ 16 sierpnia 2019 o 22:56. #