piżama – Hibou / ręczniki – H&M Home / poszewka – Nap.com.pl / krzesło – OLX / lusterko – H&M Home
Skin problems don't go away when we become adults and are faced by more than half of women who are older than twenty-five. There are plenty of reasons for skin imperfections, and there are some that we'll probably never discover. Scientists can't provide us with a clear-cut answer why our mothers didn't have skin problems as adults. Thus, we may assume that it is an outcome of numerous factors, such as stress, environmental pollution, improper skincare, or diet – fortunately, we can tackle some of them.
How to care for your skin to decrease the risk of pimples? If you are as lucky as I am and you don't have to face severe skin lesions that require the help of a doctor and the use of medications adjusted specially to your skin type, you can effectively minimise the problem.
1. I can bet that you've already heard this a million times – before you start fighting imperfections, make sure that you have no hormonal problems. The cost of comprehensive tests won't be particularly low, but it might bring your doctor closer to finding an appropriate diagnosis. Endocrinologists will most often want you to check the following hormones:
– 17-OHP (hormone produced in the zona reticularis of adrenal glands, it is one of the main metabolites of progesterone),
– DHEA (endogenous steroid hormone of adrenal glands, it can be easily transformed into testosterone as they both hormones are chemically similar),
– Androstenedione (androgen steroid hormone whose increased level may have a masculinising effect in women)
– SHBG (glycoprotein binding sex hormones participating in blood transportation process), free testosterone (too high level may have an impact on the hyperactivity of sebaceous glands), prolactin (peptide hormone produced in pituitary gland that has a direct impact on fertility, oestrous cycle, and lactation),
– LH (luteinizing hormone which participates in the production of progesterone and estrogens),
– FSH (hormone produced by pituitary gland stimulating the production of estrogens),
– fT4 – thyroxine (its deficiency is connected with hypothyroidism and has an impact on slowing down our metabolism),
– TSH – thyrotropin (its increased level leads to hyperthyroidism and metabolic disorders).
However, let's remember that the final list should be confirmed by the doctor. If your test results are appropriate, you should proceed to the next steps.
Pyjamas are by a Polish brand, Hibou Sleepwear. They're made of 100% cotton. On the website, you'll find different colour variants. If you don't have your favourite home outfit yet, you should definitely check out their website.
* * *
Problemy ze skórą nie kończą się, gdy rozstajemy się z wiekiem nastoletnim i dotyczą ponad połowy kobiet po dwudziestym piątym roku życia. Przyczyn powstawania zmian skórnych jest mnóstwo, a niektórych z nich pewnie nigdy nie odkryjemy. Naukowcy nie potrafią jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie dlaczego nasze mamy nie miały problemów z niedoskonałościami w dorosłym wieku. Można więc przypuszczać, że jest to wynik wielu czynników, takich jak stres, zanieczyszczenia środowiska, niewłaściwa pielęgnacja czy dieta – na szczęście z częścią z nich możemy się zmierzyć.
Jak zadbać o cerę, aby ograniczyć ryzyko pojawiania się pryszczy? Jeśli macie tyle szczęścia co ja i nie musicie mierzyć się z poważnymi zmianami skórnymi, przy których pomoże tylko lekarz i środki medyczne dobrane specjalnie dla Was, to możecie skutecznie zminimalizować ten problem.
1. Założę się, że słyszałyście to już milion razy, ale muszę o tym napisać – zanim zaczniecie walkę z niedoskonałościami upewnijcie się, że nie jest to kwestia hormonów. Kompleksowy koszt badań krwi nie będzie najniższy, ale może przybliżyć Waszego lekarza do odnalezienia prawidłowej diagnozy. Endokrynolog najczęściej zaleca wykonanie:
– 17-OHP (hormon produkowany przez warstwę siateczkowatą kory nadnerczy, jest jednym z głównych metabolitów progesteronu),
– DHEA (hormon steroidowy kory nadnerczy, może być łatwo przekształcony w testosteron, gdyż jest do niego chemicznie podobny),
– Androstendion (hormon o budowie sterydowej, którego podwyższony poziom może mieć u kobiet działanie maskulinizujące),
– SHBG (białko wiążące hormony płciowe, biorące udział w ich transporcie we krwi), wolny testosteron (zbyt wysoki poziom może wpływać na nadczynność gruczołów łojowych), prolaktynę (hormon peptydowy wytwarzany w przysadce mózgowej, bezpośrednio wpływający na płodność, cykle miesiączkowe i laktację),
– LH (hormon luteinizujący, który wspomaga tworzenie progesteronu i estrogenów),
– FSH (hormon wytwarzany przez przysadkę mózgową, pobudzający produkcję estrogenów),
– fT4 – tyroksyna (jej niedobór jest łączony z niedoczynnością tarczycy i wpływa na obniżenie poziomu przemiany materii),
– TSH – tyreotropina (jej zaniżony poziom powoduje nadczynność tarczycy i zaburzenia metabolizmu).
Pamiętajmy jednak, że ostateczną listę najlepiej potwierdzić z lekarzem. Jeśli Wasze wyniki są w normie to przejdźcie do kolejnych podpunktów.
Piżama pochodzi ze sklepu polskiej marki Hibou Sleepwear. Została wykonana w stu procentach z bawełny. Na stronie Hibou znajdziecie jej różne warianty kolorystyczne. Jeśli nie macie jeszcze swojego ulubionego stroju do chodzenia po domu to koniecznie zajrzyjcie na te stronę. 2. As I already mentioned before, acne is very often connected with overproduction of hormones. Therefore, we should pay greater attention to food that has a considerable impact on our hormonal balance. For example, dairy products come from lactating cows as it is the only possibility to obtain the product. It is rather obvious, but did you know that in order to maintain this state in cow's organism, the cows are administered xenoestrogens that can be later found in our milk? The conclusion immediately comes to one's mind – a regular intake of milk may distort the homoeostasis of our organism and increase the risk of pimples. Interestingly, skimmed cow's milk isn't healthier at all. An even higher level of estrogens has been detected in this type of milk in comparison to a regular product. Perform an experiment and try to stop drinking milk for a month. Replace it with plant milk – almond, coconut, oat, or rice. There's high likelihood that the state of your skin will improve.
What to do if eliminating milk from your diet hasn't brought any improvement? Products that have an especially negative impact on our skin are highly processed, rich in saturated fatty acids, trans-unsaturated fatty acids (fast food meals, potato chips, popcorn), including sugar syrups and simple carbohydrates – cookies, chocolate bars, chocolates, sweet buns, sweetened juices, products with preservatives, synthetic aromas, dies, and benzoates. The biggest culprit among the above-mentioned products is, of course, sugar. What is its impact on our skin? First and foremost, it stimulates the division of cells which are the building blocks of the ducts creating sebaceous glands. They become narrower and create an ideal place for sebum deposits. The level of fat in the liver also increases which, in turn, leads to protein deficit, and protein is responsible for the balance between testosterone and estrogens in the blood. As a result, the level of testosterone increases, which may later lead to acne lesions. Eating sweets is definitely inadvisable when you've got problems with pimples. To be honest, those who haven't got that many skin problems should be cautious when it comes to the intake of sweets as acne can occur at any age – even when you're more than 50 years of age.
Before you do the costly tests for food intolerance and allergies, check whether passing on dairy products and sweets brings any satisfactory effects. You also need to remember to drink lots of water and supplement vitamin D in the winter season. Many acne variations are results of toxin deposits, and toxins are best flushed away with water.
* * *
2. Tak jak wcześniej pisałam, bardzo często trądzik jest chorobą związaną z nadmierną produkcją hormonów. Powinnyśmy więc zwracać szczególną uwagę na żywność endokrynnie czynną, czyli mającą wpływ na naszą gospodarkę hormonalną. Na przykład produkty mleczne pochodzą od krów będących w okresie laktacji, bo tylko wtedy krowa może dać mleko. To dość oczywiste, ale czy wiedziałyście, że aby utrzymać w organizmie ten stan podaje się jej ksenoestrogeny, którymi nafaszerowane jest później mleko? Wniosek aż sam się nasuwa – regularne spożywanie mleka może zaburzyć równowagę naszego organizmu i nasilać powstawanie wyprysków. Co ciekawe, odtłuszczone mleko krowie wcale nie jest lepsze. Wykryto w nim jeszcze większą ilość estrogenów niż w mleku pełnym. Zróbcie eksperyment i nie pijcie mleka przez miesiąc. Zastąpcie je mlekiem roślinnym – migdałowym, kokosowym, owsianym albo ryżowym. Istnieje spora szansa, że stan Waszej skóry znacznie się poprawi.
Co robić jeśli wyeliminowanie mleka nie przyczyniło się do poprawy kondycji cery? Produkty wyjątkowo niekorzystnie wpływające na stan skóry, to przede wszystkim żywność przetworzona, bogata w nasycone kwasy tłuszczowe, izomery trans nienasyconych kwasów tłuszczowych (fast foody, chipsy, popcorn), syropy cukrowe i węglowodany proste, czyli ciastka, batony, czekoladki, drożdżówki, słodzone soki, produkty z dodatkiem substancji konserwujących, syntetycznych aromatów, barwników i benzoesanów. Największym winowajcą spośród wymienionych substancji jest najogólniej ujmując cukier. Jak wpływa na naszą cerę? Przede wszystkim pobudzony zostaje podział komórek, które budują przewody wyprowadzające gruczoły łojowe. Ulegają one zwężeniu i zaczyna zalegać w nim łój. Wzrasta również poziom tłuszczu w wątrobie, a to z kolei prowadzi do niedoboru białka, które jest odpowiedzialne za równowagę pomiędzy testosteronem a estrogenem we krwi. W rezultacie poziom testosteronu wzrasta, a to może powodować zmiany trądzikowe. Jedzenie słodyczy zdecydowanie nie jest wskazane przy problemach z wypryskami. Tak szczerze, to nawet osoby, które nie mają większych problemów z cerą powinny uważać na ilość spożywanych słodyczy, bo trądzik może pojawić się zawsze – nawet po pięćdziesiątce.
Nim wykonacie kosztowne badania na nietolerancje i alergie pokarmowe, sprawdźcie czy odstawienie produktów mlecznych i słodyczy nie przyniesie zadowalających efektów. Pamiętajcie także, aby pić dużo wody, a w zimie uzupełniajcie niedobory witaminy D suplementami. Wiele odmian trądziku powodowanych jest przez zalegające w organizmie toksyny, a toksyny najlepiej wypłukuje się wodą.
Widoczne na zdjęciu płatki kosmetyczne pochodzą z limitowanej serii Paradise Garden. Marka Cleanic na wiosnę przygotowała cztery kolorowe zestawy produktów (w ich skład wchodzą: patyczki, płatki kosmetyczne i chusteczki antybakteryjne). Mogą ładnie urozmaicić ponurą zawartość Waszej łazienkowej szafki.
3. We all know that we need to wash our face, but we don't always do it correctly. The most vital part during makeup removal is cleansing your face from all the bacteria. I'm not a fan of all types of face brushes, cream application tools, makeup sponges, and even a simple towel. All of that is due to the residual epidermis, makeup, mites, and other "blessings" that we leave after each use of a non-disposable item. It takes only a couple of hours in order for a plastic surface or a fabric to become a hotbed for bacteria. It is wet and it attracts mites quicker. We take such a towel and rub it in our freshly washed face and then rub everything again into our skin with our cream. Therefore, in case of makeup removal, it's great to use disposable cotton pads or anti-sebum tissues enriched with zinc that have antibacterial properties. The cost of one tissue shouldn't exceed 50 gr so you'll pay approximately 15 zł on a monthly basis to have a clean face.
It's also good to familiarise yourselves with rice extract which is used for fighting imperfections in Japan. A set consisting of a gel and a delicate scrub will provide you with complex care – cleanse, smooth, brighten, and protect your skin. Additionally, it will guarantee you a pleasant sensation of a cooled skin, which I personally like the most (here you'll find the link to my favourite products).
* * *
3. Wszystkie wiemy, że twarz należy umyć, ale nie zawsze robimy to dobrze. Najistotniejszą rzeczą podczas demakijażu jest oczyszczenie twarzy z bakterii. Nie jestem zwolenniczką wszelkiego typu szczoteczek do twarzy, patek do nakładania kremu, gąbeczek do podkładu, a nawet zwykłego ręcznika. Wszystko to za sprawą resztek naskórka, makijażu, roztoczy i innych „dobrodziejstw”, które zostawiamy na każdym przedmiocie wielokrotnego użytku. Wystarczy kilka godzin, aby plastik czy materiał stał się siedliskiem bakterii. Jeśli jest wilgotny, szybciej przyciąga roztocza, które następnie wcieramy w umytą twarz, a potem wmasowujemy razem z kremem. Dlatego w przypadku demakijażu świetnie sprawdzą się jednorazowe duże płatki kosmetyczne lub chusteczki Anti-sebum wzbogacone o cynk o właściwościach antybakteryjnych. Koszt jednej chusteczki nie powinien przekroczyć pięćdziesięciu groszy, więc miesięcznie zapłacicie za naprawdę czystą buzię około piętnastu złotych.
Dobrze jest też zapoznać się z ekstraktem ryżowym, który w Japonii wykorzystywany jest właśnie w walce z niedoskonałościami. Zestaw żelu i delikatnego peelingu zapewni nam kompleksową pielęgnację – oczyści, wygładzi, rozjaśni i ochroni skórę. Dodatkowo zagwarantuje przyjemne uczucie ochłodzenia, co osobiście lubię najbardziej (tutaj znajdziecie link do moich ulubionych produktów).
4. When fighting imperfections, vitamin C has an important role in the process. I didn't mention it in the paragraph concerning diet as there's no sense to supplement it orally. Unfortunately, even if you do it on a regular basis, it won't have any influence on the state of your skin (the vitamin won't be kept inside of your organism, and your skin is the last link reached by supplements). Only a proper cosmetic is able to penetrate the outermost layer of the epidermis. Research shows that in the period between 30 and 50 years of age there is a 30 % decrease in the level of vitamin C in our skin. That's really worrying as skin lacking vitamin C ages, loses its attractive healthy colour, sags, and shows first discolouration spots. Thus, you just N E E D – even on an everyday basis – to apply a good cosmetic (I recommend this cream or this serum).
A frequent problem is also post-inflammatory hyperpigmentation that is a result of tampering with the pimples. Getting rid of it is not an easy task. I haven't got acne skin, but once in a while I get small pimples on my chin, and each time I get an inflammation around them. I use Med Box ampoules by Yasumi (PLN 79) to fight red spots. First of all, the active ingredients in the ampoule regulate sebum secretion. Secondly, they narrow down the skin pores. Thirdly, they hinder the development of bacteria. Inside the box, you'll find five ampoules. The last one is supposed to make our skin lighter and help us get rid of hyperpigmentation (among other ingredients, the ampoule is rich in vitamin C). Do the whole treatment according to the recommendations, but leave a little bit of the serum from the last ampoule and use it on your spots for a couple of days. Apply a little bit of the cosmetic to red areas. This will inhibit skin inflammatory response and decrease the redness. Departing a little bit from the subject, Mother's Day is approaching. Yasumi offers gift vouchers that you can send directly to the beloved person. It might become a great gift idea.
Skin imperfections in adult life are more characteristic for women than men (it is a problem of 51% of female respondents and 42% of male respondents). Scientists believe that one of the factors may be makeup, or rather the density of your foundation. Remember! Before you decide to buy a particular cosmetic, check it texture thoroughly. You should do the test while still in the store – apply a little bit of the foundation onto the interior part of the wrist and massage it in. If the cosmetic turns out to be delicate and creamy (or even a little bit oily), that's great. Avoid products that strongly adhere to the skin and leave a clearly visible layer.
* * *
4. W walce z niedoskonałościami bardzo ważną rolę odgrywa witamina C. Nie została przeze mnie wymieniona w akapicie o diecie, bo w tym przypadku nie ma sensu jej przyjmować doustnie. Niestety, nawet jeśli regularnie suplementujecie witaminę C nie będzie to miało żadnego wpływu na wygląd cery (zostaje ona zatrzymana wewnątrz organizmu, skóra jest ostatnim ogniwem łańcucha do którego dociera). Dopiero odpowiedni kosmetyk jest w stanie przeniknąć przez warstwę rogową skóry. Badania wskazują, że pomiędzy trzydziestym a pięćdziesiątym rokiem życia poziom witaminy C w skórze spada aż o trzydzieści pięć procent. To naprawdę martwiące, bo skóra pozbawiana witaminy C starzeje się, traci ładny, zdrowy kolor, wiotczeje i pojawiają się na niej przebarwienia. Dlatego M U S I S Z nawet codziennie nakładać na twarz dobry kosmetyk (polecam Wam ten krem albo serum).
Częstym problemem są też przebarwienia pozapalne wynikające z wyciskania zmian skórnych. Pozbycie się ich nie należy do najprostszych zadań. Nie mam cery trądzikowej, ale raz na jakiś czas wyskakują mi małe zmiany na brodzie i i za każdym razem robi mi się w okół nich stan zapalny. Do walki z czerwonymi punktowymi przebarwieniami używam ampułek Med Box marki Yasumi (79 złotych). Po pierwsze, składniki aktywne zawarte w preparacie regulują wydzielanie sebum. Po drugie, zwężają pory. Po trzecie, hamują rozwój bakterii. W pudełku jest pięć ampułek z czego ostatnia ma za zadanie rozjaśnić skórę z przebarwień i nierównej pigmentacji (ampułka między innymi zawiera witaminę C). Wykonaj całą kurację zgodnie z zaleceniami, ale zostaw sobie trochę ostatniej ampułki i jeszcze przez kilka dni punktowo nakładaj niewielką ilość kosmetyku na zaczerwienione miejsca. To zahamuje reakcje zapalne skóry i złagodzi czerwony kolor. Trochę odbiegając od tematu, już niedługo Dzień Mamy. Yasumi ma w swojej ofercie bony podarunkowe, które można wysłać bezpośrednio do ukochanej osoby. To może być fajny i pomysłowy prezent.
Zmiany skórne w dorosłym życiu częściej pojawiają się u kobiet niż u mężczyzn (dotyczy pięćdziesięciu jeden procent ankietowanych kobiet i czterdziestu dwóch procent mężczyzn). Naukowcy przypuszczają, że jednym z czynników może być makijaż, a właściwie gęstość podkładu. Pamiętajcie! Zanim zdecydujecie się na zakup kosmetyku dokładnie sprawdźcie jego konsystencję. Taki test wykonajcie jeszcze w sklepie – nałóżcie na wewnętrzną część nadgarstka odrobinę podkładu i dokładnie rozsmarujcie. Jeśli maź okaże się delikatna i kremowa (a nawet lekko oleista) to dobrze. Unikajcie produktu, który mocno przywiera do skóry i pozostawia na niej wyraźną warstwę.
5. Once, I heard that face is like a flower and it shouldn't be touched. But is it true? It it turns out that it's pretty true. Pimples very often appear due to impurities, and our hands are covered in impurities. And not only on our hands – if you are tackling pimples, think whether you clean your headphone cables or your mobile phone often enough. They are covered in more bacteria than a public toilet (research has confirmed that there are eighteen times more bacteria on these items than on a flush). Also, pay attention whether your pimples appear on only one side of your face – maybe it's all about supporting your face with your hand?
The deterioration of your skin state is often influenced by polluted air. Smog results in the creation of free radicals that damage our protection barrier; therefore, it's important to remember about an appropriate isolation in the form of a nourishing cream with vitamin C and E before leaving your house.
6. If changes in your diet, appropriate skincare, and regulating your hormone balance were to no avail, you should pay a visit at a good beauty salon. Make an appointment with a dermatologist – such people always have great experience in fighting acne and will quickly recommend you appropriate treatments. My friend is very satisfied with Dermapen, that is microneedle mesotherapy during which a specialist applies various vitamin cocktails onto your skin. For many years, she had had problems with her skin, and it was the only treatment that really helped her. My other friend recommends acid facial treatments. In the beginning, she started with a 15% concentration, the second time, she used a 20% concentration, and the highest concentrations are as high as 50%. During the first week after the treatment, your skin has to exfoliate (and that doesn't look pretty), but afterwards it is really attractive, radiant, and smooth. Unfortunately, these treatments shouldn't be done in the spring-summer season.
Fighting acne isn't simple, but it's possible to win. Don't be discouraged too quickly. First effects will be visible only after some time. What's most important is to find the reason for your problems. If you succeed at that, the whole situation will become a lot easier. What are your ways to tackle skin imperfections? Let me know in the comments. Maybe your stories will be helpful for other readers?
* * *
5. Kiedyś usłyszałam, że twarz jest jak kwiat i nie należy jej dotykać. Ile w tym prawdy? Okazuje się, że całkiem sporo. Pryszcze bardzo często powstają z powodu zanieczyszczeń, a tych na naszych rękach jest wiele. I nie tylko na rękach – jeśli borykacie się z wypryskami na policzkach, zastanówcie się, jak często czyścicie kabelki od słuchawek lub telefony komórkowe, na których jest więcej bakterii niż w publicznej toalecie (badania potwierdziły, że jest ich osiemnaście razy więcej niż na spłuczce). Zwróćcie też uwagę, czy pryszcze nie pojawiają Wam się tylko na jednej stronie twarzy – być może to przez podpieranie jej ręką?
Do pogorszenia się kondycji skóry przyczynia się także brudne powietrze. Smog skutkuje powstawaniem wolnych rodników naruszających naszą barierę ochronną, dlatego najważniejsze, aby przed wyjściem z domu zadbać o odpowiednią izolację w postaci odżywczego kremu na przykład z witaminą C i E.
6. Jeśli nie pomogła Wam zmiana diety, porządna i regularna pielęgnacja i uregulowanie hormonów to wybierzcie się do dobrego salonu kosmetycznego. Skonsultujcie się z kosmetologiem – takie osoby mają duże doświadczenie w zwalczaniu trądziku i szybko doradzą Wam odpowiednie zabiegi. Moja koleżanka bardzo chwali działanie Dermapena, czyli mezoterapii mikroigłowej w trakcie której podaje się wybrane koktajle witaminowe. Od wielu lat ma problemy ze skórą i tylko ten zabieg jej pomógł. Inna moja koleżanka korzysta z zabiegu kwasowego. Na początku zaczęła od stężenia piętnaście procent, za drugim razem było to już dwadzieścia, a najsilniejsze dochodzą do pięćdziesięciu procent. Przez pierwszy tydzień od zabiegu skóra musi się złuszczyć (a to nie wygląda najlepiej), ale później jest naprawdę ładna, promienna i gładka. Niestety, tych zbiegów nie można wykonywać w okresie wiosenno-letnim.
Walka z trądzikiem nie jest prosta, ale da się z nim wgrać. Przede wszystkim nie zniechęcajcie się zbyt szybko. Na pierwsze efekty trzeba trochę poczekać. Najważniejsze, abyście wykryły przyczynę jego powstawania. Jeśli się Wam to uda, to będzie już tylko lepiej. Koniecznie w komentarzach dajcie znać jak Wy sobie radzicie z niedoskonałościami skóry. Być może Wasze historie pomogą innym czytelniczkom?
96 komentarzy
Cześć,
U mnie sukcesem okazał się dobry krem. Dermatolog polecił mi krem dla niemowląt i odkąd używam go dwa razy dziennie, praktycznie nie mam problemu z trądzikiem, a i zmarszczki mimiczne są mniejsze :)
Pozdrawiam,
Kasia
dodany przez Szyciownik @ 17 kwietnia 2018 o 18:25. #
Ja próbowałam kilku sposobów, ale żaden nie działał. Może spróbuję.
Bardzo pożyteczny wpis Gosiu:)
http://www.kosmetycznieimodnie.blogspot.com
dodany przez Marta @ 17 kwietnia 2018 o 19:01. #
Ja na szczęście nie mam skóry trądzikowej i nigdy nie miałam z tym problemu, ale jak Gosiu słusznie zauważyłaś, to wcale nie oznacza, że kiedyś ten problem nie pojawi się u mnie… Fajny, ciekawy artykuł, chętnie poczytałam o różnych kosmetykach, zabiegach i przede wszystkim radach, co zrobić, aby cera była promienna i ładna :) Na pewno skorzystam z niektórych sugestii! Dziękuję :)
https://blogbooksandbeauty.wordpress.com/2018/04/18/wakacyjne-wojaze-londyn-czesc-i/
dodany przez Asia @ 18 kwietnia 2018 o 16:11. #
Co to za krem, ten dla niemowląt?
dodany przez agnes @ 18 kwietnia 2018 o 17:30. #
bepanten? czy jakiś inny zdradzisz nazwe
dodany przez Anonim @ 18 kwietnia 2018 o 20:41. #
Prawda jest taka, niestety, że trądzik osób dorosłych mogą wyleczyć TYLKO retinoidy. (Nie mowię tu o zmianach typowo bakteryjnych,lecz o łojotokowych.) I żaden cudowny kosmetuk nie pomoże. Pozdr!
dodany przez Marta @ 17 kwietnia 2018 o 18:29. #
Pff wcale nie. Trądzik dorosłych może być spowodowany wieloma rzeczami, trzeba najpierw znaleźć przyczynę i ją wyeliminować a nie od razu na skróty. Retinoid to niezmiernie inwazyjny lek i wcale nie daje gwarancji wyleczenia trądziku – sama leczyłam sie retinoidami i trądzik wrócił. Retinoidy mają ogrom efektów ubocznych. Nie szerz nieprawdziwych informacji, retinoidy nie są odpowiedzią na wszystko.
dodany przez Marta @ 17 kwietnia 2018 o 22:35. #
Ja też brałam retinoidy, wiele miesięcy. Trądzik wrócił.
dodany przez Zosia @ 18 kwietnia 2018 o 21:54. #
Muszę się wtrącić, gdyż jest to bardzo myląca wiadomość.
Borykałam się z trądzikiem około 10 lat, również po 25tym roku życia.
Zrobiłam testy na nietolerancję, odstawiłam to co wyszło mi w teście (faktycznie najczęściej jest to nabiał) i było lepiej, ale nie idealnie. W moim przypadku najbardziej pomógł mi complex witamin B.
Odkąd zaczęłam suplementację (mocną dawką) trądzik znikł i mam z nim spokój ponad rok. Próbujcie dziewczyny!
dodany przez Agata @ 18 kwietnia 2018 o 09:15. #
Chyba trzeba rzeczywiscie spróbować bo juz nie pierwszy raz słyszę taką opnię :)
dodany przez Pat @ 20 kwietnia 2018 o 09:11. #
Świetny tekst, dzięki :-)
dodany przez Klaudia @ 17 kwietnia 2018 o 18:34. #
Swietny post Gosiu. Dziekuje! Tez mam ten problem i wyeliminowanie slodyczy pomoglo. Stosowalam kremy i inne cuda a winny byl wlasnie cukier. Ograniczylam cukier i pryszczy brak 😊 Polecam sprobowac 👍
dodany przez Alicja @ 17 kwietnia 2018 o 18:41. #
Przydatny post, ja nigdy nie maiłam trądziku nawet w czasie dojrzewania, a teraz po trzydziestce pojawiły się problemy z cerą ;-(
dodany przez Anonim @ 17 kwietnia 2018 o 19:22. #
Miałam kiedyś Medbox z Yasumi:) Fajne produkty:)
http://www.secretaddiction.pl
dodany przez Ewelina @ 17 kwietnia 2018 o 19:26. #
Może warto napisać żeby wybrać się do dermatologa, a nie tylko kosmetologa? Wydaje mi się, że powinien dokładniej dobrać zabiegi do potrzeb naszej skóry…
dodany przez kasia @ 17 kwietnia 2018 o 20:37. #
Mi pomagaja tylko i wylancznie tabletki hormonalne
dodany przez Domi @ 17 kwietnia 2018 o 20:47. #
Your sleeping room looks so cozy!
♡ Kristina
TheKontemporary
dodany przez Kristina @ 17 kwietnia 2018 o 20:55. #
U mnie ewidentne winę za pryszcze ponoszą słodycze. Gdy tylko skuszę się na jakiegoś batona albo co gorsze w mgnieniu oka zjem tabliczkę czekolady na następny dzień na mojej twarzy pojawia się duży i błyszczący pryszcz:( jak nie jem słodyczy to mam spokój z wypryskami.
dodany przez Kamila @ 17 kwietnia 2018 o 21:06. #
warto zastanowić się czy to oby na pewno czekolada wywołuje takie zmiany. Bardziej prawdopodobne jest to, że produkty o wysokim indeksie glikemicznym (w tym słodycze, czekolady mleczne, wysokoprzetworzone) powodują trądzik, ze względu na działanie prozapalne i insulinotropowe. Polecam poczytać publikacje naukowe ;)
dodany przez Joanna @ 18 kwietnia 2018 o 00:54. #
Ale przecież koleżanka napisała, że słodycze – czekolada to tylko przykład, jeden z wielu jak widać powyżej… Do potwierdzenia tezy o szkodliwości słodyczy nie są potrzebne publikacje naukowe – już w tej chwili wie to każdy laik…
dodany przez elle @ 19 kwietnia 2018 o 15:03. #
Ja w okresie dojrzewania prawie nie miałam trądziku, pojawił się dopiero po dwudziestce i był straszny. Długo się z nim męczyłam, stosowałam się do wszystkich powyższych rad, ale nic z tego. W końcu postanowiłam, że przed dwudziestką piątką chcę się za wszelką cenę pozbyć tego cholerstwa i trafiłam do renomowanej kliniki w Warszawie, do wspaniałego lekarza z polecenia – aż żałuję, że nie mogę napisać nazwiska, bo mam wrażenie, jakby ten człowiek przywrócił mi normalne życie :-) Kuracja izotretynoiną nawet nie była aż tak droga, jak się spodziewałam, ale trwała dość długo – 8 miesięcy (choć cera zaczęła się klarować już po około pięciu). Ostatnią tabletkę wzięłam dzień przed moimi 25. urodzinami – nie żebym tak planowała, tak po prostu wyszło :-) Dziś, prawie półtora roku po zakończeniu kuracji, moja cera wciąż wygląda cudownie, a bałam się nawrotów. Dziewczyny – jak nic innego nie pomaga, to koniecznie wybrać się do dobrego dermatologa!!! Wizyty i leki wyjdą taniej niż prowizoryczne metody.
dodany przez Karola @ 17 kwietnia 2018 o 21:18. #
Fajny post, mnóstwo informacji. W okresie dojrzewania przeżyłam koszmar przez trądzik, moja buzia była w koszmarnym stanie. Na szczęście po latach jest prawie dobrze. Oprócz odpowiednich kosmetyków sprawdziło się wyeliminowanie ostrych przypraw i czekolady.
Ela
http://www.themomentsbyela.pl
dodany przez Ela - themomentsbyela.pl @ 17 kwietnia 2018 o 21:24. #
Gosiu, bardzo przydatny tekst. Jednak nie do końca zgodzę się że stwierdzeniem, że wysoki poziom TSH świadczy o nadczynności tarczycy. Owszem tak jest (w korelacji z wysokim fT4), ale wtedy jest to wtórna nadczynność tarczycy wynikającą z chorób przysadki mózgowej np. guzów. Jednak jest to niewielki procent pacjentów z nadczynnością. W pierwotnej nadczynności tarczycy TSH będzie niskie, przy wysokich wartościach fT4. Wysoki poziom TSH najczęściej świadczy o pierwotnej niedoczynności tarczycy. Pozdrawiam
dodany przez Monika @ 17 kwietnia 2018 o 21:36. #
Ja pozbyłam się problemów skórnych, gdy w końcu wyrzuciłam wszystkie drogeryjne kosmetyki mające rzekomo służyć jego zwalczaniu! Hitem i JEDYNYM wybawcą okazało się mydło Aleppo z 40% olejkiem laurowym. Od tej pory, a używam go dobre 2 lata nie miałam żadnych problemów. Każdemu komu poleciłam zastąpienie mycia twarzy jakimkolwiek tonikami i żelami na poczet mydła z Aleppo pożegnał się z problemami skórnymi. Ogromnie polecam!! http://www.vivalazycie.pl
dodany przez Anna @ 17 kwietnia 2018 o 21:51. #
Zwykle mydło hypoalergiczny Biały Jeleń np też świetnie się spisuje.
Ja po operacji tarczycy miałam zalecone mycie blizny takim mydłem –
blizna jest po roku niewidoczna, a przy okazji skończyły się praktycznie całkowicie problemy z wypryskami na dekolcie.
Jedynie trzeba pamiętać o nawilżaniu skóry.
dodany przez Anetta @ 17 kwietnia 2018 o 23:16. #
Odkąd pamiętam męczę się z trądzikiem, ciężko przeszłam przez niego okres dojrzewania, zniszczył moją pewność siebie, nawet jako dwudziestolatka nie mogłam sobie z nim poradzić… Zaczęłam szukać i zgadzam sie z Tobą Gosia, że wszystko to ma wpływ na nasza skórę ale najważniejsze są jelita! To od nich wszystko sie bierze, choroby autoimmunologoczne, choroby skóry. To skóra pokazuje nam faktyczny stan naszego organizmu, naszych organów. Cieszę, się że w tak długiej drodze poszukiwań pięknej skóry, mogłam trafić na ludzi oraz produkty Forever, którzy uświadomili mnie i pomogli mi wyglądać pięknie i czuć się pięknie oraz dali możliwość niesienia pomocy i przekazywania innym swojej wiedzy np. mojemu młodszemu bratu, którego chciałabym ustrzec przed konsekwencjami jakimi niesie ze sobą trądzik: odizolowania od znajomych, niskiej samooceny itp. Gdyby ktoś potrzebował pomocy, piszcie śmiało ;) [email protected]
dodany przez Natalia @ 17 kwietnia 2018 o 21:55. #
Aż dziwne że nic nie piszecie o pasożytach. Niektóre z nich powodują ogromne problemy z uporczywym trądzikiem na które żadne kosmetyki nie pomagają.
dodany przez Mona @ 17 kwietnia 2018 o 22:05. #
Zmiany trądzikowe wymagają rzeczywiście przeprowadzenia diagnostyki różnicowej, w tym endokrynologicznej. Pozostawmy taką diagnostykę specjaliście endokrynologii. Podawanie badań jakie najczęściej zleca endokrynolog może wprowadzać w błąd. Pacjent korzysta z takiej listy nie mając pojęcia o tym, że większość wymienionych badań (poza TSH i FT4) powinna być wykonywana w określonych dniach cyklu miesiączkowego. Badania oznaczone z pominięciem tej wiedzy nie są przydatne do prawidłowej diagnostyki.
dodany przez Agnieszka @ 17 kwietnia 2018 o 23:20. #
Pisałam podobny komentarz jednak nie został opublikowany. Ale zdecydowanie popieram panią Agnieszkę. Warto leczenie trądziku zawsze zacząć od wizyty u endokrynologa lub ginekologa-endokrynologa. Specjalista powie kiedy wykonać odpowiednie badania oraz jak się do nich przygotować. Pragnę zauważyć, że stężenia hormonów zmieniają się w ciągu doby oraz, że na ich wartość wpływa wiele czynników o których nie zdajemy sobie sprawy.
Podam przykład kortyzolu, którego poziom może wzrosnąć jeśli zbyt szybko podbiegniemy do punktu pobrań. Czy też sama prolaktyna która może wzrastać od stymulacji piersi (chodzi mi tu o np. pasy bezpieczeństwa w samochodzie).
Jeżeli przyczyna jest hormonalna to proszę wierzyć żadna dieta bez czekolady czy mleka nie wyleczy trądziku.
dodany przez Joanna @ 18 kwietnia 2018 o 11:01. #
Stymulacja piersi pasami w aucie. Padłam, a myślałam, że już nie trafię na głupszą teorię, niż poprzednio.
dodany przez TW Oscar @ 19 kwietnia 2018 o 11:23. #
Ja też padłam.
dodany przez Kama @ 19 kwietnia 2018 o 22:51. #
U mnie cera poprawiła się kiedy przestałam ją namiętnie peelingować ;) Walczyłam z trądzikiem właśnie poprzez złuszczanie naskórka, ale oczywiście – co za dużo to nie zdrowo. Pomógł mi też Darsonval. Po 2-3 tygodniach regularnego stosowana (2 razy w tyg) widzę efekty.
dodany przez Ada @ 18 kwietnia 2018 o 01:39. #
Fajny post, dużo użytecznych informacji. Mnie na szczęście ten problem nie dotyczy, ale myślę, że wiele osób skorzysta :)
Ta piżama z kokardką jest urocza <3
dodany przez kashienka z OdkrywajacAmeryke.pl @ 18 kwietnia 2018 o 03:31. #
Z tymi krowami to nie jest prawda. Krowy maja ciagle mleko nie tylko w okresie laktacji.
dodany przez Julia @ 18 kwietnia 2018 o 07:35. #
???????
:O
dodany przez Linka @ 18 kwietnia 2018 o 09:27. #
Ha ha, niezły byłby ewenement, jakby krowa była jedynym ssakiem mającym laktację ot tak ;)
dodany przez Agata @ 19 kwietnia 2018 o 18:04. #
I ja borykam się z problemami skórnymi. Zaczęłam chodzić do kosmetologa, zmieniłam kremy na naturalne, z polecenia Instagramowego Gosi używam płatków jednorazowych do twarzy. Teraz trzeba czekać na pierwsze rezultaty….
dodany przez Alicja @ 18 kwietnia 2018 o 07:53. #
Kurcze, przepraszam z tymi krowami jednak Ty masz rację :* Myslalam, ze to, że krowa daje mleko jest uwarunkowane genetycznie a nie, że tak jak inne ssaki musi mueć cielaczka… sorry :)
dodany przez Julia @ 18 kwietnia 2018 o 09:24. #
Krowy tak jak inne ssaki, żeby utrzymać laktację muszą raz na rok urodzić cielaka. Moi rodzice utrzymują się z produkcji mleka i ani oni, ani inni znajomi producenci mleka nie podają zwierzętom wspomnianego ksenoestrogenu do utrzymania laktacji! Zdecydowanie nie jest to standard w produkcji mleka w Polsce. Krowy rodzą cielaki, bo na skalę przemysłową jest to wręcz korzystniejsze finansowo -dodatkowy przychód z późniejszej sprzedaży cielaka. Swoją drogą pamiętam wpis na blogu Agnieszki Maciąg, jakoby standardem w żywieniu drobiu na skalę przemysłową było podawanie antybiotyków, późniejszy odzew oburzonego producenta i sprostowanie p.Agnieszki.
dodany przez Dorota @ 20 kwietnia 2018 o 14:52. #
Dużo prawdy jest w tym poście, ale jako osoba, która sama miała trądzik w wieku dorosłym wiem, że przede wszystkim TRZEBA UDAĆ SIĘ DO DERMATOLOGA! To lekarz powinien ustalić przyczynę trądziku i dobrać leczenie. Absolutnie nie zmieniłam swojego stylu życia, diety itp, zastosowałam leki i kosmyki, które przepisała mi moja pani dermatolog i problem zniknął. Fakt, że to dosyć długotrwałe leczenie, ale warto zacząć walkę z trądzikiem właśnie od porady u specjalisty. Cała reszta o tylko drobne wspomagacze.
dodany przez Alexis @ 18 kwietnia 2018 o 11:15. #
Gorzej, że nie tak łatwo znaleźć dobrego dermatologa, duża część jest strasznie niedouczona :(
dodany przez nn @ 18 kwietnia 2018 o 18:17. #
To prawda, ale warto szukać. Mnie udało się trafić na dobrego specjalistę.
dodany przez Alexis @ 18 kwietnia 2018 o 19:10. #
Ja również zostałam „obdarowana” trądzikiem dłuuuugo po 20 urodzinach. W moim przypadku zupełnie nie sprawdziły się wizyty u dermatologa ( renomowany warszawski profesor, 170 zł za 15 minut konsultacji!!) i przepisywane przez niego toniki z antybiotykiem i alkoholem. Ze swoich doświadczeń mogę polecić:
1. Skórę twarzy oczyszczam piankami bez SLS ( polecam marki Madara i Pharmaceris)
2. Nie używam peelingów ziarnistych, gdyż one tylko rozporwadzają bakterie po twarzy, a przy okazji podrażniają skórę
3. Mnie uratowały dwie wizyty u świetnej kosmetyczki i zabiegi z kwasami. Od listopada nie mam żadnych problemów ze skórą
4. Nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie. Pewnego dnia w akcie desperacji poszłam do Douglasa i kiedy z pełnym koszykiem produktów antybakteryjnych, wysuszających i antytrądzikowych udałam się do kasy, zostałam przepytana przez Panią konsultantkę, którą zszokowała ilość wybranych przeze mnie kosmetyków. Ostatecznie stanęło na jednym kremie nawilżającym, zupełnie odstawiłam matujące specyfiki i od tamtego czasu jestem fanką kosmetycznego minimalizmu :)
dodany przez Kasia @ 18 kwietnia 2018 o 11:20. #
U mnie najwięcej pomogły testy na nietolerancję, okazało się że silnie uczulają mnie jajko kurze,orzechy,orkisz itd. Po odstawieniu zauważyłam znaczyną poprawę. Winowajcą jest też cukier, więc zastąpiłam go zdrowszymi odpowiednikami i nie jadam przetworzonych produktów.
Jeśli chodzi o demakijaż to pomogło mi dwuetapowe mycie twarzy :)
dodany przez Basia @ 18 kwietnia 2018 o 11:49. #
Próbowałam wszystkiego, kwasów, antybiotyków, zmiany diety, kosmetyków antytrądzikowych aptecznych, wykonałam badania hormonów- są w porządku, nic nie działało. Z trądzikiem walczyłam kilka dobrych lat, w końcu trafiłam do dermatologa który nie bał się przepisać Izoteku- poprzedni mówili że to bardzo silny lek, skutki uboczne itp. Po kilkumiesięcznej kuracji -koniec wszystkich problemów, cera idealna, niestety pozostały stare blizny… teraz żałuję że tak późno się zdecydowałam na radykalną kurację. Dziewczyny jeśli nie znacie medycznej przyczyny waszego trądziku nie bójcie się, skorzystajcie z porady dermatologa i zdecydujcie się na Izotek lub podobny lek, ja mam czysta cerę już od 4 lat, Naprawdę nie ma sensu wydawać pieniędzy na pseudo lecznicze zabiegi u kosmetyczki, lepiej zainwestować w dobrą pielęgnację po kuracji.
dodany przez kasia @ 18 kwietnia 2018 o 12:19. #
U mnie tak samo. Hormony ok, dieta ok, tysiáce zl wydane u kosmetologow. Efektow brak. Zaskórniki, krostki, guzy. W końcu Izotek. Jestem po kuracji 5 lat. Piękna cera nadal.
dodany przez Beata @ 19 kwietnia 2018 o 21:35. #
Od lat walczyłam z trądzikiem, najpierw jako nastolatka, potem jako dorosła, choć długo zajęło mi zorientowanie się, że to już inny etap ;)
Chodziłam po dermatologach, do kosmetyczki, sama próbowałm miliona sposobów. W końcu ginekolog zasugerował bym ponownie spróbowała odstawić produkty mleczne. Robiłam to fazami, aż w końcu odstawienie zarówno mleka krowiego, koziego i owczego, a przede wszystkim wszystkich produktów z mlekiem w proszku składzie (działa jeszcze gorzej) okazało sie być strzałem w 10. Jednocześnie odstawiłam wszystkie kosmetyki. Koleżance znajoma dermatolog poleciła Cethapil i odstawienie kremów. Przemywanie raz/2 razy dziennie Cethapilem. Cera się uregulowała. Przestała przetłuszczać w strefie T! I nie jest przesuszona :) W razie potrzeby używam żel aloesowy lub Cethapilu nie zmywam wodą, a wycieram wacikiem. Czasem maseczka z glinki (ghassoul, która nie rozlegulowuje Ph) i do mycia używam od niedawna gąbeczki konjac z Yves Rocher (bardzo polecam) – oczywiście trzeba trzymać ją w higienicznych warunkach. Jako podkład polecam mineralny z Sephory, bo nie zawiera talku :)
Pryszcze czasem niestety wracają, ale to przede wszystkim przes stres! Podsumowując – kontakt z naturą, zdrowa dieta, odpoczynek i medytacja, cierpliwość i minimalizm :) Sama w walce z trądzikiem przesadzałam nakładając milion produktów, działając agresywnie, a twarz mamy jedną, więc bądźmy dla niej delikatne. Trzeba siebie polubić, wtedy będzie łatwiej :)
dodany przez Patrycja @ 18 kwietnia 2018 o 12:29. #
Zrodlem wypryskow (szczegolnie na brodzie) moze byc rowniez spozywanie zbyt malej ilosci tluszczow. Rowniez wzdecia moga temu towarzyszyc, jezeli nie jemy wystarszajaco tluszczu.
dodany przez Moniq @ 18 kwietnia 2018 o 13:12. #
Gosiu skąd koszyczek- osłonka do kwiatka w sypialni?
dodany przez justyna @ 18 kwietnia 2018 o 13:19. #
Ikea :)
dodany przez Gosia @ 18 kwietnia 2018 o 13:58. #
A czy ma ktos jakies sposoby jak oduczyc sie wyciskania pryszczy i zaskornikow? Jest to moj codzienny rytual…nalog niemalze. Nie potrafie sie tego oduczyc.
Borykam sie ze zmianami tradzikowymi i mieszana skora od wieki nastoletniego. W pewnym momencie przestalam uzywac wszystkich drogich kosmetykow z apetki leczacych tradzik i wysuszajacych przez to, ale za to moja tlusta cere zaczelam nawilzac i jeszcze raz nawilzac naturalnymi kosmetykami, glownie z PL. Skora twarzy wyglada o niebo lepiej. Staram sie tez jej nie dotykac w ciagu dnia. Ponadto, mysle o jedwabnej poszewce na poduszke.
dodany przez Charlotte @ 18 kwietnia 2018 o 13:37. #
Ja nie miałam trądziku ani w czasie dojrzewania,ani obecnie. Takie geny…
dodany przez Ewelina @ 18 kwietnia 2018 o 13:53. #
Ile dziewczyn tyle opini… Mam 34lat i trądzik od kiedy pamietam mam wszędzie twarz dekolt ramiona plecy… ile les wylanych, pieniędzy ilu lekarzy odwiedziłam, badań, diet w szukany ratunku i nic,nic, i ciagle nic a o twarz dbam jak nik (z mojego otoczenia). Od stycznia leczę się izotekiem i dalej nic smutne ale prawdziwe pozdrawiam
dodany przez Majka @ 18 kwietnia 2018 o 14:10. #
Przez pierwsze miesiące Izotek może nawet nasilać trądzik, skóra oczyszcza się dopiero po ok. 5-6 miesiącach, więc daj sobie czas i nie rezygnuj z terapii. Trzymam kciuki.
dodany przez Karola @ 18 kwietnia 2018 o 19:36. #
Karola dzięki i trzymaj kciuki ☺️☺️
dodany przez Majka @ 18 kwietnia 2018 o 22:39. #
Jakbym czytała o sobie…Nie zlicze pieniędzy wydanych na leki,dermatologow,kremy,porady,badania,testy alergiczne.Izotek też nie pomógł podobnie jak wiele innych niby radykalnych leków.Przestalam wierzyć że będzie lepiej.
dodany przez Ona @ 18 kwietnia 2018 o 21:56. #
Ja mam problemy z cerą i chociaż nie jest to trądzik tylko wypryski, to i tak jest to dość uciążliwe. Staram się korzystać z kosmetyków aptecznych, które nieco pomagają ale nie ma jakichś spektakularnych efektów, więc chyba w końcu przejdę się do dermatologa :(
dodany przez Becia @ 18 kwietnia 2018 o 14:41. #
Dzięki wielkie! Czasem miewam problemy z cerą :) Przyda się ta wiedza w walce z drobnymi niedoskonałościami
dodany przez Ania @ 18 kwietnia 2018 o 15:15. #
Ja borykałam się z trądzikiem całe życie, hormony zawsze były na dobrym poziomie, starałam się ograniczać słodycze, dermatolodzy, itp.
Mi pomogło całkowite odstawienie produktów mlecznych, ale nie tylko mleka, tak jak piszesz Gosiu, ale jogurtów, żywności przetworzonej, która miała mleko w proszku, serwatkę, itp.
Piszesz, że wystarczy jeden miesiąc, w moim przypadku po około 6 miesiącach nietykania produktów z jakimkolwiek mlekiem odzwierzęcym, faktycznie pomogło. Od dobrego roku nie wyskakuje mi absolutnie nic na twarzy, ramiona nie mają znaku po trądziku.
Dodam tylko, że jem tłuszcze ( awokado, oliwa z oliwek, olej z konpii itp.) jem też cukier i gorzką czekoladę.
Gdybym wiedziała, że mleko krowie jest tak szkodliwe pewnie moje nastoletnie i dorosłe życie nie byłoby wypełnione tyloma kompleksami.
Świetny tekst!
dodany przez Monika @ 18 kwietnia 2018 o 15:55. #
Bardzo dobry post, świetna robota:) u mnie również zmiana diety przyniosła spektakularne efekty – ale nigdy się nie dowiem, który element miał w tym największy udział, bo zmieniłam wiele rzeczy na raz w odżywianiu. Cały wpis robi wrażenie, ale opis przy tsh jest zwyczajnie błędny, to już nie jest nawet tzw. zbytnie uproszczenie.
dodany przez Kk88 @ 18 kwietnia 2018 o 17:03. #
Świetny wpis Gosiu! :)
http://www.evdaily.blogspot.com
dodany przez Ewa Macherowska @ 18 kwietnia 2018 o 17:04. #
Przydatny wpis
dodany przez MARZENA BARTOSZ @ 18 kwietnia 2018 o 17:16. #
Mnie pomaga zmiana kremów. Po prostu czytam składy metoda prób i błędów eliminuje składniki które mnie zapychają jak np sylikony czy propylen glikol itp. Zmiana kosmetyków u mnie całkowicie zmienia cerę. Cuda działają sera z wir c faktycznie, jeszcze polecam aloes. A no i do koszta z wszystkimi typu na trądzik czy przeciwtradzikowy, tylko pogarszają stan cery
dodany przez Zuzia @ 18 kwietnia 2018 o 18:11. #
Z własnego doświadczenia wiem, że walkę z niedoskonałościami warto zacząć od zmiany kremu. Podkłady też niestety mogą być komedogenne. Sprawdźcie też proszek w którym pierzecie pościel i ubrania – niestety skóra alergiczna broniąc sie przed alergenami produkuje wypryski… mi ten cały zestaw ostatecznie pomógł. Plus tonik z kwasem salicylowym na zaleczenie zmian i wyciągnięcie na wierzch pozostałych zanieczyszczeń. Teraz z cera nie mam większych problemów :)
dodany przez Magdalena @ 18 kwietnia 2018 o 20:38. #
Gosiu czy masz może skończone jakies dobre kursy/studia z dietetyki? Bardzo zaskoczył mnie fragment o witaminie C w diecie, jestem ciekawa skąd masz takie informacje? Witaminy musza byc przetworzone w naszym organizmie, aby odpowiednio zadziałać, a nasza skóra sama sobie z jej przyswojeniem nie poradzi:)
dodany przez Martyna @ 18 kwietnia 2018 o 21:08. #
Wiele ciekawych informacji, zarówno w poście, jak i komentarzach. Trądzik to mój problem od 22 lat (nie do uwierzenia…). W komentarzach sporo wzmianek o izoteku. Brałam przez wiele miesięcy. Przytyłam, skóra była wyschnieta na wior, zwłaszcza wokół ust. Trudna kuracja, poprzedzona wszelkimi badaniami hormonalnymi. Po roku trądzik wrócił, jakby nigdy nic. Obecnie biorę Diane 35 i wyglądam nieźle, tylko co potem..
dodany przez Zosia @ 18 kwietnia 2018 o 21:52. #
U mnie też wrócił. Nie tak jak przed kuracją, ale jednak …
dodany przez Marta @ 22 kwietnia 2018 o 13:38. #
Bardzo długo spożywałam codziennie zwykłe mleko z kartonu. Natomiast ze względu na problemu hormonalne odstawiłam i w tej chwili mam wyraźny dowód, że w moim przypadku wpływało na stan cery. Gdy tylko czasem sobie pozwolę na jakieś słodycze zawierające mleko w proszku, to efekty widać na drugi dzień.
Ze względu na hormony odstawiłam również zwykły drób. Kupuję tylko ekologiczny czy kurczaki zagrodowe (przy czym i tak jadam może raz w tygodniu).
Te dwa produkty wystarczyły, by poprawić ogólny obraz wyników hormonalnych…
dodany przez Magda | Dobrze podróżować @ 18 kwietnia 2018 o 22:09. #
Od wieku dojrzewania walczyłam z niedoskonałościami i dopiero ponad rok temu trafiłam do dermatologa, który zaproponował mi pochodną witaminy C. Kuracja (przyjmowanie tabletek) trwała ok 8 miesięcy, w czasie której zwiększano mi dawkę w stosunku do wagi. Skutki uboczne w trakcie terapii, to przesuszona i baaardzo wrażliwa skóra, o którą musiałam bardzo dbać i nawilżać, dlatego leczenie zalecane jest w okresie jesienno-zimowym, bo w trakcie należy unikać silnego dzialania promieni słonecznych.
Ale warto było :)
Cera nadal należy do grupy “mieszanych”, czyli trochę się świeci, ale przy dobrej diecie i pielęgnacji nie mam się do czego przyczepić i na mikro wyprysk narzekam może raz na miesiąc pod koniec cyklu. Niestety jest to “świeża” metoda leczenia, gdyż nie można określić, że dana terapia pomoże juz na zawsze i wiele zależy od stopnia problemu. Ja osobiście polecam spróbować i zapytać się swojego dermatologa o tę terapię :)
dodany przez Magda @ 18 kwietnia 2018 o 23:20. #
Mnie również dopadł trądzik po 25 roku zycia. Byłam załamana bo do tego czasu moja cera była idealna. Konsultacja z dermatologiem i leczenie Izotekiem przez pół roku. Niedoskonałości wracały zawsze gdy zaczynałam stosować zalecany przez dermatologa krem nawilżający- po prostu moja cera go nie tolerowala, tak jak każdego innego kremu nawilżającego. Po odstąpieniu Izoteku codziennie stosowalam (I robię to nadal raz na jakiś czas) serum z wit. C. Niedoskonalosci wracają tylko w ostatniej fazie cyklu i nie są uporczywe :)
dodany przez simple.dancer @ 19 kwietnia 2018 o 10:19. #
Bardzo pomocne jest nawilzanie twarzy, hamuje to produkcje sebum czyli krem nawilzajacy najlepiej z apteki,a nie krem odzywczy , nawilzenie jest kluczowa sprawa i nie stosowac bardzo inwazyjnych pillingow , to tez powoduje nadprodukcje sebum.
Zabiegi kosmetyczne – najbardziej pomogly mi zabiegi z silnymi kwasami. Bardzo wazne jest by przywrocic skorze wlasciwie ph skory, czyli kwasne, dlatego konieczny tonik, ja stosuje 2x dziennie tonik z kwasem mlekowym.
dodany przez Beata @ 19 kwietnia 2018 o 11:01. #
dlaczego nie zrobicie strony w wersji angielskiej i polskiej. Przewijanie tekstu jest meczące, jeszcze fragmenty polskie i tłumaczone na angielski są ustawione naprzemienne i jest to bardzo niewygodne w czytaniu…
dodany przez justyna @ 19 kwietnia 2018 o 14:48. #
Fantastyczny bardzo przydatny wpis! Tyle informacji na temat pielęgnacji skóry twarzy i badań jakie powinnam zrobić potrzebowałam. Borykam się z problemową skórą od ponad 10-ciu lat. Brałam różne leki które nie pomagały a szkodziły. Sama doszłam do wniosku że to przez hormony z którymi mam małe problemy. U mnie odstawienie słodyczy, zmiana mleka krowiego na roślinne (tylko używałam do kawy) dały już efekt. Przyjrzę się tym wszystkim badaniom i do dzieła :)
dodany przez Kierunek Wlochy @ 19 kwietnia 2018 o 15:45. #
Skąd takie informacje o tych krowach? Potwierdzam, że problemy z cerą mogą mieć przyczynę w spozywaniu nabiału, ale krowy aby dawały tyle mleka nie dostają żadnych dodatkowych substancji. Jest to kwestia hodowlana. Substancje o działaniu hormonalnym są na liście substancji zakazanych i takie mleko nie ma prawa dostać się na rynek.
dodany przez Anna @ 19 kwietnia 2018 o 17:44. #
Mam cerę trądzikową i tłustą. Jestem po 2 terapiach antybiotykiem (w odstępstwie 4 lat) po których widzę efekty. Na swoim przykładzie potwierdzam, że przejście na produkty bez laktozy poprawiło stan mojej cery. Oczyszczanie manualne wraz z kwasem migdałowym wykonuję regularnie u kosmetyczki co 2-3 miesiące.
Po konsultacji z dermatologiem, na leczenie bardziej drastycznymi lekami np. izotekiem nie zdecydowałam się. Należy pamiętać, że tego typu leki mogą skutkować problemami z ciążą po zakończeniu terapii lub jeżeli do zapłodnienia dojdzie w czasie terapii może to skutkować deformacją płodu. Moja dermatolog powiedziała mi, że przyjmuje się, że można zajść w ciążę dopiero po roku od odstawienia Izoteku (choć w teorii mówi się o 6 miesiącach, ona zalecała dłuży czas dla bezpieczeństwa). Bardzo niepokoją mnie głosy dziewczyn tutaj na forum, które lekkim głosem mówią o leczeniu hormonami czy izotekiem. Każda aktywnie seksualnie kobieta powinna pamiętać o tym jakie skutki mają tego rodzaju leki na nasz kobiecy organizm! Takie leki należy przyjmować świadomie a nie zawsze lekarz udzieli nam niestety wszystkich informacji. (nie mówię tutaj oczywiście o wielkich ropnych zmianach/cystach gdzie trzeba podjąć radykalne kroki w leczeniu i tego typu leki są nieuniknione).
dodany przez Aneta @ 19 kwietnia 2018 o 17:49. #
Oczywiście, że Izotek ma mnóstwo skutków ubocznych i to poważnych – ale nikt nie rozdaje recept na Izotek lekką ręką, tak jak twierdzisz, co więcej – przed leczeniem lekarz ma obowiązek poinformować Cię o zagrożeniach, a pacjent podpisuje deklarację, że jest ich świadomy. Każdy dermatolog, z którym rozmawiałam o Izoteku, przestrzegał mnie, że przez cały okres kuracji konieczne jest stosowanie podwójnego zabezpieczenia podczas stosunku (np. tabletka antykoncepcyjna + prezerwatywa). Kilku lekarzy tak mnie nastraszyło, że na Izotek zdecydowałam się dopiero po kilku latach walki z trądzikiem, gdy wreszcie trafiłam na lekarza, który spokojnie wytłumaczył mi zagrożenia oraz jak ich uniknąć, bez straszenia, ale żebym była świadoma ewentualnych skutków ubocznych.
dodany przez Karola @ 19 kwietnia 2018 o 19:32. #
Mi pomogło odstawienie mięsa, myśle ze zwłaszcza w drobiu jest dużo hormonów i to tak samo jak mleko ma wpływ na cerę
dodany przez Ani @ 19 kwietnia 2018 o 20:30. #
Polecam naturalne kosmetyki z serii “Niszcz Pryszcz” polskiej firmy DLA. Działają cuda :)
dodany przez Kasia @ 19 kwietnia 2018 o 21:03. #
Potwierdzam! Też stosuję i widzę dużą poprawę :)
dodany przez Natalia @ 20 kwietnia 2018 o 17:05. #
mnie niestety te kosmetyki zupełnie zapchały – straszny wysyp zaskórników miałam po nich :(
dodany przez Ola @ 26 września 2018 o 18:13. #
U mnie trądzik pojawił sie nagle w wieku 34 lat….do tego wzdecia, silne bole brzucha, bole glowy…odstawilam mieso, nabial, gluten, cukier, herbaty, kawe, odrobaczylam sie, zaczelam przyjmowac wit D, C, do tego probiotyki. bylo juz super ale…znowu wrócil…wiec doszly jeszcze jajka…i teraz mam cere bez zastrzezen. Oczywiscie dieta byla oparta na podstawie wynikow nietolerancji pokarmowych, wizycie u dietetyka. Trzeba dzialac z glowa:) powodzenia! dodam,ze stosuje kremy polskiej firmy make me bio, sa fantastyczne!prosta pielegnacja naturalnymi kosmetykami dziala…plus dieta:)
dodany przez Agata @ 19 kwietnia 2018 o 22:12. #
Trądzik pojawił się u mnie po raz pierwszy w życiu po 30-tce. Jem od zawsze w miarę zdrowo. Cały czas szukam przyczyny jednak pewien trop to chora tarczyca. ( Chora tarczyca to ” epidemia” wśród roczników 86-89). Po weliminowaniu glutenu ( ze względu na podejrzenie hashimoto) cera bardzo się poprawiła. Drugim tropem jest niesprzyjające, suche i pełne kurzu powietrze w biurze. Kremy z drogerii zdecydowanie odpadają. Tylko produkty z apteki o jak najprostszym i naturalnym składzie. Stan mojej cery jeszcze nie zadowala ale z każdym dniem jest coraz lepiej:)
dodany przez Helena @ 19 kwietnia 2018 o 22:34. #
jakie polecisz kosmetyki na zaskorniky na brodzie i nosie ?
dodany przez krysia @ 20 kwietnia 2018 o 07:24. #
Ja walczyłam długo ok 3-4 lat, niestety nie ma złotego środka, musimy same obserwować swoją cerę. Kilka kroków które może komuś pomogą.
1. Diagnoza – jeśli walczycie z trądzikiem dłużej niż rok wybierzcie się do dermatologa, nie byle jakiego tylko poleconego fachowca, ja przerobiłam ok 4 lekarzy zanim zdiagnozowałam istotę problemu.
2. Nie tylko leki – dermatolog przepisał antybiotyki + acnatec do smarowania, doustnych nie chciałam brać mimo że dają szybsze efekty. Kuracja miała trwać do 6 m-cy trwała ok 10 i stan mojej cery mnie nie zadowalał, wiec na własną rękę poleciałam po retinoidy – kuracja ok 2-3 miesiące ( nie miałam aż tak dużych problemów z trądzikiem raczej z zaskórnikami) – po retinoidach ok miesięczna kuracja antybiotykiem (tym samym co wcześniej) – oczywiście nie polecam leczenia się na własną rękę ale mnie się akurat udało z tym że trochę siedziałam w książkach i zagłębiłam się w temat dość mocno. NIESTETY nie dało mi to nadal takich efektów jak oczekiwałam, cera podrażniona i zaskórniki nadal widoczne.
3. UWAGA – akurat po tym jak skończyłam kurację pojechałam na wakacje i tu się zaczęło, na wakacjach jak to zwykle nie używam żadnych kosmetyków oprócz filtra i kremu nawilżającego (krem bez parabenów i sztucznych składników – polecam resibo – polska marka) i UWAGA z dnia na dzień cera zaczęła się poprawiać i tak po 15 dniach oczom moim ukazała się prawie nieskazitelna cera, OBECNIE po 3 miesiącach cera wygląda jeszcze lepiej.
4. Eapy pielęgnacji – mniej znaczy więcej
DEMAKIJAŻ
używam do demakijażu olejku, po nim myję twarz co widzę że ma duże znaczenie. po tym ZAWSZE nakładam krem nawilżający.
OBECNIE mam w szafce 2 kremy których używam 1 to krem z filtrem 50 – używam go ku zdziwieniu wszystkich na noc , drugi nawilżający lekki na dzień. Jeśli puder to tylko mineralny, nigdy nie miałam piękniejszej cery. diety nie zmieniłam odżywiam się bardzo normalnie często jem pizze, makarony czyli sam gluten i inne takie ;p , piję jedynie dużo wody min 1,5 l. dziennie
Polecam wszystkim ograniczenie swojej kosmetyczki do minimum wcześniej używałam ok 10 produktów i na nic się to zdało.
dodany przez Sylwia @ 20 kwietnia 2018 o 09:36. #
Świetne zdjęcia. A co do tematu mam podobnie :( walczę już jakiś czas z trądzikiem. Niestety przegrywam tą nierówną walkę. Ale widzę trochę ciekawych propozycji myślę, że z którejś postaram się skorzystać może się uda coś ugrać.
dodany przez thepaperplanesblog @ 20 kwietnia 2018 o 11:04. #
Nie tylko Ty poruszasz temat trądziku w tym miesiącu.Ale jak jest w wieku po 30-ce.To coś jest nie tak ze zdrowiem w środku organizmu.
Przed okresem to normalne.Nie podlega dyskusji.A tak wiem na swoim przykładzie krosty nie pojawia się ot tak.Potrzebna jest nieraz wizyta u lekarza.I wychodzi potem wszystko co jest nie tak?Także ostrożnie.Badajmy się!Miłego weekendu.Słońca.Pozdrawiam.😘❤
dodany przez Zarina Stella @ 20 kwietnia 2018 o 11:31. #
Hej, zbliża się lato a właściwie słońce już przypieka skórę :) czy możesz polecić jakieś dobre/sprawdzone kremy z wysokimi filtrami UV, takie, które nadają się pod podkład i chronią skore przed słońcem i innymi szkodliwymi czynnikami w ciągu dnia w mieście? Będę wdzięczna za podpowiedz. Pozdrawiam :)
dodany przez Paula @ 20 kwietnia 2018 o 15:26. #
Z wielu najróżniejszych preparatów z filtrem 50 wybrałam ten od Vichy, matujacy. Bardzo wiele kosmetyków totalnie mnie zawiodło. Używam Vichy 50 matującego i aksamitnego w zależności od potrzeb. Krem matujacy zupelnie sie nie swieci,nie podraznia skóry, nie powoduje powstawania krostek. Kiedyś nie pomyślałabym,że będę chwalić kosmetyk tej firmy,ale naprawde jest super. Polecam!
dodany przez Marta @ 20 kwietnia 2018 o 22:49. #
tak-Vichy oraz LA ROCHE POSAY Anthelios XL 50+ Barwiący krem-żel do twarzy suchy w dotyku SPf 50+, 50ml
dodany przez Sylwia S. @ 21 kwietnia 2018 o 22:27. #
dziękuje <3
dodany przez Paula @ 22 kwietnia 2018 o 17:24. #
Odwieczny problem, ale nie znalazłam jeszcze rozwiązania, choć większość z tych sposobów już przeszłam.
dodany przez Bea @ 20 kwietnia 2018 o 21:23. #
Mam 25 lat i trądzik mi nie daje żyć, byłam u wielu dermatologów. U każdego na pierwszej wizycie słyszę tylko „pani pomoże tylko izotek” którego nie chce brać i w życiu nie wezmę bo okropnie reaguje na leki, zawsze mam skutki uboczne. Trądzik mam głównie na policzkach i żuchwie i mam bardzo dużo takich zamkniętych wągrów, twarz jest bardzo nie równa, nałożony podkład wyglada okropnie. Najgorsze jest to że żaden lekarz nie przepisał mi takich dokładnych badań hormonalnych jedynie tsh które jest w normie. Na zabiegi kosmetyczne mnie nie stać a wiem że na pewno by mi pomogły chociaż z tymi zaskórnikami. Biorę od lat tabletki antykoncepcyje i nic nie zmieniły w tej kwestii… Dziękuje za ten wpis, chociaż wątpię że mi coś pomoże
dodany przez Gosia @ 22 kwietnia 2018 o 11:02. #
Co a brednie! Jeśli jesteście dorosłe i macie syfy na twarzy, to znaczy tylko tyle, że źle się odżywiacie. Potrzebna jest dieta oczyszczająca, a nie pacykowanie się drogimi kremami a potem żłopanie kawy litrami, ciasteczka i inne śmieci, którymi napychacie żołądki.
dodany przez Carla @ 23 kwietnia 2018 o 23:11. #
Z całym szacunkiem – jeśli opisujesz rzeczy medyczne, czy weterynaryjne sprawdzaj ich wiarygodność czytając np. publikacje naukowe na ten temat. Jestem zootechnikiem, nigdy nie piszę komentarzy, ale rażą mnie takie “fakty” i ciężko przejść obojętnie. Mleko nafaszerowane ksenoestrogenami? Proszę. Podtrzymywanie laktacji hormonami…? Krowa daje mleko, dopóki się ją doi. Jedyne ksenoestrogeny, które być może przyjmuje to fitoestrogeny – występują naturalnie w niektórych roślinach pastwiskowych. Pozdrawiam :)
dodany przez Katarzyna @ 4 lipca 2018 o 13:30. #
Ja nie mam cery trądzikowej, ale miałam okresy gdy kondycja skóry twarzy, ale też ciała była słaba. Problem mam już zażegnany i potwierdzam – zmniejszenie ilości produktów mlecznych (krowich) w diecie bardzo pomogło. Poza tym Twój punkt 5 – nie dotykanie twarzy! To jest mega, mega ważne i naprawdę, jak pozbędziemy się tego nawyku, to cera jest o wiele lepsza! :) Dodatkowo zaczęłam kupować mniej ubrań, ale lepszych jakościowo – polskich marek, z organicznej bawełny. Oczywiście nie mam takiej całej szafy, ale jest tych rzeczy coraz więcej. Zaczęłam od piżam – po tym, jak na jakimś blogu post z różnymi piżamami zaczął się od zdania, że w piżamie spędzamy średnio 1/3 naszego życia, a zwykle śpimy w rzeczach starych, brzydkich lub bylejakich. W tym poście były m.in. pokazane piżamki Hello Morning z organicznej bawełny, z wszystkimi certyfikatami, szyte w PL – i teraz mam 4 komplety <3 wygodne, kobiece i śliczne.
Aha! I woda! Piję o wiele więcej wody, a do zera wyeliminowałam słodkie napoje. Kawa: 1-2 razy dziennie. Herbaty – bardzo rzadko zimą.
To jest kilka prostych zmian, a naprawdę skóra za to szybko podziękuje – pięknym wyglądem :) Polecam też książkę Eat Pretty :)
dodany przez Paula @ 22 sierpnia 2018 o 16:10. #
Witajcie 🙂
trądzik dopadł mnie z dnia na dzień w wieku 30lat. Były to ogromne, ropne, bolące gule i mnóstwo zaskórników. W moim przypadku nie pomogła zmiana diety, dwutygodniowy post dr Dąbrowskiej też nie przyniósł oczekiwanego rezultatu (podobno potrzeba min miesiąca żeby skóra się oczyściła ale ja ze wzgl na ostry spadek wagi nie mogłam przeciągać postu mimo że bardzo chciałam). Dopiero wdrożenie kuracji z bratka (w tabsach ale może być też napar chociaż podobno tabsy są skuteczniejsze) + olej z wiesiołka + biotyna z cynkiem i selenem przyniosło efekty (widoczne dokładnie po 3 miesiącach bardzo regularnego stosowania). Oczywiście nie jem syfu, śniadania głównie bt, piję napary z ziół i ogólnie odżywiam się w miarę zdrowo 😉 aczkolwiek przynajmniej kostka czekolady gorzkiej dziennie obowiązkowo 😀 za nabiałem nie przepadam więc jem go sporadycznie. Ogólnie z problemem bujałam się dokładnie rok.
dodany przez Ola @ 26 września 2018 o 18:16. #