W te wakacje wszystkim nam przyda się odrobina pozytywnej energii w opornej na inflacji wersji. Wszyscy wiemy, że kąpiele słoneczne poprawiają humor – to udowodniony naukowo fakt. Szukam więc każdej możliwej okazji, aby przenieść „biuro” na plażę, jeśli tylko pogoda na to pozwala. Pisząc „biuro” mam na myśli laptopa i dwójkę mocno absorbujących małych ludzi i chociaż bardzo cieszę się, że w ogóle mam taką możliwość, to czasem zdarza mi się żałować, że jednak nie zostałam w domu ;). Praca na plaży brzmi pewnie jak idylla, a ja nie będę Was teraz wyprowadzać z tego błędu (teoretycznie mamy mają prawo do rocznego urlopu macierzyńskiego, ale te na własnej działalności, czyli między innymi ja, rzadko kiedy z tego korzystają – plusem takiej sytuacji jest możliwość decydowania o tym kiedy i gdzie chce się pracować, minusem – hmmm… od czego zacząć?). W każdym razie, szukam okazji aby, robiąc jednocześnie kilka rzeczy naraz, trochę się opalić i poczuć jak na wakacjach. Wydajność w takim dniu zalicza mocne tąpnięcie i wieczorem mało rzeczy mogę odhaczyć z listy, ale wiem, że wszystko nadrobię, gdy jutro opiekę nad dziećmi na parę godzin przejmie jakaś dobra dusza.
No więc dobrze. Jeszcze w półśnie, gdy ostre światło wkrada mi się pod powieki, potrafię odgadnąć czy dziś będzie „lampa” czy „beachwork” trzeba będzie przełożyć na kiedy indziej. W pierwszym tygodniu kalendarzowego lata pojawiła się póki co jedna taka okazja. Jeszcze z głową na poduszce sięgam więc po telefon i wysyłam do Moniki i Asi emotikonę słoneczka. Wiem, że odgadną ten szyfr w sekundę – prototypy MLE będziemy dziś poprawiać na piasku. Wychylam się z sypialni: jednym okiem skanuję salon w poszukiwaniu kawy, którą zrobił dla mnie mój mąż, a drugim patrzę w telewizor, gdzie leci właśnie moje poranne „guilty pleasure” – śniadaniówka.
Małgorzata Ohme i Filip Chajzer uśmiechają się do nas i zapowiadają repertuar na najbliższe trzy godziny. O! Ma być o ochronie przeciwsłonecznej. I D E A L N I E. „Należy podkreślić, że już jedno poparzenie w młodości znacząco podnosi ryzyko rozwoju czerniaka. Jeśli wyślemy dziecko na słońce i wróci z pęcherzami, to podwójnie zwiększa nam się szansa na to, że pojawi się czerniak” stwierdziła specjalistka. Z PĘCHERZAMI?! Chyba temat ochrony przeciwsłonecznej traktuję wystarczająco poważnie skoro delikatne zaczerwienienie na ramionach jest już dla mnie sygnałem ostrzegawczym.
Otworzę jednak tę małą puszkę Pandory – większość zorientowanych w temacie pielęgnacji kobiet wie już, że promieniowanie słoneczne jest szkodliwe i zwiększa ryzyko nowotworów skóry. Pojawiały się jednak głosy (także w komentarzach na tym blogu), że filtry przeciwsłoneczne zawierają substancje, które także mogą wykazywać działania kancerogenne. Czy to oznacza, że, jak to często w życiu bywa, opalanie to kolejny temat, w którym „żadna skrajność nie jest dobra” lub „trzeba znaleźć złoty środek”? Czyli trochę dać się poparzyć stosując wyłącznie „naturalne filtry” albo polubić cieńļ i bladą skórę? „Nie popadanie w skrajności” to bardzo wygodny wniosek, ale nie zawsze to, co wygodne jest faktem. Temat jest nieco ważniejszy niż tylko zmarszczki wokół oczu i przebarwienia na policzkach – z pozoru błahe decyzje mogą po latach decydować o czymś zdrowiu i życiu.
To jak jest w końcu? Udało mi się znaleźć analizę rzetelnych badań w tym temacie. „Wnioski że kremy przeciwsłoneczne powodują raka pochodzą z błędnej interpretacji badań, w których osoby stosujące filtry przeciwsłoneczne miały wyższe ryzyko zachorowania na raka skóry, w tym czerniaka. To fałszywe skojarzenie wynikało z faktu, że osoby, które stosowały filtry przeciwsłoneczne, były tymi samymi, które podróżowały do bardziej słonecznych krajów i opalały się. Innymi słowy, to właśnie wysoka dawka słońca, a nie krem z filtrem, zwiększała ryzyko zachorowania na raka skóry. […] Organizacje, które podniosły obawy o szkodliwości oksybenzonu zazwyczaj powołują się na badania przeprowadzone na karmionych nim szczurach. Jednak człowiek musiałby przez 277 lat stosować filtry przeciwsłoneczne, aby osiągnąć równoważną dawkę ogólnoustrojową, która wywołała efekty we wspomnianych badaniach na szczurach (zgodnie z badaniem z 2017 r. w Journal of the American Academy of Dermatology).” Informacje te znalazłam na stronie, którą polecam każdemu – fakenewsy są szkodliwe niezależnie od tego czy dotyczą koronawirusa, wojny, historii czy kosmetyków. Prawdą jest natomiast to, że kremy z filtrem TRZEBA wymieniać co rok. Nie można użyć tego, który kupiłyśmy sobie na poprzednich wakacjach. Brzmi jak dobry chwyt marek kosmetycznych, które chcą abyśmy kupowały nowy produkt co sezon, ale w tym przypadku chodzi po prostu o nasze zdrowie (źródło).
Dobry kosmetyk powinien chronić zarówno przed promieniowaniem UVB powodującym oparzenia posłoneczne i reakcje alergiczne, jak również przed UVA, które odpowiedzialne jest za fotostarzenie się skóry i zmiany pigmentacyjne. Ja chciałabym abym spełniał znacznie więcej funkcji. No i nie mam zamiaru rezygnować z ładnej opalenizny. Nim rozpoczniemy więc pierwszy weekend kalendarzowego lata, zrobimy mały przegląd tych najważniejszych produktów pielęgnacyjnych. Jestem pewna, że z tymi kosmetykami naprawdę polubisz ochronę przeciwsłoneczną i już nigdy z niej nie zrezygnujesz.
1. Moja skóra wygląda po prostu lepiej. A że jednocześnie jest chroniona przed słońcem – no cóż nic na to nie poradzę.
Jeśli kosmetyk z filtrem, poza ochroną przeciwsłoneczną, daje mojej skórze także inne profity to zdecydowanie łatwiej jest mi się do niego przekonać i używać regularnie. Nie tylko latem. Te kropelki zawojowały Instagram i wcale się temu nie dziwię (pod kolejnym zdjęciem znajdziecie dla nich kod zniżkowy). Używam ich już od wielu tygodni i jest to kolejny produkt od polskiej marki Sensum Mare, który zaskakuje. Skóra jest po nich pięknie rozświetlona i nawilżona, posiada wysoki filtr, po nałożeniu makijażu ma się wrażenie, że twarz nigdy nie była tak promienna. Kosmetyk bez wad i opinie internautek to potwierdzają.
Algodrops innowacyjna ultra lekka emulsja ochronna przeciw fotostarzeniu SPF 50 UVB UVA PA od Sensum Mare to połączenie wysokiej ochrony z pielęgnacyjnymi zaletami serum do twarzy. Innowacyjne składniki zawarte w kroplach: ELIX-IRTM oraz SAKADIKIUMTM wspomagają ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego UVA i UVB, niebieskim światłem, promieniami podczerwonymi i miejskimi zanieczyszczeniami.Tradycyjnie już marka Sensum Mare przekazuje dla Was kod rabatowy o wysokości 20% – z hasłem MLE skorzystacie ze zniżki aż do końca lipca.
2. Oszukujesz samą siebie. I dobrze na tym wychodzisz.
Nie wiem jak to jest w przypadku pokolenia y2k, ale w moich kręgach złota skóra muśnięta słońcem nadal jest czymś kuszącym. I to właśnie perspektywa słabszej opalenizny przez wiele lat zniechęcała mnie do naprawdę skutecznej ochrony przeciwsłonecznej. Gdy nauczyłam się uzyskiwać ją w inny sposób niż smażąc się na słońcu, z mniejszym żalem zaczęłam wklepywać w siebie blokery. Ale do brzegu: moje trzy ulubione ulubione samoopalacze na ten moment to ten, ten i ten. Pierwszy daje najmocniejszy kolor, nałożony dwa dni z rzędu na noc (oczywiście po peelingu) da efekt profesjonalnego natryskowego opalania. Drugi jest idealny gdy patrzysz rano w lustro, nie masz na nic czasu, dosłownie pryskasz nim strategiczne miejsca (twarz, ramiona, nogi), myjesz zęby i już możesz wkładać ubranie. Trzeci to opcja dla twarzy i szyi – tu potrzeba dodatkowych posiłków, bo tych części ciała właściwie w ogóle nie opalam (kropelki mieszam co drugi dzień z ulubionym kremem do twarzy).
Gdy już uda mi się osiągnąć oczekiwany kolor pora na małe zmiany w makijażu. Parę razy już o tym pisałam, ale się powtórzę – właściwie całkiem zrezygnowałam z tradycyjnych podkładów i fluidów. Przerzuciłam się na dobre kremy bb. Niestety nie wszystkie mają szeroką gamę kolorystyczną i o ile z jasnymi kolorami nie ma problemu, to z opaloną skórą nie jest już tak łatwo. Jedna z moich ukochanych marek kremów bb ma na szczęście idealne tonacje. Poniżej zrobiłam próbnik czterech najciemniejszych kolorów (ja używam koloru 3.0 i 4.0 gdy jestem naprawdę mocno opalona) .
Rozświetlająco-nawilżający lekki krem BB DROP OF PERFECTION od Veoli Botanica. W 98% ze składników naturalnych. Kolory, który widzicie to kolejno: 2.5 N Beige, 2.0 W Vanilla 3.0 W Golden Beige, 4.0 N Amber. Litera "N" oznacza barwę neutralną, a "W" ciepłą. Zawiera filtr chroniący przed promieniami UVA/UVB. Gorąco polecam zajrzeć na tę stronę – zobaczycie tutaj twarz modelki przed i po nałożeniu kremu.
3. Plaża. Skwar. Wiele godzin na słońcu. Opalanie podwyższonego ryzyka.
„Czy to nie jest tak, że jak mieszkasz nad morzem od zawsze, to wcale tak często na tę plażę nie chodzisz?” – znajomi przyjezdni bardzo często zadają mi to pytanie zakładając, że jeśli plaża jest dostępna cały czas to traci się nią zainteresowanie. Ale odpowiedź z mojej strony jest zawsze taka sama: nie. Wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że z roku na rok doceniam ją coraz bardziej (zapewne przez wzgląd na dzieci, które uwielbiają bawić się w wodzie i na piasku). Wyszukuję różnych pretekstów aby pojawić się tam chociaż na godzinę, jeśli tylko pogoda jest ładna. Wiem więc bardzo dobrze, że słońce odbijające się od piasku i wody działa na nas ze zdwojoną siłą i potrafi błyskawicznie zaszkodzić skórze. Wolę się nie zastanawiać jak szkodliwe są dla niej całe godziny spędzone w takich warunkach. To co dla nas jest przyjemnością i ukochaną formą relaksu, dla naszej cery jest jednym z najtrudniejszych doświadczeń. Musi więc uzyskać od nas solidne wsparcie. Na wakacjach, na balkonowe opalanie, w trakcie górskich wycieczek, no i oczywiście leżąc na plaży – nakładajcie kosmetyki z mocną UVA/UVB. Na takie ekstremalne okazje polecam na przykład ten.
4. "Nie znoszę tego rozsmarowywać".
Jeżeli zastanawiacie się jak najwygodniej reaplikować ochronę przeciwsłoneczną w ciągu dnia nawet na makijaż (pamiętajcie że trzeba to robić, aby ochrona była w pełni skuteczna), to mam dla Was rozwiązanie – Mesoestetic Mesoprotech sun mist 50 SPF to mgiełka do twarzy z filtrem przeciwsłonecznym. Ma świeżą, ultra lekką konsystencję, bez tłustej pozostałości. Ta mgiełka ze względu na swoją pojemność jest idealna do zabrania ze sobą w ciągu dnia do torebki lub kosmetyczki (w ofercie Mesoestetic jest też taka opcja o większej pojemności do ciała, no i topowy fluid koloryzujący z filtrem Melan 130). Drugi niezwykle wygodny produkt to sztyft przeciwsłoneczny tej samej marki. Przydaje się jeśli mamy znamiona lub blizny, które chcemy ochronić punktowo. A jeśli szukacie czegoś po kąpielach słonecznych to zajrzyjcie do oferty sklepu Topestetic. Dla mnie ta maska działa cuda i zawsze staram się mieć jedną w zapasie – idealna przed wielkim wyjściem (albo zupełnie zwykłą randką ;)).
Przeciwsłoneczny krem-żel do twarzy i okolic oczu 50 UVA/UVB od Korres. Dlaczego wybrałam ten krem? Daje bardzo mocną ochronę (UVA/UVB) i moja skóra znosi go dobrze nawet wtedy, gdy jest podrażniona po zabiegach (dermapen). Dzięki zawartości prawdziwego jogurtu greckiego zapewnia długotrwałe nawilżenie. Nadaje się też do okolic oczu (piszę o tym dlatego, ponieważ wiele kremów z mocnymi filtrami wywołuje u mnie łzawienie i zaczerwienienie powiek, a tutaj nic takiego się nie dzieje). Formuła została opracowana bez użycia filtrów OMC i oktokrylenu, które są szkodliwe dla środowiska morskiego. Jest łatwy w transporcie i dozowaniu (nic nie wycieka, opakowanie jest wytrzymałe). Jeśli macie ochotę wypróbować taki krem z filtrem to mam dla Was specjalny rabat. Z kodem MLE25 dostaniecie 25% zniżki na wybrane marki (w tym oczywiście Korres) w sklepie puderikrem.pl, przez cały czerwiec (promocje nie łączą się).
Możliwości ochrony skóry przed szkodliwym promieniowaniem jest wiele więc naprawdę ciężko znaleźć już wymówkę dla opornych. To w gruncie rzeczy nieistotne czy wybierzecie sztyft, krem, kropelki, lekką mgiełkę w spray-u czy kosmetyki do makijażu – liczy się tylko to, aby w naszej codziennej pielęgnacji nie zapomnieć o ochronie przeciwsłonecznej.
* * *
kostium kąpielowy – Oysho // kapelusik "bucket" – H&M // biała koszula – Seaside Tones // kosz – Zara Home // kolczyki z perłą – YES
komentarze 93
takie rzetelne badania juz o szczepionka i maseczkach podawalas)))
Kaska ekspert od wszystkiego :))))))))))))))))))))))))
dodany przez Galina @ 23 czerwca 2022 o 20:42. #
Bardzo interesujący wpis. Czy korzystając z okazji mogę prosić o link do kolczyków ? Pozdrawiam Ania
dodany przez Ania @ 23 czerwca 2022 o 21:44. #
Kasiu, dziękuję Ci za ten wpis ❤️ powiedz proszę jakim aktualnie smarujesz kremem przeciwsłonecznym swoje córki? Szukam czegoś z dobrym składem dla swojej córki. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam, Ania 😉
dodany przez Ania @ 23 czerwca 2022 o 22:37. #
Ja jestem z tego pokolenia, gdzie o ochronie przed słońcem mało się mówiło, albo w ogóle. Jestem rudzielcem z piegami i każde lato spędzałam na wsi – gdzie nikt nie mówił,że muszą się „czymś”smarować, bo słońce szkodzi. I tak człowiek biegał cały dzień, w tych promieniach słonecznych, a potem skóra schodziła płatami. Skutek jest taki, że moja skóra w naturalny sposób się zahartowała i teraz opalam się na brąz – gdzie w przypadku osób rudowłosych z jasną karnacją i piegami jest to jakiś ewenement.. oczywiście z biegiem lat sama się doedukowałam i zaczęłam używać kremów przeciw słonecznych oraz po opalaniu. Teraz nie wyobrażam sobie wyjść na plażę bez filtra.. z drugiej strony gdzieś w tyle głowy siedzi mi ta jedna myśl – czy jakbym od dziecka stosowała kremy przeciwsłoneczne to moja skóra nie tolerowałaby słońca jak to jest w przypadku osób rudowłosych? Bo każdy kto mnie spotka nie może uwierzyć,że ja mogę się opalać na brązowo, nie mieć poparzeń słonecznych.. może taki mój urok ;-) ?
dodany przez Monika @ 23 czerwca 2022 o 22:41. #
albo glupota?
dodany przez Anonim @ 24 czerwca 2022 o 18:54. #
Chyba twoja głupota, kto widział kremy z filtrem wiele lat temu
dodany przez Ewa @ 24 czerwca 2022 o 22:33. #
wiele lat temu tzn ile? mnie mama od dzieciaka smarowala a mam juz 35 lat wiec to 20-25 lat temu to tez wiele czy niewiele :D ?
dodany przez Marta @ 26 czerwca 2022 o 09:43. #
Ja mam ciemna karnację a pierwsze promienie słońca dla mnie to poparzenia mimo filtra 50 . Nawet jak nie widzisz szkód na swojej skórze to nie znaczy ze ich nie ma. Mój syn smarowany filtrem 50 opala się na brąz . Nie wiązałabym tego z zahartowaniem z dzieciństwa .
dodany przez Kasia @ 25 czerwca 2022 o 15:09. #
Warto tutaj wspomnieć o witaminie D. Wytwarza się w organizmie przy odsłoniętej skórze (nie wystarczy odsłonięcie np. samych tylko ramion) i w trakcie przebywania na słońcu w godzinach pomiędzy 11-13. Innej możliwości nie ma. Nie warto również nosić na co dzień okularów słonecznych – blokada dla wytwarzania wit.D. A czego ta witamina nie potrafi !!! Kosmetyki zawierające sztuczne filtry hamują wytwarzanie wit.D. Niektóre oleje zawierają naturalne filtry.
dodany przez Dorota @ 23 czerwca 2022 o 22:42. #
dokładnie o tym samym pomyślałam ;) czasami zastanawiam się jaki wpływ na promocję kosmetyków z filtrami słonecznymi ma przemysł kosmetyczny i chęć zysku. W obecnych czasach wszystko zaczyna być szkodliwe i tylko zakup leków, szczepionek, kosmetyków i.t.p. gwarantuje nam, że będziemy wiecznie młode i zdrowe :D :D :D
a tak naprawdę wystarczy umiar i zdrowy rozsądek aby nie trzeba wydawać pieniędzy i napędzać całego tego chorego biznesu
dodany przez Ewelina @ 24 czerwca 2022 o 18:55. #
Zgadzam się z Tobą. Pracuję w firmie farmaceutycznej, doskonale wiem, na czym polega cały ten biznes. Podobnie kosmetyczny. Zdrowy rozsądek i powrót do natury-to jest to czego potrzebujemy.
dodany przez Iza @ 26 czerwca 2022 o 08:40. #
Informacje przez Ciebie podawane są nieprecyzyjne i mogą być mylące, a przez to szkodliwe. W źródłach naukowych (najczęściej przywołuje się badania z 2010r, opublikowane w „The Journal of Investigate Dermatology” , podobne dane publikowane są też na stronach rządowych pacjent. gov. pl ) podaje się, że wystarczającą dawkę witaminy D uzyskamy przebywając na słońcu przez 15 minut, 3 razy w tygodniu i mając odkryte 18% powierzchni ciała (a wiec będąc ubranym np w szorty i T shirt). Warto dodać jednak, że osoby o ciemnej karnacji, których skóra ma więcej melaniny działającej jak naturalny filtr, potrzebują tego czasu znacznie więcej (od 30 minut, do nawet 3 godzin, przy bardzo ciemnej karnacji). Ciekawostką jest, że najlepszą porą na korzystanie ze słońca jest, wbrew powszechnemu wyobrażeniu, samo południe, ponieważ wtedy operuje ono najmocniej i czas ekspozycji, który jest nam potrzebny do wyprodukowania odpowiedniej ilości witaminy D jest wtedy najkrótszy.
Warto też wspomnieć, ze kremy ochronne, zawierające filtry UV, nie zaburzają syntezy witaminy D i nie powinno się z nich rezygnować. Jest to również zbadane i dowiedzione naukowo.
dodany przez maga @ 24 czerwca 2022 o 20:42. #
Do wytworzenia odpowiedniej dawki witaminy D wystarczy krótki rękaw i odsłonięte podudzia przez 15 min/24h między kwietniem a wrześniem.
dodany przez Magdalena @ 24 czerwca 2022 o 21:35. #
Warto dodać, że oleje nie nadają się jako zastępnik filtrów, ponieważ nie ma wystarczających badań, które stwierdzałyby deklarowany przez niektórych producentów SPF, a co ważniejsze, nie da się ich nałożyć w takiej ilości, by dawały faktyczną ochronę.
dodany przez Agata @ 26 czerwca 2022 o 11:40. #
Warto tutaj wspomnieć o witaminie D. Wytwarza się w organizmie przy odsłoniętej skórze (nie wystarczy odsłonięcie np. samych tylko ramion) i w trakcie przebywania na słońcu w godzinach pomiędzy 11-13. Innej możliwości nie ma. Nie warto również nosić na co dzień okularów słonecznych – blokada dla wytwarzania wit.D. A czego ta witamina nie potrafi !!! Kosmetyki zawierające sztuczne filtry hamują wytwarzanie wit.D. Niektóre oleje zawierają naturalne filtry.
dodany przez Dorota @ 23 czerwca 2022 o 22:43. #
Droga Kasiu,
Czy mogłabyś polecić jakieś spfy, które można stosować w ciąży? W internecie jest mnóstwo wyjaśnień i marek, ale to do Ciebie i Twoich poleceń mam największe zaufanie od lat :) Pozdrawiam!
dodany przez Aleksandra @ 24 czerwca 2022 o 07:45. #
Akurat ostatnio robiłam research w tym temacie i zdecydowanie w ciąży warto postawić na filtry mineralne – ja akurat wybrałam markę Derma (dostępną w Rossmanie), ale myślę, że każda inna też będzie ok. Jestem zadowolona, ale jak z każdym innym kosmetykiem, trzeba próbować samemu. Kasia będąc w ciąży parę razy polecała maskę Kireskin, która ma składnik, którego w ciąży należy unikać (polyacrylamide), dlatego mimo wszystko wybrałabym inne źródło – jest taki jeden blog „ptasiej” pani, która analizuje składy wielu kosmetyków tylko pod kątem ciąży/karmienia, nie chce robić reklamy, ale warto skompletować kosmetyczkę w oparciu o jej analizy.
dodany przez Marta @ 24 czerwca 2022 o 18:46. #
Polecam markę eeny meeny :) Kasia też ją polecała :)
dodany przez Weronika @ 24 czerwca 2022 o 22:48. #
Spłycanie tematu mnie denerwuje. Rzetelną analizę robi się porównując wyniki badań np. z pub med, biorąc pod uwagę rozbieżne wyniki, ważąc metody badawcze i wyciągając wnioski. Nie opierając się na niewiarygodnej stronie typu fakehunter. Jestem w szoku, jak ułatwiamy sobie wszystko i obniżamy zdolności samodzielnego rozumowania 🤦♀️
dodany przez A @ 24 czerwca 2022 o 08:33. #
Brawo, w punkt!
dodany przez Katarzyna @ 6 lipca 2022 o 08:36. #
U mnie wygrywają AlgoDrops. Można prosić o link do kostiumu?
dodany przez Magdalena @ 24 czerwca 2022 o 09:21. #
Kostium z zeszłego roku :(
dodany przez Katarzyna @ 25 czerwca 2022 o 22:13. #
Kasiu, jaki rozmiar kapelusza wybrałaś? :)
dodany przez Magda @ 24 czerwca 2022 o 10:52. #
s ale wymieniłabym na m jakbym mogła :)
dodany przez Katarzyna @ 25 czerwca 2022 o 22:13. #
Ano włąśnie Sensum Mare ALGODROPS ma wady- dla mnie jest tak tłusty, że się swiecę. Obojętnie ile bym nie użyła – mało czy dużo- skóra jest tak samo świeciąca i tłusta. U mnie ten krem zostawia tłusty film i koniec kropka. Krem oddałam mamie, ona lubi takie ciężkie kremy, ale u mnie się totalnie nie sprawdził :(
dodany przez Martyna @ 24 czerwca 2022 o 11:21. #
Hej Martyno, podejrzewam, że mam bardziej suchą skórę niż Ty i pewnie stąd nasze różne spostrzeżenia. Ja akurat lubię ten efekt nawilżenia ale z kolei nie przepadam za produktami matującymi.
dodany przez Katarzyna @ 25 czerwca 2022 o 22:13. #
Na pewno nasza skóra się różni- ale na szczęście moja mama pokochała cały zestaw kremów jaki kupiłam od Sensum Mare, bo u mnie by się zmarnowały :)
dodany przez Martyna @ 29 czerwca 2022 o 09:18. #
Your skin is glowing!!
Miki x
https://www.littletasteofbeauty.com/
dodany przez miki @ 24 czerwca 2022 o 11:28. #
Bardzo ważny temat. Może warto też wspomnieć o ubrankach dla dzieci z filtrem UV? W Polsce to wciąż niezbyt popularne, a chronienie skóry najmłodszych jest niesmaowicie istotne.
dodany przez Ewa @ 24 czerwca 2022 o 11:35. #
Ubranka z filtrem? Ty się dobrze czujesz? Gdzie to taka sieczkę umysłową serwują?
dodany przez Anonim @ 24 czerwca 2022 o 19:50. #
Pierwsza lepsza fraza „ubrania z filtrem UV” w Google odpowie na Twoje pytanie, naprawdę lepiej coś najpierw wygooglować zanim zrobi się z siebie idiotkę.
dodany przez Aleksandra @ 25 czerwca 2022 o 09:26. #
To, ze nigdy nie słyszałeś Anionimie o ubraniach z filtrem UV, nie znaczy, ze takie ubrania nie istnieją🤦🏻♀️Być może mało jeszcze doświadczyłeś, albo po prostu masz mała wiedzę o swiecie. Uświadomię Cię, ze istnieją i można je kupic nawet w sieciówkach. Sa bardzo praktyczne na plaże i trekking.
dodany przez Justyna @ 25 czerwca 2022 o 20:20. #
Można też pewnie kupić ostatnie tchnienie Świętego Jana zamknięte w słoiku. Polecam, może Ci pomoże, bo na inne metody jest już w Twoim przypadku za późno.
dodany przez Anonim @ 26 czerwca 2022 o 08:22. #
czy ubrania nie chronią same przez się? naprawdę nie chcę i nie lubię być złośliwa, ale kurczę – myślcie dziewczyny trochę!
dodany przez Ewelina @ 25 czerwca 2022 o 14:10. #
Właśnie nie chronią, promienie UV A przenikają przez ubranie. Przez szyby zresztą też, tak do wiadomości osób, które uważają, że jak są w domu/innym budynku, to filtrów nie trzeba stosować. Wystarczy 30 sekund w google, żeby się tego wszystkiego dowiedzieć.
dodany przez Ada @ 26 czerwca 2022 o 11:32. #
Jestem fanką marki Sensum Mare. Uwielbiam ich serum anod dwóch miesięcy używam również algodrops. Przyznam, że bardziej spektakularne zmiany zauważyłam po serum ale fakt, że po dropsach skóra jest bardziej promienna i najważniejsze to wszystkim wysoki filtr na lato.
dodany przez Magdalena @ 24 czerwca 2022 o 11:36. #
Ja używałam tego serum Sensum Mare i byłam zawiedziona, lepka formuła, na twarzy ma się wrażenie, jakby się klej rozsmarowało, zapach dziwny, nie podoba mi się, ale to jeszcze możnaby było znieść, gdyby były widoczne jakiekolwiek efekty…A tu NIC, dosłownie nic oprócz lekkiego nawilżenia jakie dają inne kosmetyki, nawet tańsze… Wygląd buteleczki tez taki sobie. Spodziewałam się, że będę zadowolona, ale niestety szkoda pieniędzy…I mówię to wszystko szczerze, nie z zamiarem przytyku. To już wolę nawet dołożyć pieniędzy i kupić coś z bardziej luksusowej półki, ale przynajmniej być zadowolonym z zakupu… Nie wiem, po co usilna promocja tej marki skoro żadnych efektów nie ma oprócz jako takiego nawilżenia…
dodany przez Kinga @ 25 czerwca 2022 o 07:54. #
Jestem totalnie zaskoczona. Sensum mare to obecnie moje ulubiona marka i odkąd używam ich kosmetyków moja skóra wygląda o wiele lepiej, jest gładka i jędrna. Poleciłam te kosmetyki mojej przyjaciółce, która ma bardzo problematyczną cerę i też jest zadowolona.
dodany przez Agnieszka @ 5 lipca 2022 o 13:52. #
Wlasnie dotarła do mnie biała sukienka Aveiro.Leży cudnie!Jest idealna !Dziekuje:)
dodany przez Iwona @ 24 czerwca 2022 o 11:40. #
Kasiu, dziękuję za ten wpis. Bardzo na teraz. Kupiłam już jeden krem z Twojego polecenia – ten z jogurtem greckim. Jest naprawdę dobry, tylko czasem przy nakładaniu makijażu mi się lekko roluje. Czy Ty też zauważyłaś takie sytuacje? A tak poza tym, mam do Ciebie jeszcze kilka pytań związanych z tym postem. Pozwolę je sobie wypunktowac;):
1. Czy nakładasz tą mgiełkę z spf na makijaz? Jeśli tak, co się z nim wtedy dzieje? Jak wygląda twarz po takim spryskaniu?
2. Jeśli miałabyś wybrać jeden z tych kremów to który z nich jest najbardziej uniwersalny w codziennym użytkowaniu przy jednoczesnym makladaniu makijażu?
3. Co polecasz do ochrony przeciwsłonecznej dzieci? Mam córki dokładnie w tym samym wieku i jak nakładam im krem z filtrem którego nie jestem w stanie rozsmarować, to domyślasz się jaki nastrój temu towarzyszy;)
Pozdrawiam Cie serdecznie:)
dodany przez Ola @ 24 czerwca 2022 o 11:46. #
Bardzo polecam zapoznać się z profilem Ani @inti_skin na Instagramie – wie o ochronie przdciwsłonecznej chyba wszystko :) A także Kasie @myskinstoryy – robiła test SPFów dla dzieci:)
dodany przez Iwona @ 24 czerwca 2022 o 18:42. #
Hej, ja mega polecam Algodrops. Mam cerę z problemami, więc dobranie spf to akrobacja. Te kropelki dają radę – nie zapychają okrutnie i w ciągu dnia w ogóle nie czuć, że są na twarzy.
Dla dzieci bardzo polecam ubranko przeciwsłoneczne na plażę i kapelusz z dużym rondem zasłaniającym buzię. Widziałam fajny sposob – nakladanie dzieciom kremu pedzlem do makijazu (takim ściętym) – myślą, że to make up jak u Mamy i się cieszą :)
Pozdrawiam
dodany przez Emka @ 24 czerwca 2022 o 21:50. #
Emka, dziękuję za Twój komentarz:) Te krople do mnie przemawiają i myślę że się na nie zdecyduje, ale najpierw skończę ten krem od Korres. Tylko czy oprócz nich nakładac jeszcze później jakiś krem, taki pielęgnacyjny? Bo krople mi się kojarzą z serum, a po serum zawsze krem wchodzi, czy tu poprostu krople i ewentualnie make-up.
dodany przez Ola @ 25 czerwca 2022 o 10:58. #
Najpierw krem (u mnie prebiotyczny Slaap), później filtr. Ja również mam cerę tłustą i z niedoskonałościami, ale AlgoDrops nie powoduje u mnie wysypu, chociaż bardzo się po nich świecę. Natomiast żeby było lżej ja często rano stosuję samo serum z wit. C od Basiclab a na to już tylko AlgoDrops. Wit. C podbija działanie filtrów. AlgoDrops ładnie pielęgnuje, a krople to tylko z nazwy, ponieważ opakowanie to szklana buteleczka z atomizerem i kremem o dość lejącej konsystencji.
dodany przez Maggie @ 25 czerwca 2022 o 11:26. #
Mowiace krople i chodzacy krem… Hmm, chyba Pani czegos za duzo uzywa :-D
dodany przez Anonim @ 25 czerwca 2022 o 13:43. #
He he dobre, uśmiałam się😄
dodany przez Kamila @ 25 czerwca 2022 o 23:07. #
Dla dzieci polecam krem firmy Mustela, nie bieli się na skórze i dobrze, szybko się rozsmarowuje, plus oczywiście wysoka ochrona…
dodany przez Kamila @ 25 czerwca 2022 o 07:55. #
W Polsce nie ma rocznego urlopu macierzyńskiego. Rok trwa połączenie urlopu rodzicielskiego z macierzyńskim.
dodany przez Ip @ 24 czerwca 2022 o 12:31. #
Korres jogurtowy to jeden z moich ulubionych kremów, oprócz tego że dobrze służy mojej twarzy to pięknie pachnie.
Dla dzieci jest wersja Spf50, kokos i migdał, polecam. Pachnie rewelacyjnie.
Dodatkowo kosmetyki nie są testowane na zwierzętach
dodany przez Paulina @ 24 czerwca 2022 o 12:52. #
Kasiu czy możesz podlinkować Twoje kolczyki z Yes? Pozdrowienia😉
dodany przez Jagoda @ 24 czerwca 2022 o 16:07. #
Sensum Mare – przestrzegam przed kremem BB. Betonowy, ciężki, skóra po nim jest ciągle lepka (i puder sypki nie daje temu rady), kolor ziemisty, bardzo postarza. Jest z nim coś mocno nie tak
dodany przez Anna @ 24 czerwca 2022 o 16:26. #
O kurczę a ja kupowałam ten produkt już trzy razy i uważam, że jest super. Mimo wszystko pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
dodany przez Katarzyna @ 25 czerwca 2022 o 22:11. #
A ja przestrzegam przed tego typu opiniami totalnie odbiegającymi od rzeczywistości i prawdy….To jeden z najlepszych kremów bb na rynku, aksamitny, dający satynowe wykończenie, mam tak jak Ty Kasiu trzecie opakowanie i na pewno sięgne po kolejne. Lubie też veoli, które pokazujesz i emuslje spf sensum mare, świetny produkt!
dodany przez Anna L. @ 25 czerwca 2022 o 23:06. #
Zgadzam się jeżeli chodzi o krem BB. Ciężko się rozsmarowuje, jest dość gesty, a do tego są tylko trzy odcienie. Rozważcie odcień, ja jestem brunetka, ale nie mam ciemnej karnacji dlatego wybralam medium, a okazał sie zdecydowanie za jasny. Powinnam wybrać ciemniejszy, ale w takim razie dla osób opalonych i z ciemniejsza karnacja odcienia nie ma. Pozdrawiam
dodany przez Mila @ 25 czerwca 2022 o 23:10. #
Mnie również nie pasuje krem BB Sensum Mare. Zostawia nieprzyjemną ciastowato-pastowaną warstwę. Nieco lepiej prezentuje się wymieszany z filtrem mineralnym (np. Whamisa), ale ciągle nie jest to dla mnie satysfakcjonujące. Zdecydowanie wolę krem BB Resibo.
dodany przez Zołza @ 26 czerwca 2022 o 22:30. #
a ja mam ten krem BB i używam i jestem bardzo zadowolona i nic takiego nie zaobserwowałam co piszesz.
dodany przez Monika @ 5 lipca 2022 o 13:56. #
Ja polecam spf i kremu BB z sensum mare, skóra wygląda pięknie jest promienna, gładka i super nawilżona.
dodany przez Lidka @ 6 lipca 2022 o 12:19. #
A ja uważam, że nie tylko z kremem ale większością propozycji tej marki, zero efektów, dziwne konsystencję, zapachy też dziwne…I ta woda z lodowca…Kto ja stamtąd zebrał??🙂
dodany przez Kinga @ 25 czerwca 2022 o 23:11. #
Pielęgnacja to sprawa indywidualna ja bardzo lube polskie, naturalne marki: clochee, resibo, a sensum mare to top polskich kosmetyków i zdania nie zmienię <3
dodany przez Karolina P @ 26 czerwca 2022 o 21:58. #
Super wpis: rzetelna wiedza i piekne zdjęcia. Moze jeszcze jakis kod promocyjny do Topestetic by się udało zdobyć? Ten sztyf mnie kusi, ale nie jest tani..
dodany przez Monika @ 24 czerwca 2022 o 17:45. #
Wow, zdjecia w tym wpisie to arcydzielo!
dodany przez Lucy @ 24 czerwca 2022 o 18:24. #
Które? Te „artystycznie” niewyraźne czy te pościnane kadry? Twoja egzaltacja jest już męcząca
dodany przez Magda @ 24 czerwca 2022 o 21:24. #
Bardziej męczą komentarze ignorantki, zupełnie bez pojęcia w zakresie podstaw fotografii. Trójpodział, mocne punkty i wykorzystanie przysłony w aparacie.
dodany przez dagmara @ 25 czerwca 2022 o 08:56. #
Dagmaro spróbuj w przyszłości odnieść się do sprawy a nie atakuj kogoś, kto inaczej odbiera prezentowane zdjęcia. Nazwanie kogoś „komentarze ignorantki, zupełnie bez pojęcia” świadczy o braku kultury i z pewnością nie byłoby ci przyjemnie usłyszeć takie określenie pod Twoim adresem.
dodany przez Anonim @ 25 czerwca 2022 o 22:17. #
To nie czytaj i idź odpocznij
dodany przez Kasia @ 25 czerwca 2022 o 13:07. #
Czy ten kostium kąpielowy z oysho jest z obecnej kolekcji?
dodany przez Kinga @ 24 czerwca 2022 o 19:06. #
Kupiony w zeszłym roku niestety :\ ale widziałam, że chyba powtórzyli w tym roku ten model tylko w innym kolorze :).
dodany przez Katarzyna @ 25 czerwca 2022 o 22:09. #
Nie tylko mamy na własnej działalności wracają szybciej do pracy – pracując jako nauczyciel akademicki zasadniczo miałam miesiąc urlopu macierzyńskiego, potem trzeba było wrócić do działalności naukowej. Myślę, że nie jestem jedyna w takiej sytuacji, tj. bez własnej działaności i bez czasu na urlop macierzyński, ale razem raźniej ;)
dodany przez Sławomira @ 24 czerwca 2022 o 19:53. #
A czy mogę spytać skąd jest lusterko kosmetyczne, bardzo oryginalne?!
dodany przez Sylwia @ 24 czerwca 2022 o 19:56. #
Z hm home :)
dodany przez Katarzyna @ 25 czerwca 2022 o 22:08. #
Polecam stronę sroka o, tam jest wszystko o filtrach:)
dodany przez Magda @ 24 czerwca 2022 o 20:35. #
Dzięki za wpis, na wakacje jak znalazł. Po kilku latach wracam nad morze i plażę więc na pewno skorzystam z porad.
dodany przez dekoratorka @ 24 czerwca 2022 o 20:51. #
Ohh pamiętam jako nastolatka opalanie się na olej do smażenia 😱 ale twarzy nigdy nie lubiłam opalać, nie opalałam i nie opalam 🙈
Słońce to zdrowie, ale w umiarze ✌🏻
Kasiu, mam nadzieję, że nie opalasz się w rozpuszczonych włosach 😉
dodany przez Claudia @ 24 czerwca 2022 o 21:07. #
No jak nie opala, jak na zdjęciach są rozpuszczone….
dodany przez Asia @ 25 czerwca 2022 o 07:56. #
No właśnie być może tylko do zdjęcia 🙈
dodany przez Claudia @ 26 czerwca 2022 o 09:15. #
Ciekawy i potrzeby post. Dziękuję za polecenie algodrops. A zdjęcie 6 od końca mnie zachwyciło🤍
dodany przez Ilona @ 25 czerwca 2022 o 08:38. #
Trzeba zadbać o skórę latem. Kremy z filtrem to podstawa.
dodany przez Paulina Wieczorek @ 25 czerwca 2022 o 10:45. #
Kasiu dodałam komentarz ale się nie pojawił. Czy nadal używasz kremu Phenome Skincare do twarzy z filtrami UV? Polecałeś w zeszłym roku i kupiłam. Co o nim myślisz ?
dodany przez Kasia @ 25 czerwca 2022 o 13:09. #
Hej Kasiu, pamiętam, że dobrze mi służył i zużyłam go całego :).
dodany przez Katarzyna @ 25 czerwca 2022 o 22:03. #
Nie wiedziałam, że kremy z filtrem trzeba co rok zmieniać. Przydatna informacja.
dodany przez Agnieszka @ 25 czerwca 2022 o 14:43. #
Kasiu,
Czy możesz podać link do tego kapelusika proszę?
dodany przez Kama @ 25 czerwca 2022 o 15:20. #
Hej Kamo, kupiłam go stacjonarnie i z tego co widzę nie ma go już w sklepie internetowym :(
dodany przez Katarzyna @ 25 czerwca 2022 o 22:03. #
Kapelusz jest akurat na wyprzedaży.
https://www2.hm.com/pl_pl/productpage.1036784005.html
dodany przez Kinga @ 26 czerwca 2022 o 19:51. #
Mam pytanie odnośnie tych drops 'ów:-) czy traktować je jako serum?i na nie krem, makijaż?bo czytając na stronie zastosowanie to wydaje mi się, że nakładamy je na sam koniec
dodany przez aDa @ 25 czerwca 2022 o 15:30. #
Kasiu, urzekły mnie Twoje zdjęcia. Wśród wszechobecnym świeceniem golizną miło ogląda się tak smaczne, wysublimowane i piękne ujęcia. Dziękuję Ci za propagowanie piękna w swojej prostocie.
dodany przez Ola @ 25 czerwca 2022 o 17:13. #
Przeciez na sloncu te liscie w butelce zgnija, fuj.
dodany przez Anonim @ 25 czerwca 2022 o 18:48. #
Praca na plaży, czas aby pooglądać śniadaniówke, kawusia od mężusia…no idylla. Gdyby każdy tak mógł. Swoją drogą zawsze się zastanawiałam kto właściwie ma czas oglądać te programy. Teraz już wiem.
dodany przez Anonim @ 25 czerwca 2022 o 22:08. #
Mam ten ALGODROPS 50 i polecam wypróbować, super konsystencja i świetnie sprawdzają się pod makijaż, myśle ze zostaną ze mną na długo.
dodany przez Monika @ 25 czerwca 2022 o 23:01. #
uwielbiam kosmetyki sensum mare, które odkryłam dzięki Tobie. Krem BB jest bardzo komfortowy, pieknie kryje i daje cudne wykończenie, algodrops to mój święty gral letniej pielęgnacji, najlżejszy spf na rynku który super wspólgra z moim makijażem. cieszę się, ż epokazujesz również veoli botanica, mam kilka perełek od nich również :) pozdrawiam ciepło i jak zwykle u Ciebie cudowne zdjęcia :)
dodany przez Amelia Ryń @ 25 czerwca 2022 o 23:01. #
Kolejny post pisany pod wspolprace, a wiec malo wiarygodny. Jesli rzeczywiscie rzetelnie podeszlabys do tematu, Kasiu, wspomnialabys tez dla rownowagi, o innych sprawach. Na przyklad o tym, ze nasza skora produkuje witamine D, kiedy wystawiona jest ona na slonce. Zadne suplementy czy dodatek owej witaminy w zywnosci, nie wchlonie sie tak skutecznie jak ta, wyprodukowana przez nasze ciala. Filtry nie blokuja jej wytwarzania calkowicie, ale je utrudniaja. A im ciemniejsza karnacja, tym dluzszego wystawienia na slonce potrzebuje, zeby wytworzyc odpowiednia ilosc witaminy D.
Co do samych fitrow, SPF 30 chroni przed dzialaniem slonca w 97%. SPF 50 chroni w… 98%. Roznica marginalna. Nie ma filtra, ktory ochroni w 100%, wiec tak naprawde kazdy z wymienionych produktow mozna zabrac do Afryki, bo kazdy zadziala tak samo. ;)
A tak w ogole to i kremy z ochrona i samoopalacze to jednak chemia i to z wcale nie tak dluga historia. Mozliwe, ze kiedy nasze dzieci dorosna, trend sie zmieni i owe cuda kosmetyczne z obecnymi skladami, beda stanowczo odradzane. :D
No ale tu mamy same reklamy, wiec jest jak jest…
dodany przez Agata @ 26 czerwca 2022 o 05:32. #
Jeszcze jedna ciekawa opcja aplikacji SPF to puder w pedzlu.
Szczegolnie przed treningiem ale na plazy tez sie dobrze sprawdzic, można go aplikować na makijaż.
Np Sunday Brush (sundaybrush.com) albo Brush on block.
dodany przez Ive @ 26 czerwca 2022 o 08:18. #
Teraz kremy z filtrem mają przyjemniejsze formuły i można znaleźć tak komfortowe, że używa się ich z przyjemnością :) Ja mam swoich ulubieńców, ale szukam czegoś z pigmentem :)
dodany przez Natalia @ 4 lipca 2022 o 15:16. #
Pogoda za oknam każdy widzi jaka jest. Miejmy nadzieję że wyjrzy słońce w tym roku bo na nic wszystkie kremy :)
dodany przez Marysia @ 12 kwietnia 2023 o 09:53. #