A Hollywood star quickly paces through the streets of the New York City and disappears behind the door of a five-star hotel; a wife of a prominent politician gets on a yacht holding a Hermes bag in her hand; an editor of a prestigious fashion magazine gracefully gets out of a black Mercedes and presents her immaculate minimalist outfit to the photojournalists. We all know these magazine shots, in which women look like a million dollars.
In the distant past, a woman from the upper classes always looked different than other female representatives of the society. The outfit was a determinant of her status; it had to fulfil certain norms and be really expensive. Impersonating an affluent lady was, therefore, impossible. Today, it is a lot easier to create the impression of a luxurious image. We all have at least one girl in the circle of our friends who knows how to do it, even though you can search for six digit numbers on her account in vain. Why do some women look like a million dollars? Check out the rules that they follow.
***
Gwiazda Hollywood idzie szybkim krokiem ulicami Nowego Jorku i znika w drzwiach pięciogwiazdkowego hotelu; żona prominentnego polityka wsiada na jacht trzymając w ręku torebkę od Hermesa; redaktorka prestiżowego magazynu o modzie z gracją wysiada z czarnego Mercedesa i prezentuje fotoreporterom swój nienaganny minimalistyczny strój. Wszyscy znamy te zdjęcia z gazet, na których kobiety wyglądają jak milion dolarów.
W dalekiej przeszłości, kobieta z wyższych sfer zawsze wyglądała inaczej niż reszta przedstawicielek społeczeństwa. Strój był wyznacznikiem jej statusu, musiał spełniać określone normy i kosztować prawdziwy majątek. Podszywanie się pod majętną damę było więc niemożliwe. Dziś znacznie łatwiej jest stworzyć wrażenie luksusowego wizerunku. Wszystkie mamy w swoim towarzystwie chociaż jedną koleżankę, która to potrafi, chociaż na jej koncie na próżno szukać sześciocyfrowych liczb. Dlaczego niektóre kobiety wyglądają jak milion dolarów? Sprawdźcie zasady, którymi się kierują.
1. They always have immaculately stylised and clean hair.
Each day, stars and millionaires are visited by hairdressers. While they are browsing through their Instagram accounts, the masters of hairdressing see to it that their customers' hair looks perfect throughout the whole day. My mother often told me that it is better to leave the house without makeup than to leave it with unstyled and messy (or even worse: dirty) hair, as our hair is the reason why we come across as well-groomed and classy women. I don't mean elaborate constructions in the form of buns and perfect curls, but a fresh, light, and natural hairdo that is easy to create. After washing your hair, it is best to dry it upside down and carefully brush it with a dense brush. Then, use at least five wide curlers for the upper part of your hair and remove them after a couple of minutes. Apply smoothing cream that will, at the same time, nourish your hair (for example this one) and delicately apply some hairspray. Carrying a small brush or a comb in your handbag is a must – use them to brush or comb your hair when you've got a spare moment.
1. Zawsze mają nienagannie ułożone czyste włosy.
Do gwiazd i milionerek codziennie przychodzą fryzjerzy. Kiedy one przeglądają Instagram, mistrzowie fryzjerstwa dbają o to, aby włosy ich podopiecznych przez cały dzień wyglądały idealnie. Moja mama często powtarzała mi, że lepiej wyjść z domu bez makijażu niż z nieułożonymi (albo jeszcze gorzej: nieumytymi) włosami, bo to one sprawiają, że prezentujemy się jak zadbane kobiety z klasą. Nie mam tu na myśli misternych konstrukcji w postaci koków i idealnych loków, ale świeżą lekką i naturalną fryzurę, którą łatwo stworzyć. Najlepiej będzie jeśli po umyciu włosów wysuszysz je trzymając głowę w dół i dokładnie rozczesując włosy gęstą szczotką. Następnie nałóż chociaż pięć szerokich wałków na wierzchnią część włosów i ściągnij je po kilku minutach. Wetrzyj we włosy produkt wygładzający i odżywiający je jednocześnie (na przykład ten) i delikatnie spryskaj lakierem. Koniecznie noś w torebce małą szczotkę lub grzebień i w wolnej chwili przeczesz włosy.
Professional Therapy Repair Balm Spray is a very rich no-wash conditioner in a spray. This is a treatment for hair that is damaged after the summer and sunbathing. I additionally use a mask from the same line. The brand has prepared a 20% discount for you on all products on Biutiq.pl. It is enough to insert the code "kasia20" during the purchase.
2. They fit their clothes at the dressmaker's, or even better: their clothes are tailor-made!
Trousers, shirts, coats, skirts, and mainly dresses are clothes which should be ideally fitting our figure. Trouser legs that are too long, a waist that is too high, shoulders that are too wide are slips that can be spotted at first glance. They immediately give away our sloppiness. Therefore, since I can remember, I've been visiting my dressmaker. I come to my dressmaker with each newly bought item that doesn't fit me perfectly.
Girls who really want to stand out and pay much attention to details sometimes decide to go for tailor-made clothes. In the past, it was indeed quite an investment, but today, you can find cheaper and equally good solutions. Not being able to find a classic black dress that has a cut reminiscent of the 50s style in the shops, I decided to get a tailor-made one. I submitted my measurements on-line (on SzyjemySukienki), chose a project, and after two weeks, an ideal dress arrived at my home.
Professional Therapy Repair Balm Spray to bardzo bogata odżywka w formie sprayu, która nie wymaga spłukiwania. To kuracja dla włosów zniszczonych po lecie i kąpielach słonecznych. Ja używam dodatkowo maski z tej samej serii. Marka przygotowała dla Was 20% rabatu na cały asortyment sklepu Biutiq.pl, wystarczy, że przy zakupach wpiszecie kod: kasia20.
2. Ubrania dopasowują u krawcowych, albo jeszcze lepiej: szyją na miarę!
Spodnie, koszula, płaszcze, spódnice i przede wszystkim sukienki to ubrania, które powinny być idealnie dopasowane do naszej sylwetki. Za długie nogawki, zbyt wysoki stan, za szerokie ramiona to gafy, które widać na pierwszy rzut oka. Od razu zdradzają naszą niedbałość. Dlatego odkąd pamiętam korzystam z usług krawcowej i odnoszę do niej każdą nowo zakupioną rzecz, która nie leży na mnie idealnie.
Dziewczyny, które naprawdę chcą się wyróżniać i przywiązują dużą wagę do detali decydują się czasem na szycie ubrań u krawca. Kiedyś była to faktycznie spora inwestycja, ale dziś można znaleźć tańsze a równie dobre rozwiązania. Ja, nie mogąc znaleźć w sklepach klasycznej czarnej sukienki, nawiązującej krojem do lat pięćdziesiątych zdecydowałam się na jej uszycie. Przez internet (na stronie SzyjemySukienki) podałam swoje wymiary, wybrałam projekt i po dwóch tygodniach dotarła do mnie idealna sukienka.
Wybrałam model Vivien (można wybrać dowolny kolor), ale poprosiłam o brak tiulu pod spódnicą, aby nie była zbyt szeroka.
I chose Vivien model (you can choose any colour), but I didn't want it to have any tulle beneath the skirt so that it wouldn't be too wide.
3. They choose neat neutral colours remembering about their contrast at the same time.
There exist a couple of colours that are allies of elegance. Black, white, navy blue, grey hues, warm beiges always look sophisticated. In fact, summon up the most gorgeous outfits that went down in the history of cinema – almost all of them were based on classic combinations. The stars of our times, also on a daily basis, often opt for a combination of black colour and a white accent – they simply know that this combination won't ever let them down.
4. They have few things, but they know what to wear.
Well, maybe it isn't the whole truth, but surely, their wardrobes aren't overfilled with clothes. Even if they have got plenty, the clothes are arranged, and each piece has its place. It allows them to choose elegant everyday outfits easily. Owing to a well-organised wardrobe, they are better at assessing what clothes they need and, thanks to that, they less frequently decide to go shopping. If they arrive at a conclusion that they want to buy something, they conscientiously browse through the offer of various stores (of course, on-line so that no one can see them). They focus on one piece, define its characteristics (cut, colour, fabrics used), and search for it until they find an ideal one. A head start in such a search is using special mobile phone apps that are helpful while shopping anywhere – be it during a trip, in a café, or in your own bed in the evening. While using Domodi app (the app is available in Google Play for Android or in App Store), you can find multiple on-line stores (i. a. Zalando or Answear), which I often use myself. You can also add products to your "favourites list" and move to the shop with a single click. Moreover, with this app, you won't miss special offers and sales, and you will always be informed about the best ones. That's a really good solution to do some shopping in a more reasonable way.
3. Wybierają schludne neutralne kolory, jednocześnie dbając o ich kontrast.
Istnieje kilka barw, które są sprzymierzeńcami elegancji. Czerń, biel, ciemny granat, szarości, ciepłe beże zawsze wyglądają szlachetnie. Przypomnijcie sobie zresztą najbardziej zjawiskowe kreacje, które zapisały się w historii kina – prawie wszystkie bazowały na klasycznych połączeniach. Gwiazdy naszych czasów, także na co dzień, często decydują się na czerń z białym akcentem – po prostu wiedzą, że ta kombinacja nigdy ich nie zawiedzie.
4. Mają niewiele rzeczy, ale zawsze wiedzą co na siebie włożyć.
No, może to nie do końca prawda, ale z całą pewnością ich szafy nie są przepełnione. Nawet jeśli mają wiele ubrań, to są one poukładane i każda z rzeczy ma swoje miejsce. To pozwala im z łatwością wybierać eleganckie zestawy na co dzień. Dzięki dobrze zorganizowanej garderobie, potrafią lepiej ocenić czego im jeszcze brakuje, a dzięki temu rzadziej decydują się na zakupy. Jeśli postanowią coś kupić, to skrupulatnie przeglądają ofertę sklepów (oczywiście przez internet, tak żeby nikt nie widział). Skupiają się na jednej rzeczy, określają jej cechy (krój, kolor, skład materiału,) i szukają jej tak długo, aż znajdą tę idealną. Dużym ułatwieniem w takich poszukiwaniach jest korzystanie ze specjalnych aplikacji na telefonie, które pozwalają robić zakupy wszędzie – czy to w trakcie podróży, czy w kawiarni, czy wieczorem we własnym łóżku. W aplikacji Domodi (aplikacja jest dostępna w Google Play dla Androida albo w App Store) znajduje się mnóstwo sklepów internetowych (m.in Zalando czy Answear), z których sama często korzystam. Można też dodawać produkty do listy "ulubionych" i przejść do sklepu za pomocą jednego kliknięcia. Ponadto z tą aplikacją nie przegapi się promocji i wyprzedaży, a o najlepszych zostaniesz specjalnie powiadomiona. To naprawdę dobry sposób, aby robić rozsądniejsze zakupy.
5. They don't try to pretend they're somebody else.
You don't have to be a millionaire to be confident, but without confidence, we won't look like a million dollars. Girls who have well-established self-esteem don't have to and don't even want to pretend that they are somebody else. It is important to avoid hiding oneself in the process of building one's image. Keeping the above principles in mind, create your own luxury symbols that are characteristic only of you. For Audrey Hepburn, these were black ballet flats that she simply found comfortable, for Jackie Kennedy, these were large sunglasses, and for the Olsen sisters, it is the "black total look" from Monday till Friday. For me, such a thing is my camera with which I rarely part. And what about you?
5. Nie próbują udawać kogoś innego.
Nie trzeba być milionerką aby być pewną siebie, ale bez pewności siebie nie będziemy wyglądać jak milion dolarów. Dziewczyny, które są przekonane o własnej wartości nie muszą i nie chcą udawać kogoś kim nie są. To ważne, aby budując swój wizerunek nie przykryć przypadkiem samej siebie. Pamiętając o powyższych zasadach, stwórz swoje własne symbole luksusu, charakterystyczne tylko dla Ciebie. Dla Audrey Hepburn były to czarne baletki, w których było jej po prostu wygodnie, dla Jackie Kennedy wielkie okulary "muchy", a dla sióstr Olsen "black total look" od poniedziałku do piątku. Dla mnie, taką rzeczą jest mój aparat, z którym właściwie się nie rozstaje. A dla Ciebie?
173 komentarze
Kasiu skąd czarna torebka oraz jeansy?
dodany przez gosia @ 6 września 2016 o 17:47. #
Torebka z Zary :) do spodni znajdziesz link jeśli wpiszesz w wyszukiwarce na stronie mum jeans :)
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:07. #
Torebka obecna kolekcja?
dodany przez gosia @ 6 września 2016 o 19:23. #
Piękna, klasyczna sukienka, jestem na tak dla tak prostych stylizacji :)
http://www.aleksandramistake.pl
dodany przez Ola @ 6 września 2016 o 19:16. #
torba z ostatniego zdjecia…piekna
dziewczyny mam mega prosbe,
pomozcie w wypelnieniu ankiety do pracy magisterskiej
http://www.ankietka.pl/ankieta/241095/motywowanie-pracownikow-w-sieciach-sprzedazowych.html
dziekuje! :))))))
dodany przez karo @ 7 września 2016 o 22:19. #
https://www.facebook.com/1179452205411945/photos/pcb.1332092486814582/1332092266814604/?type=3&theater
dodany przez Kasia @ 8 września 2016 o 14:39. #
Kasiu skad marynarka z pierwszego zdjecia?
dodany przez Magda @ 6 września 2016 o 18:02. #
Z Mango :)
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:07. #
Co jest złego w zbyt wysokim stanie? Mam 2 pary spodni z wyższym stanem (topshop joni) i zaczęłam sie zastanawiać… Miałas na mysli wlasnie cos takiego? :)
dodany przez Kamila @ 6 września 2016 o 18:07. #
Nie :) Chodziło mi na przykład o sukienkę, której stan nie jest na wysokości naszej talii (przez co się marszczy) albo marynarki w których stan jest na przykład za niski :).
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:06. #
Zasady, o których piszesz są ważne, ale mam wrażenie, że nieco zapominane. Wiele dziewcząt naczyta i nasłucha się o modnej nonszalancji, że zaczynają być po prostu niechlujne. Potargane włosy, szare workowate sukienki – najlepiej z dżerseju lub dresówki i do tego fioletowe usta….A potem widzisz tak ubrane dziewczę w teatrze lub w operze…
Mam także wrażenie, że wiele kobiet boi się popełnić błąd, boi się być overdressed (wybaczcie, ale brak mi polskiego odpowiednika), więc przestają dopasowywać strój do okazji i wybierają rozwiązania bezpieczne, ale mało efektowne. Ostatecznie ciągle wyglądają tak samo.
Ja mam słabość do metalicznych butów – szczególnie adidasów, dużych naszyjników, cekinów i tiulu (bizancjum!). Po tych elementach można mnie rozpoznać ;) Wiem jednak, że mogę sobie pozwolić tylko na jeden tego typu element w całej stylizacji.
Próbowałam ostatnio niepotrzebnie tłamsić swój charakter eksperymentując bezskutecznie z szafą kapsułową…dawno sie tak nie wynudziłam!
http://www.mercarrie.com/szafa-kapsulowa-czy-to-sie-moze-udac/
Pozdrowienia z Gruzji!
:*
dodany przez MerCarrie @ 6 września 2016 o 18:07. #
Moze masz racje w tym co mowisz, a moze nie masz racji. Mezczyna moze wyjsc z domu w garniturze w 20 minut, wlacznie z umyciem glowy. Kobieta musi suszyc glowe przez 20 minut albo wiecej, malowac sie kolejne 10 minut, i dobierac przerozne ubrania z garderoby zamiast po prostu zalozyc ten sam garnitur i krawat. Z jednej strony frajda ze to mozna zrobic, a z drugiej to strata okolo 45 minut dziennie ktorej mezczyzni nie maja. Same siebie do tego doprowadzilysmy ze musimy wiecej rzeczy robic i mamy mniej czasu na to zeby zdobywac swiat.
dodany przez Aga @ 6 września 2016 o 22:47. #
Aga, myślę, że to działa w obie strony. Prysznic, z myciem głowy, czasem układaniem włosów (fryzura na Timberlake’a sama sie nie zrobi)(my przynajmniej możemy zrobić koczek), golenie lub przystrzyżenie brody, wypolerowanie butów, odprasowanie koszuli – te wszystkie czynności zajmują nieco więcej czasu niż 20 minut ;) przynajmniej do takiego wniosku dochodzę obserwując Męża i moich Przyjaciół.
Nie mówię, że codziennie wychodząc do pracy trzeba się pindrzyć jak na fashion week, bo przeważnie mamy inne rzeczy na głowie, ale żeby czasem coś zmienić, opuścić strefę bezpieczeństwa. Knajpy w piątkowe i sobotnie wieczory pełne są kobiet, które wyglądają, jakby właśnie wyszły z pracy w biurze. Potem tak samo ubrane idą do opery. Brakuje różnorodności i odświętności. Jako mała dziewczynka uwielbiałam obserwować Mamę szykującą się na spotkania z przyjaciółmi i z zapartym tchem przyglądałam się wieczorowym toaletom na “Dziadku do orzechów”, sama dumnie eksponując kokardy zawiązane we włosach. Uważam, że tego brakuje.
W imię wygody same doprowadziłyśmy do sytuacji, że widząc wyszywaną koralikami długą sukienkę, przyprawiającą nas o szybsze bicie serca, natychmiast stwierdzamy “No ale gdzie miałabym to założyć? Byłabym przebrana”. Wiem jedno, moja Babcia nie wahałaby się nawet minuty – kazałaby się po prostu zabrać do teatru ;)
:*
dodany przez MerCarrie @ 7 września 2016 o 08:19. #
Naprawdę nie ma powodów w języku polskim, żeby “babcia”, “mąż” oraz “przyjaciele” pisać dużą literą. Nawet z szacunku do nich.
dodany przez porada gratis @ 7 września 2016 o 14:20. #
No właśnie sama podałaś powód – z szacunku do nich!
I w języku polskim jest, to na porządku dziennym, skoro jest to dla ciebie (przez małe c – jak sobie życzysz) nieistotne, to widocznie należysz do pokolenia, które chodzi do opery w jeansach.
No, tak … nie chodzisz do opery…
dodany przez anna @ 7 września 2016 o 17:06. #
Do Anny: co ma opera wspólnego z nieznajomością zasad języka polskiego?
Jestem polonistką i ten błąd (Twój) popełnia co drugi człowiek w Internecie. To już plaga fatalnego wykształcenia.
A pseudo argument z operą słaby.
Nie masz racji, piszesz z błędami, nie ma w języku polskim czegoś takiego, jak pisanie zaimka osobowego “go” lub Babci dużą literą. Bardzo byś chciała nagiąć zasady pod swoje braki w wykształceniu, no ale niestety…. :)
dodany przez porada gratis @ 8 września 2016 o 15:44. #
Gratis ma całkowitą rację. Nie wiem skąd na nowomoda na pisanie takich wyrazów wielką literą. Ciebie, Ty, Państwo, Pani/Pan piszemy wielką literą, owszem, z szacunku, ale tylko jeżeli zwracamy się do kogoś bezpośrednio. Przykładowo, piszemy maila do pani X, mówiąc jej o pani Y “Szanowna Pani X, zwracam się się prośbą o podanie adresu do pani Y”. W razie chęci dalszej polemiki, zachęcam najpierw do zapoznania się z zasadami pisowni z wiarygodnych źródeł.
Pozdrawia czytelniczka
PS Chodząca do opery i niezakładająca dżinsów.
dodany przez Katarina @ 8 września 2016 o 16:03. #
Ja mam tak samo. Probowalam byc minimalistyczna, ale to nie dla mnie. Ubieram sie szybko, makijazu uzywam niewiele, wiec czasu mi nie zabiera. Uwielbiam ubrania z ozdobami, ciekawymi krojami, fakturami. Uwilebiam bizuterie, a najbardziej buty :) Kasia wspomina o tym, zeby siebie nia zaslaniac ubiorem. Wg mnie to tez oznacza, jesliczujesz sie lepiej w tiulowej sukience i do tego ciezkich butach to po co zmuszac sie do nude, camela i monochromu. Bawmy i cieszmy sie moda! Kazda musi znalezc dla siebie tez styl, w ktorym czuje sie jak milion dolarow :)
dodany przez Lil @ 9 września 2016 o 16:55. #
skad ta piekna marynarka jesli mozna wiedziec?:)
dodany przez paulina @ 6 września 2016 o 18:08. #
Mango, ale to stara kolekcja :(
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:04. #
Pani Kasiu skąd te pilne z kokardką szpilki? Pięknie Pani w tej opaleniźnie ?
dodany przez Beata @ 6 września 2016 o 18:10. #
Ja tez poproszę! Szpilki boskie, gdzie można takie dostać?
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 18:56. #
Kupione 4 lata temu :((
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:02. #
Dziewczyny w gino rossi były takie, czarne i pomarańczowe :)
dodany przez Gabriella @ 7 września 2016 o 08:55. #
Literówka -skąd te piękne z kokardką?
dodany przez Beata @ 6 września 2016 o 18:12. #
oczywiscie pytanie dotyczy marynarki z pierwszego zdjecia:)
dodany przez paulina @ 6 września 2016 o 18:13. #
Kasiu podaj prosze link do marynarki :-)
dodany przez Magda @ 6 września 2016 o 18:31. #
Marynarka to stara kolekcja Mango :(
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:03. #
jakich wałków do włosów używasz?
dodany przez Anonim @ 6 września 2016 o 18:34. #
Najzwyczajnych z Rossmana :)
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:03. #
*najzwyczajniejszych
dodany przez Makiado @ 7 września 2016 o 12:16. #
Fragment o tym, że lepiej wyjść bez makijażu niż z nieułożonymi włosami trafiony w punkt! Właśnie się zastanawiałam, w jaki sposób najlepiej zregenerować włosy po lecie. Może wypróbuje Twój sposób Kasiu :)
dodany przez Werson @ 6 września 2016 o 18:40. #
Olaplexem
dodany przez Monika @ 7 września 2016 o 07:34. #
Byle nie L’Bioticą, bo z regeneracją nie ma nic wspólnego, co niestety widać po włosach Kasi :/
dodany przez Natalia @ 9 września 2016 o 11:12. #
Mi bardzo pasują kosmetyki L’biotica i od 3 lat w zasadzie tylko ich używam, dzięki czemu widzę ich skuteczność. Gdybym je stosowałam z innymi, nie wiedziałabym czy coś w ogóle dają, a tak mam czarno na białym. Moje włosy kiedyś wyglądały jak siano, mimo iż rozjaśniałam włosy w lepszych i sprawdzonych salonach fryzjerskich. Jednak włosy kręcone/falowane są bardzo wrażliwe na zniszczenia i nie uniknęłam efektu “gumowych włosów”. Byłam załamana. Powoli udało mi się je odżywić, oczywiście zniszczone końce zostały wcześniej ścięte. Pomogła mi w tym seria Biovax do włosów blond i do dziś dzień mam do niej sentyment i co jakiś czas wracam do tej serii.
dodany przez Mevka @ 9 września 2016 o 22:27. #
Bardzo trafne spostrzezenia, szczegolnie punkt pierwszy na temat wlosow.
Pozdrawiam
http://www.gloryofthesnow.com
dodany przez Magda @ 6 września 2016 o 18:41. #
Dzień dobry :) skąd marynarka?
dodany przez Magda @ 6 września 2016 o 18:46. #
Mango :)
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:02. #
Dlaczego niektóre kobiety wyglądają, jak milion dolarów?…
Bo mają to COŚ a tego ani u krawca, ani u fryzjera się nie znajdzie. Nie zmieni też tego stan konta, a czasem nawet szkodzi…
Ale mycie włosów pomoże każdemu! Oj tak – o ile przyjemniej byłoby pod tym względem w komunikacji miejskiej! :)
dodany przez anna @ 6 września 2016 o 18:53. #
Zgadzam sie. Trzeba miec to cos. Mam 2 koleżanki, które w zwyklakach wyglądają jak milion dolarów i dobrze by im było nawet w worku na ziemniaki.
dodany przez Ewa @ 6 września 2016 o 20:39. #
To sobie myj glowe codziennie i marnuj przy tym wlosy. Ja wole miec 30 minut wiecej dziennie na inne rzeczy.
dodany przez Aga @ 6 września 2016 o 22:48. #
Marnowanie włosów przy codziennym ich myciu? O czym ty piszesz albo raczej czym je myjesz? To normalne, że codziennie się myje włosy z kurzu, brudu, sebum także bakterii i wirusów, które osiadają na nich, gdy sprzątasz, wychodzisz na dwór, wchodzisz do sklepu, kina, szkoły itd.itp. i brudnymi rękoma ich dotykasz czy ktoś na ciebie na kaszle czy nakicha lub oprzesz głowę o oparcie w autobusie czy pociągu, również w swoim własnym samochodzie, bo może kilka dni temu wracałaś spocona z fitness klubu czy byłaś przeziębiona i sama kichałaś na prawo i lewo…
dodany przez ? @ 7 września 2016 o 04:09. #
Muszę przyznać, że zdziwił mnie twój komentarz, bo mycie włosów uważam (z resztą jak widać po wypowiedziach wyżej nie ja jedyna) za priorytet. Jeśli ktoś ma to szczęście, że włosy się nie przetłuszczają to rozumiem, że codzienne mycie jest bezsensowne, ale w innym wypadku… Nie wyobrażam sobie wyjść z tłustymi włosami choćby miało mi to odjąć sen, ale też nie przesadzajmy 30 minut to ten proces nie trwa, góra 15.
dodany przez Karolina @ 7 września 2016 o 16:02. #
Ciała i zębów też nie marnujesz? :D
dodany przez anna @ 7 września 2016 o 17:09. #
Jaki jest model twojego aparatu? Tego widocznego na zdjęciach. :)
dodany przez Kamila @ 6 września 2016 o 19:01. #
Olympus OMD :)
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 19:04. #
Bardzo fajny wpis! Nie sztuką mieć dużo pieniędzy, żeby wyglądać z klasą. Ja bardzo dużo ubrań mam z second handów i fakt, że np. mój żakiet w stylu Chanel kosztował 15 zł sprawia, że mam wielką satysfakcję, a taki “ciuch” cieszy mnie nawet bardziej niż zakupiony w ZARA. Pozdrowienia
dodany przez Edyta @ 6 września 2016 o 19:13. #
Sukienka jest rzeczywiście idealna!
Pozdrawiam :)
dodany przez Ania Liść jarmużu @ 6 września 2016 o 19:15. #
Piękna jest ta czarna sukienka ! Idealna !
A co do tych kosmetyków do włosów polecam również serię silk & shine :) u mnie sprawdzają się bardzo dobrze !
dodany przez http://martuu9x.blogspot.com/ @ 6 września 2016 o 19:17. #
Kasiu, skąd ta czarna torba, którą na zdjęciach masz z sukienką? :)
dodany przez Emilia @ 6 września 2016 o 19:18. #
Kiedyś słyszałam, że najmniej atrakcyjne kobiety, to te zakompleksione, chodzące ze spuszczoną głową. Uśmiech, wysoko podniesiona głowa i proste plecy potrafią zdziałać cuda, choć bywa to trudne.
Twoje rady Kasiu są bardzo trafione. Punkt numer jeden – o włosach jest chyba najważniejszy :)
Pozdrawiam serdecznie!
dodany przez kasiac @ 6 września 2016 o 19:21. #
kasiu a jaki masz rozmiar tej marynarki?:)
dodany przez paulina @ 6 września 2016 o 19:21. #
Xs :)
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 20:16. #
Kasiu, a skąd są te beżowe sandałki na obcasie? :)
dodany przez Ania @ 6 września 2016 o 19:27. #
Bardzo podobają mi się dzisiejsze zdjęcia ?
To prawda, niektóre kobiety wiedza jak zachwycać ?
Pozdrawiam,
Żwawy Leniwiec
http://www.zwawyleniwiec.pl
??❤️
dodany przez Żwawy Leniwiec @ 6 września 2016 o 19:30. #
Zdjęci fajne, chyba Kejth powoli zmienia się w Kobietę via duże K….hehe, szkoda studentki z Erasmusa nie pojmują co to sznyt mnożony przez styl !!!! No ale z drugiej strony straciłyby tym samym swój wigor …..hmmm, a ta stylówia na buty a la wczesna Suchocka, no coś jest na rzeczy. Choć nie śledzę, ale moda wraca na takie o??? czy to własna wariacja ??
dodany przez Reensky @ 6 września 2016 o 21:54. #
Chyba przez duże P jak pieniądze .
dodany przez +anonim @ 8 września 2016 o 12:57. #
To wszystko prawda, co napisałaś, ale jest jeszcze kwestia tzw. klasy, niektóre kobiety po prostu to mają, inne nie. Kim K. choćby pękła nie da rady, a taka na przykład Diane Kruger czy Elisabeth Olsen zawsze wyglądają perfekcyjnie.
dodany przez Moda i takie tam @ 6 września 2016 o 19:31. #
Zgadzam się. Ale według mnie nie zaszkodzą: biała bluzka (nawet, a może właśnie przede wszystkim najprostsza), subtelna biżuteria, szpilki, prosta fryzura, dobra torba i zegarek.
dodany przez Riri @ 6 września 2016 o 22:52. #
Akurat mnie tego mówić nie musisz, bo jestem wielką zwolenniczką klasyki! Ale czasem odrobina szaleństwa jest wskazana :) Co nie zmienia faktu, że niektórzy po prostu klasy nie mają, na przykład wspomniana KK, niezależnie od stylizacji. czy Lindsay Lohan. Za to blog Kasi bardzo cenię i śledzę od początku , ta babeczka klasę ma i to wielką!
dodany przez Moda i takie tam @ 7 września 2016 o 16:15. #
Świetnie napisane! :)
http://www.siostryandrzejewskie.blogspot.com
dodany przez Nicola @ 6 września 2016 o 19:36. #
Love love these nude pumps!!
♡ Kristina
TheKontemporary
dodany przez Kristina @ 6 września 2016 o 19:55. #
Pani wpisy tego rodzaju są świetne. Oby było ich jeszcze więcej! Pozdrawiam ;)
dodany przez Ewelina @ 6 września 2016 o 20:05. #
Kasiu można wiedzieć skąd te beżowe buty z pierwszego zdjęcia? :)
dodany przez Daria @ 6 września 2016 o 20:06. #
Dario, buty są z Mango. Możesz je też obejrzeć w ostatnim “Look of the day” :).
dodany przez Kasia @ 6 września 2016 o 20:16. #
Śliczna ta sukienka ;-)
http://poranekzksiazka.blogspot.com/
dodany przez Ewa @ 6 września 2016 o 20:16. #
Mysle ze pewnosc siebie jest tu kluczowa
dodany przez Kasia w Kalifornii @ 6 września 2016 o 20:21. #
Z tymi włosami to zapewne prawda, niestety uważam, że nie jest to takie łatwe, jak tu zaprezentowano. Może dla kogoś kto ma z reguły proste włosy, to tak, ale jeśli ktoś ma wysokoporowate, puszące się włosy, sprawa nie jest już tak kolorowa. Łatwiej jest dodać objętości cienkim włosom niż ujarzmić te sianowate w taki sposób by nie były obciążone lub na dłuższą metę zniszczone. Moim włosom niestety nie pomaga nic poza prostownicą, której używać nie chcę, bo strasznie wysusza moje i tak dość suche włosy.
dodany przez Marta @ 6 września 2016 o 20:30. #
Mi się z lenistwem kojarzy brak pomalowanych paznokci…jak u Ciebie Kasiu od czasu kiedy przeszłaś na swój kochany minimalizm. Są tak króciutkie, że wyglądają trochę jak poobgryzane.. Uważam, że byłoby bardziej kobieco i z klasą gdyby były choć odrobinę dłuższe i pomalowane nawet na kolor nude. Skoro już tak stronisz od czerwieni…Takie jak Ty ma mój facet, tylko płytkę szerszą…
dodany przez Ja @ 6 września 2016 o 20:37. #
Czytam tego bloga od samego początku i ogłaszam, że jest to najbardziej beznadziejny i bezsensowny komentarz jaki tu przeczytałam. Gratuluję wredoty? braku taktu? głupoty?
dodany przez Sawanna @ 6 września 2016 o 22:22. #
To fakt ze bezsensowny komentarz. Nie kazdy chce miec dlugie paznokcie, i nie kazdy chce malowac paznokcie. Powodow moze byc duzo, poczawszy od braku czasu i wygody ktora ktos potrzebuje kto lubi zrobic cos rekoma, az po lenistwo jak mowisz. Wstydzilabym sie chodzic z dlugimi paznokciami, nie chcialabym przyciagac takiej uwagi do siebie jakby tylko to mi sie liczylo. No coz kazdy ma swoje priorytety w zyciu.
dodany przez Aga @ 6 września 2016 o 22:57. #
Osobiscie uwazam ze naturalne, nie pomalowane sa ladne jesli sa odpowiednio zadbane. Pozdrawiam
dodany przez Paulina @ 6 września 2016 o 23:37. #
No właśnie. Działa to w dwie strony, tzn. pomalowane, ale z “odpryskami” wyglądają fatalnie. Właśnie dlatego ograniczam się do bezbarwnego lakieru, który nadaje tylko połysk, bo nie mam czasu na ciągłe poprawki czy malowanie.
dodany przez Riri @ 7 września 2016 o 12:15. #
Hmmm, a dla mnie naturalne, zadbane paznokcie Kasi o pięknym kształcie są po prostu śliczne. Na co dzień właśnie takie paznokcie prezentują się znacznie lepiej niż wymalowane i przydługie.
dodany przez Agnes @ 7 września 2016 o 12:26. #
No i błagam Cię jeszcze o jedno…Masz 29 lat, kiedy jak nie teraz będzie czas na odrobinę pazura czy luzu w stylizacji?? Ostatnio najczęsciej wyglądasz jak własna ciotka.
dodany przez Ja @ 6 września 2016 o 20:40. #
Nie jestem jakąś mega fanka Katarzyny ale bez przesady, dziewczyna wygląda świetnie i z klasą. Pazura czyli cycki na wierzchu, tipsy do kolan i rzęsy do czoła?? No tak chyba powinnaś poszukać innego bloga
dodany przez Teren @ 6 września 2016 o 22:46. #
Skoro Twoim zdaniem dodanie do stylizacji pazura to cycki na wierzchu i sztuczne rzęsy, to szczerze współczuję.
Uważam po prostu, że jest nudno, a przecież przyjdzie jeszcze czas na noszenie non stop marynarek, cygaretek i butów na szerokich, niskich obcasach – gdy będziemy miały 40-tkę na karku.
dodany przez Ja @ 6 września 2016 o 23:26. #
raczej 60-tkę
dodany przez 40-latka @ 8 września 2016 o 09:51. #
Tak Kasiu, musisz chodzić albo w szpilkach, albo w trampkach – innej możliwości nie ma
?
dodany przez iza @ 8 września 2016 o 11:42. #
A dlaczego ludzie po 40 czy 60-tce mieliby nosić te buty? Za karę? Ale co to ma wspólnego z wiekiem?
dodany przez ??? @ 9 września 2016 o 05:35. #
Fajny wpis. Faktycznie takie podstawowe dbanie o siebie to fundament dobrego wyglądu.
http://www.mylittleplanet15.blogspot.com
dodany przez Monika @ 6 września 2016 o 20:41. #
Bardzo dobry post Kasiu :)
http://www.evdaily.blogspot.com
dodany przez Ev @ 6 września 2016 o 20:44. #
Hej Kasiu, czy są jeszcze jakieś produkty, które polecasz z Biutiq oprócz tej odżywki?:)
Mam na myśli oczywiście te przez Ciebie przetestowane i lubiane ;)
Z góry dzięki za odp.!
Pozdrawiam ciepło,
Ela
dodany przez Ela @ 6 września 2016 o 20:47. #
Domyślam się Kasiu,że masz już dosyć pytań w stylu “Kasiu a skąd to? a skąd tamto”,szczególnie jeśli chodzi o ta samą rzecz ;) Jednak ciekawość mnie zżera i poszukuję takich spodni,czy cygaretki z pierwszego zdj. to najnowsza kolekcja mle czy może zara?
Ps. Dla mnie kobieta z klasą to nie tylko zadbana,ale taka która zawsze ma coś mądrego do powiedzenia:)
Aha i jeszcze niezależna:)
Pozdrawiam
dodany przez ann @ 6 września 2016 o 21:01. #
To stare cygaretki z Zary :)
dodany przez Kasia @ 8 września 2016 o 20:05. #
A ja tak wlasnie o Tobie mysle – zawsze wygladasz zjawiskowo, prosto a elegancko, kobieco, z klasa. Jestes dla mnie ogromna inspiracja :)
dodany przez Ela @ 6 września 2016 o 21:26. #
Zgadzam sie w zupelnosci- wlosy przede wszystkim, to jest jedna z tych rzeczy, na ktora w pierszej kolejnosci zwracam uwage. Moja formula na to abym czula sie jak milion dolarow to wlasnie ulozone wlosy, znakomita, klasyczna torba i jedwabna koszula z podwinietymi rekawami (czesto wygrzebana w second handzie :)
Ana
http://www.champagnegirlsabouttown.co.uk
dodany przez Ana @champagnegirlsabouttown @ 6 września 2016 o 21:31. #
Klasa to nie zakupy w secondhandzie.
dodany przez ? @ 7 września 2016 o 04:13. #
klasa to dobrej jakości ciuchy, dobrze skrojone, których w ciuchlandach na pęczki
dodany przez beata @ 7 września 2016 o 10:03. #
klasa to przede wszystkim sposob bycia, kultura wypowiedzi, zachowania, a nie wytykanie innym, gdzie kupuja ubrania :)
dodany przez ania @ 7 września 2016 o 10:19. #
Lepiej bym tego nie podsumowala :)
dodany przez Marta @ 7 września 2016 o 14:48. #
Nie ma nic do rzeczy gdzie sie cos nabylo,wazne jak to cos wyglada
dodany przez Anka @ 7 września 2016 o 16:05. #
Owszem ma. Mylicie modne ciuszki lub raczej sporą ilość ubrań, które mogą przewalać się w szafie, bo mało kosztują na wtórnym rynku. A klasa to – jeśli ma się mało pieniędzy – noszenie swojej od nowości rzeczy przez wiele lat. Klasa to nie noszenie używanych ubrań po obcych osobach, tylko umiejętność radzenia sobie ze swoimi kupionymi jako nowe. Radzenia – czyli wyboru ubrań o jak najlepszej jakości i dobrym stylu, a potem dbania o nie i nieprzejmowanie się, że nie ma się co chwilę nowej pseudo modnej szmatki z najtańszej sieciówki czy właśnie secondhandu.
dodany przez ? @ 9 września 2016 o 05:43. #
Tak fajnie napisałaś, że aż weszłam na Twojego bloga, wyobrażając sobie drugą Kasię Tusk czy Fashionmugging w tej jedwabnej bluzce…A zamiast tego dostałam podarte dzwony i włosy wyglądające – przepraszm – ale na co najmniej nieświeże…
dodany przez Anna @ 8 września 2016 o 23:08. #
A ja nie polecam zaprezentowanej odzywki L’Biotica. Sklad ma bardzo kiepski – alkohol dentat, ktory moze wysuszac wlosy i prodrazniac skore glowy oraz pelno sylikonow. NIC ciekawego niestety :(
dodany przez Magdalena @ 6 września 2016 o 21:38. #
Nie lubię, gdy ktoś generalizuje i wrzuca wszystko do jednego worka. Jestem kosmetologiem i z całą pewnością mogę powiedzieć, że mała ilość alkoholu denat w kosmetykach nie powoduje obciążenia, przesuszenia włosów i skóry głowy, a ułatwia rozproszenie substancji aktywnych po strukturze włosów. Alkohol jest substancją lotną i chwilę po rozpyleniu na włosy odparowuje, nie zostaje na włosach, więc nie ma na nie szkodliwego wpływu. Tak naprawdę wszystko zależy od reszty składników produktu i całej receptury kosmetyku i jego formy. Sylikony zaś chronią włosy przed uszkodzeniami, ponieważ wpływają na ich wytrzymałość! Silikony wykazują także właściwości kondycjonujące włosy: poprawiają rozczesywanie na sucho i na mokro, zapobiegają splątywaniu, wygładzają, wykazują działanie antystatyczne, dzięki czemu zapobiegają elektryzowaniu się włosów. Z mojego doświadczenia wynika, że nie ma się co bać silikonów, narosło o nich zbyt dużo mitów.
dodany przez Marzuś @ 30 września 2016 o 22:32. #
Ogromnie tutaj ważny jest nasz charakter. Jak kilka pań pisało już wyżej ‘to coś’ ‘klasa’. Według mnie to odpowiednie zrównoważenie przeciwstawnych cech charakteru: pewność siebie i skromność; przebojowość i ostrożność; ekstrawagancja i schludność. Na szczęście człowiek uczy się całe życie :) Pozdrawiam serdecznie :)
dodany przez simple.dancer @ 6 września 2016 o 22:11. #
Fajny wpis :) Pozdrawiam :*
dodany przez ROKSI @ 6 września 2016 o 22:39. #
Super post! Zgadzam się w 100% co do włosów. Widzialam w Rossmannie nabłyszczacz L’biotica z tej samej serii, już na niego poluje.
dodany przez Emla @ 6 września 2016 o 22:44. #
czy mozliwe ze to jest ta marynarka pod ponizszym linkiem?:)
http://www.mangooutlet.com/PL/p0/kobieta/odziez/kurtki/marynarki/garniturowa-marynarka-w-prazki/?id=51083643
dodany przez paulina @ 6 września 2016 o 23:01. #
Bardzo interesujący wpis! Z przyjemnością przeczytałam cały :)
dodany przez Kasia http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/ @ 6 września 2016 o 23:10. #
Wpis super, niby wszystko znane ale jednak warto sobie odswiezyc niektore rzeczy. :-)
dodany przez Iwona @ 6 września 2016 o 23:19. #
Strój z niedzieli był przepiękny i zgadzam się z twoimi opiniami. Zadbane włosy i schludny makijaż dodają klasy. Myślę jednak, że uśmiech i pewność siebie nadają klasy każdej kobiecie.
http://www.postcardsfromtheworld.com/one-time-i-went-uyuni-bolivia/
dodany przez anna @ 7 września 2016 o 01:26. #
Z mojego doświadczenia wiem,ze bardzo wazna jest jakosc materialu
dodany przez Anka @ 7 września 2016 o 07:26. #
Ahhhhh, często zadaję sobie to pytanie :)
dodany przez Świnka @ 7 września 2016 o 07:36. #
To jest dla mnie zagadka: jak w dobie ogromnego wyboru suchych szamponów i tylu produktów do pielęgnacji włosów można wyjść z domu z brudnymi? Myję włosy co 2 dni, ale już drugiego psikam suchym szamponem, bo wiem że pod koniec dnia będą wyglądały nieświeżo
dodany przez Marta @ 7 września 2016 o 08:00. #
Kolejny świetny wpis. Podstawowe zabiegi pielęgnacyjne, wizyta u stomatologa, odpowiednio dobrane ubranie to podstawa. Teoretycznie wszyscy o tym wiedzą, ale na ulicy widzimy zupełnie coś innego. Niedbałość o swój wygląd to nie tylko domena zabieganych mam czy starszych pań, ale co najgorsze wielu młodych dziewczyn, licealistek, które tak naprawdę kształtują swój styl i wyczucie estetyki, o kulturze osobistej już nie wspominając. Niektóre rzeczy powinne być oczywiste, ale realia pokazują niestety zupełnie coś innego.
http://www.themomentsbyela.pl
dodany przez Ela @ 7 września 2016 o 08:01. #
Kasiu bardzo podoba mi sie jak stawiasz na taki naturalny look. Lepiej wygladac schludnie i zadbanie ale skromnie niz krzykliwie i jak clown. Jak mialam 18 lat to musialam miec tipsy i solarium – bo wszyscy tak robili i ja chcialam dorownac. Teraz mam 30 i na szczescie zrozumialam co jest DLA MNIE najlepsze: jakie kolory, wzory i ze platynowy blond i solarium nie kazdemu pasuje ;)
dodany przez maja @ 7 września 2016 o 08:10. #
Jestem bardzo ciekawa tej odżywki do włosów… właśnie sobie zamówiłam;) dzięki bardzo za rabacik;)
dodany przez Paulina @ 7 września 2016 o 08:55. #
Buciki wyglądają prześlicznie :) Pięknie wyglądasz, dosłownie jak milion dolarów :)
dodany przez sukienkiblog @ 7 września 2016 o 09:18. #
Skoro znasz i stosujesz te zasady to znaczy, że uważasz, że wyglądasz jak milion dolarów?
dodany przez . @ 7 września 2016 o 09:46. #
o to samo mialam spytać :/
dodany przez Ania @ 7 września 2016 o 12:27. #
Kasiu, doskonałe rady! Zadbane włosy i piękny uśmiech to podstawa, bo na to zwracamy uwagę w pierwszej kolejności.
dodany przez Asia @ 7 września 2016 o 10:51. #
Używałam maski bambusowej Biovax tej firmy i była świetna, muszę koniecznie spróbować nowości, w szczególności tej odżywki w spray-u do włosów, bo zapowiada się fantastycznie, a że ostatnio mam mało czasu na dbanie o włosy, to taki ekspresowy produkt na pewno mi podpasuje.. :) Twoje włosy Kasiu jak zawsze wyglądają świetnie! :)
dodany przez Niki @ 7 września 2016 o 11:07. #
Rady trafione w punkt:)
dodany przez Magdalena @ 7 września 2016 o 11:47. #
Też mam te buty z mango UWIELBIAM je. Są śliczne i mają idealny obcas, żeby móc chodzić w nich cały dzień!!
http://www.ladyagat.com
dodany przez ladyagat @ 7 września 2016 o 13:09. #
Wszystko jest ładne i eleganckie, tylko dlaczego latem nosisz takie ciemne ubrania?
Jesteś młodą dziewczyną i powinnaś wybierać kolory określające radość, zwiewność i dziewczęcość.
Zapraszam na mojego bloga gdzie znajdziecie smaczne, łatwe i szybkie potrawy oraz wiele ciekawych tematów o codziennym ekologicznym życiu.
kobietaiecozycie.blogspot.com
dodany przez Kobieta i eco życie @ 7 września 2016 o 13:22. #
Wow, to w ciemnych kolorach nie można być radosnym i szczęśliwym?!!!
dodany przez ?! @ 9 września 2016 o 05:45. #
nie cierpię słowa “powinnaś”…
dodany przez Gaily @ 9 września 2016 o 18:25. #
Kasiu, piszesz tu o zasadach, ktorych sama nie przestrzegasz. Mam na mysli ciagle powywijane, jakby zrolowane jeaansy I czesto rekawy marynarek czy swetrow. Wiecznie za krotkie rozkloszowane spodniczki czy sukieneczki. To na pewno nie wyglada jak milion dolarow. Masz 29 lat, nie 15
dodany przez Monika @ 7 września 2016 o 13:25. #
Popieram w 100%. Kobieta z klasą nie nosi przykusych ubrań, a u Kasi to norma- opięte rurki, krótkie spódnice, sukienki.
dodany przez Joanna @ 7 września 2016 o 17:39. #
jeja Kasia masz “az 29 lat”, nie wypada Ci ubrac spodenek ani sukienki powyzej kolana, bo jestes “kobieta z kalsa”. Kasiu, mam nadzieje, ze masz wystarczajaco poczucia humoru, zeby (tak jak ja) usmiac sie do lez z tych komentarzy. Hm…nie przypominam sonie, zeby Kasia twierdzila, ze to wlasnie ona wyglada zawsze jak milion dolcow. Zreszta wydaje mi sie, ze sie mylisz. Podwiniente nogawki tez moga wygladac gutsownie – to jest wszytsko kweistia smaku, a o gustach … etc.
Pozdrawiam znawczynie i ich przeciwienstwa ;)
dodany przez LuLe @ 8 września 2016 o 00:14. #
Tak, podwinięte na zewnątrz a nie do środka. Tak, krótkie sukienki czy spódnice, ale nie przykrótkie – w niektórych widać naprawdę, że są z działu dziecięcego i nie tyle długość jest nie taka, co cały krój sukienki wskazuje na niedopasowanie do figury (np. nie w tym miejscu talia, brak miejsca na biust itp.), co daje ten efekt przykrótkości. Za małe, za obcisłe spodnie też nie są w dobrym guście. Nie wspominając już o ustawicznie nieuciętych nitkach czy nieuprasowanych ubraniach, pościeli, obrusach itd.
dodany przez kjh @ 9 września 2016 o 05:50. #
Kasiu a jaki model butów jest klasyczny w porze jesiennej?
dodany przez Aga @ 7 września 2016 o 13:49. #
Z tym szyciem na miare to bzdura… Szycie na miare to drogi koszt a wszyscy teraz chodza w ciuchach z galerianych sieciowek
dodany przez Dominika @ 7 września 2016 o 14:12. #
Nie wszyscy!
dodany przez Kata @ 8 września 2016 o 18:42. #
Kasiu, przepraszam Cię bardzo, ale Twoja perspektywa wydaje mi się daleka od szarej rzeczywistości. Tak naprawdę większosc z nas zna te sposoby – zadbane włosy, zęby, staranny strój, jasne kolory i eleganckie ubrania. Patrząc po sobie wiem jednak, ze nieczęsto udaje mi się tego trzymac. Moze cześć dziewczyn zgodzi się ze mną, ze często nawał obowiązków sprawia, ze staranny makijaż rozmazuje się, włosy się przetłuszczają, no i chociaz mam w szafie duzo schludnych strojów, to czasami mogę sobie pozwolic tylko na obszerną, ciepłą bluzę, bo nie kazdy porusza się po Trójmiescie wlasnym, komfortowym autem, a po kilkudziesieciu minutach na stacji i w SKM-ce trudno jest trzymac fason, gdy ubranie jest pogniecione, a ja sama kompletnie przemarznięta. Mialam wielokrotnie okazję widywac Cię w Trojmiescie i za kazdym razem wyglądalas szykownie, widac, ze bardzo powaznie traktujesz wskazówki z postu, ale czasem mam nieodparte wrazenie, ze patrzysz na ludzi wokół dosć nieprzychylnie i z wyższością – zupelnie inna osoba, niz na blogu! Doceniam i podziwiam Twój look, ale niestety nie kazdy ma biuro w trojmiejskich kawiarniach i moze wygladac tak jak chce, a nie tak, jak musi. Pozostaje mi marzyc, ze kiedys cięzka praca doprowadzi mnie do takiego wlasnie luksusu ;))
dodany przez Kinga @ 7 września 2016 o 14:45. #
Brawo! Sama prawda, Kasia jest oderwana od rzeczywistosci! Nie ma pojecia i życiu 99% polek.
dodany przez Jola @ 8 września 2016 o 16:55. #
Tak naprawdę trudno zamiast rozciągniętej bluzy założyć dopasowane jeansy, trampki i kardigan bądz marynarkę? Niechlujny wygląd zawdzięcza się głównie swojemu lenistwu, nie kolejom życia.
dodany przez Magda @ 9 września 2016 o 23:04. #
Dodałabym do tego zadbane paznokcie :-)
i może tak ogólnie dbanie o ciało – to wiele zmienia
<3
dodany przez Ola @ 7 września 2016 o 16:31. #
Kasiu, czy szary golf z mle będzie jeszcze dostępny i kiedy?
Marta
dodany przez Marta @ 7 września 2016 o 17:57. #
Świetny wpis! Dziękuję?
Pozdrawiam,
http://www.nowa-k.pl
dodany przez Nowa-K @ 7 września 2016 o 18:23. #
Bardzo fajny post :) Punkt o włosach – po chwili zastanowienia stwierdziłam, że to rzeczywiście prawda! :)
Pozdrowienia
Marcelina
http://www.simplylife.pl
dodany przez Marcelina @ 7 września 2016 o 19:14. #
Szycie ubrań – taniocha! Sukienka za tylko 700zł – co za okazja. Już za: 700zł sukienka + 500zł buty + 500zł torebka – wyglądasz jak milion dolarów.
Kasia Tusk żyje chyba w jakimś innym świecie, w którym 700zł jest warte tyle co szarych ludzi 50zł
dodany przez Kasia @ 7 września 2016 o 20:00. #
W zupelnosci sie zgadzam ze wszystkimi tymi poradami! Jak juz sie ma ulozone albo po prostu czyste wlosy i nawet zwykla bluzke w ktorej sie super czujemy, to inni to tez zauwaza.
Pozdrawiam z Kalifornii!
Paulina
http://www.shenska.com
dodany przez Paulina @ 7 września 2016 o 21:07. #
Hmm znowu w tej czerni postarzyłaś się o 10lat . Pisałam juz ,że czarny Ci nie pasuje a Ty swoje. Kiedy to zrozumiesz ?
dodany przez Patrycja @ 7 września 2016 o 21:12. #
Ja jak jestem dobrze ubrana za przysłowiowe kilka złotych, bardzo dobrze się czuję, bo wiem, że nie to co mam na sobie ,ale to JAK coś noszę i jaka naprawdę jestem ma znaczenie.
Muszę dodać, że nie jestem pewna siebie, nie dbam o siebie jakoś szczególnie, ale wewnątrz wiem, że jestem wierna własnym poglądom przekonaniom i wartościom , które wyniosłam z domu i to mam nadzieję czyni mnie interesującym człowiekiem, całkiem nieźle prezentującym się również jeśli chodzi o ubrania:)
Polecam zajrzeć do swojego wnętrza i je polubić, a będziemy też piękne na zewnątrz!
blog minimalissmo
dodany przez magda @ 7 września 2016 o 21:22. #
Ja też się zawsze zastanawiam, patrząc na tego typu kobiety: jak one to robią?! I od czego zależy, że niektóre dziewczyny są bardziej ogarnięte życiowo i potrafią o siebie zadbać, a inne nie? Może chodzi o jakieś szczególne predyspozycje… Mnie na przykład układanie fryzury przy pomocy rzeczowych wałków totalnie przerasta. Ech…
dodany przez Hrabina Weltmeister @ 7 września 2016 o 21:25. #
Tak bywają takie kobiety. Ale to bardziej coś co emanuje z wnętrza. Zadbanie tak ale bez przesady. Ale autorka postu niestety do nich nie należy…
dodany przez Kama @ 7 września 2016 o 23:31. #
W czasach studenckich kiedy nie bylo mnie stac na nowe rzeczy, odkrylam trik. Kupowalam np. fantazyjna apaszke, recznie robiona bizuterie. Przyciagalo uwage a nie wymagalo wielkiego wkladu finansowego. Mialam tez sasiadke, starsza pania ktora zyla ze skromnej emerytury ale obowiazkowo raz w miesiacu odwiedzala fryzjera. Naprawde nie trzeba miec duzo pieniedzy zeby byc kobieta z klasa.
dodany przez Paulina @ 7 września 2016 o 23:55. #
To prawda Paulino! Mądrze działałaś!
Sprawdziłam, że idealne brwi, dodają uroku, porządkują wygląd twarzy, oko wygląda pięknie i cały makijaż ma sens..
dodany przez Ewelina @ 8 września 2016 o 09:50. #
Wspaniały wpis ?
Przypomniał mi że prostość klasyki zawsze wygrywa.
Dziękuję za to ? http://www.skinnymode.wordpress.com
dodany przez Paulina @ 8 września 2016 o 09:18. #
Dzień dobry,
Piękna sukienka :)
Czy mogę spytać o model i formę aparatu?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Karolina
dodany przez Karolina @ 8 września 2016 o 09:56. #
ale po co mamy udawać, że jesteśmy bogate?!?
dodany przez Marta @ 8 września 2016 o 10:41. #
Dla mnie klasę “robią” porządne, dobrej jakości i zadbane buty. I torebka, albo plecak. To oczywiście większy koszt, ale myślę, że przy ograniczonych środkach lepiej wybrać np coś płóciennego, niż sztuczną skórę, która wygląda po prostu źle.
Pozdrawiam!
http://www.odpoczywalnia.blogspot.com
dodany przez Pola - Odpoczywalnia @ 8 września 2016 o 11:15. #
Kasiu, kiedy kolejne produkty Twojej nowej kolekcji?
dodany przez Agnieszka @ 8 września 2016 o 11:44. #
Kasiu, czy myślałaś o tym żeby przeobrazić stronę tak, aby można było wybrać język (polski czy angielski) zanim wejdzie się w artykuł by go czytać? Wydaje mi się, że wygodniej by było czytać post w jednym języku, a nie przewijać te fragmenty które są powieleniem. Wybór języka jest chyba dość powszechny zanim się wejdzie na stronę sklepu internetowego albo portal modowy, na pewno wiesz o co chodzi.
pozdrawiam!
dodany przez Matylda @ 8 września 2016 o 11:55. #
Super torebka, kupuję!
dodany przez Kasandraa @ 8 września 2016 o 13:04. #
Wszystko co napisałaś to święta racja. Prostota i klasyka zawsze kojarzyły mi się z elegancją i niewymuszonym szykiem :)
dodany przez AutreMe @ 8 września 2016 o 13:43. #
Zegarki! To mój znak szczególny :) przez długi czas odkładałam i mam 4 w mojej kolekcji. Dobieram je zależnie od stylizacji. To jest to wykończenie, dzięki któremu czuje sie jak milion dolarów. Pozdrawiam!
dodany przez Aneta @ 8 września 2016 o 14:12. #
Kasiu to ty wyglądasz według mnie jak dziewczyna za milion dolców;)Zawsze schuldnie ubrana,z klasą,z zadbanymi włosami i paznokciami,w delikatnym makijażu,w czystych i dobrze skrojonych rzeczach!
Fajny post i oby tak dalej!
dodany przez Daria @ 8 września 2016 o 14:20. #
Muszę przyznać Kasiu że twój blog jest bardzo ciekawy i pełen inspirujących rad, jestem trochę starsza od ciebie, ale warto nauczyc się czegoś nowego i mądrego nawet w wieku 30 lat heh. W swoim życiu jako nastolatka ubierałam sie zawsze z chwilową modą, kicz i tragedia jak dziś pomyśle. Po zapoznaniu się z Twoim blogie przyznam za strzał w dziesiątkę tego co odkryłam na tej stronie, Twoje rady są rewelacyjne, prostota i elegancja przy tym ogromna klasa. Dużo jeszcze przede mną, ale wiem czego chce. Czekam na kolejne ciekawe artykuły ?
dodany przez Natalia @ 8 września 2016 o 14:29. #
Dziękuję za komentarz – bardzo dużo dla mnie znaczy :)
dodany przez Kasia @ 8 września 2016 o 20:04. #
Czy możesz Kasiu udzielić odpowiedzi na pytanie dotyczące ubrań z MLE Collection, a konkretnie dotyczące swetra ecru z wełny z merynosów. Dlaczego trzeba prać ten sweterek chemicznie – czy pranie ręczne może go jakoś zniszczyć? Pytam, bo konieczność prania chemicznego odstrasza mnie od zakupu. Gdyby jednak okazało się, że pranie ręczne jest dopuszczalne, to skusiłabym się na niego.
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź. Nie pytam na instagramie MLE Collection bo nie mam konta na insta:)
dodany przez Marta @ 8 września 2016 o 14:30. #
Wełna ma to do siebie, że pod wpływem ciepłej wody bardzo się kurczy. Ja swój piorę ręcznie (tzn. naprawdę w rękach i misce) w lekko ciepłej wodzie i z płynem do delikatnych tkanin, nic mu się w związku z tym nie dzieje, al ena metce postanowiłam dać takie oznaczenie, bo wiem, że różnie można zinterpretować “pranie ręczne” ;).
dodany przez Kasia @ 8 września 2016 o 20:02. #
Dziękuję za odpowiedź. Rozwiałaś moje wątpliwości. Jak tylko sweter ponownie pojawi się w sklepie, kupię go:)
Pozdrawiam
Marta
dodany przez Marta @ 9 września 2016 o 06:27. #
Wow! You are so tanned, that I thought that it’s not you on picture (without head) :)
dodany przez Yana @ 8 września 2016 o 15:08. #
Wszystko fajnie, tylko dlaczego ty Kasiu nie wyglądasz, jak milion dolarów…?
dodany przez ? @ 8 września 2016 o 15:50. #
Kasiu mam pytanie w sieci jest wiele złych opinii na temat kosmetyków z Lbotanici i czytając ich skład rzeczywiście jest się czego obawiać czy Ciebie nie uczuliły ? Zastanawiam się nad kupnem ale wizja podrażnionej/poranionej skóry głowy mnie odstrasza :/
dodany przez Ania @ 8 września 2016 o 17:04. #
Aniu, używam ich od kilku tygodni i u mnie działają bardzo dobrze – może to kwestia indywidualna.
dodany przez Kasia @ 8 września 2016 o 20:01. #
Kosmetyki z L’biotica używam kilka lat i nigdy nic mnie nie uczuliło. Kwestia alergii jest to sprawa bardzo indywidualna. Nie obawiałabym się na zaś. Moim zdaniem więcej jest dobrych opinii o tej marce.
dodany przez Mevka @ 9 września 2016 o 22:36. #
Naszym zdaniem najważniejsza z tych punktów jest właśnie pewność siebie – ale nie ta udawana i przesadzona, tylko taka naturalna wychodząca z tego, że mamy poczucie tego, że zawsze mimo wszystko jesteśmy wartościowe i żaden strój i czyjeś słowa nigdy tego nie zmienią.. :) :)
Pozdrawiamy :)
dodany przez blizniaczki Laskowskie @ 8 września 2016 o 18:36. #
kasiu wszystko pięknie tylko rady odnośnie włosów (nie o czystości) a o ich układaniu to chyba tylko dla posiadaczek prostych włosów. Sama mam kręcone i nie wyobrażam sobie ich suszyć głową w dół rozczesywać i zapodać wałki na wierzchnią warstwę. My posiadaczki kręconych włosów musimy poświęcić na to znacznie więcej czasu i pracy
dodany przez pa_lina @ 8 września 2016 o 20:36. #
Pewność siebie to ważna cecha ;)
dodany przez Woman From Forest @ 9 września 2016 o 08:37. #
Strasznie BRAKUJE mi tu jeszcze
1) Zawsze wyprostowana figóra, dodaje do niesamowitego szyku wdzięku..i wzrostu. Wedłóg mnie do postawa powinna być na pierwszym miejscu.
2) Zawsze wyprasowane ubrania, to nie jest standardem na dzisiejszych ulicach
dodany przez Emilia @ 9 września 2016 o 11:28. #
nad ortografią popracuj
dodany przez doris @ 11 września 2016 o 11:21. #
Dla Ciebie na pierwszym miejscu to powinien być, ale
słownik ortograficzny, bo błędy w Twoim komentarzu,
aż rażą… a nie udzielanie “fachowych” porad…
dodany przez Gosia @ 11 września 2016 o 14:31. #
Kasiu a nie myślałas może żeby nagrywać filmiki na you tube? myślę że miałabyś dużą oglądalność i trochę odświeżyłabyś bloga
dodany przez Olga @ 9 września 2016 o 15:07. #
Wyższe sfery ubierają się w określonych sklepach i nie koniecznie jest to Hermes czy Gucci bo to marki dla celebrytów. Prawdziwi arystokraci noszą ubrania firm takich jak Loro Piana, Oscar Jacobson, Santoni, gdyż stawiają na jakość i tradycje a nie na metkę.
https://lowcamarek.blogspot.com/
dodany przez Dorota @ 9 września 2016 o 21:42. #
Zasadą mniej znaczy więcej sprawdza się tu idealnie. Nie trzeba wyglądać jak choinka żeby prezentować się jak milion dolarów i kobieta sukcesu :)
dodany przez Grażyna @ 10 września 2016 o 11:33. #
Zamówiłam już jedną odżywkę polecaną w poście i jest cudowna! Pierwszy raz mam odżywkę, która jest taka lekka i nie obciąża włosów, na dodatek pięknie pachnie. Zamówiłam 3 kolejne korzystając z rabatu! :D
dodany przez Dominika @ 10 września 2016 o 18:21. #
Kasiu mam pytanko… chce kupic sobie zegarek ale mysle o takim w kolorze zlotym czy myslisz ze bedzie pasowac do “podstawowych” ubran. Ostatnio kupiłam Twoja ksiazke , przeczytalam jednym tchem a drugim wyrzucilam wszystko z szafy :) a teraz mysle o podstawowych, opisanych przez Ciebie ubraniach ale takze mysle o kupnie zegarka ale nie wiem czy taki bedzie pasowac , nie znudzi mi sie zbyt szybko itd…. bo nie cchce wyrzucac kasy w bloto tym bardziej ze na niej nie spie;-)) pozdrawiam
dodany przez ewelka @ 10 września 2016 o 20:58. #
Dlaczego niektore kobiety wygladaja jak milion dolarow? Bo nie nosza butow na klocku pozyczonych od babci ;)
dodany przez Kasia @ 19 września 2016 o 09:30. #