I’ll take you for a RIDE!

Just kidding!

jumpsuit / kombinezon – www.ziperall.pl

shoes / buty – Emu

leather jacket / ramoneska – Mohito

Przeglądając skandynawskie blogi modowe nietrudno natknąć się na to domowe, jednoczęściowe ubranko, które w końcu trafiło też w moje ręce. W związku z pojawieniem się tego gadżetu w szafie zyskałam w domu nowy przydomek "Pan Różowy" (zgadnijcie dlaczego?;)). Kilka dni jego użytkowania wystarczyło, abym zrozumiała dlaczego Ziperall podbił całą Szwecję – gdy raz się go założy ciężko jest się z nim rozstać. Jest idealny na zimowe wieczory, długie podróże czy wyrzucanie śmieci ;). 

Gdyby któraś z Was (lub KTÓRYŚ z Was, bo w ofercie są także męskie modele!:)) zdecydowała się na swój własny kombinezon to możecie teraz skorzystać z 15% zniżki na hasło MAKELIFEEASIER w tym sklepie www.ziperall.pl (kod jest ważny przez 7 dni). Gdybyście chciały dowiedzieć się trochę więcej na temat tych śpioszków dla dorosłych to polecam tę stronę: http://www.facebook.com/ziperall.

Happy Birthday Makelifeeasier.pl!

Stało się! Mój blog skończył właśnie dwa lata:). Nie mogę uwierzyć jak szybko ten czas minął, ile wspaniałych rzeczy mi się w związku z tym przytrafiło i jak wiele się nauczyłam:). Myślę, że to dobry moment, aby podziękować wszystkim osobom, które przyczyniły się do sukcesu tej strony i sprawiły, że wciąż mam ogromną ochotę tworzyć dalej:).

PODZIĘKOWANIA

Dziękuję Łukaszowi Ch., za jego niezmienne odbieranie moich histerycznych telefonów za każdym razem, gdy ze stroną działo się coś nie tak oraz Wojciechowi G. za jego kompetencje i szybkie działanie (którego mi zdecydowanie brakuje:)).

Dziękuję dziewczynom z makehomeeasier.pl za ich świetną pracę, która utrzymała mnie w przekonaniu, że zmiany i rozwój to dobra rzecz:).

Dziękuję mojemu bratu za wytłumaczenie mi między innymi, że niskie ISO jest lepsze niż najładniejszy makijaż i za pierwszą lustrzankę analogową. Dziękuję mojej kochanej bratowej, której szczere i pełne ciepła uwagi są dla mnie zawsze wyjątkowo cenne. Dziękuję mojemu tacie za wiarę w to, że założenie bloga przez jego dwudziestotrzyletnią córkę, kompletnie nieznającą się na biznesie, jest świetnym pomysłem. Dziękuję S, za to, że w kryzysowych sytuacjach łapał za aparat i robił najpiękniejsze zdjęcia z całego bloga. Dziękuję mojej ukochanej mamie, za jej ogromną pomoc we wszystkich urzędowych sprawach i miłość, która dodaje mi sił na każdym kroku:).

Wreszcie dziękuję Zosi i Gosi za ich nieustające wsparcie i ogrom pracy, którą wkładają w tę stronę, za wytrwałość we wszystkich projektach i nigdy nienadszarpnięte wzajemne zaufanie. Gdyby nie Wy naprawdę nie byłoby tak dobrze:).

Na końcu chciałabym podziękować wszystkim Wam za waszą obecność, komentarze i ciepłe słowa, które podnoszą mnie na duchu:). Bez Was pomysł dziewczyny trzymającej w ręce aparat, będący gwiazdkowym prezentem od rodziców, byłby niczym i tylko dzięki Wam prowadzenie tej strony ma dla mnie ogromny sens:).

Dziękuję!!!

I zapraszam na film :)

 

Gdyby jednak nie udałoby się Wam obejrzeć filmiku tutaj to zawsze można go zobaczyć tu.

Mam nadzieję, że spodobał Wam się mój mały urodzinowy prezent dla Was:). W tym miejscu muszę podziękować Kubie z www.tristudio.pl, (polecam też stronę na fb http://www.facebook.com/tristudio?fref=ts) który przygotował powyższy film. Wiem, że nie miałeś z nami łatwo i pewnie ciężko było wytrzymać z "taką trójką" :) więc jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!

Follow my blog with bloglovin!

 

Meeting!

W ciągu tygodnia (a w zasadzie w ciągu tygodni :)) rzadko kiedy mamy okazję spotkać się wszystkie w komplecie. Często widuję się z Zosią albo z Gosią pracując z nimi nad blogiem, ale na te prywatne spotkania zostaje coraz mniej czasu. Kiedy więc pojawia się propozycja wieczornego wyjścia (moim noworocznym postanowieniem jest kończenie pracy na blogu o 21.00 i resztę czasu poświęcać bliskim – tak, wiem, że to naprawdę szczodrze z mojej strony;)) to zwołuję wszystkie dziewczyny, żebyśmy w końcu mogły się zobaczyć. Niestety Beatę dopadła choroba ale wiem, że jeszcze to nadrobimy:). Na dzisiejszych zdjęciach królują więc blondynki:). A jutro czas na urodzinowy post na blogu!:)

Follow my blog with bloglovin!

Red + Pink = POP LOOK

bag / torebka – Zalando.pl

shoes and sweater  / szpilki i sweter – Zara

coat / płaszcz – Asos

shirt – second hand

sunglasses and watch  by MK / okulary i zegarek MK – Asos

Odrobina koloru w lutym jeszcze nikomu nie zaszkodziła :). Po wczorajszym, wyjątkowo aktywnym poranku (lubię swoje dresy ale dziś wolałam założyć coś mniej sportowego:)) długo stałam przed szafą, wybierając zestaw, który choć trochę rozweseli szarą, zimową aurę – dokopałam się w końcu do swoich dawnych łupów z przeceny: swetra ze złotę nitką i żółtej, trapezowej spódniczki. Co do torebki nie miałam wątpliwości bo od dawna szukałam okazji, aby założyć swoją różową torebkę na długim pasku ( wiem – zaszalałam, ale znalazłam ją za naprawdę okazyjną cenę na zalando.pl i jestem pewna, że przechodzę w niej niejedną wiosnę i lato:)). 

Gosiu, kiedy powiedziałaś mi, że zapisałaś nas na 10-kilometrowy bieg uliczny to myślałam, że albo żartujesz albo zwariowałaś:), ale teraz nie mogę uwierzyć, że nam się udało:).

Już z medalami, zaraz za metą:).

Tuż przed startem. Rozgrzewamy się i humory nam dopisują – jeszcze nie wiemy co nas czeka:)

"Zosiu, pamiętaj jak będziesz chciała się zatrzymać to udawaj, że wiążesz buta"

Ostatnie rady Gosi i…

START!!!

I nasz szósty kilometr :). Do końca zostało jeszcze cztery!

NO I META!

Fajnie było przebiec z Wami te 10 kilomentrów:). Oczywiście z dedykacją dla naszych czytelników:).

Follow my blog with bloglovin!

 

Make it furry!

vest / kamizelka – Pull&Bear

jacket / ramoneska – Mohito

roll neck jumper / golf – Mango

trousers and boots / spodnie i buty  – River Island

bag and sunglasses / torebka i okulary – Zara

Follow my blog with bloglovin!

Tej zimy moje serce należy do futrzanych kamizelek. Mam nawet w planie przygotować o nich osobny post. Ta, którą założyłam dzisiaj została przeze mnie znaleziona na przecenie (a jakżeby inaczej! :)) za całkiem przystępną cenę (149 zł – Pull&Bear). Tym razem postawiłam na zestawienie z czernią, ale myślę, że równie dobrze prezentowałaby się z beżami w bardziej eleganckim wydaniu:). Myślę, że ten strój świetnie sprawdziłby się w nadchodzącym weekendzie!:)