Something changed

After returning from the Italian Alps and unpacking my suitcases, there was a lot of things for me to do on account of beginning of the new year.  Anyone who runs his own company probably knows what I mean. A little overwhelmed with accumulating obligations, I completely forgot about the New Year's resolutions or plans for the future, which I would like to accomplish over the next twelve months. I decided to focus on the small changes, so that I can start incorporating them from the next day.

…..

Po powrocie z włoskich Alp i rozpakowaniu walizek, czekało na mnie sporo spraw do załatwienia w związku z nadejściem nowego roku. Każdy kto prowadzi własną firmę prawdopodobnie wie o czym mówię. Przytłoczona odrobinę natłokiem obowiązków, zupełnie zapomniałam o noworocznych postanowieniach czy planach na przyszłość, które chciałabym zrealizować w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy. Postanowiłam więc skupić się na bardzo drobnych zmianach, tak aby móc zacząć wcielać je w życie od następnego dnia. 

Buy less choose well

Każdy wyjazd to dobry pretekst, aby sprawdzić bez których rzeczy nie wyobrażamy sobie naszej garderoby, a czego możnaby się spokojnie pozbyć. Tak było też w przypadku mojego wyjazdu na narty. Po powrocie wiedziałam już, że sweter, w którym jeszcze rok temu chodziłam z przyjemnością, nie wygląda dziś tak jak powinien. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wiele zmieniło się w mojej szafie. Wspominałam Wam już niejednokrotnie, że staram się kupować znacznie mniej rzeczy niż kiedyś i chociaż zdarza mi się złamać tę regułę to z pewnością robię postępy. Prowadząc blog, w dużej części poświęcony modzie, trzeba od czasu do czasu pokazać coś nowego, ale wszystko musi być zachowane w granicach zdrowego rozsądku. 

Okres wyprzedaży to dla nas największa próba, bo znacznie łatwiej o nierozsądne zakupy. Aby nie popełnić błędu powinnyśmy stawiać przede wszystkim na jakość tkanin, bo dzięki temu odzież staje się inwestycją, a nie zachcianką, która po dwóch praniach wyląduje na dnie szafy. Zaraz po tym zwracam uwagę na klasyczne ubrania bo zawsze będą w modzie.

Jest jeszcze jeden sposób aby sprawdzić czy dana rzecz okaże się udanym zakupem. Jeśli już w przymierzalni czujesz się w niej świetnie i wiesz, że następnego dnia z przyjemnością byś ją założyła, a do tego będzie pasować do większości ubrań w szafie, to warto pójść do kasy. Jeśli z kolei dostrzegasz chociaż najmniejszy mankament ("ten materiał szybko się mechaci, ale będę o niego dbała" albo " jest trochę za mały ale pod żakiet będzie pasował") to nie szukaj wymówek i nie podejmuj niepotrzebnego ryzyka. 

body – Bruno Nowi

Small step big progress

W codziennej pogoni za straconym czasem coraz rzadziej znajduję chwilę aby usiąść i zrobić coś dla siebie i swojego rozbieganego umysłu. W nowym roku obiecałam sobie poświęcić trochę czasu na rozwój nowych zainteresowań i zdobycie kolejnych umiejętności.

Ale nim zacznę spędzać weekendy na długich szkoleniach zrobię mniejszy kroczek. Język angielski to ostatnio gorący temat w mojej rodzinie, więc siłą rzeczy natykam się w moim rodzinnym domu na słowniki, angielską literaturę i BBC News. Najlepiej uczymy się łącząc przyjemne z pożytecznym więc narzuciłam sobie mały rygor – co druga czytana przeze mnie gazeta musi być w języku angielskim. Na początek zabrałam się za magazyn English Matters z pięknym zdjęciem rodziny królewskiej na okładce (znajdziecie tam nie tylko aktualne artykuły ale też odrobinę informacji o gramatyce, którą wszyscy lubimy ;)).

Everyday Routine

Zabiegi w salonach kosmetycznych, czy jednodniowe kuracje nigdy nie przyniosą zamierzonych efektów jeśli opuścimy się w codziennych, małych rytuałach. Naprawdę najlepsze zmiany na naszym ciele, włosach, twarzy zobaczymy tylko wtedy gdy będziemy pielęgnować je każdego dnia. Czasami naprawdę trudno jest znaleźć te 15-20 minut dziennie na wysmarowanie całego ciała balsamem czy nałożenie odżywki na włosy i doskonale to rozumiem. Znacznie łatwiej jest mi o tym pamiętać gdy kosmetyki, są po prostu bardzo przyjemne w stosowaniu. Jeśli mają piękny zapach, idealną konstystencję i są wykonane z ekologicznych produktów to w cudowny sposób zawsze znajdę czas aby ich użyć :). Moim faworytem w ostatnich kilku tygodniach jest marka Love Me Green, która produkuje swoje kosmetyki wyłącznie z naturalnych składników pochodzenia roślinnego z ekologicznych upraw. Przetestowałam miodowy balsam do ciała z orzechami Macademia, regenerujące kremy do twarzy na dzień i na noc i krem do rąk. Wszystkie te produkty róznią się bardzo od tych które możemy znaleźć w zwykłych drogeriach – wypróbujcie a same się przekonacie :).

 

Stay chic no matter what

Każdej z nas zdarza się gorszy dzień, a ja nie jestem wyjątkiem. Włosy nie chcą się układać, nasza cera jest poszarzała od niewyspania, a każda rzecz którą wyciągamy z szafy wymaga ponownego prasowania lub do niczego nie pasuje. Nie narzucę sobie codziennej walki z lokówką i półgodzinnej pracy nad perfekcyjnym makijażem, ale chciałabym umieć wykorzystać wszystkie triki spisane w mądrych książkach o stylu, które pozwalają w szybki i prosty sposób doprowadzić nasz wygląd do akceptowalnego stanu. Szyku i klasy najlepiej uczyć się od Francuzek i angielskich gentlemenów, a w kryzysowych sytuacjach korzystać z własnego doświadczenia i stawiać na prostotę  Szukających wskazówek zapraszam do lektury kilku wpisów (tutaj, tutaj i tutaj).

 

A Wy co postanowiłyście zmienić w tym roku? Miłego weekendu! :)

 

Après-ski

coat & sweater – Zara

warm leggins / grube leggisny – Mosquito.pl (godne polecenia bo w ogóle się nie rozciągają :))

boots / buty – Marella (mój pierwszy i mam nadzieję jedyny łup z wyprzedaży :))

cap / czapka – sklepik w Predazzo

bag / torebka – & Other stories

 

In the warmest afternoon we all went for a long walk around the town. Anyone who forgot to bring sunglasses was easily blinded by the strong sun. On the Italian slopes everyone thinks mainly about the warm and wind-proof outfit. We are able to see the real fashion, only when skiers finish skiing in the snow. In the town of Predazzo it was easy to notice the trends that ruled on the street. Local Italians were focused on hats with fur pom pom, black shades, moon boots (shoes made of thick foam that protects from the cold even better than Emu), and of course the sunglasses. Anyone who didn’t want to look like a visiting tourist had to quickly forget about their ski pants, when going out in the town.

…….

W najlcieplejsze popołudnie wybraliśmy się wszyscy razem na długi spacer po miasteczku. Słońce było tak silne, że oślepiało każdego, kto zapomniał wziąć ze sobą okularów. Na włoskich stokach narciarskich każdy myśli przede wszystkim o tym, aby strój był ciepły i chronił przed wiatrem. Prawdziwą modę możemy więc zobaczyć dopiero wtedy, gdy narciarze i narciarki skończą szusować po śniegu. W miasteczku Predazzo łatwo było zauważyć trendy, które rządziły na ulicy. Miejscowe Włoszki stawiały na czapki z futrzanym pomponem, czerń, moon bootsy (buty wykonane z grubej gąbki, które chronią przed zimnem nawet lepiej niż Emu) i oczywiście okulary przeciwsłoneczne. Każdy kto nie chciał wyglądać na przyjezdnego turystę musiał szybko zapomnieć o swoich spodniach narciarskich.

LOOK OF THE DAY

sweater / sweter – H&M (stara kolekcja, podobny znajdziecie tutaj))

trousers / spodnie – Cubus

shoes / buty – Ugg na Zalando.pl

coat / płaszcz – Abercrombie & Fitch (podobny znajdziecie tutaj

backpack / plecak – Napapijri

I’ve spent the last day of 2014 in the beautiful Val Di Fiemme. So for us the New Year’s was white and frosty. After the partying the night before, we had no desire to ski and we went for a walk instead. It’s not a problem to find beautiful landscapes for the photos in the Italian mountains, but the weather really narrows the wardrobe choices :). It must be something warm and comfortable. From what I know in the Tri-City it’s also not the warmest time – so I hope that today’s look will still be some little inspiration for you.

Have a nice Sunday! :)

….

Ostatni dzień 2014 roku spędziłam już w pięknej dolinie Val Di Fiemme. Nowy Rok był więc biały i mroźny, a ponieważ po nocnym balowaniu nie mieliśmy ochoty na jazdę na nartach, to wybraliśmy się na spacer. We włoskich górach nietrudno o piękne plenery do zdjęć, ale za to pogoda bardzo zawęża nam wybór dotyczący stroju :). Musi być ciepło i wygodnie. Z tego co wiem w Trójmieście również jest dziś nie najcieplej – mam więc nadzieję, że dzisiejszy zestaw będzie dla Was małą inspiracją. 

Miłej niedzieli! :)

LAST MONTH

Dzisiejszy wpis z cyklu Last Month jest trochę skromniejszy niż zwykle. Trochę dlatego, ponieważ nie chcę Was już zamęczać zdjęciami choinek, prezentów i świątecznych przygotowań – mam poczucie, że było ich aż nadmiar w grudniu :). Drugim powodem jest oczywiście mój wyjazd, na który udałam się tuż po Świętach Bożonarodzeniowych. Więcej zdjęć z białych Dolomitów zobaczycie już jutro na blogu :). 

Miłego dnia!

To był pierwszy mroźny dzień w Trójmieście.

Dotarł do mnie w końcu Harpers Bazaar z Singapuru (!!!). W jednym z numerów zostało opublikowane moje zdjęcie – Makelifeeasier dotarło na drugi koniec świata :).

W trakcie podróży do Warszawy.

Gdańska starówka w zimowym słońcu.

"Karma Wraca" to akcja zorganizowana przez KarmimyPsiaki.pl. Wystarczy, że zrobimy sobie zdjęcie wraz z kartką "karma wrcaca" i otagujemy zdjęcie #1selfie1posilek #karmawraca, a zafundujemy jedną pełną miskę karmy dla jednego głodnego psiaka :).

Nareszcie! Wyjazd na który czekałam! Tygodniowe szaleństwo na nartach!

 

 

Outfits in 2014

 

 

Dziś przygotowałam dla Was małe podsumowanie strojów, które pojawiły się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, a przy okazji chciałabym powitać Was na blogu w Nowym Roku! :)

Miłego dnia! 

 

Sparkle time is here – New Year’s Eve Style Guide

dress / sukienka – Mosquito.pl

Usually I'm not a fan of New Year's Eve parties, but I think that it’s worth to end the year in style. If you left the decision about the outfit at the last minute, I hope that this post will be helpful for you and at the same time can inspire your carnival look ;).

We can have different plans how to spend the last day of this year, but certainly each of us wants to look astonishing. New Year's Eve and Carnival is a moment where we can forget about the principle of "less is more". Perhaps you have in your closet that fabulous dress that is too fancy to put on the usual weekend night – New Year's Eve is the excuse you have been waiting for. Shades of gold and silver, shiny materials and sequins will work now perfectly. We can safely choose a bit bolder dresses or focus on the shiny extras like jewelry, clutch, or shoes, which we compare with the immortal little black dress. Favorite simple sleeveless top with a pencil skirt can be easily changed into an evening outfit, if we add interesting jewelry and a bit more daring makeup. Red lipstick is my quick trick to add some "je ne sais quoi".

Holidays and the upcoming New Year is a good time for reflection. I hope you were able to resolve any unfinished business, as according to superstition it is better to not bring them into the New Year. This is what I wish for you! Happy New Year!

……

 Nie jestem fanką imprez sylwestrowych, ale uważam, że ten rok warto zakończyć w pięknym stylu. Jeśli decyzje dotyczącą stroju zostawiłyście na ostatnią chwilę, mam nadzieję, że ten post będzie dla Was pomocny, a jednocześnie może stać się inspiracją dla Waszych karnawałowych kreacji ;). 

Możemy mieć różne plany na spędzenie ostatniej w tym roku nocy, ale na pewno każdej z nas zależy na tym, aby wyglądać oszołamiająco. Sylwester i karnawał to moment, w którym możemy na chwilę zapomnieć o zasadzie „ mniej znaczy więcej”. Być może macie w szafie bajeczną kreację, którą żal jest założyć na zwykłe weekendowe wyjście – Sylwester to wymówka na którą czekałyście. Właśnie teraz idealnie sprawdzą się odcienie złota i srebra, błyszczące materiały i cekiny. Możemy śmiało pozwolić sobie na wybór nieco odważniejszej sukienki lub ograniczyć się do lśniących dodatków jak biżuteria, kopertówka, czy buty, które zestawimy z nieśmiertelną małą czarną. Ulubiony prosty top na ramiączkach razem z ołówkową spódnicą mogą z łatwością przeobrazić się w wieczorowy strój, jeśli dodamy do nich ciekawą biżuterię oraz nieco mocniejszy makijaż. Czerwona szminka, to mój szybki trick, aby dodać sobie nieco  "je ne sais quoi".

Święta i nadchodzący sylwester to dobry czas na refleksję. Mam nadzieję, że udało wam się rozwiązać niedokończone sprawy, aby według przesądu nie wchodzić z nimi w Nowy Rok. Tego wam właśnie życzę! Szczęśliwego Nowego Roku!

 

dress / sukienka – Mosquito.pl

1. Sukienka – Mosquito 169zł 2. Szpilki – Asos 230zł 3. Zegarek – Olivia Burton 600zł 4. Kolczyki – Monki 40zł 5. Torebka – H&M 59,90zł

1. Sukienka – Fashion Land 79,99zł 2. Pomadka – Asos 80zł 3. Kopertówka – Asos 350zł 4. Szpilki – Nelly.com 59,90zł

1. Bransoletka – Asos 60zł 2. Cienie do powiek – Chanel 3. Szpilki – French Connection 400zł 4. Torebka – New Look 100zł 5. Marynarka – Mango 189zł

1. Pomadka – MAC 2. Torebka –  Aldo 300zł3. Bluzka – H&M 99,90zł 4. Łańcuszek – Orelia 80zł 5. Notes – Migoals 6. Spódnica – Louche Baek Black Skirt 100zł 7. Szpilki – Nelly.com 139zł 8. Zegarek – Daniel Wellington 1000zł

1. Sukienka – Mosquito 129,90zł 2. Perfumy – Si Giorgio Armani 3. Szpilki – Zara 329zł 4. Błyszczyk – Chanel 5. Kopertówka – H&M 49,90zł