parka – Zara (to ta sama, w której chodziłam w zimie ale bez podpinki i obszycia ze sztucznego futra)
hoodie / bluza z kapturem – New Look (obecna kolekcja)
bag / torebka – Massimo Dutti
flats / baletki – Luisa Via Roma
t-shirt – COS
jeans / dżinsy – Zara
Living on the run changed my way of thinking about my appearance (how could I ever complain about the lack of time??). Nowadays I focus on adapting my outfit to my daily schedule while making sure I still look feminine and don't lose my own style.
"It wasn't a good week for the scientist" that’s the way how my friend Anna would probably describe what happened to me, as she always finds the right expression from the favorite childhood cartoons to describe given situations. On Tuesday my car broke down, stopped in the middle of the road just after a thick smoke started coming from the inside. When I was prepared to accept the fact that I will have to use the bicycle for a few upcoming days, the weather added next worries for me. It prevented me from making photos, as whenever I went out It started to rain – along with photographs, only a little time has been left for me to handle all chapters in and I could not afford such a long break in work. Besides, I aslo needed to make a blog post, obviously. Fortunately, Friday turned out to be perfect – in the morning the sun was shining, so I got on my bike and forgot about a broken car.
***
Życie w pędzie trochę pozmieniało mój sposób myślenia o własnym wyglądzie (jak ja mogłam kiedyś narzekać na brak czasu??). Dziś największą sztuką jest dla mnie dostosowanie swojego stroju do planu danego dnia w taki sposób aby nadal wyglądać kobieco i nie zatracić swojego stylu.
"To nie był dobry tydzień dla naukowca" tak opisałaby to pewnie moja koleżanka Ania, która zawsze znajdzie odpowiednie sformułowanie dla konkretnej sytuacji zasłyszane w ulubionych kreskówkach z dzieciństwa. We wtorek zepsuł mi się samochód, a dokładniej stanął na środku drogi zaraz po tym, gdy spod maski zaczął unosić się gęsty dym. Gdy pogodziłam się już z faktem, że przez najbliższe kilka dni będę musiała korzystać przede wszystkim z roweru to pogoda dołożyła mi kolejnych zmartwień. Kompletnie udaremniła mi robienie zdjęć, bo co wyszłam z domu to akurat zaczynało padać – do oddania wszystkich rozdziałów, wraz ze zdjęciami zostało mi już naprawdę niewiele czasu i nie mogłam sobie pozwolić na tak długi przestój w pracy. Poza tym, wypadałoby przygotować jeszcze jakiś wpis na bloga. Na szczęście piątek okazał się dniem idealnym – rano świeciło słońce, więc wsiadłam na swój rower z prawdziwą przyjemnością i nie myślałam o zepsutym samochodzie.
PS: Co sprawia, że czujecie się piękne? Nowa sukienka wisząca w szafie, w której Wasza figura wygląda rewelacyjnie? Mały sukces w postaci znalezienia dziesięciu minut na pomalowanie paznokci wieczorem? A może, gdy uda Wam się spędzić cały dzień z uśmiechem na ustach, pomóc komuś w potrzebie, czy nie popadać w niepotrzebną złość czy spory? Myślę, że w dużej mierze to właśnie małe piękne gesty, zarówno dla siebie jak i innych, czynią nas pięknymi. Dbanie jedynie o wygląd zewnętrzny nigdy nie będzie środkiem do celu. Często zapominamy aby zadbać też o nasze wnętrze, o to aby unikać negatywnych myśli w stosunku do ludzi wokół ale też nas samych. Przestańmy skupiać się na naszych niedoskonałościach, porównywać się z innymi, bo to najgorsza droga do ciągłego niezadowolenia. Piszę o tym dlatego, że Internet i telewizja huczą na temat ostatnio zrealizowanego badania. Tylko 6% kobiet w Polsce odpowiedział „tak” na pytanie „Czy czujesz się piękna?”. W związku z tymi przygnębiającymi danymi, Dove postanowiło przeprowadzić kampanię „Narodove Piekno – wszystkie Polki są piękne”. Już od kilku lat hasło marki to „Prawdziwe Piękno” wskazujące kobietom drogę do samoakceptacji. Ambasadorką tegorocznej akcji została Dorota Wellman. Każda z Was może poprzeć akcję i przygotować manifest na koszulkę, dokańczając zdanie: „Jestem piękna bo…”, pamiętając o tym, że na piękno składa się również charakter, sposób bycia, dbanie o siebie, inteligencja, pogoda ducha. Więcej informacji znajdziecie tutaj: www.narodovepiekno.pl . A jak Wy dokończyłybyście takie zdanie? Miłej niedzieli! :)
Komentarze