Na sobotnie wyjście znowu wybrałam sukienkę, która nie do końca Was przekonuje:). Była ona bohaterką postu już w wersji dziennej i wieczorowej, ale jak widać, to nie koniec moich eksperymentów. Ostatnim razem wieczorowego sznytu nadał jej naszyjnik, ale w ten weekend zrezygnowałam z biżuterii (poza pierścionkiem), a funkcję rozświetlającego elementu pełniła torebka. Cekinowe dodatki są świetne, ale też ryzykowne. Gdybym tę samą torebkę połączyła z różową sukienkę efekt byłby trochę inny…
marynarka i torebka – Zara
sukienka i pierścionek – asos.com
buty – atmosphere
A oto poprzednie stylizacje z tą sukienką:
Komentarze