It has been half year, since I shared with you the information about MLE Collection. Although working on the book, and then intense period of its promotion consumed me a lot, your positive opinions didn't go unnoticed – I am tremendously happy, that the project which at first was meant to end after selling off now famous white t-shirts, still lasts. Today I would like to show you results of the work on the first Look book. The ones of you who were following my Instagram, could see, that I am a lousy model, but luckily the duet of gifted photographers; Agnieszka Kulesza and Łukasz Pik, made up for everything :).
I am leaving you with the photos, and I am getting down to work on new projects – under the blanket, with the mug of the hot tea and with head full of ideas. Have a nice, holiday afternoon! :)
***
Od czasu, gdy podzieliłam się z Wami informacją o MLE Collection minęło już pół roku. Chociaż praca nad książką, a później intensywny okres jej promocji bardzo mnie pochłonęły, to w żadnym wypadku nie umknęły mi Wasze pozytywne opinie – cieszę się ogromnie, że ten projekt, który z początku miał zakończyć się tuż po wyprzedaniu słynnych już białych t-shirtów, trwa nadal. Dziś chciałabym pokazać Wam rezultaty pracy nad pierwszym Lookbookiem. Ci, którzy bacznie obserwowali mój Instagram, widzieli, że modelka ze mnie kiepska, ale za to duet zdolnych fotografów; Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik, wszystko nadrobił :).
Was zostawiam ze zdjęciami, a sama zabieram się za obmyślanie nowych modeli – pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty i głową pełną pomysłów. Miłego, świątecznego popołudnia! :)
Komentarze