Each invitation for a wedding, an important event or a birthday party, I always welcome with a broad smile. Only on the day of the great event it hits me, that all I have in my closet are mainly jeans and sweaters. It’s hopeless to look for an appropriate dress in there. Indeed there are few pretty cool styles hanging on the hangers, but most of them aren’t elegant enough. The rest is more suitable for running around Eiffel Tower (like here) or a prom, rather than for going out in the evening. So what should I do? Finding a well-tailored, universal dress in high street stores is pointless. Even if we would be lucky and manage to find the noteworthy dress in the sea of spandex T-shirts, it’s a high chance that we will later meet some girl who had the same problem. And now is wearing the exact same dress.

Once again the time of weddings, the christening parties and outdoor events is approaching, so there will be a plenty occasions for wearing dresses. This time, however, I decided to approach the subject in advance so I won’t be surprised.

***

 

Każde zaproszenie na wesele, ważną imprezę czy urodzinowe przyjęcie przyjmuję z szerokim uśmiechem. Dopiero w dniu wielkiego wyjścia dochodzi do mnie, że w szafie mam przede wszystkim jeansy i swetry. Na próżno szukać w niej odpowiedniej sukienki. Owszem, na wieszakach wisi kilka całkiem fajnych modeli, ale większość z nich jest za mało elegancka, a pozostałe nadają się raczej na bieganie pod więżą Eiffla (tak jak tutaj) lub bal przebierańców niż na wieczorne wyjście. Co zatem powinnam zrobić? Szukanie dobrze skrojonej, uniwersalnej sukienki w sieciówkach mija się z celem. Nawet jeśli będziemy miały wielkie szczęście i spośród spandeksowych t-shirtów uda nam się znaleźć sukienkę godną uwagi, to możemy być pewne, że jeszcze tego samego wieczoru spotkamy dziewczynę, która chodząc wcześniej po sklepach miała dokładnie ten sam problem. I wybrała dokładnie tę samą sukienkę. 

Po raz kolejny zbliża się czas ślubów, chrzcin i imprez na świeżym powietrzu, okazji do noszenia sukienek będzie więc mnóstwo. Tym razem postanowiłam jednak podejść do tematu z wyprzedzeniem i nie dać się zaskoczyć.

Skrojona na wymiar

Nawet jeśli nie przygotowujecie się do najważniejszej imprezy w roku, to zawsze warto mieć w szafie elegancką, prostą sukienkę z rozkloszowanym dołem i dłuższym rękawkiem. Dodając odpowiednie dodatki możemy stworzyć strój nadający się na spotkanie w ciągu dnia lub wielkie wieczorne wyjście. Doskonale wiem, co pomyślałyście sobie w tej chwili – przecież to oczywiste, że taką sukienkę trzeba mieć ale takich sukienek po prostu w sklepach nie ma! Zgadza się. Przez lata nie znalazłam w sieciówkach żadnej wizytowej sukienki, która nie wymagałby przeróbek i służyła mi dłużej niż jeden sezon. Sytuacja zmusiła mnie więc do wzięcia spraw we własne ręce i uszycia sukienki na wymiar. Na początek znalazłam materiał w poleconym przez mamę sklepie, a następnie udałam się do zakładu krawieckiego. Efekt był całkiem niezły, ale czas jaki musiałam na to poświęcić trochę zniechęcił mnie do kolejnych eksperymentów. Na szczęście, szycie sukienek dla indywidualnych klientek staje się co raz bardziej popularne, a ponieważ popyt kształtuje podaż, to po krótkich poszukiwaniach udało mi się znaleźc firmę specjalizującą się w tego rodzaju zleceniach. Jeśli nie do końca znacie się na materiałach, nie znacie dobrej krawcowej lub po prostu szkoda Wam czasu to możecie zajrzeć na stronę SzyjemySukienki.pl (znajdziecie tam mnóstwo modeli i materiałów do wyboru, a gdy zdecydujecie się już na konkretny projekt możecie kupić go w standardowym rozmiarze lub może być dla Was uszyty na miarę).

 

Wyszukana

Szycie sukienki w niektórych wypadkach może się jednak okazać zbyt czasochłonne. Jeśli do ważnej imprezy został tydzień to nie marnowałabym czasu na chodzenie po galeriach. Lepiej od razu przeszukać ofertę sklepów internetowych. Przed zakupem upewnijcie się jaki rodzaj przesyłki wybrać – małe sklepy internetowe zwykle realizują zamówienia szybciej, natomiast te większe zawsze dają nam możliwość wykupienia przesyłki ekspresowej. Nie raz zdarzało mi sie kupować w internecie po pięć różnych sukienek, spośród których wybierałam jedną, a pozostałe zwracałam. Strony z szerokim wyborem sukienek i jednocześnie godne polecenie to Revolve, Zalando, ToposhopSugarfree, Mosquito, Szafomania.

Pożyczona

W czasach liceum najprostszym sposobem na znalezienie szałowej kreacji było przewertowanie szafy przyjaciółki lub mamy i zrobienie miny kota ze "Shreka".  Wypożyczenie sukienki na jeden wieczór może się dla niektórych z nas okazać strzałem w dziesiątkę. Niestety nasze przyjaciółki rzadko kiedy mają w szafie stroje od najlepszych projektantów, ale w dzisiejszych czasach na wszystko znajdzie się rada. Wystarczy skorzystać z usług specjalnej wypożyczalni, która za opłatą (będącą bardzo niewielką częścią wartości wypożyczanego elementu garderoby) udostępni nam rzeczy, o których kupieniu nie mogłybyśmy nawet śnić. Jest to też świetna opcja dla tych z nas, które zawsze lubią mieć coś nowego. Brzmi zachęcająco? Jeśli jesteście gotowe spróbować, to zajrzyjcie na Rentnrule.com i dajcie znać jak minął Wam wieczór!

Wymarzona

Większość z nas chciałaby chociaż przez chwilę poczuć się jak w bajce i w wymarzonej sukni przetańczyć całą noc. Jeśli dysponujemy dużym budżetem a okazja jest tego warta, to najlepiej udać się do uznanego projektanta. Oni zadbają o to, aby ich Klientki czuły się wyjątkowo a projekt spełniał wszystkie wymagania. Już sam proces tworzenia kreacji będzie dla nas wielkim przeżyciem – wizyta w atelier, pierwsze przymiarki i efekt końcowy to naprawdę świetne przeżycie. Najbardziej utalentowani i godni polecenia projektanci to według mnie Gosia Baczyńska, duet Paprocki&Brzozowski oraz Maciej Zień. Taka przyjemność kosztowałaby nas od pięciu tysięcy złotych wzwyż. 

Mam nadzieję, że w nadchodzącym wiosenno-letnim sezonie temat sukienek nie będzie Wam spędzać snu z powiek. 

Miłego dnia! :)

Sukienka uszyta na wymiar przez Szyjemysukienki.pl (model Nina)