Kultowy tekst z pewnego programu o modelkach pasuje tutaj idealnie. Wizyta (krótka bo krótka ale jednak) w Mediolanie, to dla mnie niesamowite przeżycie. Każde włoskie miasto mogłoby być dla mnie wielką inspiracją, ale Mediolan to przecież europejska stolica mody. Dlatego jako blogerka, czerpię szczególną przyjemność z samego przechodzenia koło butików najbardziej ekskluzywnych marek na świecie.
Gdybym miała wybrać swój ulubiony strój tej zimy, to pewnie postawiłabym na tę stylizację. Po pierwsze ze względu na kolory – biel i czerń to klasyczne połączenie, które nigdy mi się nie znudzi. Po drugie, wykorzystałam tutaj swój bezcenny (ze względu na jego niebywałą użyteczność:)) naszyjnik. A po trzecie dlatego, że strój dzięki niewielkim modyfikacjom może się nadawać na prawie każdą okazję (może poza grzybobraniem).
Pewnie wielu z Was białe nakrycie wierzchnie wydaję się być mało uniwersalne (to fakt, trzeba uważać jak się wsiada do samochodu, bo możemy sobie zafundować piekną szarą smugę na plecach), ale pięknie rozświetla twarz i nadaję się zarówno dla brunetek jak i dla blondynek. Mój płaszcz kupiłam dzięki przecenom w Mango i jestem z niego bardzo zadowolona.
płaszcz – Mango
sukienka i buty – asos.com
torebka – trendsetterka.pl
naszyjnik – River Island
No i po przecenach! Dla wszystkich łowców okazji rozpoczął się trudny okres. Wiemy już, że w przyszłym sezonie powinnyśmy zainwestować w pudrowe i pastelowe kolory. Warto zwrócić też uwagę na rodzaj materiału. Te naturalne będą nam zdecydowanie lepiej służyć. Aby nasz wybór był jeszcze bardziej przemyślany, radzę zaplanować zakupy wcześniej, mając na uwadze to, co mamy już w naszych szafach. Sądzę, że nie jesteście zachwycone perspektywą kupowania ubrań w ich regularnych cenach. Dlatego zanim podejmiecie decyzję w sklepie, postanowiłam pokazać wam jak możemy zaoszczędzić dzięki internetowi.
Dziś rano, w przerwie pomiędzy odpisywaniem na maile (nie ma to jak, co pięć minut zarządzać "krótką przerwę" na buszowanie po sieci"), moją uwagę skupił serwis, który może się dla wielu z Was okazać pomocny. Jego adres znajduje się poniżej:
Możecie tam znaleźć informacje o promocjach, które pojawiają się w sieciówkach. W zeszłym tygdoniu na przykład, za zakupy w H&M można było dostać kartę upominkową w wysokości 20 zł (o czym głupia nie miałam pojęcia, ale od dziś już mi taka okazja nie umknie:)). Radzę więc przez zakupami zajrzeć na tę stronę i sprawdzić czy "a nuż widelec" nie uda nam się czegoś zaoszczędzić.
Są takie dni, w których chcę wyglądać perfekcyjnie i elegancko. Zdarza się też tak, że mam ochotę przemykać po mieście niczym anonimowy agent specjalny. Zyskuję wtedy na czasie rezygnując ze starannego makijażu i układania włosów. Aby uszło mi to płazem, zakładam okulary i czapkę. Stukanie obcasami po chodniku wydaje zbyt dużo dźwięków i może być przyczyną zwracania na siebie niepotrzebnej uwagi, dlatego w takie dni wybieram najcichsze (i najwygodniejsze) buty, które posiadam.
Kawa jest, torebka jest, Zosia jest – możemy iść do pracy!:)
Zaraz, zaraz, chyba zgubiłam drogę…
Zosia, rób szybko to zdjęcie, bo zaraz tir we mnie wjedzie na tych pasach!
czapka i ramoneska – Zara
bluza – Cubus
rękawiczki – H&M dział dziecięcy
okulary – H&M
buty – Emu
torebka – Fiorelli
To już ostatnia porcja zdjęć z naszego wyjazdu do Austrii. Minęło tyle czasu, że zdjęcia oglądam już z wielkim sentymentem, jakby owa podróż wydarzyła się całe lata temu. Niezmiennie jednak fotografie te wzbudzają we mnie same pozytywne uczucia. Jedzenie, pogoda, śnieg, wspaniałe towarzystwo sprawiło, że był to jeden z piękniejszych wyjazdów w moim życiu. Najlepsze zdjęcia zostawiłam na koniec!
Zaletą wybierania stroju na kolację z ukochanym (czy nawet pierwszą randkę) jest to, że wszystkie trendy możemy mieć w nosie. Naprawdę mało prawdopodobne, aby nasi mężczyźni docenili modne pastelowe dodatki, czy oryginalny krój bluzki. Dla nich mamy być kobiece i pociągające, nic więcej ich nie obchodzi. Z tego względu na walentynkowy wieczór wybrałam spódniczkę (detronizującą u mężczyzn wszelkiego rodzaju spodnie), koronkową przezroczystą bluzkę oraz wysokie szpilki.
Od razu odpowiadam na pytania; czy było mi zimno? Tak!:) Zależało mi jednak, aby pokazać Wam ten strój bo wiele z Was pytało o to, co postanowiłam założyć w ten dzień (bez obaw, fotograf jest wprawiony i zdjęcia trwały dosłownie chwilkę:)). Na złość śnieg przestał padać akurat w momencie, w którym postanowiłam dłużej nie szarżować i ubrać płaszcz…
spódnica i płaszcz – Mango
rękawiczki i bluzka – Zara
torebka – Bershka
rajstopy – Topshop
spinka – H&M
sztuczne futerko – Stradivarius
buty – no name